sobota, 6 lutego 2021

Linz, malownicze miasteczko nad Renem

 







Co serce mi ściska

I dręczy, i gna,

Że z domu chcę pędzić

Gdzieś w dale bez dna?

Jak groźne są chmury

O szczyty skał drą!

Tam chciałbym się dostać,

Gdzie ścieżki się rwą!

(Johann W. Goethe)







Dolina środkowego Renu to jeden z najbardziej malowniczych regionów Niemiec... Jej 65 kilometrowy odcinek  został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO... Tutaj znajdują się liczne zabytki średniowiecznej architektury świeckiej i sakralnej...  Po obu stronach Renu znajduje się wiele starych, niezwykle malowniczych miasteczek... 

Jednym z nich jest Linz nad Renem (Linz am Rhein)...  Miasteczko leży na  prawym brzegu Renu, między Koblencją a Bonn... W przeszłości otoczone było  murem obronnym, w którym znajdowały się cztery bramy wjazdowe... Do naszych czasów zachowały się dwie: Neutor i Rheintor... Do miasta wchodzimy przez (Bramę Renu) Rheintor, która położona jest bezpośrednio na przystani nad Renem... Zbudowana w latach 1320 - 1329 z bazaltu i kamienia łupkowego... Ciekawostką są  tabliczki pokazujące bardzo wysokie  stany wody w czasie powodzi...  Wody Renu wielokrotnie zalewały miasteczko... 







Już po przekroczeniu bramy daje się zauważyć, że Linz jest wyjątkowym miasteczkiem... Słynie z oryginalnej,  doskonale zachowanej architektury, którą możemy podziwiać nie tylko na Rynku ale w każdej uliczce i na kilku tutejszych placykach... Spaceruję powoli, obserwuję ludzi wokół i podziwiam kolorowe  kamieniczki z muru pruskiego, przytulne skwery, malownicze place, wąskie, brukowane uliczki... Odkrywam przytulne restauracyjki, male sklepy, warsztaty rzemieślnicze...







Uwielbiam domy z muru pruskiego i uważam, że są bardzo piękne... Fascynuje mnie ta oryginalna konstrukcja... Technika muru pruskiego jest bardzo stara, praktycznie znana od średniowiecza i powstaje w oparciu o drewnianą konstrukcję ryglową... Tworzy ją układ słupów, zastrzałów, rygli, podwalin i oczepów... Tradycyjne wypełnienie między belkami stanowiła cegła, najczęściej czerwona... W Niemczech nadal charakteryzuje wiele miast, miasteczek i wsi...

Spaceruję uliczkami i widzę jak wiele jest  kamieniczek z wielowiekową historią i odnoszę nieodparte wrażenie, że  czas zatrzymał się w Linzu... 






W centrum Starego Miasta jest Rynek, otoczony kolorowymi kamieniczkami z muru pruskiego sprzed pięciu wieków... Na rynku dominuje  zabytkowy ratusz, kolumna Maryjna z 1878 roku... Rynek zdobi  Fontanna Rady... Poruszające się postacie przedstawiają burmistrzów  i radnych miasta, zawsze obserwujących czujnym wzrokiem ludzi... Fontanna cały czas okupowana jest przez dzieciaki, musiałam dosyć długo czekać aby nie było ich w kadrze...








W Linzu nad Renem jest również (Buttermarkt) Rynek Maślany, gdzie od wieków kobiety sprzedawały masło, ser, jaja, mleko... Na rynku jest fontanna zbudowana w 1986 roku, pośrodku której jest postać kobiety z targu masła... Ławki wokół  zachęcają do odpoczynku... Misternie odrestaurowane kamieniczki z muru pruskiego również charakteryzują panoramę miasta i Rynku Maślanego... Powoli zbliżam się do (Nowej Bramy) Neutor...













Neutor jest pozostałością średniowiecznych, miejskich murów obronnych... Była najbardziej wysuniętą na wschód bramą miejską... Powstała prawdopodobnie po wielkim pożarze w 1391 roku... W pobliżu bramy znajdowała się synagoga dawnej gminy żydowskiej...Została zniszczona podczas pogromu listopadowego w 1938 roku...

Od strony miasta znajduje się postać młodego grzechotnika... Jest to rzeźba z brązu autorstwa Inge Heim'a rzeźbiarki  z Linzu... Chłopiec symbolizuje nadreński zwyczaj, kiedy to w Wielki Piątek i Wielką Sobotę w kościołach milkną dzwony, wszyscy chłopcy i dziewczęta chodzą po ulicach i grzechoczą drewnianymi grzechotkami... Ten zwyczaj wielkanocnego grzchotania przybył do Linzu wraz z kapucynami w XVI wieku...












Jeszcze trochę historii o miasteczku... Pierwsza wzmianka o Lincesce jako Linzu pochodzi z 874 roku... Osada należy do arcybiskupstwa Kolonii... W XIV wieku  Linz zostaje podniesiony do rangi miasta i w tym samym czasie zostaje mocno ufortyfikowany... Przez kilka wieków próbuje wyzwolić się elektoratu arcybiskupiego... W XV wieku miasto przeżywa swój rozwój gospodarczy dzięki handlowi winem, suknem i dzięki opłatom za przejazd Renem... W czasie wojny trzydziestoletniej Linz zajęły wojska szwedzkie...Miasto nie zostało zniszczone ale na rynku stracono burmistrza, ponieważ  próbował ostrzec sąsiednie miasto o zbliżaniu się wrogich wojsk szwedzkich... W 1815 roku na mocy traktatów zawartych na Kongresie Wiedeńskim, Linz stał się częścią Królestwa Prus... I i II wojna światowa oszczędziła miasto, dzięki temu może poszczycić się ogromną ilością niezwykle pięknych, zabytkowych kamieniczek...














Kościół świętego Marcina dumnie góruje nad miastem ponieważ położony jest na najwyższym jego punkcie...  Świątynia wkomponowana jest w malowniczy park i stary cmentarz na którym możemy zobaczyć figury nagrobne i nagrobki z pięciu wieków oraz krzyże pokutne...

Kościół został zbudowany w 1206 roku... Jest to trójnawowa bazylika filarowa, która prezentuje późnoromański, ale i wczesnogotycki styl architektoniczny... Sama iglica wieży została dostawiona dopiero w XVI wieku... We wnętrzu możemy zobaczyć malowidła ścienne pochodzące z XIII wieku... Prezentują postacie świętych a także pielgrzymów oddających cześć świętemu Jakubowi.. Prawdopodobnie Linz był miejscem przystankowym w pielgrzymce do Santiago de Compostela... W bocznej kaplicy na postumencie znajduje się chrzcielnica w kształcie kielicha pochodząca  z XV wieku... Kościół świętego Marcina jest orientowany, jego prezbiterium skierowane jest na wschód...

Powoli schodzę ze wzgórza... Na moment zatrzymuję się w kolejnym parku gdzie znajduje się Wieża Prochowa zbudowana w 1350 roku... Stanowiła zachodni narożnik ówczesnego muru obronnego... 



Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...


30 komentarzy:

  1. Hola Lucja-María. Es un lugar precioso y nos lo muestras maravillosamente, cada detalle es único. Fotos espectaculares. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle piękne zdjęcia z ciekawego miejsca. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hi Lucja-Maria! Beautiful houses. What wonderful statues!

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezwykle urokliwe miasteczko, którego nie udało mi się odwiedzić. Zawsze myli mi się mur pruski z szachulcową zabudową, ale jedno i drugie wygląda niezwykle ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsze moje skojarzenie to Linz nad Dunajem w Austrii, a tu taka niespodzianka. Tereny doliny środkowego Renu są bardzo malownicze. Przykładem tego jest to miasteczko z uroczymi kamieniczkami z muru pruskiego. Spodobała mi się fontanna z miejskimi burmistrzami i wierszyk na murze o wiośnie. Dziękuję za spacer po klimatycznym miasteczku z ciekawą historią. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam podróżować razem z Tobą to poprawia mi humor i sprawia,że zaczynam snuć plany na kolejny może"wolny od Covid 19" urlop. Piękne miasto i wspaniale pokazane. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Me gustán esas arquitecturas tan tipicas de ese país. Son bastante diferentes a las que se pueden ver en mi ciudad de origen.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniale pokazałaś to urocze miasteczko. Aż chce się tam pojechać. Piękna architektura, ciekawe detale.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niemcy to dla mnie wciąż mało znany turystycznie kraj, dlatego z przyjemnością poznaję go Łucjo dzięki Twoim podróżom. Linz ujmuje niezwykłą konsekwencją architektury i budynkami z muru pruskiego, a rozbawił mnie Rynek Maślany, bo nigdy dotąd nie spotkałam się z taką nazwą :-))
    Pozdrawiam Cię gorąco i życzę miłej niedzieli!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  10. To prawda, że przecudne i malownicze jest to miasto nad Renem.
    I ja kiedyś miałam szczęście oglądać je na własne oczy... I nigdy tego nie zapomnę.
    Pozdrawiam Cię serdecznie Łucjo :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. To przepiękne miasto.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale tam ładnie! Z chęcią bym się tam wybrała :) Świetne fotki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A beautiful city with lovely house and statues !!!!
    Have a nice week !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  14. Una ciudad preciosa, que tal vez algún día vaya a visitar. Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
  15. Rzeczywiście miasteczko jest bardzo urokliwe :).

    Super pomysł na ruchomą fontannę :).

    Też mi się podoba architektura :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Usytuowanie wieży podobne do tej w Elblągu. Piękne miasto.
    Odnośnie usuwania numerów samochodów odpowiedziałam Ci w komentarzu pod postem, przepraszam, że tak późno, ale rzadko bywam z uwagi na brak czasu.

    OdpowiedzUsuń
  17. W takim miasteczku smutek nie może nigdy zamieszkać!

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo urokliwe miasteczko, niezwykle kolorowe. Kamieniczki urocze, każda inna, każda śliczna i niezwykle ukwiecona. To mi się podoba! Oryginalna "ludzka" fontanna. I te wąskie, barwne uliczki. Jestem zauroczona. Dziękuję za ciekawy spacer. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zachwyciły mnie szyldy i dzwonki żeliwne :) Piękne... Wszystkiego dobrego życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. So beautiful buildings. And a really great place.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow. Cudowne miejsce, piękne widoki. Dziekuje. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  22. Hi friend!!! What a beautiful and charming place... I would like to go to Linz....
    Have a great week

    OdpowiedzUsuń
  23. Tego typu miasteczka są bajkowe. Niczym z baśni braci Grimm.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Najlepszy relaks przed wyjściem do pracy to przeczytać Twój post Łucjo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Super fotorelacja :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Lovely looking the historical building!
    Every detail architectures and the outdoor decorations are amazing!
    Thank you for the wonderful photos, Lucja

    A hug

    OdpowiedzUsuń
  27. Przepiękne miasteczko i jak zwykle wspaniałe Twoje zdjęcia!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. So schön habe ich Linz noch nie gesehen. Liebe Grüße aus Bonn. Brunhilde

    OdpowiedzUsuń
  29. To miasteczko, w którym czas stanął w miejscu, czarowne zaułki, rzeźby, po prostu przepiękne miejsce z tradycjami. Coś w tym jest magicznego.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...