poniedziałek, 21 września 2020

Kładka przyrodnicza nad Narwią Śliwno - Waniewo







Cała ta zieleń na naszej planecie jest po prostu niesamowita, no nie?

Robimy wszystko, by się jej pozbyć,

a tymczasem w niektórych sytuacjach tylko ona może nas ocalić.

(Partick Ness)







Narwiański Park Narodowy jest jednym z najmłodszych tego typu obszarów w Polsce... Położony jest w północno-wschodniej Polsce, w województwie podlaskim...  Został założony w 1996 roku... Obejmuje swoim zasięgiem 45 - kilometrowy odcinek doliny Narwi w jej górnym biegu... 


Unikatowy na skalę Europy jest tutaj ansatomozujący  charakter rzeki na pewnym odcinku płynie wieloma korytami tworzącymi skomplikowany labirynt... Ten odcinek nazywany jest "polską Amazonią"... Narew to jedna z ostatnich nieuregulowanych rzek, nieujęta w betonowe koryto, z dziesiątkami rozlewisk, dzika...

Uwielbiam przyrodę i ciszę, spokój jaki jej towarzyszy... Czerpię przyjemność w  przebywaniu na łonie natury, najlepiej w lesie, przechadzać się samotnie wśród drzew, wsłuchiwać się w śpiew ptaków... Ukojenie daje mi też przebywanie wśród lasów, łąk i pól... Gdy zobaczyłam piękną przyrodę na wspaniałych zdjęciach   * U Wkraj'a * od razu chciałam poznać  ciekawe miejsce nad rzeką Narew... Niestety, musiałam trochę poczekać aby spełniło się moje marzenie...








Kładka nad Narwią - to drewniany pomost który jest prowadzony nad rzeką i jej rozlewiskami... Naszą przygodę rozpoczynamy we wsi Śliwno w województwie podlaskim... To własnie tutaj we wrześniu  2008 roku została oddana do użytku  kładka edukacyjna łącząca Śliwno z Waniewem... Jej długość to  ponad 1250 metrów o 1,20 m szerokości... 

W połowie trasy stoi wieża obserwacyjna z której można obserwować piękne krajobrazy i fruwające ptactwo... Podobno wcześnie rano można na rozlewiskach wypatrzeć łosie... Wtedy wypasają się wśród turzycowisk... Ich ulubionym miejscem są właśnie tereny podmokłe i bagienne...  To nie lada atrakcja obserwować taką dziką zwierzynę ale nasz spacer rozpoczęliśmy około godziny 9,00 rano i  zobaczenie takiego zwierza równało się z cudem...

Cała budowa składa się z drewnianych pomostów (kładek) oraz pięciu mini promów, którymi dostajemy się z jednego brzegu Narwi na drugi... Wzdłuż trasy ustawione są tablice informujące o historii Narwiańskiego Parku Narodowego, historii kładki, o roślinności, ptakach, zwierzętach...

Na szlak biegnący nad Narwią obowiązuje bilet, który można kupić w siedzibie Parku lub online... Bilet  kosztuje 5 zł...










Zatrzymaliśmy sto metrów przed wejściem na mini prom... Przeciąganie go  dla dwóch osób to nie lada wyczyn... Musimy użyć siły swoich mięśni, ciągnąć za łańcuch... Dla mnie sporym problemem było wygramolenie się z niskiego poziomu mini promu na brzeg rzeki, pomost...

Spacer drewnianą kładką wszystko rekompensował gdyż jest naprawdę  super atrakcją dla miłośników przyrody... Spacer pozwolił mi podziwiać piękną, nadnarwiańską naturę... W czasie spaceru cały czas towarzyszyło mi morze zieleni i delikatnie szeleszczące trzciny... Lipcową porą wśród mokradeł kwitły kępy przetacznika kłosowego, krwawnicy pospolitej, żywokostu lekarskiego... Dodatkowo podziwiałam morze zielonych tataraków, trzciny, która szumiała relaksująco... Już przed samym Waniewem jest druga wieża obserwacyjna, jednak schody i sama wieża nie jest w najlepszym stanie... Mimo to, warto wejść aby zobaczyć malowniczy widok na okolicę...








Są pierwsze domy w Waniewie i w dali neoromański kościół Wniebowzięcia NMP... Nie tylko świątynia ale całe jej otoczenie jest bardzo zadbane... Wszędzie widać rękę dobrego gospodarza... Przy kościele znajduje się wysmukla dzwonnica pochodząca z 1880 roku... 









Kościół Wniebowzięcia NMP jest orientowany, neoromański... Został wzniesiony w 1870 - 1877 roku, zniszczony w czasie wojny w 1944 roku, a odbudowany w 1950 roku... Kościół trójnawowy,  wąskie nawy boczne... Wewnątrz trzy drewniane ołtarze... W ołtarzu głównym obraz Matki Bożej, w lewym ołtarzu obraz świętego  Mikołaja, a w prawym świętego Antoniego... Na dziedzińcu przykościelnym Grota Matki Boskiej zbudowana w 1988 roku...

Po zwiedzeniu Kościoła Wniebowzięcia NMP  ruszamy tą samą trasą do Śliwna... Nam ta kładka przypadła do gustu bo jest to fantastyczna atrakcja, no i można podziwiać "polską Amazonię"...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Życzę zdrowego, szczęśliwego, słonecznego tygodnia...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

27 komentarzy:

  1. Wspaniałe miejsce by pozbierać myśli, wyciszyć się,posłuchać ptaków.
    Jak zawsze ciekawie opisalaś i pokazałaś na fotografiach niezwykłe miejsca. Pozdrawiam serdecznie😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem zachwycona zdjęciami! Jakie piękne ostre kolory i oczywiście widoki na tych zdjęciach ❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcale się nie dziwię, że chciałaś obejrzeć to miejsce, jest bardzo ładne i daje możliwość wyciszenia.A jakie piękne kwiaty. Czy wiesz, jak się nazywają te chabrowe? Niesamowity jest widok z lotu ptaka, chciałoby się obejrzeć to z jakiegoś małego samolociku.

    OdpowiedzUsuń
  4. In Polonia avete ancora parchi bellissimi in cui si può apprezzare veramente la flora e la fauna.
    Grazie per aver presentato questo bel luogo.
    Un abbraccio
    enrico

    OdpowiedzUsuń
  5. To miejsce i nas urzekło, ale pogoda nam nie dopisała doszliśmy do końca trasy i zaczął padać deszcz. Potem na jakiś czas przestał a gdy wróciliśmy z powrotem zaczęła się prawdziwa ulewa, tak że o zwiedzaniu miejscowości nie było już mowy. Dobrze, że Ty miałaś taką możliwość a ja pooglądałem u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo malownicze miejsce, sielskie i spokojne🏡😀🦋🌻
    Serdeczności zastawiam na miły dzień, a zapowiada się kolejny słoneczny i gorący, przynajmniej u nas🌞💛☕

    OdpowiedzUsuń
  7. Siempre me encantan tus reportajes. Se ven muy bonitos paisajes. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  8. Beautiful place...so peaceful....
    And your pictures are so gorgeous !!!
    Thanks for sharing !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  9. Rany, ale piękne widoki. A ta zieleń jest taka, że nie da się od niej oczu oderwać. Cudowne miejsce nam pokazałaś, Łucjo..
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastic place. A lot to see. Have a nice evening.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie miejsca! Zazdroszczę Ci spaceru tak blisko przyrody.
    Pozdrawiam Lusiu:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Such gorgeous photographs, I have enjoyed seeing them.
    It is so nice to get out and enjoy nature.

    All the best Jan

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ tam pięknie. Wyobrażam sobie jak tam musi być wiosną kiedy jest okres lęgowy i przylatuje ptactwo. Cieszę się, że mogłam zobaczyć ładne zdjęcia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazdroszczę, w tamtym roku mogliśmy tylko poprzyglądać się z brzegu. W maju była totalna susza i jeszcze na kładce jakiś śmiertelny wypadek, dlatego zamknięte na głucho. Wszyscy wracali nie pyszni, bo nigdzie nie było żadnej informacji, a przecież od Białegostoku wcale nie tak blisko i droga niespecjalna. Piękne miejsce, pewnie jeszcze odwiedzimy. Super zdjęcia i do tego jeszcze te błękitne marmury w kościele.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładne i takie sielskie miejsce odwiedziłaś:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Taki kontakt z dziewiczą naturą cenię sobie najbardziej, a w tym krajobrazie szczególnie urzekające jest koryto rzeki - dzikie i nieuregulowane, tworzące liczne rozlewiska.
    Cudowny spacer i piękna fotorelacja!
    Przesyłam Łucjo gorące pozdrowienia :-))
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  17. To była na pewno niezapomniana wycieczka.
    Jeszcze nie byłam w tym parku narodowym.
    Serdecznie pozdrawiam, Łucjo :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sielanka... A kładkę mam w planach... Na kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  19. Bello jardín que no invitas a visitar a través de tus fotografías. Ha sido un placer recorrerlo por medio de tu lente y hacer unas breves paradas en cada uno de los puntos más interesantes.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  20. Wonderful nature views. The red house with orange flowers is so charming.

    OdpowiedzUsuń
  21. Trudno byłoby nie przespacerować się taka kładką, gdy się jest w pobliżu, ponad kilometrowy spacer, z pewnością dostarczył ciekawych obserwacji i doznań, co widać powyżej.
    Wiele dobrego życzę :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten spacer musiał być wyjątkowy zwłaszcza w tych dziwnych czasach. Obcowanie z przyrodą to bardzo często najlepsza rzecz jaką możemy zrobić. Piękne widoki, cisza i spokój a wszystko to w otoczeniu zachwycającej przyrody. Magiczne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne miejsce Łucjo.:)
    Co tu dużo pisać, wspaniała ta POLSKA AMAZONIA :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ale pięknie :) w zeszłym roku mieliśmy tam wyskoczyć ale był tak niski poziom wody że kładki były pozamykane :/ ale czytam w Twoim wpisie że możemy mieć problem z tym przejściem z promu na brzeg? myślisz że dalibyśmy radę? (pokonujemy różne ekstremalne miejsca :/)

    Lusiu już na koniec lipca czytałam że byliście na Podlasiu, napisz mi jak wam się podobało albo inaczej? myślicie o kolejnej wyprawie na Podlasie ?
    ściskam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...