środa, 1 lipca 2020

Sucha Beskidzka miasto, które warto odwiedzić












Nic w życiu nie jest ważniejsze od szczęścia i wewnętrznego spokoju
- twojego i twoich bliskich.

(Carlson Richard)








Pewnie niewielu wie, że w Suchej Beskidzkiej znajduje się Karczma Rzym, której historia owiana jest legendą... Być może w tej najsłynniejszej z polskich karczm toczyła się akcja ballady * Pani Twardowska *    - Adama Mickiewicza...

Jedzą, piją, lulki palą,
Tańce, hulanka, swawola;
Ledwie karczmy nie rozwalą,
Cha, cha, chi, chi, hejza, hola!

Już siedem lat uciekło,
Cyrograf nadal nie służy;
Ty czarami dręczysz piekło,
Ani myślisz o podróży.

Ale zemsta, choć leniwa,
Nagnała cię w nasze sieci;
Ta karczma Rzym się nazywa,
Kładę areszt na waszeci.

Fragment ballady mówi: Patrz, oto jest karczmy godło, koń malowany na płótnie... Taki koń umieszczony jest przed  głównym wejściem do karczmy...

Karczma została wzniesiona na suskim Rynku w II poł. XVIII wieku za przyzwoleniem  Jana Wielopolskiego, który uzyskał u króla polskiego Augusta III Sasa prawo do organizowania 12 jarmarków w ciągu  roku... A że jarmarki te odbywały się w pobliżu Rynku i przyciągały tłumy handlarzy z okolicznych wsi, toteż zbudowanie karczmy w tym miejscu nie może dziwić...

Karczma jest jednym z obiektów na Szlaku Architektury Drewnianej w Małopolsce... Jest drewniana,  o konstrukcji zrębowej, na kamiennym podmurowaniu... Karczma  pokryta jest czterospadowym dachem z charakterystyczną kalenicą oraz arkadowymi podcieniami od elewacji frontowej...















Szeroko otwarte drzwi zapraszają do wnętrza... W środku panuje półmrok... Światło pada przez małe okna... Pod sufitem wiszą kolorowe papierowe ozdoby z bibuły... Rozglądam się  po ogromnej izbie i odnoszę wrażenie, iż  tutaj czas się  zatrzymał... Na ścianach możemy zobaczyć obrazy wystawione przez lokalnych twórców... Z kuchni dolatują apetyczne zapachy, nie pozostaje nam nic innego jak coś zamówić... Wybieramy żurek stryszawski bo lubimy różne jego odmiany... Jest pyszny...





Historia Suchej Beskidzkiej rozpoczęła się w 1405 roku... Jan II, Książę Oświęcimski wydał przywilej, w którym zezwalał niejakiemu Strzale na lokację w tym miejscu osady... Dla uczczenia tej rocznicy na Rynku powstał pomnik - fontanna w kształcie podkowy... Na podstawie fontanny umieszczony jest konik suski, a wewnątrz zostały umieszczone głowy: Twardowskiego i diabła Mefistofelesa, z których wypływa woda...   







Małe miasteczka w Polsce okazują się jednymi z ciekawszych miejsc w kraju...  Sucha Beskidzka zasługuje na poznanie... Jest jednym z najciekawszych miasteczek w Beskidach... Malownicza okolica jest bez wątpienia jej największym walorem... Sucha Beskidzka zajmuje dno i zbocza niewielkiej kotliny, położonej u ujścia doliny rzeki Stryszawki do Skawy... Kotlinę ze wszystkich stron otaczają  zalesione grzbiety Beskidów: Makowskiego, Małego i Żywieckiego...

W mieście możemy zobaczyć ciekawe zabytki sakralne... Dumą Suchej Beskidzkiej jest okazały zespół kościelno-klasztorny...  Moją uwagę szczególnie przyciągnął kościół Nawiedzenia NMP wg. projektu krakowskiego architekta Teodora Talowskiego... Tej świątyni poświęcę oddzielny post...






Zamek suski wraz z otaczającym parkiem to największa atrakcja w tym mieście... To bardzo piękna magnacka rezydencja, której zalążkiem był renesansowy dwór z wieżą z 1554 roku... Rozbudował go Piotr Komorowski...  Jest to trójskrzydłowa budowla z czterema wieżami, zamykająca prostokątny cokołowy dziedziniec... W ostatnim czasie  zamek odzyskał swój dany blask... I tej pięknej budowli poświęcę osobny post...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich  pozdrawiam...



27 komentarzy:

  1. Beautiful white flower. What is it?

    OdpowiedzUsuń
  2. Una vez más, me alegro de acompañarte en tu visita y disfrutar de esos bellos rincones, que has ido descubriendo.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne miejsce, jeszcze tam nie byłam,. Zrobiłaś piekne zdjecia, które zachecają ,żeby tam wpaść i zobaczyć to wszystko w realu. Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Droga Łucjo!
    Sucha Beskidzka zdecydowanie zasługuje na poznanie! Zachęciłaś mnie swoją relacją. Ja niestety zbyt często koncentruję się na podziwianiu natury i piękna krajobrazów, pomijając miasta i miasteczka. Czas to zmienić!
    Przesyłam moc serdecznych pozdrowień.
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  5. Oi Lucja,
    Bonito lugar.

    Beautiful!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie pokazałaś to bardzo urokliwe miejsce:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaczarowały mnie te wnętrza... Jaka różnorodność... Przepięknie. Dziękuję za spacer.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy tam nie byłam ale przepięknie tam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hello dear Maria Lucia!
    Beautiful place and great Wooden Architecture
    Lovely photos of the palace,the statues and the amazing nature!
    Thank you for the tour! Have a happy July! Hugs!
    Dimi...

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcia obłędne, szczególnie te z mostem, przypięłam pina (jeśli chcesz napiszę Ci coś prywatnie o feng shui jakie z sobą niesie, tylko nie wiem na jaki mejl).
    Odnośnie Suchej Beskidzkiej byłam tam prawie 30 lat temu i krótko, bo odwiedziliśmy tylko córkę na kolonii. O dziwo najbardziej pamiętam kościół na wzgórzu, karczmę i dworzec kolejowy, no i malownicze góry. Nie wiem czy zamek był wówczas udostępniony do zwiedzania, bo nic mi w pamięci mi się nie jawi. No to zahaczyłaś mi kolejne miejsce na mapie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzeba mi tam wrócić, bo wspomnienia się mocno zamazały!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie byłam w tym mieście choć znam je z opowieści naszego niestety już nieżyjącego kolegi. Pochodził z tego miasta i często o nim opowiadał. Dziękuję za wycieczkę do tego niezwykłego miejsca na Ziemi.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo miła wycieczka po urokliwym mieście. Byliśmy tam kilka lat temu i fajnie było odświeżyć sobie wspomnienia. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Interesting place! And the white roses are so beautiul!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale masz tempo Lusiu. Kolejny piękny post. W Suchej Beskidzkiej byłam dawno ze szkołą i mało co pamiętam. To tam w karczmie Rzym Twardowski diabła spotkał? Dobrze pamiętam? Zdjęcia cudowne, uchwyciłaś każdy szczegół. Coś wspaniałego. Ściskam Cię mocno Kochana

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia! To miasteczko dobrze znam i mam do niego sentyment- chodziłam tam do szkoły ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. A joy to watch. Lots of great photos. Greetings.

    OdpowiedzUsuń
  18. Siempre me encanta ver tus reportajes. Un abrazo Lucía.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie byłam w tym miasteczku, ale dzięki Tobie już wiem, jak wygląda.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małe miasteczka mają wiele uroku i bardzo chętnie je odwiedzam.
      Sucha Beskidzka do takich należy.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  20. Byłam tam kiedyś Łucjo na wycieczce szkolnej. Niestety nie mam zdjęć.
    A dwa tygodnie temu opowiadałam o tej karczmie piątym klasom, podczas omawiania utworu A. Mickiewicza "Pani Twardowska". :)
    Dziękuję za wirtualną wycieczkę.
    Pozdrawiam Cię ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  21. Urocze jest to miasteczko, nigdy w nim nie byłam. Piękne zdjęcia Łucjo.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem tak miej więcej co dziesięć lat - i za każdym razem konstatuje że nic się nie zmieniło, ale... zmieniło się wiele. Szalenie lubię i Suchą i nieodległy Jordanów.

    OdpowiedzUsuń
  23. Po przeczytaniu wpisu jeszcze bardziej żałuję że nigdy tam się nie zatrzymaliśmy, miasto jest piękne, rzeczywiście warto się tam wybrać
    na widok żurku dostałam szczękościsku, wygląda bardzo apetycznie, a mi nie wolno...
    uściski Lusiu

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...