To już jesień... fioletowieją wrzosy
i poranna mgła popielem się ściele...
To już jesień... rudzieją maślaki pod drzewami
i dawno ucichły radosne ptaków trele...
To już jesień... czerwienieje dzikie wino,
opustoszały plaże i wypalają się ogniska...
Królowa jesień opanowała świat
sprawiając, że czar lata powoli pryska...
Pani jesień - kobieta bałamutna,
a czasem humorzasta czarownica -
uwodzi makijażem złota i czerwieni
i od lat poetów i malarzy zachwyca...
Gdy ma gorszy dzień - płacze deszczem,
gdy jest szczęśliwa - tańczy z wiatrem swój szalony taniec...
Rozrzucając różnobarwne liście woła:
Patrz, ja odejdę, a garść kasztanów na pamiątkę ci zostanie...
Więc nie narzekaj, że jest ponuro i smutno,
że myślisz o przemijaniu, gdy tylko nastaje noc...
Przecież dobrze odpocząć w domowym zaciszu,
mając kubek gorącej herbaty, bliską dłoń i cieplutki koc...
(Barbara Leszczyńska)
Astronomiczna jesień rozpoczęła się w Polsce niewielkim zachmurzeniem i przyjemną, słoneczną pogodą... Zaczyna się w momencie równonocy jesiennej, czyli w chwili przecięcia przez Słońce równika niebieskiego w trakcie jego pozornej wędrówki z półkuli północnej na półkulę południową... W ciągu roku przekracza go tylko dwa razy: w punkcie Barana, wiosną i punkcie Wagi, jesienią...
Za nami długie, piękne słoneczne, suche i gorące lato... Dla mnie mogłoby trwać w nieskończoność... Żałuję, że już się pożegnało, a przed nami ziąb, słota i przygnębienie... Nie lubię jesieni i po upalnym lecie, nie jest przeze mnie porą wyczekiwaną... Skracanie się dnia potrwa przez 3 miesiące aż do pierwszego dnia astronomicznej zimy... Dni więc będziemy mieć coraz krótsze, a noce dłuższe...
Jesienią jednak warto spojrzeć w niebo bowiem można wypatrzeć jesienne gwiazdozbiory np. Andromedy czy Perseusza, których nazwy nawiązują do mitologii greckiej... Jednak są miłośnicy jesieni -
co lubią kasztany,
i spacery po liściastych dywanach,
od deszczu noszą parasole i kalosze,
ich twarz jest zawsze zadumania...
Miłośnicy jesieni - otuleni babim latem
grzeją się na parkowych ławeczkach,
piszą ckliwie wiersze o miłości romantycznej,
tuląc smutki w zapłakanych chusteczkach...
Miłośnicy jesieni lubią nawet deszczowy listopad,
gdy zamglony świat nostalgiczną nutą się mieni...
Zawsze mają kogoś bliskiego, koc, kominek i herbatę...
Wiem to, bo jestem miłośniczką jesieni...
(Barbara Leszczyńska)
Na blogach całe mnóstwo postów wielbiących jesień za: deszcz bębniący o szyby, szare dni, za długie wieczory z książką, gorącą herbatę...
Za czerwień, za złoto,
za szeleszczące pod stopami liście,
za grzyby, babie lato,
i za pajęczyny skrzące się srebrzyście...
Za wrzosy, za długie spacery,
z których wracam z rumieńcami na twarzy,
za gorącą malinową herbatę,
i za to, że tylko wtedy tak naprawdę mogę marzyć...
Za kasztany, za orzechy,
za jabłka, za słodkie winogrona,
i za niepowtarzalny zapach ogniska,
za korale z jarzębiny i za czar,
który nawet w listopadzie nie pryska...
Za nostalgię, za paletę brązów i czerwieni,
i za to, że nie próbujesz mnie
ani odmłodzić, ani odmienić...
Za to właśnie Cię kocham siostro...
moja siostro - jesieni.
(Barbara Leszczyńska)
Zawsze gdy wracam do domu, zatrzymuję się na chwilę przed kapliczką z Jezusem Frasobliwym... Jego zatroskana, zadumana twarz, którą teraz oplata dzikie wino, pomoże mi w zadumie i refleksji nad sensem życia...
Dni mijają tak szybko... Dziś zaczynamy kolejny, nowy tydzień... Za jesienią nie przepadam, jednak czekam na wspaniałe jesienne barwy drzew, na pojawiające się złoto, przytłumioną zieleń i czerwień...
W ogrodzie dla ptaków dojrzało dzikie wino, kwitną marcinki, róże, jest jeszcze zielono... Werbenę patagońską, bylinę o pięknych i bardzo efektownych fioletowych, miododajnych, pachnących kwiatach zebranych w gęste baldaszki opanowały motyle - rusałka osetnik i inne pożyteczne owady... Każdego roku obiecuję sobie, że tym razem polubię jesień... Może...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę udanego, słonecznego jesiennego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
L'autunno è una bella stagione ma è molto malinconica. I tuoi colori sono comunque magnifici, soprattutto i settembrini rosa e quell'uva spettacolare :)
OdpowiedzUsuńTi auguro una buona settimana.
Grazie mille, Gabriele.
UsuńAbbracci e saluti:)
Jesień już mamy widać to na drzewach liście żółkną, kwiaty więdną u mnie w Blackpool też już widać pierwsze podrygi jesieni, pięknie masz udekorowane mieszkanie.
OdpowiedzUsuńLiście już żółkną na drzewach? To znaczy, ze jesień ubiera się w kolory.
UsuńPozdrawiam:)
Droga Łucjo! Podzielam Twoje odczucia na temat jesieni, dlatego muszę oswajać tę porę roku, gdyż światła słonecznego coraz mniej, a słoty i zimna coraz więcej. Jednak Twoje jesienne kadry są piękne, takie pogodne, barwne i radosne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę Ci dużo słonka i pogody ducha :-)) Anita
Lubię ten kolorowy bajeczny czas jesienny. Jednak gdy przychodzą szare, deszczowe dni popadam w melancholię. Jestem smutna, przygnębiona lecz gdy na niebie pojawi się słońce wstępuje we mnie radość życia.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Nie lubię jesieni choć podobno to najbogatsza pora roku bo owoce, warzywa , grzyby ale ja oddam grzyby za jeszcze jeden cieply dzień nad morzem;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo chętnie oddam grzyby za jeden ciepły dzień nad morzem.
UsuńSerdeczności:)
Jestem zauroczona zdieciami są cudowne. Jesień jest bogata w kolorach. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOwszem, jesień jest bogata w kolory ale jest też szara i ponura.
UsuńPozdrawiam:)
Hi Lucja-Maria! Just a lovely post;-) Have a nice evening
OdpowiedzUsuńThank you very much, Anne:)
UsuńTak, to już jesień,melancholijna pora roku.Zadumana i wyciszająca wszystkich i wszystko.Dla mnie jest zawsze wyjątkowa i cudowna.W jej nastroju, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz rację Eljocie, jesień jest zadumana i wyciszająca. Owszem, jest też czasem bardzo kolorowa i przymglona.
UsuńPozdrawiam:)
Wowww What a lot of beautiful flowers.....happy week love Ria 🍀💚
OdpowiedzUsuńThanks, Ria:)
UsuńPrzepiękne jesienne ujęcia... Jak może wiesz, lato jest moją ukochaną porą roku, zaś jesień nie służy mi za bardzo, ale taka kolorowa i promienna jesień może przekonać ;) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWiem, Maks. Lato jest Twoją ukochaną porą roku, zaś jesień nie służy Ci za bardzo.
UsuńPozdrawiam:)
Ja nie wiem, która pora roku jest moją ulubioną, bo na wiosnę łatwiej zabrać się do nauki, lato, jesień i zima strasznie rozleniwiają.. A i na studiach jak czegoś nie zacznę robić (nawet czytać książki), to pół dnia albo i cały dzień potrafię przesiedzieć przy telefonie a do tego ciężko zabrać mi się do nauki (nie wiem, czy na OŚ na SGGW też tak miałem, ale raczej nie, bo tam zajęcia były codziennie i były prace domowe, które robiłem a na UKSW mi się nie chce na matmie, ale za to na tamtej uczelni nie lubiłem geologii i geomorfologii, bo z geologii myliłem ze sobą np. jasny muskowit z jasnym talkiem a projektów z geomorfologii facet w ogóle nie potrafił tłumaczyć). Zastanawiam się też, dlaczego jesień i zima się tak ślamazarzą a jak nawet podczas świąt, wiosny czy lata robisz "nic", to tak zapierdziela czas. No dobra, jak gra się w planszówki albo jest na zajęciach, to nie, ale to jedyny wyjątek (poza tym nie trudno o rozleniwienie na tym kierunku, bo zajęcia mam w poniedziałek od 9:45 do 11:15, we wtorek 11:30-14 co 2 tygodnie, w środę 11:30-16:30 (muszę wreszcie znowu zacząć chodzić na wykłady z analizy matematycznej), w czwartek i weekendy wcale (wtedy najczęściej telewizor i/lub telefon i myśli depresyjne, w ostateczności zmuszanie się do sprzątania, jedzenia czy picia, więc chyba lepiej to zmienić) a w piątki od 8 do 15. Nie wiem, może po prostu zapał do matematyki mi zgasł po liceum?
UsuńTakże - byle do świąt, potem byle do ferii i będzie wiosna.
Lusiu jesień na Twoich przepięknych fotkach jest kolorowa, ciepła i cudowna. I taka mogłaby pozostać bez zimna, słoty, uporczywych wiatrów. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńI marzę o takiej jesieni bez deszczów, szarych dni zimna.
UsuńPozdrawiam:)
Lusiu, pięknie wyglądają owoce dzikiego wina w dekoracjach, muszę je wykorzystac i ja ☺ Zaliczam się do wielbicieli jesieni, choć i lata mi żal, żal mijajacego kolejnego sezonu ogrodowego. Żal tym bardziej, że mam świadomość, że już życie leci z górki.
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku bardzo mało motyli.
Pozdrawiam serdecznie ☺
Mój ogród powoli przygotowujemy do nadejścia zimy. Tak szybko minął czas od wiosny do jesieni. tak, tego bardzo żałuję. I mimo upalnego lata, zbiory w ogrodzie były zachwycające. A co do motyli? w tym roku był tylko jeden gatunek. W moim ogrodzie jest dużo ptaków i podejrzewam, że to one zjadają gąsienice motyli.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Buenas fotos te ha prporcionado esta hermosa estación. Me ha encantado este reportaje.
OdpowiedzUsuńBesos
Jesień u Ciebie zaczęła się cudownie:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Reniu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Niestety już od dzisiaj. Cieszmy się za barwy jakie daje.
OdpowiedzUsuńPiękne trawy i sarenka w kadrze z ptaszkiem.
To jest sarnia rodzina. Pierwszy to koziołek, który urodził się w tym roku, później jego ojciec i Basia, jego matka. Ten ptaszek to sójka. Gdzieś złapał ją aparat.
UsuńPozdrawiam:)
Impossibile seglire una foto, sono tutte belle.
OdpowiedzUsuńBuona serata
Grazie mille, Giancarlo.
UsuńAbbracci e saluti.
Piękne jesienne kadry. Ja właśnie z tych którzy uwielbiają jesień. Kocham ją przede wszystkim za chłód, za kolory, zbiory, mgły snujące się nad polami, nawet za długie wieczory, bo dzięki temu mogę więcej czasu poświęcić na rękodzieło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Aniu!
UsuńPamiętam, że nie lubisz gorącego lata, upałów. Kochasz jesień przede wszystkim za chłód, za kolory, zbiory, mgły snujące się nad polami, nawet za długie wieczory. Są jeszcze szare dni, deszcze, ziąb, brak słońca.
Pozdrawiam:)
Your photos of flowers, fruits and the colours of Autumn are lovely. I feel that Autumn is the beginning of shorter days and less sunlight. Like you, it is not my favourite season, but it is a time to wind down and gradually prepare for winter when we can begin to think of what we will grow in the coming Spring. Here, now it is Spring and I find it such a sudden change from cold and cloudy days that it almost overwhelms me! I am thankful that I am well and able to enjoy all seasons as I begin my eighth decade :)
OdpowiedzUsuńTake care Lucia.
Sending good wishes for happy days to you and your family.
Betty x
You don't like autumn either, these are the two of us.
UsuńI know it's spring now. beautiful flowers are blooming.
I miss them already.
I cordially greet you.
Kochana
OdpowiedzUsuńCzyż jesień nie jest piękna, na dodatek rozpoczęła się bardzo 🌞
Twój ogród cudowny kolorowy i smaczny🌺🍇
Pozdrawiam najserdeczniej na kolejne miłe jesienne dni 🌻❤️☕🙋
Są takie dni, ze jesień jest piękna, ale gdy nastąpią szare pochmurne dni to ogarnia mnie przygnębienie.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
W jesieni z twoich zdjęć można się zakochać :) - Mówi to ta co z jesienią ma pod górkę :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Agatko.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Łucjo zaczarowałaś mnie Twoją jesienią:)
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjęcia są bajecznie piękne:)
Serdeczności:)
Bardzo dziękuję, Mario:)
UsuńNie przepadam za jesienią ale uwielbiam jesienne barwy natury !
OdpowiedzUsuńPrzepiękne fotki i cudowne sceny z życia sarenek :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja też bardzo lubię jesienne barwy ale one trwają zbyt krótko.
UsuńPozdrawiam:)
Lindas e belas fotografias, aproveito para desejar uma boa semana.
OdpowiedzUsuńAndarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Tez nie lubię jesieni i ledwo się zaczęła a mi tęskno za latem. Jednak podobnie jak Ty powoli dostrzega mi czekam na te pozytywne jej aspekty. Jesień jest pełna kolorów, oby tylko słoneczko pozwalało nam wychodzić i je podziwiać. Spacery po paru mogą być wyjątkowo przyjemne. nie lubię tylko tej zaskakującej pogody. Tu przygrzeje, to popada a w cieniu można zamarznąć ale nie ma co marudzić. Patrzę na Twoje zdjecia i widzę jak jest pięknie :)
OdpowiedzUsuńNo to mamy podobnie. Ja też już tęsknię za latem. Owszem czekam na pozytywne oznaki jesieni. Jeżeli nadejdą to dopiero pod koniec października.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Nie da się ukryć... jesień. No to czad i hajda na szlaki, bo buki, klony czy jesiony nigdy nie są tak piękne jak teraz!
OdpowiedzUsuńTo fakt, przy pięknej słonecznej pogodzie buki, klony czy jesiony wyglądają niesamowicie piękne.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękne miejsce wybrałaś do spacerów
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej się dwa wiersze.
Serdecznie pozdrawiam.
Na szczęście nie było przymrozków i dlatego kwiaty cieszą oczy.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Każda pora roku ma swój urok, ale jesień jest najbardziej kolorowa.
OdpowiedzUsuńOwszem, jesień jest kolorowa a tym samym piękna ale najgorsze w jesieni są szare, deszczowe dni.
UsuńPozdrawiam:)
Jak zawsze piękne zdjęcia i wspaniale uchwycona natura... :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Na szczęście jesień zaczęła się ciepłą pogodą. Tak jak Ty nie lubię jesieni i zimy, ale cóż, nie mamy na to wpływu.
OdpowiedzUsuńMasz piękne kwiaty i prześliczne dekoracje, na dodatek pojawia się Twoja Basia.
Od jutra ma się psuć pogoda, aż wolę o tym nie myśleć.
Serdecznie pozdrawiam.
Od wczoraj popsuła się pogoda. Jest deszczowo, szaro i pochmurno.
UsuńW ogrodzie jest mnóstwo pracy a zaraz robi się ciemno.
Pozdrawiam:)
Oczarowałas mnie tymi zdjęciami są Cudowne. Ja lubię jesień jak drzewa zmieniaja kolory. Mieszkam blisko gór, więc podziwiam uroki takiej jesieni. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPamiętam Małgosiu, że mieszkasz w pobliżu gór, a jesień w nich wygląda zjawiskowo gdy są piękne słoneczne dni.
UsuńPozdrawiam:)
Ależ piękne zdjęcia, ja się po prostu napatrzeć na nie do woli nie mogę, oglądam i oglądam... przepiękne <3
OdpowiedzUsuńWiersz o jesieni wspaniały, nie znałam go, całkowicie oddaje moje uczucia do tej pory roku, bo ja kocham jesień <3 I tę wczesną, bajecznie kolorową, ale i tę późną , deszczową i nostalgiczną. Myślę, że to właśnie ona do spółki z zimą powodują, że tak bardzo cieszy nas wiosna i lato. Inaczej chyba, gdyby było ciągle gorąco, szybko by nam się znudziło :)
Ściskam serdecznie i wracam do oglądania zdjęć <3
Co kocham w jesieni? otóż wiersze. Piękno tej pory roku dostrzegają zwłaszcza poeci i słowami malują je w swoich wierszach.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, nie tylko ty nie lubisz jesieni. Może dlatego, że wiąże się z ponurymi dniami, z deszczem...Też nie lubię tego typu jesieni. Wolę jak jest słonecznie...Jesień na twoich zdjęciach wygląda przepięknie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Bardzo dziękuję. To jest nas już kilka osób, ktore nie przepadają za chlodną, deszczową jesienią.
UsuńPozdrawiam:)
El otoño me gusta tiene hermosos colores. Tus fotografías son preciosas. Besitos.
OdpowiedzUsuńA ja lubię jesień. Pomimo słoty, zimna i szybko zapadającej ciemności jest to dla mnie również czas zapalania świeczek, opatulania się kocem, długich kąpieli i fajnych wieczorów w domu przy grzanym winie. I książki fajniej się czyta gdy o szyby dzwoni deszcz.
OdpowiedzUsuńNie lubię tylko tego, że gdy wracam z pracy to jest już ciemno i pomimo tego, że jest np. 16sta, ja mam ochotę wskoczyć w piżamę bo wydaje mi się, że to już noc.
Wszystkim, sobie też, życzę tego, żeby jesień była łaskawa, możliwie ciepła i w swojej najpiękniejszej palecie wszystkich ciepłych barw. Drzewa w jesiennej szacie to prawdziwa magia.
Pozdrawiam znad kubka z herbatą.
Bardzo dziękuję za życzenia. też marzę o takiej jesieni, aby jesień była łaskawa, możliwie ciepła i w swojej najpiękniejszej palecie wszystkich ciepłych barw. Drzewa w jesiennej szacie to prawdziwa magia.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Colorful and beautiful photos. Thanks. Have a nice evening.
OdpowiedzUsuńThanks, Sami:)
UsuńPokazałaś Lusiu jesień z tej najpiękniejszej strony :) Taką ją lubię - jesienne mgły, poranne rosy a potem festiwal kolorów w promieniach słońca i babie lato na twarzy. Oby trwała jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Taka jesień ja też lubię. Te jesienne mgły, poranne rosy a potem festiwal kolorów w promieniach słońca i babie lato na twarzy. Mnie dokucza deszcz, ziąb brak słońca.
UsuńPozdrawiam:)
Lubię jesień - nie dość, że nie jest już tak gorąco(upały jednak mi nie służą), to jeszcze potrafi zachwycić kolorami i darami. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńA ja kocham lato własnie za te upały, słońce i nie mogę jakoś polubic jesieni.
UsuńPozdrawiam:)
A ja kocham jesień...to nic, że przypomina o przemijaniu. Na Twoich fotografiach Łucjo wygląda zjawiskowo. I piękne dekoracje poczyniłaś.
OdpowiedzUsuńWiem, że kochasz jesień i jej barwy purpurowe, szare, żółte,czerwone, srebrne...
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Your autumn shots are just gorgeous! Hoping you are doing well.
OdpowiedzUsuńThanks, Fiona:)
UsuńZachwycające są Twoje zdjęcia, wpadam już kolejny raz, żeby nacieszyć oczy.
OdpowiedzUsuńMiałam problem z pisaniem komentarzy, bo włączył mi się angielski i tekst był bardzo znieksztalcony. W końcu udało mi się to naprawić.
Pozdrawiam serdecznie.:))
Ostatnio mam bardzo mało czasu na odwiedzanie ulubionych blogów. Musimy uporządkować ogród przed zimą i zrobić ostatnie zaprawy by nic się nie zmarnowało. Byłam u Ciebie lecz nie zostawiłam komentarza.
Usuńdzisiaj to naprawię.
Całuję i pozdrawiam:)
Piękna jesień zagościła u Ciebie. Wspaniałe, jesienne zdjęcia. Bardzo lubię ogladać zdjęcia saren, kocham te zwierzęta.
OdpowiedzUsuńU mnie we wsi rozpoczyna się rzeź jeleni, dzików i lisów, która potrwa aż do końca grudnia, płakać mi się chce.
Pozdrawiam serdecznie
Ja tez słyszę strzały, to znaczy, że polowania rozpoczęto. Jestem tym faktem mocno poruszona.
UsuńPozdrawiam:)
Jesień, o ile jest pogodna jest najpiękniejszą porą roku a taka jest na Twoich zdjęciach. Z przyjemnością obejrzałem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Wiesławie.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ach... ta jesień... Pięknie u Ciebie wygląda. Lusiu, cudowne dekoracje. Czy Ty to wszystko robisz sama? Deszcz jest bardzo potrzebny, ale niech jeszcze będzie ciepło, najlepiej aż do wiosny :-) A potem już tylko cieplej, wilgoć też się przyda :-) Serdeczności :-)
OdpowiedzUsuńMasz rację Andrzeju, że deszcz jest potrzebny. W warzywniku już prawie wszystko mamy przygotowane do zimy, jedynie róże są nie okopcowane ponieważ jest za wcześnie. Na poplon tym razem zasialiśmy owies, podobno nie zakwasza ziemi ale to się dopiero okaże na wiosnę.
UsuńZawsze sama robię dekoracje do domu, milo mi, że oceniasz je jako ładne. Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam:)
Urocze są pacynki, chyba z dyni.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje.
UsuńPozdrawiam:)
Witaj końcówką września
OdpowiedzUsuńTak jesień zawitała do nas. Jakże piękna jest ona u Ciebie. Te herbaciane różne chętnie postawiłabym w moim wazonie, a kukiełki chętnie przygarneła:))
Jednak dzisiaj wolałabym anioła, bo to początek czasu Aniołów
Uwierz w Anioły,
one maja swoją misję na ziemi.
Są magiczne i nieodgadnione.
I Ty możesz być Aniolem dla kogoś.
I ty możesz uczynić cuda...
Niech Anioł skrzydłem progi Twego domu otoczy
Pozdrawiam nadzieją na ciepły październik
Wierzę w Anioły i jak zauważyłaś od samego początku założenia bloga są u mnie i mi towarzyszą.
UsuńPozdrawiam:)
Jesień jest niezwykle piękna i inspirująca. Jest również moją ulubioną porą roku! Zdjęcia robią wrażenie, niezwykłe:)
OdpowiedzUsuńTa jesień kolorowa jest niezwykle piękna i inspirująca. Nie lubię tej chłodnej, deszczowej, szarej.
UsuńPozdrawiam:)
No tak z pewnością zaczęła się jedna z najpiękniejszych, kolorowych i wdzięcznych dla nas amatorów i miłośników fotografii, pór roku. Jak widać u Ciebie Łucjo jesień powoli wkracza nie tylko na zewnątrz domowego ciepła, ale i do wewnątrz. Znów obiecuję sobie i życzę jednocześnie że będę miał wystarczająco czasu aby złapać w obiektyw i w pamięć niemal wszystkie napotkane jej uroki, a czy mi się to uda... zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńCudowne jesienne kadry, poezja, rozważania i Twój wystrój w domu.
OdpowiedzUsuńZłotą polską jesień lubię, ale chłodnej i dżdżystej nie, bo zawsze choruję...
W moim domu też już wystrój jesienny.:)
Pozdrawiam Cię mocno.
Piękny drewniany kościół. Jesień pełna jest kolorów i bogata owoce ale i tak jej nie lubię;)
OdpowiedzUsuńŁucjo jak się u Ciebie zrobiło pięknie i jesiennie. Podziwiamy te zdjęcia z sarenkami i jedna zdaje się robić figielka pokazując języczek :D
OdpowiedzUsuńJa nawet nie chce myśleć o zimie. Jeśli jesień będzie ciepła i kolorowa to nie ma sprawy niech będzie. Wspaniałe kadry, szczególnie te sarenki, cud natury po prostu Kochana. Ściskam mocno Łucjo.
OdpowiedzUsuńPiękna polska jesień
OdpowiedzUsuń