piątek, 6 września 2019

Ogród Różany przy Muzeum Powstania Warszawskiego









Dziś idę walczyć - Mamo!
Może nie wrócę więcej,
Może mi przyjdzie polec tak samo
Jak tyle, tyle tysięcy

Poległo polskich żołnierzy
Za Wolność naszą i sprawę,
Ja w Polskę, Mamo, tak strasznie wierzę
I w świętość naszej sprawy

Dziś idę walczyć - Mamo kochana,
Nie płacz, nie trzeba, ciesz się, jak ja,
Serce mam w piersi rozkołatane,
Serce mi dziś tak cudnie gra.

Dziś idę walczyć - Mamo!

(Józef Szczepański)








W tym roku mamy 75 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego... Było ono największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie...  Rozpoczęło się 1 sierpnia o godzinie 17:00... Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące... Do walk przystąpiło około 50 tysięcy powstańców... Były to  63 dni ciężkich walk - wiary w zwycięstwo, nadziei, cierpienia i śmierci... 

W czasie walk w Warszawie zginęło 18 tysięcy powstańców, a 25 tysięcy było rannych...  Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły około 180 tysięcy zabitych... Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, około 500 tysięcy wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone...

Hołdem złożonym wszystkim powstańcom, dowódcom, żołnierzom polskiego podziemia, cywilom, którzy powstanie wsparli jest Muzeum Powstania Warszawskiego ale o nim będzie w innym poście...








Do budynku Muzeum Powstania Warszawskiego przylega bardzo niewielki Park Wolności, którego centralnym elementem jest 156 - metrowy  Mur Pamięci gdzie pnie się winorośl i kwitną róże... Tak, rośnie tutaj wiele przepięknych krzewów różanych... Park od strony wschodniej zamyka właśnie ten  Mur na którym wyryto 11 tysięcy nazwisk poległych w Powstaniu żołnierzy Armii Krajowej... 








Na terenie  przylegającym do Muzeum Powstania Warszawskiego istnieje Ogród Różany... Odwiedziłam go po wizycie w tym wyjątkowym muzeum ponieważ  gdzieś musiałam odzyskać spokój, dojść do siebie... I właśnie ten ogród jest doskonałym miejscem gdzie wśród pięknie kwitnących kwiatów mogłam się  wyciszyć, wrócić do równowagi...

Tutejsze róże w większości czerwone, najbogatsze w znaczenia oprócz delikatności i piękna, mając mocne kolce mogą nieść ze sobą też ból,  są   symbolem miłości,  męczeństwa, krwi...

Ogród jest wyjątkową atrakcją chociaż zajmuje długą, wąską przestrzeń  pomiędzy Murem Pamięci z wykutymi w kamieniu nazwiskami poległych powstańców... 








Na tyłach Muru Pamięci jest umieszczona plenerowa galeria "Mur sztuki"... Są to zdjęcia z Powstania Warszawskiego... Po przeciwnej stronie znajdują się bardzo interesujące murale namalowane m.in. przez  Edwarda Dwurnika, Wilhelma Sasnala,  Henryka Chmielewskiego (Papcio Chmiel), Andrzeja Pągowskiego, Stasysa Eidrigeviciusa... 









W Parku Wolności umieszczono również bardzo wierną replikę powstańczego transportera "Kubuś"...  Konstruktorem powstańczego pojazdu był jeden z żołnierzy Armii Krajowej - Józef Ryszard  Fernik...  Sama  nazwa to pseudonim powstańczy żony Fernika... Pomysł zrodził się po jej tragicznej śmierci...  Została zamordowana przez żołnierzy Wehrmachtu... Oryginalny Kubuś obecnie znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie...

Ogród Różany zachwycający wielością odmian i feerią barw opuszczam z wielką niechęcią... Niestety, nie jestem mieszkanką Warszawy i czas mnie zmusza do pośpiechu...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

60 komentarzy:

  1. NIgdy tam nie byłam ale przepięknie tam jest. Śliczne te kwiaty o bardzo ładne zdjęcia. Dodaje do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam wszelkie kwiaty i dlatego Ogród Różany odwiedziłam z prawdziwą przyjemnością.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. W Muzeum Powstania Warszawskiego byliśmy kiedyś wczesną wiosną, było chłodno i deszczowo, więc o zwiedzaniu nie było mowy. Faktycznie te czerwone róże pięknie komponują się ze zdjęciami i chyba żaden inny kwiat nie pasuje tam lepiej. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosna najczęściej jest kapryśna, deszczowa i dlatego nie lubię zapuszczać się gdzieś dalej. Chociaż i latem pogoda nie zawsze jest najlepsza na wojaże.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Chwała tym co polegli.
    Wzruszający wiersz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo wzruszający wiersz. W czasie Powstania powstało ich wiele.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Es un buen acompañamiento para esos carteles recordatorios. Los soldados deben estar contentos con tan grata compañía.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  5. I can only imagine how much you needed the tranquility of the rose garden, having relived the brutality of World War II and the tragedy of the Polish capital. My mind immediately turns to the Jews who were confined to the ghetto and who were systematically exterminated by the Nazi; their only crime was being Jewish. You would hope that the savagery of this kind of discrimination would have transformed humans for all time, but sadly racial discrimination and ethnic cleansing continues to this day. The rise of xenophobia, ultra nationalism and populist movements throughout the world is frightening. It would not take much for us to revert to barbarism of the recent past.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. After seeing the Warsaw Uprising Museum, I was overcome with emotion. This Uprising was unnecessary. Too many young people have died.
      Hugs and greetings.

      Usuń
  6. Piękny ogród i bardzo pasujący do tego wyjątkowego miejsca:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogród jest bardzo piękny a kwitnące w nim róże bardzo symboliczne.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. A ja jestem rodowitą Warszawianką i serce mnie boli jak pomyśle ile niewinnych młodych ludzi zginęło w czasie tych Krwawych i Tragicznych 63 Dni...
    Te czerwone róże to krew która wtedy popłynęla.
    Dziękuję Ci za te zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zawsze o tym myślę... Piękne miejsce,a ten wiersz jest cudowny,ale bardzo wzruszający. Oby to się nigdy nie powtórzyło i abyśmy migdy o tym nie zapomnieli.

      Usuń
    2. Stokrotko, czytam Twojego bloga od samego początku (drugi, wcześniejszy na Onecie) i wiem, że jesteś rodowitą Warszawianką. Uważam, że niepotrzebnie zginęło aż tyle niewinnych młodych ludzi w czasie tych Krwawych i Tragicznych 63 Dni...
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Pięknie to wszystko przedstawiłaś i dobrze, że trafiłaś na tak ładną pogodę.
    Młodzi Powstańcy i róże pełne krwi.
    Serdecznie Cię pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem , pogoda była w miarę dobra. Jednak po wyjściu z Muzeum zaczęło trochę padać.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Interesting emotive place. Nice shots. Cheers

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana
    Ten różany ogród, to chyba w podzięce za męstwo!
    Piękna foto-relacja🌹🥀
    Serdeczności zostawiam na udany weekend 🤗❤️🌞☕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taka nadzieję, że ten różany ogród, to chyba w podzięce za męstwo!
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Nada mejor que ese colorido homenaje floral para recordar a quienes dieron su vida por su país.
    Un abrazo,

    OdpowiedzUsuń
  12. What does it say on the green wall next to the child? I am afraid to ask.

    "rozkołatane"

    Google did not translate this word. What does it mean?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I hope you understood my comment.

      Hugs and greetings, Sandi.

      Usuń
  13. Te piękne róże podkreślają jeszcze bardziej tą wyjątkowość i wspaniałość powstańców warszawskich, cudowne miejsce. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczarował mnie Ogród Różany. Mam nadzieję, ze nie zostanie zlikwidowany gdy powstanie nowa główna brama do Muzeum Powstania Warszawskiego.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  14. Photos and roses, a great combination. At the same time sad. The feelings are huge.

    OdpowiedzUsuń
  15. Hi Lucja, sure wars, riots,
    They are something very sad that cause a lot of pain.
    But these museums are there to tell the story
    for those who don't know her, and show
    something that can never happen again.
    Love has no color, nationality, or homeland.
    The world needs more love.
    Roses are loaded with symbols.
    Wonder of posting.
    Hugs.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia wspaniała historia z okresu powstania

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystko wspaniale przemyślane. Nigdy tam nie byłam, dlatego dziękuję Ci Lusiu za możliwość obejrzenia tego miejsca:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez byłam pierwszy raz w tym Muzeum. Czy poszłabym drugi raz? Myślę, że nie podobnie jest z Fabryką Schindlera - Muzeum w Krakowie.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  18. Byłam jesienią albo zimą ponad 10 lat temu (mąż pracował w Warszawie). Muzeum zrobiło na mnie dojmujące wrażenie. Niestety uważam, że dowódcy spowodowali śmierć tysięcy dzieci i inteligencji polskiej. Może byśmy nie mieli rosyjskiego okupanta?
    Szkoda, że nie widziałam ogrodu różanego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę Ci się przyznać, że na mnie też zrobiło dominujące wrażenie. W tym muzeum świat realny przeplata się z rzeczywistością wirtualną. Prawdziwy bruk i powstańcze pamiątki, a tuż obok sztuczne ruiny, ekrany plazmowe i telefony, z których można "dzwonić" do uczestników walk sprzed 60 lat.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  19. Wzruszający wiersz. Piękne róże, tak jakby dziękowały za odwagę. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie te róże dekorują, prawdziwa aleja kwiatów. Przy zdjęciach powstańców, oddają im prawdziwy hołd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewielka aleja różana. Przepiękna. Doskonała na wyciszenie emocji.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  21. Ależ piękne te róże! Byłam w tym muzeum już kilka razy i nie wiedziałam o tym ogrodzie. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż trudno mi uwierzyć, że nie byłaś w tym ogrodzie. Agnieszko, Ty jesteś zawsze tak doskonale przygotowana do swoich podróży.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  22. Łucjo, oddałaś tym postem tak pięknie i subtelnie hołd powstańcom. Ten przejmujący wiersz, murale i róże tak szlachetne jak i cierniste... Bardzo poruszające i emocjonalne. Dziękuję... Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę Ci się przyznać, że z ogromnym wzruszeniem spacerowałam po Ogrodzie Różanym.
      Po wyjściu z muzeum byłam niesamowicie poekscytowana, wprost nie umiałam przyjść do siebie.
      Przyciemnione wnętrza, zdjęcia egzekucji, chrzęst broni, huk eksplozji, spadających bomb, powstańcze pieśni i modlitwy i ja w środku tego wszystkiego...
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  23. Thank you for sharing this memorial, Lucia. Those of us who were not there during the terrible times of war, should always be reminded of the bravery and great sacrifices made.
    The beautiful roses give us pause for reflection and gratitude.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You're right, dear Betty! The beautiful roses give us pause for reflection and gratitude.
      Hugs and greetings:)

      Usuń
  24. Pięknie to wszystko wygląda. Tak... trzeba walczyć... zapomniałam już o tym wierszu i bardzo się wzruszyłam... na nowo... dziękuję Ci bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też bardzo wzruszył ten i inne wiersze. Powstały przecież w czasie walk powstania.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  25. Un bonito homenaje a los caídos. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  26. Szczególne miejsce w pamięci Polaków.

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak dla mnie to wspaniały pomysł z tym ogrodem. Niech kwiaty rosną na chwałę bohaterom!
    Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  28. Ogród jako pomnik, wspaniała idea!

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj Lusiu. Wspaniała relacja. Dla mnie to wyjątkowo wzruszające miejsce bo w Powstaniu zginęło sporo moich przodków. Inni uciekli do Podkowy, albo pod Łódź. Musimy pamiętać o tym, że Powstanie wybuchło dlatego, że nasze władze na uchodźstwie nie wiedziały nic o ustaleniach z Jałty. Szkoda tylu zabitych... Serdeczności, piękny post.

    OdpowiedzUsuń
  30. Muszę kiedyś zobaczyć to muzeum! Koniecznie. Jak pomyślę o Powstaniu warszawskim cierpnie mi skóra, mam dreszcze czytając poezje Baczyńskiego... Co ci ludzie tam przeszli? Tylko jeden Bóg wie najlepiej. Tyle młodych ludzi. Tyle niewinnej krwi.

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo ciekawy wpis i do tego pięknie pokazane miejsce :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Smutne nasze polskie dzieje...
    Oby nigdy nie wróciły.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...