Niepołomice po raz pierwszy odwiedziłam jakieś sześć lat temu... Niewielkie, bardzo zadbane, pełne uroku i spokoju miasteczko, które przyciągało swoim niepowtarzalnym klimatem... Teraz, zaskoczyła mnie strefa przemysłowa, która niczym pancerz otacza całe Niepołomice... Oczywiście... Nic nie powstaje z niczego... Wiele zmieniło się na korzyść... Powstały piękne ronda, ścieżki rowerowe, świetne drogi, zrobiono parkingi i przypuszczalnie wiele innych rzeczy... Zmienił się też charakter miasteczka, zaś samo centrum pozostaje takie jak dawniej... Tuż przy Rynku jest Zamek Królewski, perła renesansowej architektury...
Idąc do zamku zauważyłam niewielką Osadę Podegrodzie... Rozciąga się u podnóża zamku... To jest mini skansen składający się zaledwie z trzech stuletnich, drewnianych chat z okolic Niepołomic... Stworzono tutaj doskonałe miejsce do biesiadowania, spotkania przy grillu lub przy otwartym kominku... Teraz jest zamknięte bo zimno na grillowanie i biesiadowanie gdyż zima powoli puka do bram miasta... Swoje kroki kieruję do zamku... Moją uwagę przykuwają pomniki...
Przy paradnych schodach stoją dwa posągi rycerzy w zbrojach to: król Władysław Jagiełło i książę Witold... Spotykali się w tutejszym zamku i układali taktykę wojny z Zakonem Krzyżackim... To prace rzeźbiarza Marka Maślańca... Trzy żurawie - to pomnik prof. Bronisława Chromego... W 2005 roku miał swoją indywidualną wystawę w Niepołomicach... Po jej zakończeniu podarował miastu ten piękny pomnik...
Kolejna praca Marka Maślańca to pomnik króla Kazimierza Wielkiego z małym chłopcem... Wg tej legendy Kazimierz nazywany jest "królem chłopów"... Monarcha podróżował po kraju w żebraczych łachmanach... Pewnego razu przybył w okolice Niepołomic... Zatrzymał się przed ubogą chatą... Tutaj mimo biedy został gościnnie przyjęty... Gospodarz uskarżał się, że nikt nie chce zostać ojcem chrzestnym nowonarodzonego syna... Gość zaproponował, że on nim będzie... Jakież było zdziwienie gdy na drugi dzień pod chatę podjechał orszak królewski i w postaci nędzarza rozpoznano króla... Monarcha został ojcem chrzestnym, i podarował chłopcu trzos złotych monet... Rodzina malca przyjęła nazwisko Trzos...
Na polecenie króla Kazimierza Wielkiego w Niepołomicach wzniesiono zamek myśliwski... Jego zadaniem było strzec brodu na Wiśle i obrona Krakowa przed najazdami tatarsko-ruskimi... Ta armia ruszyła szlakiem wzdłuż Sanu i zaatakowała Lublin i Podole...
Z budową zamku myśliwskiego związana jest pewna legenda... Wg niej Kazimierz Wielki przywiózł część skały z kaplicy Gereona na Wawelu... Chciał aby ten magiczny kamień stał się kamieniem węgielnym pod budowę zamku... Obecność czakramu potwierdziły przyrządy radiestetów...
Za panowania Władysława Jagiełły z zamku uczyniono rezydencję królewską... Król lubił tutaj przebywać... Organizował polowania oraz spotkania rady królewskiej... W 1550 roku po pożarze, rozpoczęła się przebudowa zainicjowana przez Zygmunta I Starego... Kontynuował ją Zygmunt August... Na reprezentacyjną architekturę renesansową w Polsce silne oddziaływały wpływy włoskie... Autorem projektu przebudowy był Włoch Santi Gucci... Pracami budowlanymi kierował Tomasz Grzymała...
O renesansowym wyglądzie przebudowanej rezydencji królewskiej w dużej mierze decyduje forma czworoboku z wewnętrznym dziedzińcem... Słynie on z okalających trzy skrzydła krużganków, wzorowanych na tych, wawelskich... Zamek bardzo często nazywany jest drugim Wawelem... Najazd Szwedów przyniósł kres świetności tej królewskiej budowli... Najeźdźcy zamek ograbili, wywieźli całe wyposażenie a potem go zniszczyli...
Kolejny pożar w 1800 roku dopełnia zniszczenia ale mimo to Austriacy urządzli tutaj koszary... Od 1991 roku stał się własnością Gminy Niepołomice i przystąpiono do prac renowacyjnych... Od niedawna jego gwiazda świeci pełnym blaskiem...
Na dziedzińcu są jeszcze dwa pomniki: Dama z łasiczką oraz Stańczyk... Dlaczego Dama? tymczasem w zamku znajduje się część kolekcji arystokratycznego rodu... Obecnie Czartoryscy goszczą w ulubionej rezydencji Jagiellonów, swoich kuzynów... Czartoryscy wywodzili swój ród od Korygiełły, syna Giedymina, brata króla Władysława Jagiełły... To właśnie ów Korygiełło otrzymał wieś Czartorysk na Ukrainie, od którego sam i jego potomkowie zwać się poczęli Czartoryskimi... Stańczyk, nadworny błazen królewski Jana Olbrachta, Aleksandra Jagiellończyka, Zygmunta I Starego, Zygmunta Augusta słynął z ciętego dowcipu...
Przyjechałam do Niepołomic aby zobaczyć część kolekcji Muzeum Narodowego w Krakowie i część kolekcji Czartoryskich, której założycielką była Izabela ...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę wszystkim szczęśliwego, miłego weekendu...
Pozostawiam serdeczne pozdrowienia...
Wstyd przyznać, ale nie wiedziałam, że w Niepołomicach jest Zamek Królewski...
OdpowiedzUsuńZdarzało mi się przez nie jechać do Krakowa, ale nigdy nie zahaczaliśmy o rynek.
Ogromny ten zamek...trudno się dziwić, że nazywany jest drugim wawelem.
Spodobał mi się Stańczyk....
Przesyłam pozdrowienia....
Natalio,
Usuńto żaden wstyd. Nie musisz wszystkiego wiedzieć. Nie jesteśmy w stanie być chodzącymi encyklopediami. Zamek jest ogromy i skrywa prawdziwe skarb: część kolekcji Czartoryskich i część malarstwa polskiego z Muzeum Narodowego w Krakowie.
Mnie też spodobała się rzeźba Stańczyka siedzącego na kamiennej ławeczce. To dzieło rzeźbiarki Agnieszki Świerzowicz - Maślaniec.
Serdecznie pozdrawiam:)
odetchnęłam u Ciebie ... tak tu zabytkowo, królewsko, pięknie i renesansowo ...
OdpowiedzUsuńFantastyczne są renesansowe zamki, ten to perełka , można podziwiać, oglądać chłonąć . Pięknie odrestaurowany , z taką wielką kulturą, dbałością o detal, o szczegóły i szczególiki ... ech , ten most zielony ...
A ja Lusiu właśnie oderwałam się na moment od "mojego" zamku też czworobok ... tyle, że nie królewski a książęcy i nie piękny jest a piękny był ... mała rzecz a robi różnicę. Z mojego zamku ocalała wieża , szczątki mostu i piwnice ... właśnie w piwnicach siedzę , dedukuję teraz w którym miejscu kończy się piwnica zagruzowana, ta co to powinna mi czworobok domknąć ... na moich piwnicach nie ma pięknych zamkowych kondygnacji, na moich piwnicach rosną wszelakiej maści trawy, krzewy a nawet drzewka , teraz dobieramy się do tego - pierwsze to modwodnić drugie odgruzować, trzecie konserwować i wzmocnić kamienne koleby . Ech, nie mam czasu ale kiedyś pokażę . U ciebie odetchnęłam od tych loszków i puściłam wodze wyobraźni ... wiesz, nad "moimi piwnicami pojawi się fragment pałacowej ściany, w tej ścianie odtwarzałam a właściwie to nawet częściowom projektowałam renesansowy portal ... popatrzyłam na Twoje zdjęcie i oczyma wyobraźni zobaczyłam jak mój projekt psię zmaterializuje ... pozwolenia są, most odbudowany, za piwnice się zabieram ...Oj, rozgadałam się
----------------
zapraszam w wolnej chwili na mój polityczny i wpis o Ojczyźnie ... tylko kilka zdjęć umieściłam , tak sobie pomyślałam, że Twój blog Lusiu to jedna wielka pieśń o Ojczyźnie, naszej wolnej, pięknej i jakże kochanej w każdym kamieniu w każdej cegle w każdym kwiatku ...
Haniu, bardzo dziękuję za ten wspaniały komentarz. Z przyjemnością przeczytałam o Twojej bardzo interesującej pracy, o ratowaniu tego co zdaje się być całkowitą ruiną.
UsuńTylko cieszyć się z takich pięknych miejsc. A Nasza Ojczyzna jest naprawdę piękna - są tu tysiącletnie bory i niewiele młodsze zabytki, potężne zamki i tajemnicze czakramy, krzywe wieże, majestatyczne góry, wspaniale jeziora. Miejsca, zabytki o ciekawej historii.
Serdecznie pozdrawiam:)
Chodzimy prawie tymi samymi drogami :). I ja tam byłam i podziwiałam. Świetny opis i zdjęcia. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńChodzimy prawie tymi samymi drogami? To ja u Ciebie poznaję ciekawe miejsca i skrzętnie zapisuję w Notesiku Marzeń. Jeżeli jest ku temu okazja staram się z tej listy jak najwięcej zobaczyć. och Grażynko, Ty doskonale wiesz, że bardzo daleko mi do dobrego opisu i zdjęć.
UsuńCałuję i serdecznie pozdrawiam:)
Ja u Ciebie poznaję ciekawe miejsca, a Ty u mnie. Więc jest = (równa się) . :)))
UsuńChętnie bym zwiedziła ten zamek! Wspaniałe zdjęcia! Pozdrawiam cieplutko!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Basiu,
Usuńmoże przy następnej wizycie w Polsce zawitasz do Niepołomic.
Pozdrawiam:)
Zaraz szukam gdzie to. Świetne zdjęcia. Pierwsze skojarzenie: wygląda jak Wawel. Tyle jeżdżę po Polsce i ciągle czegoś nie widziałam. Dzięki za namiary.
OdpowiedzUsuńTwoje skojarzenie jest słuszne że przypomina Wawel. Właśnie na tej królewskiej rezydencji wzorowano inne zamki w Polsce. Krużganki, arkadowe podcienia nawiązujące do ówczesnej architektury włoskiej były powielane w kolejnych renesansowych rezydencjach. Ja też sporo jeżdżę po Polsce a ciągle dowiaduję się o nowych, niezwykłych miejscach.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Byłam tam i z przyjemnością obejrzałam raz jeszcze.
OdpowiedzUsuńPięknie przedstawiłaś ten zamek.
Hmm, mamy podobnie. Lubimy wracać w takie ciche, miłe, spokojne miejsca.
UsuńBardzo dziękuję za ocenę. Zamek jest godny uwagi już sam Jan Długosz nazwał Niepołomice „drugą stolicą Polski”. Władysław Jagiełło również upodobał sobie to miejsce. Domyślam się, że pobliska Puszcza Niepołomicka kojarzyła mu się z litewskimi ostępami. Król bardzo często tutaj bywał. Wcale mu się nie dziwię.
Pozdrawiam:)
Zamek wspaniały, ale mnie bardziej pociągają chaty ze skansenu. Może w poprzednim życiu w takich mieszkałam? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Wiem Aniu, że czujesz szczególną miłość do drewnianych chat, kościółków, cerkiewek. Faktycznie, może w poprzednim życiu mieszkałaś w takiej chatce?
UsuńJa zaś żyłam gdzieś na pustyni i chodziłam po rozgrzanym piasku...
Serdeczności zostawiam:)
Piękne miejsce. Byłem tam chyba 33 lata temu na jakiejś szkolnej wycieczce... Niewiele pamiętam. Będę musiał odświeżyć sobie pamięć :-) Z przyjemnością odwiedzę zamek i obejrzę kolekcje krakowskiego MN. Ach, to chyba bugenwile w doniczkach? Nie zmarzły? Serdeczności Lusiu, spokojnego i ciepłego weekendu!
OdpowiedzUsuńJa tez bardzo lubię takie niewielkie, kameralne miasteczka. 33lata temu byłeś w Niepołomicach? zamek w tamtym czasie zajmowały jakieś instytucje.
UsuńA co do wiszących kwiatów to nie są Bugenwille lecz bardzo do nich podobne Sundaville. Muszę Ci powiedzieć, że prawdopodobnie każdego roku zdobią krużganki tego zamku. Kiedy byłam tutaj pierwszy raz też kwitły. Też mnie zaskoczyło, że tylko niektóre lekko przymarzły.
Wzajemnie. I Tobie od serca życzę, spokojnego i ciepłego weekendu!!!!
Aaaa, no tak, Sundawille :-) Faktycznie. Piękne pnącza! Pasują do Niepołomic :-) U nas dziś padało ale było bardzo wiosennie, ptaki śpiewały i pachniało ziemią, tak jak na wiosnę! Serdeczności Lusiu! Miłej niedzieli!
UsuńSundawille, to bardzo piękne pełne romantyzmu pnącza. Świetnie pasują do królewskiego zamku. U mnie dzisiaj był przepiękny dzień. A wieczorem niebo wyglądało zjawiskowo. Niesamowiita sceneria, oj żałuję, że nie zrobiłam żadnego zdjęcia.
UsuńMiłego tygodnia, Andrzejku!
That group of bird statues is stunning!! Their shapes are so creative! Lovely photos once again - thank you Lucia ❤︎
OdpowiedzUsuńHello Riitta!
UsuńI am also very like cranes.
It's a beautiful monument known, Polish sculptor.
Have a nice week:)
What nice autumnal views of the castle and its surroundings! I was so interested in various sculptures and the old wooden huts. Thanks for sharing. Wish you a lovely weekend.
OdpowiedzUsuńYoko
Hello Yoko!
UsuńIn a beautiful November day Saturday visited Niepołomice.
I like the old hut, which meets only in museums in the open air.
Have a nice weekend:)
Kaunis paikka ihania lintuja ja patsaita hienoja rakennuksia ja puurakennus kaunis. Kiitos
OdpowiedzUsuńHyvää viikonloppua :)
Pokazujesz kolejne piękne miejsce warte zwiedzenia :)
OdpowiedzUsuńNiepołomice są niewielkim bardzo zadbanym miasteczkiem.
UsuńJest słynne z Puszczy Niepołomickiej i Zamku Królewskiego.
Posiada swoje Planetarium, Kopiec Grunwaldzki, Kościół gotycki...
Warto go odwiedzić.
Pozdrawiam:)
Wspaniała rezydencja naszych królów, dużo o niej słyszałam i czytałam, ale nie byłam. Dzięki Tobie zwiedziłam jej najpiękniejsze zakątki.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Droga Anno,
Usuńnie możesz być wszędzie to zrozumiałe, nie wszystko możemy zobaczyć.
A co do Zamku Królewskiego w Niepołomicach, jest jest piękny i świetnie utrzymany.
Pozdrawiam:)
An other beautiful place to visit !!!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing those lovely photos !
Anna
Yes. Niepołomice is a very beautiful town with a long history.
UsuńGreetings:)
Wow! Amazing place. What a beautiful statues!
OdpowiedzUsuńThe town is beautiful.
UsuńIt has precious monuments.
Greetings.
Hi. Great looking building. Statues are truly stunning. Greetings.
OdpowiedzUsuńYes. This building is a royal castle.
UsuńGreetings.
Me gustan las estatuas que alberga el castillo, bonito recorrido he hecho contigo, un feliz fin de semana.
OdpowiedzUsuńThank you for your lovely photos. Statues are great. Greetings.
OdpowiedzUsuńSculptures are very beautiful, although there are monumental.
UsuńGreetings:)
Muy lindo con una historia muy bonita. Besitos.
OdpowiedzUsuńBeautiful place built for the rest of the monarchs, with extraordinary statues to ornament of the enclosure.
OdpowiedzUsuńKisses
This building is beautiful.
UsuńIt was the seat of Polish kings.
Greetings:)
Wspaniałe że są takie miasta w Polsce i takie zabytki. Piękne i ciekawe ☺
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie niewielkie miasteczka.
UsuńNajczęściej nie są tłumnie odwiedzane a posiadają ciekawe zabytki.
Pozdrawiam:)
Hello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńI drink my coffee and walk around thinking about the places you visited, beautiful, beautiful ... thanks for sharing!
Sunday beautiful I wish, my dear !!
Hugs and kisses!
Thank you very much, ELENA:)
UsuńPiękne miejsce:))uwielbiam wszelakie rzeźby w ogrodach czy na dziedzińcu:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńRzeźby doskonale pasują do tego otoczenia.
UsuńSą piękne i wyjątkowo przemawiają do wyobraźni.
Pozdrawiam:)
Preciosa y señorial residencia. Me ha encantado la anécdota del niño pobre de la cabaña que es apadrinado por el Rey.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Fajnie tam jest :-) Pozdrawiam Łucjo :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie:)
UsuńDzięki za piękne fotki i świetny tekst. Dobrze wiedzieć,ze jest takie miejsce do obejrzenia!
OdpowiedzUsuńW naszym pięknym kraju jest wiele miejsc, które warto zobaczyć.
UsuńNiestety, nam wszystkim brakuje na to czasu.
Niepołomice to niewielkie ale bardzo piękne miasteczko.
Pozdrawiam:)
there are so many beautiful pictures Lucja.
OdpowiedzUsuńi love the sculptures very much.
the one of Christ The King and the boy is my favorite!
Warm greetings from Canada
....peter/piotr
Oh Peter, thank you for the compliment.
UsuńI also like monuments. These sculptures are connected with Polish history.
Greetings:)
Lucia, andei muito doente e agora pouco a pouco visito meus queridos amigos e lhe digo que este seu post está muito rico em informações e imagens tão belas! Parabéns! Meu forte abraço!
OdpowiedzUsuńPiękny zamek naszych królów, ale ja największą słabość mam do Stańczyka
OdpowiedzUsuńDziękuję za możliwość zwiedzenia tego miejsca.
Pozdrawiam serdecznie.
Mnie też urzekł pomnik Stańczyka.
UsuńJest piękny, wykonała go młoda rzeźbiarka.
Pozdrawiam:)
I znowu piękne zdjęcia i piękna relacja.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie.
Tym serdeczniej, że nie było mnie tam.
Och Stokrotko,
Usuńmiło mi to usłyszeć. Niepołomice są miejsce, które warto zobaczyć.
Pozdrawiam:)
Wspaniały Zamek Królewski, chętnie bym go zwiedziła, ale jest daleko. Może kiedyś mi się uda zobaczyć Niepołomice. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna budowla ale najważniejsze skrywa we wnętrzu: część kolekcji Muzeum Narodowego i część kolekcji Czartoryskich.
UsuńPozdrawiam:)
That last photo of the field of flowers is beautiful. I also like your shot looking out through the doorway. And there are so many neat statues!
OdpowiedzUsuńHello Bethany.
UsuńI'm glad you turned attention to my photos.
You picked two nice to me.
Greetings:)
Lovely palace -and nice with a sprinkling of snow.
OdpowiedzUsuńI also really like the royal castle in Niepołomice.
UsuńGreetings:)
Piękne miejsce. Ciężko nie zauważyć podobieństwa do Wawelu, a że Wawel jest wspaniały i wyjątkowy, to takie podobieństwo to zawsze wielki plus. Ciekawe o czym myśli Stańczyk, z chęcią usiadłabym koło niego...Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMo, tak się cieszę, że pamiętałaś. Jakiś czas temu utraciłam wszystkie ulubione blogi. Teraz już mogę odwiedzać Twój blog. Bardzo dziękuję.
UsuńTeż się zastanawiam o czym tak myśli Stańczyk. A może o upadku królowej Bony w czasie polowania. Spadając z konia utraciła swoje dziecko.
Rozgniewany i rozżalony król, warknął do Stańczyka:
poczynałeś jak rycerz, a umykałeś jak błazen!
na co Stańczyk miał odpowiedzieć:
większym błaznem jest ten, kto mając niedźwiedzia w klatce, wypuszcza go na własną zgubę...
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucja Kochana,bardzo Ci dziękuję za pamięć i życzenia. Byłam zaskoczona ale jednocześnie uradowana z tego że pamiętałaś o mnie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam niezmiennie Twoje świetne zorganizowanie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Cecylio
Usuńprzepraszam, że przesłałam życzenia w wigilię Twoich imienin.
Niestety, jutro może mnie nie być na blogu i dlatego zrobiłam to dzisiaj.
Całuję i serdecznie pozdrawiam:)
JESZCZEE RAZ PRZYSZŁAM POSPACEROWAĆ Z TOBĄ po tym pięknym miejscu ...
OdpowiedzUsuńZ zewnątrz masywna bryła, nieciekawa, wewnętrzny dziedziniec zaś zachwyca lekkością i elegancją. Przekroczenie progu każdego z naszych zabytków przywołuje ból straty, myśl o licznych grabieżach i zniszczeniach z przeszłości. Lubię legendy krakowskie - na nich się wychowałam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUfff! Nareszcie oddycham.
OdpowiedzUsuńCzłowiek żyje na tym Świecie ale ciągle się uczy. Ciekawe historie opowiadasz. Jak zawsze, zresztą.
Pozdrawiam:)
Blogspot nie dodaje mojego zdjątka do wpisów i komentarzy.
UsuńPozdrawiam:)
dawno, dawno temu i ja tam byłam... przypomniałaś mi o tym...
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko to co jest królewskie :)
pozdrawiam Lusiu :)
Zaczytałam się i rozmarzyłam... bardzo chciałabym zwiedzić to miejsce, a z Twojego opisu widać, że bardzo warto :)
OdpowiedzUsuńWstyd mi, że jeszcze tam nie byłam, a przecież mieszkam w Małopolsce!
OdpowiedzUsuńJuz dawno chcialam tam pojechac! Pieknie, pieknie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię renesansowe budowle. Piękny jest ten zamek, pomniki wokół dodają mu uroku.
OdpowiedzUsuńI bardzo ciekawe legendy.
Pozdrawiam :)
Ładny. I zadbany. Chciałabym go kiedyś zobaczyć na własne oczy.
OdpowiedzUsuń