Gdy wchodzę do cerkwi, świat inny się staje,
Mijają kłopoty i wszelkie strapienia.
Świątynia jest zatem na ziemi mym rajem,
Modlitwa zaś chwilą zadumy, skupienia.
Mnie Boska Liturgia w świat inny przenosi,
Gdzie nie ma pogoni za życiem doczesnym,
A serce w pokorze tu Boga wciąż prosi;
Nade mną się zmiłuj, mój Boże Niebieski.
W niej śpiewy cerkiewne dla duszy pokarmem;
Ją koją od bólu przez grzech poranionej.
Okrywać ją dążą duchowym balsamem,
Wypełniać najświętszym, radosnym spokojem.
(Skaut)
Dziejowe zawieruchy, liczne wojny, przemarsze obcych wojsk nie oszczędziły unikatowych, drewnianych cerkwi... Na szczęście zachowało się jeszcze wiele cennych pamiątek przeszłości po świecie, który już nie istnieje... Tym razem odwiedziłam Powroźnik... Malowniczą wieś położoną w pięknym zakątku,
w głębokiej dolinie potoku Muszynki... Pierwsza wzmianka historyczna
o miejscowości pochodzi z aktu darowizny wydanego przez króla Władysława Jagiełłę... Powroźnik był wsią łemkowską... W 1940 roku część Łemków pod naciskiem Niemców wyemigrowało na Ukrainę... W ramach Akcji Wisła w 1947 roku niemal 500 osób wysiedlono na zachodnie tereny Polski... Na wyludnione tereny napłynęła ludność z Kresów Wschodnich i innych wiosek Podkarpacia...
W Powroźniku zachowało się wiele świeckich zabytków łemkowskich.... Jednak najcenniejszym zabytkiem jest cerkiew greckokatolicka p.w. świętego Jakuba Młodszego... Cerkiew niezwykła, intrygująca jak historia tej ziemi... Schowana w grupie starych, wysokich drzew... By podziwiać piękno architektury powinnam przyjechać jesienią albo zimą kiedy drzewa zrzucą wszystkie liście...
W 2013 roku Cerkiew w Powroźniku została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO...
Świątynia została zbudowana w innym miejscu w 1604 roku... Taka data jest wyryta na jednej z belek... Niestety, po wystąpieniu powodzi w latach 1813 -1814 została przeniesiona w obecne miejsce... Cerkiew w całości jest drewniana, trójdzielna, jednonawowa, konstrukcji zrębowej... W jaki sposób powstawała taka konstrukcja? Otóż długie, masywne bale drewniane układano na sobie i łączono je w narożach za pomocą specjalnych nacięć... Moją uwagę przyciąga wysoka 18 -metrowa wieża, która jest konstrukcji słupowo - ramowej... Szczyt wieży wieńczy drewniany hełm zakończony kutym krzyżem... Ściany i dach pokryte są gontem... Obchodzę cerkiew dookoła i zauważam, że jedynie na południowej ścianie znajdują się okna... Miało ją to chronić przed śniegiem i podmuchami wiatru z północy... Cerkiew jest orientowana czyli wejście jest od strony zachodniej a prezbiterium od wschodniej, skąd wschodzi słońce, co symbolizuje zwrócenie się ku Bogu, który jest światłością... Cerkiew swym układem nawiązuje do trzyczęściowego podziału Świątyni Jerozolimskiej to jest: prezbiterium we wschodniej części, nawa - w centralnej i zachodniej - babiniec... Część ołtarzowa również przypominała starotestamentowe Święte Świętych, gdzie w czasie liturgii wchodzą jedynie duchowni... W każdej cerkwi prezbiterium od nawy oddziela ikonostas... W tej nie stanowi jednolitej konstrukcji... Tutaj jest podzielny na dwie części... We wnętrzu mimo, że jest oświetlone, panuje tajemniczy półmrok... Jest zakaz filmowania... Na szczęście, można fotografować... Użycie lampy błyskowej w takich obiektach nie w chodzi w rachubę...
Przewodnik bardzo ciekawie opowiadał o historii cerkwi... Nie mogłam nic poradzić gdy moje myśli skupiły się na starych, pięknych ikonach... Tworzone najczęściej w cichej, wypełnionej żarliwą modlitwą i skupieniem, mnisiej celi... Wszak ikona jest zapisem ludzkiej rozmowy z Bogiem... W tych modlitwach zawarte są wszystkie filary ikony... Jest Mandylion... Ikona przedstawiająca tryumfującą twarz Chrystusa w cudowny sposób odbitą na tkaninie (chuście lub całunie)... Jest to najcenniejsza i najczęściej kopiowana ikona, symbol Eucharystii... Patrzę na Nią z uwielbieniem bo to wizerunek opiekujący i zapobiegający nieszczęściom... Kolejną ikoną jest ikona Chrystusa Pantokratora, Wszechwładcy, sędziego Wszechświata... Jest ikona Matki Bożej o twarzy zatroskanej... Jej smutek ma różne odcienie: zadumy, żałości... Zawsze przepełniona jest matczynym błogosławieństwem... Wnętrze cerkwi zdobione jest przez polichromię figuralną... W zakrystii jest przeprowadzana renowacją... Wnętrze wypełniają rusztowania... Zrobienie zdjęcia to nie lada sztuka...
Wracam do nawy by nacieszyć oczy najstarszymi elementami wyposażenia cerkwi: rokokową amboną z 1700 roku, drzwiami diakońskimi, dawną częścią poprzedniego, siedemnastowiecznego ikonostasu... Podziwiam cenne ikony: Sąd Ostateczny z 1623 roku i Opłakiwanie Chrystusa z 1646 roku... Od 1961 roku cerkiew funkcjonuje jako kościół rzymskokatolicki pod starym wezwaniem... Nadszedł czas, w którym muszę pożegnać się z cennym zabytkiem, którego piękno zostaje w mojej pamięci... Jestem pewna, że w niedługim czasie znowu tutaj wrócę...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę szczęśliwego, słonecznego i miłego tygodnia...
Pozostawiam dla wszystkich serdeczne pozdrowienia...
the wooden churches you share are always wonderful.
OdpowiedzUsuńYes Tex. This church is great. He amazed me.
UsuńGreetings:)
Great paintings! So different from our churches. Have a nice week.
OdpowiedzUsuńThe images are different from the Roman Catholic churches.
UsuńThese are the churches, paintings written.
Regards:)
Hi. Really stunning photography. Paintings are awesome. Old churches it is something.
OdpowiedzUsuńThe icons are great and very old.
UsuńSuch images are in churches.
Greetings.
Jakaż piękna ta cerkiewka! Prawosławie towarzyszy mi od dziecka,moi dziadkowie byli prawosławni,są pochowani w Warszawie na cmentarzu wolskim,cmentarz bardzo stary i piękny,niestety,popada w ruinę. Przy nim cerkiew,nieduża ale też przepiękna. Uwielbiam uczestniczyć w nabozeństwach prawosławnych.
OdpowiedzUsuńKilka razy uczestniczyłam w Boskiej Liturgii. Stoję zawsze z tyłu by nikomu nie przeszkadzać i sama się nie stresować. Zauważyłam, że istnieją drobne, ale zauważalne różnice w obrządku prawosławnym i greckokatolickim.
UsuńW prawosławiu, oprawa liturgii jest niezwykle bogata i pełna symboliki. Nabożeństwa są długie, trwają nawet kilka godzin. Najczęśćiej wierni uczestniczą na stojąco.
Pozdrawiam:)
Hi Lucja-Maria. Thank you very much for your lovely photos. Greetings.
OdpowiedzUsuńMatti,
Usuńthank you very much:)
Wspaniała cerkiew! Kiedyś będę musiał odwiedzić ten szlak bo jest niesamowity! Bardzo dziękuję Lusiu za wrażenia artystyczne i duchowe! Serdeczności Lusiu! Miłego i cieplutkiego tygodnia!
OdpowiedzUsuńAndrzejku,
Usuńzaplanuj wyjazd w tamte strony. Agroturystyka jest na bardzo wysokim miejscu.
Podają tutaj świetne jedzenie. Niestety, ja rzadko z tego korzystam ponieważ nie jem wszystkiego. Tam gdzie spaliśmy pokoje i łazienki są nie tylko piękne ale bardzo czyste. Obleczki na pościel pachnące i świeżo wykrochmalone. Słowacja bardzo blisko a tam jak pewnie wiesz można zobaczyć prawdziwe perełki.
Bardzo dziękuję Andrzejku. Tobie również życzę milutkiego i słonecznego tygodnia:)
Kaunis puinen kirkko kauniita taulumaalauksia Kiitos jakamisesta Lämpimät terveiset!
OdpowiedzUsuńPerełka pośród łemkowskich cerkiewek. Chyba tylko świątyni w Kwiatoniu ustępuje urodą, chociaż jest z kolei od niej trochę starsza. Wspaniale wygląda wewnątrz. I świetnie to złapałaś na zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie!
Obie cerkwie: w Kwiatoniu i Powroźniku oczarowały mnie.
UsuńPrzepięknie prezentują się zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz.
Bardzo dziękuję za odwiedziny.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wspaniałe miejsce! Super fotorelacja! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Cudowne miejsce, Basiu.
UsuńPozdrawiam:)
Inna niż prawosławna, inne obrazy, ikony ale piękna.
OdpowiedzUsuńHmm, grekokatolicyzm i prawosławie to dwie odmienne konfesje tego samego obrzędu. Unici i prawosławni to nie jest to samo pojęcie. Posiadają oni wprawdzie tą samą liturgię, takie same świątynie, ten sam język liturgiczny i tego samego Boga, ale to dwie różne konfesje. Krzyż obrządku wschodniego różni się nieco od krzyża obrządku zachodniego. Chrystus jest przybity czterema gwoździami, a nie trzema jak u rzymsko katolików. Inicjały napisu nad Chrystusem to litery INCI (Isus Nazarianyn Car Iudejskij). Krzyże wschodnie mają trzy ramiona. Tych różnic jest sporo. Trudno omówić je w jednym komentarzu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Curious and interesting construction. The wealth ornamental internal is large.
OdpowiedzUsuńKisses
Very beautiful architecture and interesting interior.
UsuńGreetings:)
Piękna drewniana świątynia...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Piękna drewniana cerkiewka obrządku greckokatolickiego.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Nie lubię mglistego, deszczowego listopada, ale dzięki takiej aurze mam czas, aby z Tobą oglądać przepiękne cuda, które pokazujesz i wracać do starszych postów :-)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię deszczowej, mżystej jesieni. Obecnie taka cały czas króluje.
UsuńMiałam nadzieję, że będę podziwiać piękną, złotą jesień.
Serdecznie pozdrawiam:)
Great post about this beautiful wood church.
OdpowiedzUsuńHave a nice week.
Greetings.
Thank you very much, Sirpa:)
UsuńThank you for sharing this decorative splendor! The old church is beautiful both on the outside and inside. Wishing you a nice week.
OdpowiedzUsuńSo very beautiful church outside and inside.
UsuńGreetings:)
Tym wpisem Kochana trafiłaś wprost do mego serca:)
OdpowiedzUsuńPowroźnik jak i oczywiście ta przecudowna cerkiew są bardzo, bardzo bliskie memu sercu. W Powroźniku jest dom wczasowy "Janosik" w którym w bardzo dawnych co prawda latach ale bywałam wiele, wiele razy.
Tym samym za każdym razem bywałam oczywiście w tej cerkwi. Nasłuchałam się wtedy opowiadań o Łemkach i właśnie tej cerkwi.To jest prawdziwy diament.
Spróbuję odwiedzić kiedyś to miejsce jeszcze raz.
Dzięki serdeczne za te wzruszające mnie do głębi wspomnienia.
Serdeczności posyłam.
Juteczko,
UsuńSądecczyzna kusi... tam zobaczysz, poczujesz i rozsmakujesz się w bogactwie natury i doświadczysz życzliwości mieszkańców. Zachwyca - o każdej porze roku.
Serdecznie pozdrawiam:)
Cudna jest ta cerkiew. U nas tylko nowe obiekty służą jako cerkwie. W ogóle drewnianej architektury tu ze świecą.
OdpowiedzUsuńAniu
Usuńbardzo piękna cerkiew. Cieszę się, ze ją poznałam.
Serdecznie pozdrawiam:)
Hello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńBeautiful presentation of wooden churches, sharing thank my dear!
Have a nice week and full of joy!
I kiss you and hug you!
Thank you very much, ELENA:)
UsuńBardzo pięknie przedstawiłaś tę cerkiew. Kiedyś tam byłam, ale wiem, że muszę znów tam wrócić.
OdpowiedzUsuńWybacz mi Basiu ale nie mogę skojarzyć postu prezentującego cerkiewkę w Powroźniku. Być może jeszcze wtedy nie bywałam na Twoim blogu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Prześliczna! I z zewnątrz i wewnątrz:) Takie pamiątki są bezcenne:) POzdrowienia serdeczne Łucjo!
OdpowiedzUsuńMnie również cerkiewka zachwyciła zarówno zewnątrz jak i wewnątrz.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Que maravilha esta igreja.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa semana.
Andarilhar
Przepiękna jest ta cerkiewka. Prawdziwa perełka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Mnie też zachwyciła cerkiewka w Powroźniku. szkoda, że bardzo trudno zrobić zdjęcia w całej okazałości. Architekturę przysłaniają zielone drzewa. Może uda mi się zobaczyć ją gdy drzewa będą pozbawione liści.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wydaje mi się, że tę cerkiew widziałam na czyimś blogu, ale nie pamiętam, czyim. Jednak tam nie było fotografii z wnętrza, które jest cudowne, o czym przekonałam się na Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńNależy się cieszyć, że cerkiew przetrwała do dziś.
Cieplutko pozdrawiam w pochmurny dzień.
Aniu
Usuńmożliwe, że oglądałaś na jakimś blogu Cerkiewkę w Powroźniku. Ja sobie nie przypominam takiego postu ale nie musimy bywać na tych samych blogach. A może mam sklerozę? Nie dosyć, że przetrwała to obecnie trwa renowacja polichromii w zakrystii.
U mnie kolejny dzień pad i jest pochmurno.
Cieplutko pozdrawiam:)
Hermosa construcción de madera y no menos hermoso el contenido iconográfico del interior.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Lusiu - człowiek widząc takie piękno sam z siebie uwielbia Boga ...
OdpowiedzUsuńnie mog.e wprost się napatrzeć ...
-----------------
a wiesz - taki obraz Matki Boskiej Nieustającej Pomocy jest i w moim domu ... Dziadkowie przywieźli go ze Złoczowa ... TYLE TYGODNI JECHAŁ Z TRANSPORTEM WYGNAŃCÓW ...
Dawno temu ludzie budowali piękne kościoły i cerkwie na chwałę Boga. Są pełne ascetyzmu romańskiego, potem gotyckiej kontemplacji, wspaniałych ikon, Piet. Haniu, nie możesz się napatrzeć? bardzo się cieszę. Ja namiętnie odwiedzam Domy Boże. Lubię to. Jestem często za to krytykowana. Trudno. Osoby, które tego nie lubią nie są zmuszali by odwiedzali mój blog.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
"Ile desek
na kopule cerkwi jaśnieje
i każda szepcze
sława
Isusu
Chrystu"
(J. Harasymowicz)
Lusiu - skradłam z poprzedniego wpisu fotografię pasztetów ... podrzucę naszemu koledze Tomaszowi :-) wszak to Tomasz Petry ... może rodzinę na Węgrzech odnajdzie ???
OdpowiedzUsuńFaktycznie. Nie skojarzyłam nazwiska z naszym Tomkiem.
UsuńNie mam z nim kontaktu. Jakiś czas temu utraciłam wszystkie adresy blogowe. Jego adres też...
Serdecznie pozdrawiam:)
Wspaniałe miejsce! Super fotorelacja! Po raz kolejny odwiedzilam razem z Tobą drewnianą cerkwię w POWROŹNIKU wnetrze urzeka swoim pieknem z zewnatrz jest bardzo podobna do naszego kościólka katolickiego serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWandziu,
Usuńcerkwie łemkowskie mają specyficzny, bardzo piękny styl.
Do tej pory nie znałam cerkwi w Powroźniku. Jestem szczęśliwa, że ją zobaczyłam. Tutaj gdzie została zbudowana jest niezwykła, malownicza okolica.
Pozdrawiam:)
beautiful !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńHave a nice week !
Anna
Anna, thank you very much:)
UsuńGracias por mostrarnos esta iglesia maravillosa. Besos.
OdpowiedzUsuńPowtarzam się, ale uwielbiam drewniane budowle, mają swój niepowtarzalny klimat, a ta cerkiew to prawdziwa perełka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Ta maleńka cerkiewka skryta w cieniu wielkich drzew to prawdziwa perełka wśród beskidzkich cerkwi. Mnie od pierwszej chwili zauroczyła.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Jedna z częściej odwiedzanych przeze mnie cerkwi. Kiedyś dostępna tylko w czasie mszy, pamiętam, że szedłem z Muszyny ponad godzinkę, by ja zobaczyć w środku. Dzisiaj już nie ma tego problemu. Bardzo dokładnie ja pokazałaś, niektórych szczegółów nie pamiętam, a byłem tam co najmniej z pięć razy.
OdpowiedzUsuńPiękna prezentacja i Twój osobisty opis.
Pozdrawiam :)
A lovely wooden church!
OdpowiedzUsuńTe repito una vez más que la construcción de estas Iglesias con madera me gustan mucho, pero hoy más me han gustado los frescos de las últimas fotos.
OdpowiedzUsuńUn saludo.
Istna perełka! Cudna cerkiewka - jak wszystkie na Łemkowszczyźnie... Mnie urzekają malowidła, są nieraz proste, jakby malowało je dziecko, ale właśnie dzięki temu takie piękne, genialne w swej prostocie.
OdpowiedzUsuńPowroźnik na pewno odwiedzimy, ale w tamte strony mamy troszkę daleko, ale widzę, że warto :)
Pozdrawiamy Kasia i Kamil.
Piękna cerkiew:))jesteś mistrzynią wyszukiwania prawdziwych perełek:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTak jak Ty kocham cerkiewki i ikony, największe wrażenie robi na mnie ikona Pantokratora, surowego sędzi, ale ikony uwielbiam, i mam kilka takich takich strzegących.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Przepiękna - i już!!!
OdpowiedzUsuń:-)))
Sono stupende queste antiche chiese costruite con il legno. In Polonia ho visto anche vecchie abitazioni fatte ancora con il legno e sono altrettanto interessanti.
OdpowiedzUsuńFelice giornata, un abbraccio
enrico
W takich drewnianych, starych cerkiewkach panuje podniosła atmosfera i unosi się specyficzny zapach drewna pomieszanego z kadzidłem...Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńwhat an unusual church. finishing with a pretty flower in my favorite color!!!
OdpowiedzUsuńDu kan verkligen mycket om denna plats, vackert i den kyrkan - kapellet.
OdpowiedzUsuńSka titta på google var den ligger.
Det som intresserade mig mer var inlägget om vinerna i Unger,
Tyvärr har jag aldrig varit i Ungern, men däremot i Italien på olika vin provningar.
Sådana resor är mycket intressanta och roliga, jag gillar att resa och besöka andra länder och lära mig av deras kultur.
Tack för de vackra bilderna från bägge två inläggen.
Du kan skriva till mig på polska om du hellre vill, jag kan både tala och läsa på polska.
Men jag skriver hellre på svenska för det går fortare då, polska språket är svårt att skriva.
Serdecznie pozdrawiam/ Eva
What good places to visit and what good photographs bring on return, thanks to them we can enjoy those beautiful places.
OdpowiedzUsuńKisses
Wstyd mi trochę ,Łucjo,że dopiero czytając Twój post odkryłam piękno ,które mam prawie za progiem.To wspaniałe ze przybliżasz nam nie tylko miejsca,które są daleko ,ale i te ,które są na naszym podwórku.
OdpowiedzUsuńWspaniała cerkiew.Kilkanaście lat temu byłam w cerkwi w Białymstoku, też była przepiękna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń