niedziela, 9 listopada 2025

Split - Spacer po Pałacu Dioklecjana

 







Kiedy czujemy miłość i życzliwość wobec innych,

to sprawia, że inni czują się kochani.

To pomaga nam także rozwijać wewnętrzne szczęście i pokój.

(Dalajlama)


* Źródło *









Jestem niemal pewna, że każdy kto przyjeżdża do Chorwacji, przyjeżdża  również do Splitu... To drugie do wielkości miasto Chorwacji, jest jednym z najpopularniejszych kierunków podróży, szczególnie w miesiącach letnich... To właśnie tu przeszłość splata się z teraźniejszością w każdej wąskiej uliczce i każdym zabytkowym budynku... Największą atrakcją Splitu jest Pałac Dioklecjana, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO...

Historia Splitu jest bogata i burzliwa... Miasto zostało założone  przez Dorów,  w IV w p.n.e jako grecka kolonia Aspálathos lub Spálathos... Nazwa może pochodzić od Calicotome spinosa, czyli żarnowca miotlastego, krzewu efektownego, dekoracyjnego kwitnącego na żółto, który w starożytności porastał zbocza wokół miasta... W III w p.n.e. Rzymianie podbili Ilirów i ustanowili prowincję Dalmację, ze stolicą w Salonie... 


W Salonie urodził się Dioklecjan, późniejszy cesarz rzymski panujący od 284 - 305 roku n.e. Był synem byłego niewolnika pochodzenia iliryjskiego, zanim został cesarzem nazywał się Diokles... Było to typowe greckie imię z tamtej epoki...

Był pierwszym cesarzem, który wcześniej zaplanował swoją abdykację... I co ciekawe, jednym z nielicznych rzymskich cesarzy, którzy zmarli śmiercią naturalną... Kochał Dalmację i właśnie dlatego tu rozpoczął budowę swojego imponującego pałacu...

Spacer po Splicie rozpoczynam po najsłynniejszej  promenadzie Riva, która jest czymś więcej niż nadmorskim deptakiem wzdłuż Adriatyku... Riva jest tętniącym życiem salonem, sercem miasta... Rajem dla pieszych, pełnym kawiarni i restauracji, idealnym miejscem na poranną lub popołudniową kawę, a także na wieczorne wyjście  z przyjaciółmi przy drinku...  Wielokrotnie poszerzana, przebudowywana, ale zawsze zachwycała spektakularną scenerią, południową fasadą Pałacu Dioklecjana z wejściem do podziemi, a później budynkami wzniesionymi na zachód Pałacu... 

Zwiedzanie Splitu zaczęłam od Starego Miasta, które właściwie  powstało na fundamentach i wewnątrz Pałacu Dioklecjana... To około 30 tys. m² kamiennych murów, komnat, świątyń, dziedzińców, uliczek, idealnie wplecione w współczesne życie... Spacer jest spokojny i pozwala chłonąc atmosferę i detale architektury miasta oraz życia publicznego...  








Wejście do Pałacu Dioklecjana wyznaczają cztery bramy, których nazwy pochodzą od metali: Złota, Srebrna, Żelazna i Brązowa... Każda kusi niepowtarzalnym urokiem, oferując fascynującą podróż przez historię tego starożytnego obiektu...

Od strony Rivy,  Brama Brązowa (Mjedena vrata)  prowadzi do podziemi Pałacu Dioklecjana... To właśnie tutaj można dopiero wyobrazić sobie jak imponujący musiał być pałac w czasach jego świetności... Podziemia są ogromne... Nie wszystkie udostępnione do zwiedzania.... Co ciekawe, ocalały dzięki mieszkańcom, ponieważ w nich zrobiono śmietnik, gruzowisko i szambo... Dopiero prace archeologiczne ukazały ich ogrom...

Z piwnic schody prowadzą bezpośrednio do Westybulu, przedsionka do prywatnych cesarskich pomieszczeń... Imponująca okrągła sala, kiedyś zwieńczona była kopułą, teraz obserwujemy niebo...  Majestatyczność westybulu robi ogromne wrażenie... Jest tutaj doskonała akustyka i można tutaj spotkać zespoły lokalne dające koncerty...























Z westybulu przeszłam na główny, monumentalny dziedziniec - Perystyl... Muszę przyznać, że na początku maja, zobaczę taką ilość turystów... Na tym dziedzińcu pojawiał się Dioklecjan, a lud oddawał mu cześć... Perystyl stanowił północne wejście do apartamentów cesarskich... Otwierał również wejście do mauzoleum Dioklecjana, ale grób cesarza dawno zniknął (obecnie wejście do katedry Dujma) oraz trzech świątyń na zachodzie...  Dwie z nich nie dotrwały do naszych czasów, pozostała jedynie świątynia Jowisza...

Pałac niegdyś zdobiło dwanaście sfinksów przywiezionych z Egiptu... Jako strażnicy świętych miejsc, strzegły  wejścia do grobowców i świątyń...  Sfinksy pochodziły z czasów faraona Totmesa III... Obecnie możemy zobaczyć tylko trzy: jeden znajduje się przed katedrą, drugi przed świątynią Jowisza a trzeci mieści się w muzeum miejskim... Pozostałe zostały zniszczone przez chrześcijan...

Styl architektoniczny Perystylu odzwierciedla wpływy architektury rzymskiej i greckiej... Masywne kolumny górują nad placem, a ich zwieńczenia stanowią kapitele korynckie, podtrzymujące zaokrąglone łuki...












Katedra w Splicie pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP znana jest jako katedra świętego Dujma, patrona Splitu, biskupa Salony w III wieku... Katedra jest główną częścią mauzoleum, wzniesiona z białego, lokalnego wapienia i wysokiej jakości marmuru... Jest wnętrze jest niewielkie i ma kształt ośmiokąta... Wewnątrz znajdują się granitowe kolumny przywiezione również z Egiptu... Jest tu również ciemna krypta poświęcona świętej Łucji z Syrakuz... Wnętrze jest bogato zdobione, ukazuje freski, rzeźbione fryzy i reliefy poświęcone Matce Boskiej...


















Spaceruję labiryntem wąskich uliczek, co krok podziwiam mieszankę wpływów architektonicznych, odkrywam ukryte skarby po drodze, zachwycam się małymi ogródkami... Pomimo padającego co chwilę deszczu wspaniale tam być i podziwiać zabytki liczące 1700 lat... Pałac Dioklecjana wyglądał bardziej jak ogromna forteca niż pałac... 

Po zrekonstruowanych schodach wyszłam na  renesansowy taras  otaczający szczyt westybulu... Tutaj, w starym klasztorze, zbudowanym w dawnych komnatach cesarskich, znajduje się Muzeum Etnograficzne... Możemy zobaczyć kolekcję tradycyjnych strojów, biżuterii, koronek, narzędzi, zabawek, broni... Są również wystawy czasowe ale o tym w innym poście...










Powolnym krokiem kieruję się do głównego wejścia procesyjnego do Pałacu Dioklecjana, do Złotej Bramy... Była największym i najbardziej zdobionym wejściem do pałacu... Rzeźbione głowy można zobaczyć wysoko na murze zewnętrznym...

Tuż za Złotą Bramą góruje 8,5 metrowy posąg świętego Grzegorza, biskupa z Ninu (Grgur Ninski)... Pełnił funkcję w latach 900 -929... Sprzeciwiał się władzy papieskiej i zabiegał o wprowadzenie języka chorwackiego do liturgii...  Chorwaci wierzą, że potarcie palca biskupa spełni ich życzenia... Pomnik biskupa to dzieło chorwackiego rzeźbiarza, światowej sławy, Iwana Mestrovica... Ta ogromna rzeźba nie jest tylko dziełem sztuki ale symbolem chorwackiej dumy i historii...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę pięknego, słonecznego listopadowego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...




5 komentarzy:

  1. Widzę, że "uroki" listopada wyzwalają na blogosferze tęsknoty i powroty ku wspaniałym, śródziemnomorskim kadrom. Coś w tym chyba jest, bo oglądając te wszystkie obrazy, odbywając te wszystkie wirtualne wycieczki aż cieplej robi się na sercu. Byleby potem nie kupić w akcie desperacji biletu w jedną stronę! :D
    Piękny ten Split, piękna ta Chorwacja... muszę kiedyś tam się wybrać!
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam.
    Tyle wieków historii, świadectwa bardzo odległych czasów - niesamowite!
    Dzięki za wspaniałą wyprawę i że wyobrażałam sobie, że jestem tam z Tobą.
    Serdecznie pozdrawiam - Małgorzata N.

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłam parę lat temu i niezwykle ciepło wspominam spacer promenadą z lampami i zadaszonymi niczym żagle knajpkami, którą tylko kilka kroków dzieli od głównej atrakcji. A pałac był wspaniały. Szkoda, że nie przetrwał, bo to by dopiero była atrakcja! Przyjemny spacer w te mniej przyjemne dni. Dzięki Lusia i miłego tygodnia życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Imponujący pałac Dioklecjana. Piękna chorwacka miejscowość. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Your vivid journey through Split beautifully captures its ancient grandeur and lively present, making the city feel alive with history at every turn

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...