Pierwszy śnieg, tak dużo go nawiało
Pierwszy śnieg, chodź, zobacz, jak tu biało
Pierwszy śnieg okrywa wszystkie drzewa
Pierwszy śnieg spadł właśnie, więc ja śpiewam
Że lubię podglądać, jak płatki śniegowe
Wirują na wietrze, spadając na głowę
Mam czapkę, co chroni i głowę, i uszy
Więc lubię, gdy pierwszy śnieg prószy.
(Marek Bartkowicz)
Wstałam dzisiaj rano, podciągnęłam rolety i nie mogłam uwierzyć w to, co widzę... Za oknem było biało... Spadł u mnie pierwszy śnieg tej jesieni... Jak pierzynką otulał w ogrodzie i w Małym Lasku wszystkie krzewy, drzewa... Chociaż za zimą nie przepadam bo jestem ogromnym zmarzluchem, to jestem oczarowana widokiem zimowej scenerii...
Pierwszy śnieg nazywany prószkiem lub białym puchem, zazwyczaj leży bardzo krótko... Tej jesieni w niektórych regionach kraju już dał mocno się we znaki drogowcom... Nie zwlekając poszłam do Małego Lasku aby na pamiątkę zrobić kilka zimowych zdjęć...
Słuchaj... Słuchaj... Padają białe płatki
Nieba, czy kwiatów, czy pocałunków matki.
Tak mi się myśl splątała w zawierusze...
Padają płatki na usta, na serce, na duszę.
I słowa padają gorące, ale to wszystko niejasne -
Słuchaj... Słuchaj... A może to tylko piasek?
(Jerzy Liebert)
Idzie zima, zaczęły się mrozy, spadł pierwszy śnieg... Pamiętajmy, o naszych skrzydlatych sprzymierzeńcach czyli ptakach... Bardzo często potrzebują naszej pomocy ażeby przetrwać zimę... Nie giną z zimna ale właśnie z głodu... Jeśli zdecydujemy się na zimowe dokarmianie ptaków - róbmy to regularnie... One bardzo szybko przyzwyczają się do źródła pokarmu i dłuższe przerwy w dostarczaniu ziarna może być dla nich niebezpieczne... Ptaki też mają swoje ulubione smaki np. wróble kochają ziarna zbóż i słonecznik, drozdy i kosy uwielbiają jabłka, natomiast sikorki i dzięcioły potrzebują pokarmu bardziej kalorycznego, a więc słoniny, smalcu oczywiście nie solonego... U mnie w ogrodzie ptaki korzystają z owoców dzikiego wina, ligustru, czarnego bzu i rajskich jabłuszek...
Jeszcze zima, ptaki chudną,
chudym ptakom głosu brak,
w krótkie popołudnia grudnia
w białej chmurze milczy ptak.
Jeszcze zima, dzień się skurczył,
w wielkiej biedzie żyje kot
i w rozpaczy nuci, mruczy:
kiedy wróci trzmiela lot...
(Agnieszka Osiecka)
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę pięknego jesienno-zimowego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...














Piękna ta biała jeszcze jesień! U nas tylko oszroniałe nagie gałęzie i trawa...
OdpowiedzUsuńSerdeczności dla Ciebie Łucjo i dobrego tygodnia :)
Wczoraj był piękny, słoneczny dzień, a dzisiaj rano totalne zaskoczenie, zima.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
U mnie też zdrowo sypnęło.
OdpowiedzUsuńW kraju zasypane są całe miejscowości, kilkadziesiąt tysięcy ludzi jest bez prądu. Nocą w wielu miejscach spadło nawet kilkadziesiąt centymetrów śniegu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Oh, there's a lot more snow there than here. Today the rest of the snow melted away.
OdpowiedzUsuńI also hope the snow will be gone in a few days.
UsuńMatti, have a nice week.
Amazing amount of snow there. Here we don't have any more snow.
OdpowiedzUsuńAmazing. Is there no snow left where you are? I hope it disappears here soon too.
UsuńHave a nice week.
W środę widziałam pierwszy śnieg w Karpaczu, od wczoraj jest go troszkę u mnie, w ogóle jest zimno.
OdpowiedzUsuńTeż dokarmiam ptaki, gołębie na parapecie w kuchni, sikorki w karmniku na klatce, noszę też takie nasienne kule do lasu i wieszam na krzaczki, widuję często dzięcioły, sójki, sikory, sroczki.
Żal tylko, że zmarzły róże i nagietki oraz ostatnie słoneczniki... Idzie zima, oby biała, ładna. Wszelkiego dobra Łucjo, uściski!
JoAnko! Podziwiałam Twoje zdjęcia z Karpacza. U mnie, dzisiaj w nocy spadł śnieg. Na dworze panuje straszny ziąb, a temperatura - 1° C. Dokarmiam ptactwo już od dłuższego czasu. Spore spustoszenia w karmnikach robią: dzięcioły, sroki i sójki.
UsuńŚciskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
So beautiful pictures !!!!
OdpowiedzUsuńMagical....
Have a cozy week !
Anna
Dear Anna!
UsuńThank you so much for your comment.
Sending hugs and best wishes.
Jaka to była radość, jak kiedyś nasypało śniegu. Do pracy dojeżdżałam PKS-em do sąsiedniego miasteczka, 16 kilometrów, rano były opóźnienia, stało się na przystanku czasem nawet godzinę. Nie powiem, że to było przyjemne, ale wszyscy uważaliśmy to za normalne. Przecież była zima. Teraz nazywa się to klęską żywiołową. Ładne fotki zrobiłaś, no i fajne widoki śnieg zrobił. U nas jeszcze go nie ma, ale dla ptaków karmę już zaczynam sypać. Pozdrawiam jesienno-zimowo,
OdpowiedzUsuńElu, Kiedyś zimy były prawdziwe, zaspy na metr wysokie i mróz. Jak byłam dzieckiem, śnieg i zimę wtedy lubiłam. Wtedy całkiem dużo go padało. Wystarczył kawałek górki, sanki zrobione przez Tatkę i godziny zabawy do zmierzchu! Policzki czerwone od mrozu, rękawiczki i spodnie przemoczone, ale serducho szczęśliwe. Nikt nie liczył lajków, tylko ślady sanek na śniegu. To było nasze dzieciństwo — proste, beztroskie i pełne śmiechu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Sceneria przepiękna, ale poranne odśnieżanie bardzo mnie zmęczyło.
OdpowiedzUsuńWczoraj nie odśnieżaliśmy a dzisiejsza plusowa aura sprawiła, że na placu przed domem nie ma już śniegu.
UsuńPozdrawiam:)
Piękna zima tej jesieni, którą podziwiać możemy na Twoim blogu lub przez okno. Dopadł nas covid i zgonie kaszlemy i wycieramy nosy. Życzę zdrowia i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo wam współczuję z powodu covidu. Musicie dużo odpoczywać i dbać o odpowiednie nawodnienie organizmu. Dobre są herbaty z miodem i cytryną, soki owocowe, czy ciepłe zupy. Pomaga to nawilżyć błony śluzowe, rozrzedzić wydzielinę i zapobiec odwodnieniu, szczególnie w przypadku gorączki.
UsuńNie muszę iść daleko aby zobaczyć zimową aurę. Na końcu ogrodu jest bramka i wyjście do Małego Lasku. Dzisiaj przed domem śniegu niewiele, a jutrzejszy deszcz wszystko zliże.
Życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia i serdecznie pozdrawiam:)
u mnie dziś też spadło śniegu :D
OdpowiedzUsuńJutro podobno ma być deszcz ale w środę znowu śnieżyce i opady śniegu.
UsuńPozdrawiam:)
The first snow may come softly and vanish quickly, but in its brief hush it reminds us to care for the small lives that stay with us through the cold, trusting our constancy as surely as we trust the light returning
OdpowiedzUsuńThank you very much:)
UsuńPięknie Ci, Łucjo, ten dzięciołek zapozował! Zima potrafi być piękna, ale jak dla mnie symboliczna warstewka śniegu wystarczy w zupełności...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Maksiu! Wyobraź sobie, że trzy dzięcioły przelatują do jedzonka. Toczą ze sobą walkę. Tak jest każdej zimy a przecież nie brakuje im jedzenia. Wiem, że nie przepadasz za zimą. ten post powstał spontanicznie abym wiedziała kiedy były opady śniegu w danym roku.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Gorgeous photos.
OdpowiedzUsuńThanks, Sandi:)
UsuńA wonderful collection of photographs.
OdpowiedzUsuńKeep safe and warm and have a good week.
All the best Jan
Dear Jan!
UsuńThank you very much:)
Lusiu alez piękne zdjęcia! 😍😍😍 szczególnie te ptaszki. Boskie. Sprawiłas mi wielką radosc. Wspaniale zimowe kadry cieszą me oko z rana. U nas na osiedlu też bialo, lecz nie tak uroczo jak u Ciebie na podwórku. Ptaszki mnie zauroczyły. Sliczne jak marzenie.
OdpowiedzUsuńDokarmianie ptaków zimą jest zajęciem przyjemnym a jeszcze jest ich oglądanie zza szyby to dopiero frajda. To wspaniałe i relaksujące hobby, które pozwala cieszyć się naturą bez wychodzenia z domu. Obserwowanie skrzydeł, kolorów i zachowań małych gości to świetny sposób na spędzenie czasu, zwłaszcza w chłodniejsze dni.
UsuńPozdrawiam:)
Piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
Lovely white!
OdpowiedzUsuńDear Anne!
UsuńBeautiful, white, pristine snow is a sight I always associate with the magic of winter.
Have a nice Monday!
Oi Lucja,
OdpowiedzUsuńAs imagens estão lindas.
Aqui no meu estado cai neve, mas não em abundância;
Confesso que cada vez mais o frio tem me assustado; a cada
ano que passa o frio veem aumentando aqui na minha região.
Adoro ver suas imagens!
Continuação de uma boa semana.
janice.
Dear Janice!
UsuńThank you very much:)
Łucjo, ale u Ciebie bajkowo! ❄️✨ Ten pierwszy śnieg zawsze ma w sobie coś magicznego, nawet jeśli człowiek marznie na sam widok 😊 Zdjęcia wyszły przepięknie — Mały Lasek wygląda jak zaczarowany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😉
Aniu, zgadzam się z Tobą, że pierwszy śnieg mimo szarej aury ma w sobie coś magicznego.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Cudownie! Pierwszy śnieg zawsze cieszy i widzę, że i Tobie sprawił dużo radości chociaż zdecydowanie wolisz lato. Ale ja też kocham słońce a do świeżego białego puchu mam słabość zatem doskonale Cię rozumiem. U mnie pierwszy śnieg przetrwał noc, wieczorem nasypało a rano po tym śniegu została niestety tylko plucha po kostki. Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na powrót zimy. Radosne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńU mnie też po tym śniegu nie ma śladu. Ten post ze śniegiem to rodzaj pewnego kalendarium. Często zastanawiam się kiedy spadł śnieg w ubiegłych latach. Przyznaję, nie pamiętam. A tak? przelecę archiwum i już będę wiedziała. Ja tak bardzo nie cieszę się na powrót zimy.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Tak rzadko możemy się cieszyć z białego puchu, że trzeba to wykorzystać, nawet jeśli za zimnem nie przepadamy, prawda?
OdpowiedzUsuńPiękna zima przyniosła mnóstwo radości dzieciom.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Droga Cecylio! Pierwszy śnieg już za nami. Po białym puchu nie ma śladu. Dzisiejsze plusowe temperatury i ulewny deszcz to sprawiły. O tak. Dzieciaki zawsze cieszą się z padającego śniegu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Witam.
OdpowiedzUsuńFajnie, że możemy zobaczyć Twój ogród. Powiem Ci, że jest magiczny w tym puchu śniegowym. Masz dobre i wielkie serce dla braci mniejszych.
Pozdrawiam cieplutko - Małgorzata N.
Bardzo lubię zwierzęta, bo niczego od nas nie oczekują. Może tylko, albo aż tylko miłości. Są naszymi towarzyszami, nieodłączną częścią naszego życia.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Jak pięknie ♥️ i ptaki sfotografowalas - urocze! Pozdrawiam serdecznie ♥️
OdpowiedzUsuńDzisiaj z tego śniegu już nic nie zostało.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)