Taki cudny świat dokoła
Tyle słońca, blasków tyle
Serce pragnie cię przywołać
Wróć po szczęścia jasne chwile
Ja przyzywam cię tęsknotą niepojętą
Wróć do Sorrento, ja czekam cię
Sorrento to niewielkie miasto cieszące się międzynarodową sławą... Jest to kurort o wielkiej renomie, miasto cytryn, luksusowych hoteli i stromych klifów, które przecinają serce historycznego centrum... Położone w południowej części Włoch, nad Morzem Tyrreńskim...
Historia Sorrento sięga VIII p.n.e., a jego nazwa pochodzi od łacińskiego słowa Surrentum, miasto syren... Gdy patrzy się na zapierające dech w piersiach, ale zdradziecko strome klify, nietrudno zrozumieć, dlaczego ten obszar kojarzony był z niebezpieczną pokusą... To właśnie na północnym odcinku półwyspu te mityczne stworzenia miały zwabić Odyseusza... Na szczęście w porę został ostrzeżony przed uwodzeniem syren...
Założenie Sorrento przypisuje się starożytnym Grekom... W późniejszych wiekach przechodziło kolejno we władanie Etrusków, Syrakuzan, Osaków, Samnitów... Później zostało podbite przez Rzymian, którzy budowali tutaj luksusowe wille i wspaniałe świątynie poświęcone Atenie i Syrenom...
Dojazd samochodem do Sorrento stanowi nie lada atrakcję... Można powiedzieć, że jest to trasa dla ludzi o mocnych nerwach... Wzdłuż wybrzeża prowadzi jedna droga, która jest nie tylko bardzo wąska, ale i bardzo kręta... Zakręty są niesamowicie ostre a zbocza bardzo urwiste i ma się wrażenie, że samochód ociera się o nie...
Z parkingu do centralnego Placu Tasso (wł. Piazza Tasso) mam kilkadziesiąt metrów... Ten plac jest prawdziwym sercem Sorrento, ruchliwe skrzyżowanie ulic... Tutaj znajdują się liczne bary, restauracje, ekskluzywne hotele, punkty spotkań dla wycieczek i ogólnie mnóstwo ludzi poruszających się w różnych kierunkach...
Plac został nazwany na część najwybitniejszego włoskiego poety Torquato Tasso ze względu na jego wielki wkład w rozwój Sorrento w XVI wieku... Piazza Tasso założono w 1800 roku... Od tego czasu przeszedł kilka przybudów i renowacji jako jeden ze sposobów na poprawę piękna miasta...
Z tarasu na Piazza Tasso można zobaczyć dwie malownicze atrakcje, które są bardzo często fotografowane... Dolina Młynów (wł.Vallone dei Mulini) została utworzona w wyniku starożytnej erupcji przez kalderę super wulkanu - Pola Flegrejskie (wł. Campi Flegrei)... Nagromadzenie gruzu po erupcji, a także erozyjne działanie dwóch strumieni, przyczyniły się do powstania bruzdy i wyżłobieniu doliny... W XVI wieku władzę nad tym obszarem sprawowały na przemian dwie rodziny: Tasso i Correale... Wiek później zbudowano młyn do mielenia pszenicy, od którego pochodzi nazwa doliny... Następnie był tutaj tartak do obróbki drewna, tym samy przyczynił się do rozwoju miejscowego rzemiosła... Obecnie miejsce to jest opuszczone, porośnięte gęstą roślinnością, ze względu na wysoką wilgotność... Chociaż Dolina Młynów jest niedostępna, to cały czas przyciąga uwagę turystów...
Z kolejnego tarasu (tych jest tutaj sporo na różnych poziomach) przy Placu Tasso spoglądam w dół i podziwiam jedną z najważniejszych arterii w Sorrento, Via Luigi de Maio prowadzącej do portu, ale także jeden z najsłynniejszych widoków miasta... Z Piazza Tasso schodzę po zawrotnych schodach do Marina Grande...
Sorrento zbudowane jest na wysokim 50 metrowym skalistym klifie, z widokiem na szafirowe wody Zatoki Neapolitańskiej... Z tego też powodu droga z miasta do portu i odwrotnie wiedzie po licznych schodach... Takie spacery wymagają dobrej kondycji... Oczywiście, jest też winda płatna...
Jestem w porcie Marina Piccola położonej w niewielkiej zatoczce na półwyspie Sorrento... Dawniej ten port nazywany Marina di Capo Cervo, od wzgórza, które znajduje się kilka kroków od Piazza Tasso... Port cieszy się strategicznym położeniem w Zatoce Neapolitańskiej, w pobliżu głównych atrakcji turystycznych wybrzeża Sorrento, Amalfi oraz wysp Procida, Ischia i Capri... Marina składa się z pomostu z nabrzeżem i typowego falochronu otaczającego port, w którym zacumowane są łodzie rekreacyjne... To właśnie stąd odpływają promy i wodoloty do innych miejsc zatoki...
Jedną z cech charakterystycznych Sorrento jest to, że nie jest to prawdziwie, nadmorskie miasto, ponieważ bardzo wysokie nabrzeże półwyspu opada do morza... Jest sporadycznie przerywane głębokimi i bardzo wąskimi dolinami, wydrążonymi w miękkim tufie przez strumienie spływające z gór Lattari (Monti Lattari)... Marina Piccola znajduje się u ujścia Doliny Młynów, która wyznacza granicę miasta na wschodzie... Nad mariną góruje kilka luksusowych hoteli, w tym Hotel Tramontano (ten w kolorze żółtym), gdzie kiedyś stał dom Torquato Tasso... Mój czas w Sorrento dobiegł końca... Do tutejszego portu podpływał prom na Capri dokąd się udawałam...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę pięknego, słonecznego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
The city is beautiful and those lemons are breathtaking. They really look great.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Sami:)
UsuńYour vivid journey through Sorrento captures its mythical origins, dramatic cliffs, historic charm, and poetic legacy, painting a compelling portrait of a city that continues to enchant travelers worldwide.
OdpowiedzUsuńThanks, Roentare:)
UsuńSorrento is fantastic,
OdpowiedzUsuńthank you so much for the trip!
Wonderful photos!!
Dear Katerina!
UsuńSorrento is very beautiful and worth seeing.
Wspaniały spacer. Można się rozmarzyć...
OdpowiedzUsuńTak. Wspaniały, chociaż trochę krótki.
UsuńPozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKochana Lusiu, dobrze zrobiłam że Twój post zastawiłam sobie na dzisiejszy poranek, bo jego czytanie to wspaniałe rozpoczęcie nowego dnia. Cudne widoki Sorrento to miód na serce każdego miłośnika włoskich klimatów! Zawsze bardzo mnie ciągnęło w tamte strony, ale nie wyobrażałam sobie ze mogłabym tam jechać w urlopie i zrezygnować z kilku dni więcej spędzonych w Polsce z moją rodziną. Jednak najbardziej żałuję tego, że przez ostatnie dziesięć lat pracy w Polsce zdecydowałam się na prowadzenie jednoosobowej działalności, więc o urlopie nie było mowy z powodu trudności ze znalezieniem zastępstwa. Później kiedy przeszłam na emeryturę przyszedł COVID i musiałam odwołać już zaplanowany wyjazd do Włoch, a następnie zaczęły się problemy ze zdrowiem. I tak mój plan żeby na emeryturze żyć pełną życia zmienił się na plan fotelowo - spacerowy a lata lecą niestety... Poza tym Marta boi się o mnie i nie chce żebym jeździła sama, a ponieważ teraz ona jest człowiekiem nie do zastąpienia w pracy, więc o planowaniu urlopu z wyprzedzeniem nie ma mowy Ale może to się kiedyś zmieni, na razie pocieszam się czytając cudze posty i wspomnienia z podróży a także oglądając w TV różne świetne programy na ten temat których na szczęcie nie brakuje. Co prawda to nie to samo, ale zawsze coś. No to sobie ponarzekałam, jednak nie jest źle, zapowiada się piękny dzień a Twój opis Sorrento wprowadził mnie w dobry nastrój za co ci dziękuję z całego serca! Przesyłam uściski i życzę zdrowia oraz miłego tygodnia.
Ja też tak sobie często czytam :) Aby dobrze rozpocząć dzień :)
UsuńDroga Eluniu!
UsuńW czasie pobytu we Włoszech zobaczyłaś wiele interesujących miejsc, do których w czasie swoich wojaży my Polacy raczej rzadko zaglądamy. Jesteś niezwykle bogata we włoskie piękno, zabytki i z pewnością w literaturę. To nosisz w swoim sercu a dodatkowo przelewasz to wszystko w swoich przepięknych i zawsze dopracowanych postach. Mój spacer po Sorrento był wyjątkowo krótki ze względu na dalszą podróż na Capri. Chciałam go uwiecznić w swoim poście bo moja pamięć staje się ulotna.
Ściskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Beautiful Sorrento and pictures !!!!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing !
We can travel a little with your post !
Anna
Thank you very much, Anna:)
UsuńSorrento choć piękne nie jest dla mnie. Schody odpadają, za dużo ich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Niestety, w Sorrento jest wiele schodów. Jednak dla osób mających problemy z chodzeniem jest winda. Niestety, płatna.
UsuńPozdrawiam:)
Wow, you really see in these pictures how much humans have dominated the Earth. Can you even imagine an earthquake in an area like that?
OdpowiedzUsuńThank you very much, David:)
UsuńWitaj Łucjo!
OdpowiedzUsuńNo właśnie w taki chłodny majowy dzień jak dziś, bez słońca, najlepszą opcję będzie wolny i spokojny spacer po tym cudownym włoskim miasteczku. Mamy tu wszystko co potrzeba, ciepło, słońce, błękit nieba i soczyste owoce południa. Zawsze mnie zachwyca ile szczegółów dostrzegasz i dajesz nam jednocześnie możliwość ich zobaczenia. Fajne miejsce na odpoczynek, zobaczenie klimatu tamtego rejonu i ogólnie na pewno warte polecenia innym. Najbardziej mnie zaś zawsze fascynują te budowle postawione na tak niedogodnych miejscach, na pewno wymagały niezwykłego kunsztu i zdolności architektonicznych no ale za to prezentują się wyjątkowo !!
Pozdrawiam :)
Hmm, też często myślę o tamtejszym budownictwie. Budowle postawione na tak niedogodnych miejscach, na zboczach a przecież Południowe Włochy to region aktywny sejsmicznie, gdzie co jakiś czas dochodzi do trzęsień ziemi. Ponadto na terytorium Włoch występują wulkany.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Hi Lucja-Maria! Beautiful place! Have a nice day!
OdpowiedzUsuńThanks, Anne:)
UsuńYou have visited a truly wonderful place. Thank you for the wonderful photos.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Matti:)
UsuńSorrento najbardziej kojarzy mi się z romantycznymi piosenkami. Jedną nawet przytoczyłaś. Położenie ma wyjątkowe, więc to pewnie stąd też taka popularność. Dzięki Lusia za ten szczególny spacer. Pozdrawiam cię ciepło w te chłodne majowe dni:)))
OdpowiedzUsuńPołożone wzdłuż wybrzeża Półwyspu Sorrentyńskiego, Sorrento jest rajem skąpanym w słońcu. Patrząc w stronę Zatoki Neapolitańskiej, miasto szczyci się olśniewającymi widokami na morze i potężny Wezuwiusz w oddali. Z dala od linii brzegowej, jego Stare Miasto to czarujący zbiór brukowanych uliczek i zabytkowych budynków. Nie jestem zaskoczona czy zdziwiona, że o tym mieście powstawały piosenki i liczne wiersze, bo Sorrento jest tego wart.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
Pięknie chociaż nie wiem czemu ale w pamięci bajbardziej utkwiły mi kadry z morzem, klifami i cytrynami. Połączenie ciekawej architektury z dużą ilością roślinności a wszystko to nad brzegiem morza, no i jeszcze sama nazwa Sorrento, która brzmi jak melodia. Ciężko się nie zachwycić.
OdpowiedzUsuńMoc serdeczności.
Kwiaty i wszelka roślinność na każdym wyjeździe zawsze przykuwają moją uwagę. W Południowych Włoszech doszły do tego nieziemskie krajobrazy oraz cytryny. Sorrento to taka mistyczna nazwa, wszak pochodzi od mitologicznych Syren, niebezpiecznych i przebiegłych stworzeń femme fatale, które wyobrażane są jako pół kobieta, pół ptak.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Jestem urzeczona niską zabudową. Wcale nie muszą sterczeć drapacze chmur. Z lotu ptaka wygląda ślicznie :) Wiele zdrowia życzę :D
OdpowiedzUsuńWłochy to kraj pod każdym względem wyjątkowy. Jest morze, są góry, jeziora, zabytki, ciekawi ludzie i pyszne jedzenie. Ja jestem zachwycona Południem Włoch. Chętnie bym tam wróciła bo tu życie płynie swoim tempem, raczej powolnym… A budownictwo? nie ma drapaczy chmur, być może ze względu na teren niezwykle sejsmiczny.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Droga Łucjo, cudowną relacją przeniosłaś nas do pięknych, słonecznych i gorących Włoch. Sorrento ma swój wyjątkowy klimat. Jest niesamowicie położone i szalenie urokliwe. Nie zdołałam niestety odwiedzić podczas podróży na Wybrzeże Amalfitańskie, zadowolę się więc Twoją opowieścią o tym mieście i wspaniałymi zdjęciami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najcieplej i życzę Ci samych pogodnych dni na kolejne wojaże 😘
Uściski... Anita
Wiem, że pamiętasz o moim marzeniu zobaczenia tych uroczych miejsc na południu Włoch. Południe Włoch to kwintesencja włoskiego dolce vita. To miejsce, w którym czas płynie wolniej, a każdy zakątek zachwyca autentycznym pięknem. Tutaj faktycznie poczuje się smak południowego słońca i odkryje najpiękniejsze zakątki Italii.
UsuńJa również pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Miło się czytało, zdjęcia niesamowicie oddają, Sorrento można pozazdrościć! Na https://palermo.pl/ znalazłam kilka informacji na temat atrakcji w Palermo i prawdopodobnie się tam wybierzemy. Oby było tak fajnie, jak u Pani.
OdpowiedzUsuńPani Heleno witam bardzo serdecznie.
UsuńCo do Palermo to miasto naprawdę ma wiele do zaoferowania i każdy znajdzie tutaj to co go interesuje. Poza tym jest to to miasto kontrastów, gdzie worki ze śmieciami leżą obok eleganckiej, modnej restauracji w mieście, a w pobliżu zabytkowej, pięknie zdobionej willi można zobaczyć opuszczony lub prawie niszczejący budynek. Na takie widoki trzeba być gotowym! Osoby o bardzo ekologicznym podejściu do życia mogą nie do końca odnaleźć się na Sycylii, bo ta część Włoch rządzi się swoimi prawami. Byłam jakiś czas temu w Palermo a oto link do mojego posta:
https://czarownyswiat.blogspot.com/2020/09/targ-vucciria-w-palermo.html
Przesyłam uściski i wiosenne pozdrowienia:)
Malownicze krajobrazy i miejsce. Lubię Włochy, ich historię i mentalność mieszkańców. Piękna wycieczka i niezapomniane chwile 🌸
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam Włochy. Są pełne uroku, niesamowitej historii, wspaniałych zabytków i piękna do odkrycia. Wycieczka udana pod każdym względem.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Niesamowicie klimatyczne miasteczko, przepięknie położone, gdzie można poczuć atmosferę południa Italii. Piszesz, że właśnie z Sorrento płynęliście na Capri, my płynęliśmy z Salerno które też jest urocze. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że nie miałam na tyle czasu aby zapuścić się uliczki miasta, odwiedzić tamtejsze kościoły. Sorrento ma wiele ciekawych miejsc do zaoferowania. Przyznaję. Salerno faktycznie jest pełne uroku a a poza tym oferuje ono kilka miejsc o znaczeniu historycznym i artystycznym. Nie wspominając o zapierających dech w piersiach krajobrazach. Z Salerno płynęliśmy do Positano i Amalfi.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Witam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za to, że mogę oglądać takie piękne zakątki na Ziemi. Czuję ciepłe promienie słońca, zapach kwiatów i owoców. Pozdrawiam - Małgorzata N.
Some wonderful views of Sorrento :)
OdpowiedzUsuńAll the best Jan
https://thelowcarbdiabetic.blogspot.com/
Thank you very much, Jan:)
UsuńNiezwykłe miejsce, podobnie jak zdjęcia na których zostało przedstawione. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiezwykłe miejsce i takie rozsławione.
UsuńPozdrawiam:)
Un lugar precioso como todos los que nos traes, me ha gustado mucho. Gracias y besos.
OdpowiedzUsuńThanks, Teresa:)
UsuńCiekawe zdjęcia, osobiście też lubię spacery, ale kolana dają się we znaki i chętnie bym skorzystała z tej płatnej windy, bo schody to wyczyn. We wrześniu wybieramy się do Palermo ale na szczęście dużo chodzenia nie będzie.
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję. Wiem co to ból kolan, bo i ja mam tę przypadłość. W moim przypadku schodzenie jest dużym utrudnieniem. Rozmarzyłam się na samą myśl o Palermo. To przecież miasto ogromnych kontrastów i fascynująca podróż przez długie wieki. Cudowna architektura i przeróżne style architektoniczne, takie jak barok, normandzki i arabski, tworzą niepowtarzalny krajobraz. No i te targi, które kipią od cudownych kolorów, warzyw, owoców. Droga Patrycjo, zaskoczyłaś mnie, że nie będzie dużo chodzenia? Jeżeli to pierwszy wyjazd do Palermo to życzę dużo niezapomnianych wrażeń, które pamiętać będziesz przez całe swoje życie. Życzę Ci niekończącej się pasji odkrywania i ścieżek prowadzących do ciekawych miejsc.
UsuńŚlę moc serdeczności i pozdrowień:)