niedziela, 4 sierpnia 2024

Pompeje - starożytne miasto u stóp Wezuwiusza

 








Pompeje! Nieraz dotyk moich stóp

czuły te ścieżki, gdym błądził bez celu!

Lecz zdały mi się smętne niczym grób,

Martwe i czyste jak nowe muzeum.


Czym winien, że już nie pamiętam nic,

I gdzie kto mieszkał, i gdzie wieszczka jaka 

Wśród nagich murów, bez dachu, bez drzwi,

Ruszyła w taniec w przeźroczystych szatach!


Pamiętam tylko ślady rzymskich kół

Powycierane na progach bram miasta,

Sady, mgłą Wulkan przepasany w pół


I wiosnę. Jak miód w niewidzialnych plastrach

W sercu mym nadmiar gromadził się sił

I tylko w życiu rozkochany był.

(Iwan Bunin - tłum. Maciej Froński)










Pompeje, jedno z najsłynniejszych starożytnych miast rzymskich, które stało się synonimem historii i tragedii...  Zostały założone przez starożytne plemię italskie, Osków prawdopodobnie około IX - VIII wieku p.n.e. Miasto rozwijało się na tarasach lawinowych powstałych wiele wieków wcześniej... Trzysta lat po swoim założeniu, Pompeje były już znaczącym miastem, przewyższającym ośrodki obszaru Wezuwiusza, w tym skromniejsze Neapolis... 

Pompeje stały się obiektem ekspansjonistycznych celów Greków, Etrusków i Samnitów... Następnie, w III wieku p.n.e. zostały podbite przez Rzymian... Przed erupcją Wezuwiusza w 79 roku  były pięknym i zamożnym miastem... Pełniły funkcję jednego z najważniejszych ośrodków handlowych w Kampanii, eksportując wino, przetwory rybne... Bogaci patrycjusze chętnie przyjeżdżali tutaj na odpoczynek...

W 62 roku ziemią w Pompejach i okolicy, targnął potężny wstrząs... Trzęsienie to niestety źle wróżyło na przyszłość, stanowiło bowiem nieudaną próbę przebicia się na zewnątrz płynnej materii ze środka Wezuwiusza...  Siedemnaście lat później, w 79 roku, podobna próba się powiodła... Erupcja Wezuwiusza dopełniła dzieła zniszczenia...

Do naszych czasów  zachował się ciekawy opis katastrofy... Zawdzięczamy go Pliniuszowi Młodszemu, który przebywał wtedy w wielkim rzymskim porcie w Misenum, miejscowości położonej na półwyspie okalającym Zatokę Neapolitańską... Pliniusz Młodszy przebywał tam w domu swojego wuja, Pliniusza Starszego, historyka, przyrodnika, a jednocześnie dowódcy floty wojennej w Misenum... Inny, jeszcze znakomitszy historyk, Tacyt, poprosił Pliniusza Młodszego, żeby opisał przebieg wydarzeń... Jego list jest niczym film katastroficzny...

24 sierpnia koło godziny siódmej matka poinformowała go, że nadchodzi niezwykłej wielkości chmura o dziwnym wyglądzie. Wuj, Pliniusz Starszy też poszedł oglądać zadziwiające zjawisko. Miała kształt i wygląd  drzewa i sprawiała wrażenie wielkiej pinii. Wuj wyrusza na statku by ratować ludzi. Już wtedy popiół spadał na statki... W miarę jak się zbliżał do Pompejów, popiół stawał się  coraz gorętszy i coraz gęstszy... Spadały skałki pumeksowe oraz kamienie czarne i dookoła opalone. Morze było wzburzone i groźne. Płomienie i gęste opary siarki zmusiły wuja do ucieczki... Gdy wrócił do domu poprosił o wodę i położył się na rozłożonym płótnie. Wydawało się, że usnął, tymczasem  umarł. W powietrze poleciały skałki pumeksowe, lapille, popioły i pył, które początkowo przysłoniły  światło słoneczne, a potem  spadały w postaci deszczu na całą okolicę.

Pliniusz Młodszy i jego matka przeżyli... Historia tej katastrofy będzie żywa wiecznie, mówi Tacytowi: semper victurus(on zawsze będzie żył)... O tragedii samych Pompejów nic nie mówi, nigdzie indziej też nie ma wzmianek na ten temat... Tragedia nastąpiła 24 sierpnia, a według najnowszych ustaleń było to 24 października 79 roku... 

Koniecznie chciałam odwiedzić Pompeje ponieważ nie ma na świecie drugiego tak wyjątkowego i unikatowego miejsca... Na teren Parku Archeologicznego Pompeje weszliśmy przez Bramę Morską (Porta Marina) która stanowi początek naszego zwiedzania po kompleksie i od razu wprowadziła nas w klimat tego miejsca... 







Pompeje zostały zasypane popiołami i pumeksem, i tak przetrwały przez siedemnaście wieków... Pierwsze oficjalne wykopaliska rozpoczęły się w 1748 roku z inicjatywy króla Karola II Burbona... Prace nie były realizowane w sposób systematyczny i naukowy... Szukano jedynie przedmiotów, które wydawały się wartościowe... Dopiero kiedy na tronie Królestwa Neapolu w 1808 roku zasiadł Joachim Murat prace wykopaliskowe zostały wzmożone i prowadzone metodą naukową...

Odkopane starożytne miasto robi na mnie ogromne wrażenie... Mury obronne, jak w większości miast starożytnych, otaczały znacznie szersze tereny miasta niż obszar zajęty przez parcele mieszkańców...  Było to podyktowane  po części względami militarnymi, po części planami rozwoju miasta... Niesamowite, jak starożytni już wtedy potrafili przewidzieć...  Mury miejskie zostały  tu wszędzie dopasowane do warunków terenowych... Zaś same Pompeje trzeba było dopasować do kształtu skał wulkanicznych i rzeźby terenu...

Już na samym początku podziwiam kolumnadę przylegającą  do murów miejskich, złożoną  z czterdziestu trzech kolumn... Jest tutaj wspaniała rezydencja zwana willą przy Bramie Morskiej, odkryta po 1945 roku... Zbudowana w stylu śródziemnomorskim, wzniesiona na dwóch poziomach, w której usytuowano werandę, loggie, pergole, nisze z oknami oraz otwarte portyki, a to wszystko z widokiem na morze...






Miasta rzymskie a więc i  Pompeje, posiadały regularny plan, ulice przecinające się pod kątem prostym, rynek stanowiący centrum, teatry... Zapewne najstarszym  teatrem rzymskim jest Teatr Mały w Pompejach... Odeon, czyli Kryty Teatr (theatrum tectum), jak nazywali go Rzymianie mógł pomieścić około 1500 osób... Zdobią go postaci tytanów... Służył do występów muzycznych, czytań poezji, przedstawień komediowych i tragedii... Został zbudowany we wczesnych latach istnienia kolonii  w 79 roku p.n.e.








Pompeje zajmowały obszar sześćdziesięciu czterech hektarów, pod względem wielkości były więc przeciętnym miastem italskim wczesnego cesarstwa... Liczyły około dwudziestu tysięcy mieszkańców... Miasto miało kształt nieregularnego owalu... 

Przecinały je dwie krzyżujące się ulice: arteria główna czyli ulica Obfitości oraz druga, ulica Stabiańska... Przy głównych ulicach znajdowały się zajazdy i tawerny... Ulica Obfitości biegnie z północnego wschodu na południowy zachód... Jest krzywa i nieregularna... Ulica Strabiańska pnie się pod górę z południowego wschodu na północny zachód, po najbardziej stromych zboczach prehistorycznej lawy... Po każdej stronie ważniejszej ulicy znajdowały się chodniki; a ponieważ na jezdni były ścieki oraz śmieci, dla wygody pieszych kładziono w poprzek duże kamienie, po których przechodziło się  z jednej strony ulicy na drugą... 

Wzdłuż ulic mieściły się: piekarnie, (a w nich zachowały się stare piece, kamienne żarna), kawiarnie, małe rodzinne restauracje, starożytne rzymskie domy, a nawet lokalny lupanare, w którym  na ścianach można zobaczyć freski i graffiti w stylu: Umberto tu był...












Starożytne domy rzymskie w Pompejach uważa się za najwspanialsze  ze wszystkich pomników materialnych jakie zostawił po sobie świat starożytny... Były to oazy chłodu i spokoju, doskonale chroniące przed śródziemnomorską spiekotą i gwarem.. 

W 1930 roku odkopano Dom Menandra, jeden z najbogatszych i najwspanialszych domów w starożytnych Pompejach, pod względem architektury, dekoracji i zawartości... Zajmuje powierzchnię około 1800 m²... Jego właścicielem był Kwintus Poppaeus, krewny drugiej żony Nerona, Poppei Sabiny, która była córką Tytusa Olliusa, senatora rzymskiego... W jednym z pomieszczeń znaleziono pieczęć z brązu, na której wygrawerowano właśnie to imię...

Dom Menandra to typ konstrukcji zwany domus (łac.dom) i odnosi się do budynku przeznaczonego dla bliższej lub dalszej rodziny...Głównym pomieszczeniem jest atrium i stanowi serce domu...  Jest to ośrodek życia towarzyskiego i politycznego... Była to też pewnego rodzaju poczekalnia dla klientów, pana tego domu... Do atrium przylegają sypialnie, pokoje boczne, gabinet...  Pośrodku atrium znajduje się płytki basen zagłębiony w podłodze, w którym zbierała się woda deszczowa z dachu... Otwierającą się do atrium salę, zdobią trzy malowidła z cyklu wojny trojańskiej... Komnaty przy perystylu ozdobione  są wykwintną dekoracją ścienną...












W Domu Menandra znaleziono osiemnaście ofiar erupcji... Przy ciałach znaleziono lampy, łopaty, kilofy... Prawdopodobnie byli to rabusie, którzy poszukiwali skarbów już po tym jak właściciele opuścili dom po początkowych erupcjach wulkanu... Rabusie jednak przeoczyli srebrny skarb, który znajdował się w w korytarzu obok małego atrium prywatnej łaźni... Było to 118 srebrnych waz owiniętych w płócienne zasłony, były też puchary i złote przedmioty oraz 1432 srebrne i brązowe monety... Część skarbu możemy oglądać w Muzeum Archeologicznym w Neapolu...

Na ścianie jest fresk Menandra, od którego dom wziął swoją nazwę... Menander był greckim dramaturgiem... Jednym z najpopularniejszych i najbardziej podziwianych poetów  starożytności...  Jest autorem 108 komedii... Jego twórczość uznano za zaginioną  jeszcze przed wczesnym średniowieczem... Jednak w ostatnich stuleciach odnajdywanych wśród egipskich papirusów...

Perystyl w Domu Menandra pomalowany jest w kolorach pompejańskich, w dolnej na czerwono, a w górnej na żółtą ochrę i wyłożono czarno-białą mozaiką we wzory geometryczne...

W pomieszczeniach od zachodu  możemy zobaczyć misternie zdobione łaźnię termalną, skupioną wokół niewielkiego 8-kolumnowego atrium... Brakuje wanny co sugeruje, że nie było jej w czasie erupcji...W rogu pomieszczenia możemy zobaczyć (lararium)kapliczkę bóstw domowych... W niewielkich szaflach przechowywano maski pogrzebowe zmarłych przodków...














Główne wejście na Via dell' Abbondanza prowadzi na duży dziedziniec... Tutaj znajdują się Łaźnie Stabiańskie, jedne z czterech jakie odkopano w Pompejach... Po lewej znajduje się basen a po prawej kolumnada prowadząca do kwater męskich, podzielonych na kąpiele: zimne, średniotemperaturowe oraz gorące... W pobliżu kwater męskich znajdują się kwatery damskie... 

Ogrzewanie łaźni zapewniał system rurociągów w ścianach i podwójnych podłogach... Salę do gorącej kąpieli nagrzewano gorącym powietrzem wpuszczanym w pustą przestrzeń pod podłogami... Początki Łaźni Stabiańskich sięgają II w p.n.e. Pomieszczenia łaźni były przepięknie ozdobione misterną sztukaterią zbudowaną z ośmiokątnych, sześciokątnych i czworokątnych paneli... Przedstawiały amorki, trofea, rozety, figury bachiczne... 

Łaźnie zostały zniszczone w czasie trzęsienia ziemi w Pompejach w 62 roku, ale zostały  odbudowane, powiększone i przebudowane aby uczynić je bardziej luksusowymi niż wcześniej...  Starożytni Rzymianie kochali wodę i kąpiele... Czystość uchodziła zaś za cnotę towarzyską i przejaw kultury...  Właśnie tutaj w Kampanii, łaźnia stała się zwyczajnym, naturalnym elementem codziennego życia...








Termin lupanare w starożytnym świecie rzymskim  pochodzi od słowa lupa oznaczającego prostytucję... W Pompejach znajdowało się 25 przybytków rozkoszy zlokalizowanych w różnych częściach miasta, jednak najbardziej znanym było lupanare Victora i Africanusa... Znajdowało się w regionie  VII, w wąskiej, krętej uliczce w pobliżu Łaźni  Strabiańskiej i Forum Pompejów... Lupanare składało się z dwóch poziomów...

Na piętrze mieszkały prostytutki i właściciel... Natomiast dolna kondygnacja została podzielona na pięć małych cel... I to właśnie w nich witały swych klientów... Jedynym wyposażeniem tego maleńkiego pomieszczenia murowane łoże i lampa... Orientację ułatwiały wiszące na ścianach  tabliczki z imieniem, ceną i specjalizacją poszczególnych niewolnic... Przy wejściu znajduje się korytarz ozdobiony wieloma  freskami przedstawiającymi sceny erotyczne... Takimi freskami ozdabiano też łaźnie publiczne...

Przybyszowi nieznającemu erotycznej topografii miasta przychodziły na pomoc wykute w bruku i na ścianach uliczek wyobrażenia męskiego członka wskazującego najbliższy dom schadzek... Pomysłowością odznaczały się też ulicznice noszące sandały z wyrytymi na podeszwie napisami typu: idź za mną!










Dochodzę do najważniejszego miejsca w Pompejach - do Forum... Znajduje się przy skrzyżowaniu dwóch głównych dróg w tym mieście... Forum to centrum handlu, polityki, kultury i religii... Był to także życiem rynek i siedziba wielu pięknych świątyń... Trójkątne Forum, stoi na grzbiecie skały lawowej... Wokół zbudowano kolumnadę z kolumnami doryckimi, a plac wyłożono trawertynem z kolumnami jońskimi...

Najważniejszym patronem Pompejów nie był Herkules, ani Apollo, ani nawet Wenus, lecz najważniejszy bóg Rzymian - Jowisz, który królował w swej świątyni na północno-zachodnim, krótszym krańcu... To co oglądam, to tylko  jakieś zręby, tyle zostało z sanktuarium Jowisza... Przy Forum oprócz tej głównej świątyni bóstw kapitolińskich, znajdowały się jeszcze inne sanktuaria... 

Dla mnie ogromnym zaskoczeniem była rzeźba Igora Mitoraja - Centaur... Wiedziałam, że kilka lat temu była tutaj organizowana wielka wystawa jego prac, która cieszyła się ogromnym powodzeniem... Nie spodziewałam się, że moje oczy zobaczą tutaj jego dzieła... Przyznaję, uwielbiam te muskularne torsy, centaury, monumentalne głowy, ogołocone z kończyn korpusy, spękane niczym sucha ziemia skóry i obcięte czy zabandażowane głowy, te rzeźby noszą w sobie wyraźny rys starożytnej Grecji... Może to właśnie ta gra między tym, co antyczne a współczesne jest dla mnie tak piękne i interesujące?

Widziałam wiele jego prac: na placu przed Britisch Museum, w Pizie, Mediolanie, w Bambergu,  Agrigento, Lozannie, Chianti, w Warszawie i oczywiście w Krakowie... Uwielbiam tych mitycznych bohaterów, zranionych, patrzących niemo na widza pustymi oczodołami, niczym istoty ranne, kalekie... Nigdy nie przechodzę obok jego rzeźb obojętnie... Robię im dziesiątki zdjęć i nigdy nie mam dość...










Opuszczamy Forum i kierujemy się do Sanktuarium Apolla, jednego z najstarszych miejsc kultu w Pompejach... Jej rodowód sięga VI w p.n.e. Ta imponująca budowla była światkiem rozkwitu miasta, jego upadku, a następnie ponownego odkrycia... W obrębie świątyni znaleziono posąg z brązu, który przedstawia, klasycznego boga greckiego, pana życia, pięknego łucznika... Świątynię otaczało 48 kolumn jońskich, które zastąpiono kapitelami korynckimi...  Oprócz posągu Apollo świątynię zdobi popiersie Diany, rzymskiej bogini łowów, przyrody, płodności i Księżyca... Obie rzeźby zostały odkopane w 1817 roku... Obecni znajdują się w Muzeum Archeologicznym w Neapolu...








Jednym z najważniejszych bóstw w Pompejach była Wenus, bogini miłości, piękna, żeglarstwa... Była patronką Pompejów... Czczono ją też pod imieniem Venus Physica, co oznaczało, że pod postacią kryła się pradawna opiekunka płodności... Bogini ta  w wyniku miejscowego kultu, rzymskich legend, religii państwowej oraz dzięki utożsamianiu  jej z grecka boginią miłości stała się bóstwem  o wielu twarzach czczonym przez mieszkańców Pompejów

Na spektakularnym sztucznym tarasie (płaskowyżu) w pobliżu Porta Marina położone było jej wielkie Sanktuarium... Zbudowano go w 80 r p.n.e. Trzęsienie ziemi w 62 roku spowodowało jego zniszczenie... Nie wiadomo jak wyglądała w pierwotnej postaci, ponieważ jego odbudowa nie została zakończona przed 79 rokiem...

Na sztucznym tarasie możemy zobaczyć kolejną rzeźbę Igora Mitoraja - Dedala... Monumentalna rzeźba ustawiona w pobliżu ruin świątyni Wenus, doskonale pasuje do pozostałości antycznego miasta, zniszczonego przez wybuch Wezuwiusza...

Mimo że spacer po Pompejach dobiegł już końca, to wizytę w tym miejscu zapamiętam na całe życie... Miasto, które na siedemnaście wieków dosłownie zniknęło, pogrzebane pod popiołami i pumeksem, teraz na nowo żyje, fascynuje, zachwyca i zachęca do odwiedzenia Parku Archeologicznego... Naprawdę warto!


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Życzę abyście mogli w tym tygodniu znaleźć czas na relaks i odpoczynek...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

63 komentarze:

  1. An amazing place full of history !
    Great pictures !
    Thanks for sharing them !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pompeii is a unique and special place. I will remember this visit for the rest of my life.
      Hugs and greetings.

      Usuń
  2. Really Maria Lucia,
    thank you very much!
    Your post is amazing,
    Pompeii, time stopped there!!
    What beautiful and clear photos!
    Have a beautiful and creative week and rest!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pompeii is an absolutely unique place not only on the map of Italy, but of the whole of Europe, or even the world. I am glad that I was in Pompeii.
      All the best - Łucja

      Usuń
  3. Niezwykłe miejsce wiele o nim słyszałam Twoja opowieść i fotografie są równie niezwykłe i ciekawe. Jak zawsze dziękuję za wycieczkę i życzę udanego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pompeje to niezwykłe miejsce. Poza spacerem autentycznymi ulicami wśród autentycznych budynków prawdziwego, starożytnego miasta wielką atrakcją są figury ludzkie – słynni zastygli ludzie z Pompejów. To postacie Pompejczyków, których spotkała śmierć we własnym mieście. Ten widok pozostanie w mojej pamięci.
      Lucynko, serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Wspaniała wycieczka razem z Twoimi zdjęciami i opisami, Lusiu. Zawsze lubię czytać te Twoje przekazy, bo dowiaduję się wielu ciekawych rzeczy, ale są one okraszone intrygującą treścią i zawsze świetnymi zdjęciami, dlatego jest to takie zajmujące.
    Nie dziwię wcale, że tę wycieczkę zapamiętasz do końca życia. Oglądanie zdjęć już robi spore wrażenie, a co dopiero zobaczyć to wszystko na żywo!!! Niesamowite miejsce z równie niesamowitą historią.
    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci wspaniałych dni w nadchodzącym tygodniu!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko! Nigdy nie zapomnę wizyty w Pompejach. To miejsce jest pełne historii, które fascynuje i edukuje. Starożytne miasto na tysiąc pięćset lat zostało przykryte warstwą pyłu i ziemi. Można powiedzieć, że skryło się przed światem grzebiąc toczące się tu dotychczas życie. o miejsce pełne ruin świątyń, kolumn i pomników, które stanowiły centrum polityczne, handlowe i religijne miasta. Spacer po Pompejach robi niesamowite wrażenie.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  5. you have revealed the place in your showcase of photos

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I took many photos because every house, temple, column is worth immortalizing.

      Usuń
  6. Byłam dwa razy. Za każdym razem zachwyciłam się. Nie ma drugiego takiego miasta na naszej planecie.... to znaczy jest jeszcze Herkulanum ale nie robi tak niesamowitego wrażenia.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie byłam w Herkulanum. Jednak Pompeje zapamiętam do końca życia.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Byłam tam w czasach, kiedyś zdjęcia robiło się aparatem na kliszę. I ona mi się tam skoczyła w połowie zwiedzana 😱😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale pamiętam czasy kiedy woziło się torbę błon fotograficznych a mimo to wiele razy przed zakończeniem urlopu ich zawsze brakowalo.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Za pewne była to niezwyczajna wycieczka do niesamowitego miejsca. Zadziwiająca była tragedia jaka spotkała ludzi tam mieszkających. Jednocześnie podziwiam niesamowitą pracę jaką włożyli archeolodzy i pozostałe grupy ludzi przy pracach odkrywających i odbudowujących w takiej dużej ilości miasto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć większą część starożytnego miasta odkopano już spod warstw popiołów, wciąż skrywa tajemnice. Pompeje miały jeden z najnowocześniejszych systemów wodociągowych w starożytności, który doprowadzał wodę do łaźni, basenów i fontann. Miały dobrze przemyślany układ ulic z przejściami dla pieszych, domów, sklepów, tawern, świątyń. Nawet pralnię, w której brudne rzeczy prano uryną wymieszaną z wodą, a w tłuste plamy wcierano ziemię. Nikt z mieszkańców Pompei nie spodziewał się, że góra, u stóp której mieszkają, zgotuje im taki tragiczny los. Wezuwiusz bowiem nie wybuchł od kilkuset lat. Jego zbocza były żyzne i zielone. I takie też są obecnie.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  9. It is quite astonishing that Roman life was preserved in such exquisite detail, as though frozen in time. It must have been a very pleasant place to live, but it was all shattered with one catyclysmic explosion. An interesting and informative visit, no doubt. All the best - David

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. The massive eruption of Vesuvius buried Pompeii in volcanic debris and the next day clouds of blistering hot gases. Buildings were destroyed, the population crushed or suffocated, and the city was buried under a blanket of ash and pumice. For centuries, Pompeii slept under a blanket of ash that perfectly preserved the remains. When it was finally excavated in the 18th century, the world was astonished to discover a sophisticated Greco-Roman city frozen in time.
      All the best - Łucja

      Usuń
  10. Bardzo ciekawa relacja i dużo interesujących zdjęć. To niezwykłe miejsce jest jak stopklatka w filmie, wszystko się zatrzymało w czasie niemal w tym samym momencie, całe życie tych ludzi i miasto wszystko jest zmumifikowane... Ogrom prac wykonano a przecież one wciąż trwają dobrze, że wzięto archeologię w karby bo do tej pory wszystko by rozgrabiono. Też lubię rzeźby Mitoraja, bardzo dobrze wpisują się we włoski pejzaż nawet jeśli są w takim mieście jak Mediolan. Lusiu, przesyłam serdeczne pozdrowienia i uściski a Mazur! Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już w starożytności wiadomo było, że z ziemią dzieją się tu dziwne rzeczy. Nikt jednak nie wiedział, że Wezuwiusz też jest wulkanem. Okoliczni mieszkańcy uważali go za zwykłą górę. Mimo znaków, które dostawali, erupcja wulkanu całkowicie ich zaskoczyła. A przecież, kiedy powysychały okoliczne źródła i woda przestała płynąć do miasta powinni zacząć się niepokoić. Albo wtedy, gdy ziemia się trzęsła. Problem w tym, że do tego akurat byli przyzwyczajeni, bo w Kampanii ziemia trzęsła się co chwila. Uwielbiam Igora Mitoraja ponieważ należy do artystów, którzy ukazują figurę ludzką pełną tajemnicy, wyrafinowanego piękna oraz poetyckiej siły. Zafascynowany urodą antycznych rzeźb tworzy postaci herosów, starożytnych bogów oraz mitycznych bohaterów, które odlane w brązie bądź odkute w marmurze zachwycają idealnymi proporcjami oraz urodą kształtów.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Wspaniała, ciekawa relacja. Świetne zdjęcia. Lubię z Tobą wirtualnie podróżować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urocznico, bardzo dziękuję za tak miły komentarz.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Piękna fotorelacja. Uwielbiam Twoje wirtualne wycieczki z Tobą na czele. Super. 🥰🥰🥰
    Jednak jest w tym miejscu coś co mnie niepokoi, piękny, ale .. może historia też tak mnie dotknęła. Mimo wszystko bardzo piękne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Agatko za miłe słowa. Miasto zostało całkowicie przykryte warstwą popiołu, miejscami dochodzącą do 7 metrów grubości. Pompeje nie miały szczęścia: bo kilka lat wcześniej, 5 lutego 62 zniszczyło je też trzęsienie ziemi. Część budowli świątyń zostało odbudowanych, wiele było ruinami i takie też oglądamy.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  13. Es mundialmente conocida, por su gran historia.
    Muy buenas fotos, acompañan a tu reportaje.
    Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
  14. Droga Łucjo! Cieszę się, że mogłaś osobiście pospacerować po pompejańskich uliczkach. Podobnie, jak Ty, wizyty w tym miejscu nigdy nie zapomnę. Mimo tylu turystów odwiedzających Pompeje, pamiętam przejmującą ciszę. Każda mijana budowla lub jej ruina przypomina o ogromnej tragedii, jakiej doświadczyli przed wiekami ówcześni mieszkańcy.
    Piękna i wyczerpującą jest Twoja opowieść a wspaniałe zdjęcia jej dopełnieniem.
    Przesyłam moc pozdrowień i życzę Ci wielu miłych chwil na kolejne, sierpniowe dni 😘
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Pompejach faktycznie są tłumy ludzi. Co roku to starożytne miasto odwiedza ponad dwa i pół miliona turystów. Pompeje od lat widnieją na liście światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Być może na wiosnę i późną jesienią jest ich mniej. Pompeje są dzisiaj jednym z najbardziej znanych na świecie terenów wykopaliskowych. Obecnie odkryte jest około trzech piątych miasta. Wykopaliska trwają tam nieprzerwanie od kilku wieków. W tej chwili najważniejszym problemem nie jest odkrywanie nowych obiektów, ale konserwacja odkrytych już zabytków, które niszczeją. Tak. Każda mijana budowla mów o strasznej tragedii jak się tutaj rozegrała.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  15. Cudownie jest zobaczyć to miejsce Twoimi oczami. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Spacer, który zostanie we wspomnieniach na całe życie. Fajnie było przejść się z Tobą po Pompejach i znów zobaczyć miejsca, które zniszczył potężny wybuch wulkanu. Pięknie to pokazałaś i opisałaś.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg mnie Pompeje powinny być obowiązkowym punktem dla wszystkich tych, którzy odwiedzają Neapol. Oczywiście, gdy interesują się taką tematyką. Tragedia i historia tego miasta zostanie w mojej pamięci na bardzo długo, właściwie to na zawsze. Nawet nie chcę wyobrażać sobie dantejskich scen jakie tam się rozegrały. Serce się kraje gdy przypominam sobie n.p. człowieka zasłaniającego sobie usta, psa wijącego się z bólu pod wpływem gorąca, którego nikt nie spuścił z łańcuch, szkielety przytulonych do siebie osób. Przed oczyma mam przerażający obraz ludzi, którzy konali, którzy próbowali się jakoś ratować, zasłonić, wydobyć z tych lapilli, które ich zasypywały. To było straszne, ale mimo wszystko była to dla mnie bardzo cenna i pouczająca podróż.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  17. Witam!
    Cieszę się, że zobaczyłaś na własne oczy to wspaniałe historyczne miejsce. Ja dziękuję za wzruszający i pouczający spacer po Pompejach. Chyba jeszcze raz to obejrzę. Pozdrawiam - Małgorzata N.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwiedzanie Pompejów jest niezwykłym doświadczeniem i niezapomnianym przeżyciem. Jestem niezwykle zadowolona, ze mogłam tam być i spacerować tamtejszymi uliczkami.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  18. Pompeji has been a great city. Thanks for the great photos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pompeii is an extraordinary city that survived under the ash of the volcano for many centuries.
      Greetings:)

      Usuń
  19. Nieustannie zadziwia mnie jak oni kiedyś budowali - ze skał i kamieni, nie posiadając maszyn. To dopiero był trud wielu ludzi. Dziękuję za wycieczkę :)
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, te wszystkie domy budowali niewolnicy. Aż trudno uwierzyć, że te niezwykłe konstrukcje domów przetrwały erupcję wulkanu w 79 r, liczne trzęsienia ziemi, deszcze... Były one budowane z cegieł tufowych, betonu w skład, którego wchodziły: piasek, żwir, woda, cement. Wykorzystywano również kamień lawowy.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  20. Ależ tam musi być pobudzona wyobraźnia! Połączyć w całość wszystkie te odkopane detale to nie lada sztuka, ale wtedy zobaczymy to miasto takie, jakim było przed erupcją. Doskonała z Ciebie przewodniczka Lusia!
    Zasyłam Ci moc pozdrowień:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Utrwalone przez popiół wulkaniczny budowle, przedmioty oraz ciała ludzi i zwierząt, dają dziś wgląd w życie starożytnego, rzymskiego miasta średniej wielkości. Spacer po Pompejach cały rozpalał moją wyobraźnię. Wyobrażałam sobie to gwarne, bogate miasto przed erupcją Wezuwiusza. Przypuszczam, że było bardzo piękne, zachwycało świątyniami, posągami, roślinnością.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  21. The post about Pompeii and its ancient history is captivating! Your detailed description and insights into the ruins are incredibly informative. Chuys Coupon Code

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you very much for visiting and leaving a comment. Pompeii is a unique place on the world map, which should be known and seen what nature has done.
      Greetings:)

      Usuń
  22. I discovered your blog through the La Comedia Coupons, and I'm excited to explore more of your fascinating historical content. Thanks for sharing such a rich and engaging post!
    https://savingcentstogether.com/promotions/lacomedia-coupons

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I am very happy to see you. I hope it is not a one-time visit.
      Greetings.

      Usuń
  23. Chętnie wróciłabym tam. Byłam tylko raz i ja to bywa za pierwszym razem, oszołomienie i oczopląs. Chciałoby się wszystko zobaczyć, a tak wiele umyka. Był to jeszcze czas, kiedy zdjęć nie robiło się tak dużo jak dziś, więc i wspomnienia się rozmywają. Najlepiej pamiętam zdjęcie, którego nie zrobiłam, był to nieszczęśnik zastygły w lawie z przerażeniem na twarzy (nie mogłam patrzeć na jego agonię trwającą tysiące lat). Chciałabym powrócić i pooglądać fragmenty ocalałych mozaik, fresków, czy posągi na placu. Możliwości oglądania dzieła Mitoraja zazdroszczę. Nie pamiętam, czy był tam, kiedy ja odwiedzałam Pompeje, a jeśli nawet, to wówczas bym nie zwróciła uwagi zapewne, bowiem Mitoraja odkryłam dla siebie pewnie jakieś dziesięć lat temu (albo coś około tego czasu). A teraz byłby dodatkowym argumentem dla wycieczki w Pompeje, które i bez tego są warte odwiedzin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy spaceruje się ulicami Pompejów to otwierają się nam oczy na wiele stron życia w starożytności. Niesamowite wrażenie robią te gołe fundamenty i mury, na każdym kroku widać, że to jest miasto porzucone, w którym życie ustało nagle i wszystko pozostało tam tak, jak w chwili katastrofy. Freski i mozaiki w Pompejach są niesamowite. Co jakiś czas archeolodzy odkrywają nowe, niezwykle ciekawe freski bo przecież jeszcze jedna trzecia miasta nadal nie została odkryta. Wystawa Igora Mitoraja zakończyła się w maju 2017 roku. Została otwarta już po śmierci rzeźbiarza. Pompeje otrzymały na stałe dwie rzeźby. Małgosiu, jestem pewna, że w najbliższym dla Ciebie możliwym czasie wykupisz lot do Neapolu, zobaczysz Muzeum Archeologiczne w Neapolu i odwiedzisz Pompeje. Wiem, że nie będzie to okres letni bo w tym czasie raczej nie wymuszasz na Południe Europy bo dla Ciebie jest zbyt gorąco. Przypuszczam, że wtedy nie będzie aż takiego natłoku turystów.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  24. Wspaniałe, pełne zabytków miasto w tak nietypowym miejscu.
    Chciałabym kiedyś je odwiedzić.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, życzę z całego serca aby spełniło się Twoje życzenie. Pompeje warte są odwiedzin. Jest to niezwykle bogate i różnorodne stanowisko archeologiczne, coś w rodzaju skansenu archeologicznego. Wizyta w tym starożytnym mieście pozostanie na długo w mojej pamięci.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  25. Thank you for sharing your impressions, Lucja. I would also love to visit Pompeii. I really like your photos, the photo of the theater reminds me of visiting Tarragona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadezda, I wish you visit Pompeii someday. Walking through this ancient city is like returning to antiquity.
      Greetings:)

      Usuń
  26. Pompeii has been a truly wonderful city. It would have been nice to see the city in its full glory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You are right Matti. Pompeii is an extraordinary ancient city that was destroyed by the eruption of Vesuvius. I am glad that I could walk its streets and admire the discovered monuments.
      Greetings:)

      Usuń
  27. Któryś raz tu jestem i wciąż nie wiem, co sensownego napisać, Łucjo... Cudna fotorelacja z miejsca, które bardzo chciałabym odwiedzić. Wciąż pamiętam stary film "Ostatnie dni Pompei", który oglądałam jako dziecko i strasznie potem przeżywałam... Uściski i serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  28. Pompeje - pamiętam jak uczyłam się o nich w podstawówce (w późniejszych okresach szkolnych oczywiście też), a potem cały miesiąc przeżywałam los, jaki spotkał ówczesnych ich mieszkańców. Na szczęście potem już przyjmowałam całkiem na luzie. A miasto ciekawe. I widać w nim ząb historii. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Wartościowa wycieczka. Nasza beznadziejna przewodniczka przywiodła nas w 2001 roku do Pompejów tuż po zamknięciu miasta, mogliśmy jedynie kupić pamiątki poza murami, ale to były inne czasy, dziś niemożliwe by tak zrobiło biuro podrózy!

    OdpowiedzUsuń
  30. Me parece maravilloso tu gran reportaje. Me encantaría visitarla algún día. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  31. Niesamowita chociaż smutna jest historia Pompejów, to miasto praktycznie odrodziło się z popiołów po siedemnastu wiekach "nieistnienia". Spacer tam to z pewnością wyjątkowe i niezapomniane doznanie. Wspaniałe jest to, że pomimo ogromu różnych tragedii wiele elementów architektonicznych i dekoracyjnych przetrwało do dzisiaj a my możemy je podziwiać.
    Pozdrawiam przeserdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...