Lodowatym blaskiem gwiazd promienie
Skrzą się nad pola śnieżno - białe
I rozlewają w krąg milczenie
Melancholijne, oniemiałe.
I jakiś spokój dziwnie błogi
Ogarnął śnieżne mgły srebrzyste;
Na senne chaty, pola, drogi
Milczenie padło uroczyste.
(Antoni Lange)
W sobotę zawitała zima... Pierwszy promyk nadziei, że tym razem na dłużej... We wczesnych godzinach rannych temperatura - 10 st.C... W południe było słonecznie ale w dalszym ciągu mroźno... Było przepiękne, nie mogłam odmówić sobie wyjścia z domu w taki zjawiskowy dzień... Poszłam na daleki spacer wśród pól a potem przez las... Śniegu było stosunkowo niewiele... Mnie zachwyciły zimowe krajobrazy... Muszę przyznać, że czasem potrafią skraść serce... Jak się okazało, tylko na jeden dzień był taki zjawiskowy... Stary i Nowy Rok był szary, pochmurny i momentami z mżawką...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Przepiękne zdjęcia :). A u nas ciepło, wciąż kilka stopni na plusie, śniegu ani śladu!
OdpowiedzUsuńObecnie pogoda jesienno-wiosenna, zero śniegu.
UsuńPozdrawiam:)
Jak pięknie . Ja też się łudziłam że śnieg poleży dłużej a u mnie też tylko jeden dzień
OdpowiedzUsuńMarzy nam się kilkudniowa zima, słoneczna, lekko mroźna, zjawiskowa.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dobrze, że wykorzystałaś tą jednodniową zimę i poszłaś na piękny spacer. Mam nadzieję, że śnieżna zima wreszcie przyjdzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSpacer był mi bardzo potrzebny. Właściwie to cały grudzień był szary, deszczowy, pochmurny. Okres przedświąteczny też nie sprzyjał spacerom. "Zawsze przewracamy dom do góry nogami".
UsuńPozdrawiam:)
Cudowne zdjęcia! Rewelacyjnie uchwyciłaś panią gilową!
OdpowiedzUsuńU nas o zimie można tylko pomarzyć:(
Pozdrawiam cieplutko Lusiu:)
To jest pani gilowa? nie miałam pojęcia. Tam były trzy takie ptaszki i zjadały owoce ligustru. W dalszym ciągu marzę o zimie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Niech Ci się darzy, a w domu miłość żarzy!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Injo!
UsuńPozdrawiam:)
Przepięknie! Aż -10 stopni? Wow, to u mnie było sporo cieplej. Raptem -3, ale przez krótko. No i tylko szron. Ale za to świeciło równie piękne jak u Ciebie Lusiu słoneczko :-) Serdeczności, szczęśliwego Nowego Roku :-) PS. Troszkę śniegu było u nas w piątek nad ranem ale momentalnie stopniał :-(
OdpowiedzUsuńNas też zaskoczyło - 10 st.C Jednak nie czuło się tej temperatury ponieważ było słonecznie. Marzy mi się taki "gruby" szron.
UsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku, Andrzejku:)
Cudowne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńU nas raz poprószyło...
Pozdrawiam serdecznie ;-)
U mnie ten jeden dzień w grudniu był piękny zimowy.
UsuńAura raczej jesienno-wiosenna.
Pozdrawiam:)
Esta precioso el día de invierno. Besitos.
OdpowiedzUsuńWspaniały,zimowy spacer. Cudowne zdjęcia. U mnie deszczowo i ciepło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ten spacer był na pełnym luzie. Świeciło słonko, było mroźno ale cudownie.
UsuńU mnie też dzisiaj była mżawka.
Pozdrawiam serdecznie:)
nature is amazing and beautiful!! happy new year!!
OdpowiedzUsuńNature is wonderful. I always admire her.
UsuńHappy New Year.
Greetings.
Such a beautiful place you live in, Lucja!
OdpowiedzUsuńDear Sandi!
UsuńI also like this place.
Greetings.
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku Łucjo.
OdpowiedzUsuńWielu wspaniałych podróży.
:-)
Wzajemnie Stokrotko.
UsuńWszystkiego Najlepszego w Nowym Roku:)
U mnie śnieg był tylko w nocy z soboty na niedzielę. Nie zdążyłam się nacieszyć białym puchem, a już wszystko topiło się. Z przyjemnością więc potowarzyszyłam Ci w spacerze :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zimą. Jednak marzy mi się śnieżny puch. Marzę o kilkudniowej zimie takiej baśniowej. Nie wiem jak jest u Ciebie ale u mnie od kilku lat nie oglądałam takiej pięknej zimy.
UsuńPozdrawiam:)
U mnie była śnieżna zima w styczniu rok temu. Drzewa w lesie wyglądały jak z krainy baśni :)
UsuńCzasem wystarczy parę godzin, słońca mrozu i śniegu aby człowiek bardziej pozytywnie zaczął myśleć i patrzeć na otaczającą rzeczywistość. Podobnie jak i u mnie jeden dzień jak pocałunek zimy a w koło robi się weselej i radośniej. Przepiękne zdjęcia Łucjo, cieszą oczy i radują zmysły. Miłego noworocznego dnia życzę :)
OdpowiedzUsuńBogusławie, masz 100% rację. Wystarczy parę godzin mrozu i człowiek czuje się lepiej.
UsuńU Ciebie była przecudna zima. Śniegu było o wiele więcej i szron na drzewach był taki puchaty.
Pozdrawiam:)
HAPPY NEW YEAR to you and I hope 2018 will be filled with good health, happiness and peace. These are a beautfil way to start a new year and that is by looking at your lovely photographs
OdpowiedzUsuńThank you very much, Margaret!
Usuńzima coś w tym roku cienka - my ją spotkaliśmy tylko w górach ;)
OdpowiedzUsuńMagdo!
UsuńMasz rację. Cienka zima w tym roku.
Pozdrawiam:)
Zima zawitała tylko na jeden dzień, a ile bieli po sobie zostawiła.
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia :)
Niestety, zima trwała przez jeden dzień.
UsuńMarzę, że jednak zima zawita.
Pozdrawiam:)
Pokazałaś nam cudowną zimę Łucjo- Twoje zdjęcia to czysta poezja.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Basiu:)
UsuńMagiczne zdjęcia. No śliczne. Baśniowe. Bardzo brakuje mi śniegu, chciałabym, by napadało. hehe Tak smutniej na dworze bez tego białego puchu. No i tez marzą mi się takie bajkowe zdjęcia. Miłego dnia droga Łucjo. Przytulam. :)))
OdpowiedzUsuńAgnieszko!
UsuńMyślałam, że tylko ja tęsknię za puchem śnieżnym.
Tobie również życzę miłych dni:)
U mnie zima też była jeden dzień. Rano przymrozki i skrobanie samochodu, a w dzień ciepło. Podobno niektóre bociany nie odleciały na zimę, mądre bestie :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję skrobania szyb samochodu.
UsuńBociany nie odleciały? A czym się one karmiły?
Może im pomagali ludzie?
Pozdrawiam:)
Lovely with a sprinkling of snow!
OdpowiedzUsuńIn fact, this Saturday day was very beautiful.
UsuńGreetings.
Lovely snowy landscape! Greetings
OdpowiedzUsuńThank you very much, Anne:)
UsuńWonderful sunshine in your winter photos!
OdpowiedzUsuńRiitta,
Usuńthis day was sunny and frosty.
It's the only such day in December ...
I was also enchanted.
Greetings.
Cudownie wygląda pani Zima na Twoich zdjęciach.
OdpowiedzUsuńŁucjo, jeszcze raz życzę z całego serca wszelkiej pomyślności w Nowym Roku, zdrowia i kolejnych wspaniałych podróży.
Dziękuję za wszystkie słowa otuchy, wrażliwość i empatię.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Basiu
Usuńto ja dziękuję, że znajdujesz czas aby mnie odwiedzać (wirtualnie).
Cieszę się, że zaczęłaś publikować posty. Zawsze na nie czekam z niecierpliwością.
Serdecznie pozdrawiam:)
Thank you very much, Krishna:)
OdpowiedzUsuńFríos pero hermosos paisajes invernales para comenzar el año.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
No właśnie nie wiadomo co z tą zimą:))ja co prawda za nią nie przepadam ale jak ma być to teraz a nie w marcu:)))ślicznie ją sfotografowałaś:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńHi. Your photos are superb. Have a nice evening.
OdpowiedzUsuńHello. I love winter. Superb photos. Greetings.
OdpowiedzUsuńQue maravilha de fotografias.
OdpowiedzUsuńUm abraço e Excelente 2018.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
Livros-Autografados
Wpaniałe zdjęcia, jak zwykle:) Tak u Ciebie można się wyciszyć chodząc wśród tych drzew, bardzo przyjemnie. Zimy nie ma, u mnie kwitną róże i żywokost:)
OdpowiedzUsuńUdanego roku życzę! Pozdrawiam cieplutko.
Łucjo świetnie wykorzystałaś czas. Mimo że zima na jeden dzień wpadła - zrobiłąś cudowne zdjęcia. Ściskam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA u mnie nawet sekundy zimy dotąd nie było: ( piękna relacja !
OdpowiedzUsuńSerdeczności: )
Happy Birthday, 2018!
OdpowiedzUsuńA New Year and Happy I Want You!
I like winter from your pictures, it's still there!
Hugs and kisses!
U mnie zagościła na pół dnia ale też postarałam się o parę zdjęć;
OdpowiedzUsuńLusiu Wszystkiego dobrego w Nowym 2018 Roku !
pozdrawiam cieplutko
Hi, Lucja! Happy new Year to you too!
OdpowiedzUsuńThanks for your comment and wishes, I wish you too all good, health and happiness. Your photos are amazing, snow decorated the wood, road, bushes, berries. We have warm January, +4 C, no snow now.
Prześliczne zdjęcia Łucjo! U nas szaro, buro i wilgotno... gdańska zima w pełni..
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję Ci za cudowne i ciepłe życzenia i również życzę Tobie i Twoim Bliskim wspaniałego Nowego Roku, kolorowych podróży, dobrych ludzi wokół - słowem - samych dobrych dni!
Que disfrutes de estos paseos con paisajes tan bonitos y que la salud te acompañe en ellos.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Ja bym tego efemerycznego zjawiska "zawitaniem" nie nazwał. W ogóle sądzę że należało by odejść od nazwy "zima" jako nieadekwatnej i zastąpić ją np. nazwą "pluchawa".
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. U mnie zima pojawia się i znika. Znów pewnie przyjdzie wtedy, kiedy absolutnie nie bedzie na nią czas :/
OdpowiedzUsuńU nas też zawitała w sobotę, jednak musieliśmy ponownie udać się na SOR. Jednak Sylwestra powitaliśmy rozrywkowo. Szkoda jednak, że Nowy Rok był dobijający w przyrodzie. Ogólnie nie lubię tego dnia. Wszyscy "przechodzeni" i przygnębieni powrotem do pracy a powinniśmy się cieszyć nową myślą o czymś dobrym. Przynajmniej nadzieją.
OdpowiedzUsuń