W złotych strzępach liści drzewa nocą stoją,
Księżyc srebrne smugi po ziemi rozwłóczy.
Nic mi nie pomoże na tęsknotę moją,
Już mnie żadne szczęścia od niej nie oduczy.
Pobielały domy od srebrnej poświaty,
Jesienny przymrozek słabe cialo krzepi.
Tylko zeschłe liście, tylko zwiędłe kwiaty!
Może być, jak było, może nie być lepiej.
(J. Lechoń)
Jesień nie musi być smutna... Jednak tegoroczna jest deszczowa, szara, ponura... Nic nie zapowiada, że coś się zmieni w temacie pogodowym... Około 16 -tej wyszłam do Małego Lasku zobaczyć czy przypadkiem nie pojawiły się grzyby... Zapragnęłam też spędzić trochę czasu na świeżym powietrzu... Dosłownie piętnaście minut chodziłam po Małym Lasku... W tym czasie zrobiłam kilka zdjęć z jesiennymi różami... Niestety, grzyby nie pojawiły się... Po chwili zorientowałam się, że ciele mam kleszcza... Pobiegłam do domu... Okazało się, że było ich... pięć. Na szczęście żaden się nie wbił... Bałam się, latem wzięłam 40 antybiotyków...
Dzisiaj z rana już miałam nadzieję, że pogoda będzie piękna, słoneczna... Słońce ostro świeciło ale tylko przez godzinę... A potem zaczął padać deszcz... Co miesiąc na swoim blogu pokazuję sarenkę Basię i jej dzieciaczki: Tosię i Kubusia... 20 października maluchy skończyły pięć miesięcy... Prawda, że są śliczne i duże? To już nie maluchy... Dzisiaj nie miałam dużo czasu na robienie zdjęć... Lubię je obserwować w sobotę i niedzielę, szczególnie gdy Basia robi im toaletę... Ileż w tej czynności jest miłości... Nie można być obojętnym, to robi ogromne wrażenie...
Jesienna róża, dla wszystkich odwiedzających mój blog...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Hey Lucja-Maria! Such lovely pictures, lovely animals and flowers. Restful night's sleep for you :-)
OdpowiedzUsuńThank you very much, Anne.
UsuńI wish you a peaceful night.
Kisses:)
Twoje sarenki są śliczne i wszystkie zdjęcia też.
OdpowiedzUsuńBasiu,
Usuńone są takie śliczne, bardzo się o nie boimy.
Serdecznie pozdrawiam:)
Hi. Thank you for your lovely photos. Autumn is a wonderful time if did not constantly raining. Greetings.
OdpowiedzUsuńMatti,
Usuńthank you very much for the nice comment.
Hugs and greetings:)
Piękne jesienne róże i kwiaty w ogóle. Jesień może być piękna, wszystko zależy od nas jak się do niej nastawimy. A sarenki? Rewelacja.
OdpowiedzUsuńOkoło 16,30 obserwuję sarenki przychodzę do karmienia. Są słodkie.Rewelacyjne. Nie mogę od nich oderwać oczu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Zdjęcia rodziny Twojej Basi są niesamowite, można chyba tak powiedzieć o niej, Twoja :-))
OdpowiedzUsuńPięknie je uchwyciłaś w tych jesiennych barwach.
A jesienne róże? Oglądając, usłyszałam Fogga!
Te wysokie trawy wcześnie rano miały dziwne kolory.
UsuńSarenki uwielbiają w nich buszować. Już się o nie martwię, że nie będą miały gdzie się schronić. Ciężki śnieg sprawi, że trawy się położą i one staną się widoczne.
Pozdrawiam:)
Szkoda, że "maluchy" nie wiedzą jak mają na imię i że zrobiły się sławne zbierając zapewne spore grono fanów dzięki Twojemu blogowi :) A jesień, chociaż deszczowa i pochmurna, to i tak mi się podoba! Uściski :)
OdpowiedzUsuńOne wyczuwają gdy się je woła albo szeptem mówi. Po chwili przybiegają do swojego korytka. Dorotko, marzę o kilku słonecznych dniach. Może zdążę zrobić jakieś zdjęcia.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Przeraziłaś mnie kleszczami, w ciągu 15 minut aż 5? Seria antybiotyków też porażająca, wyobrażam sobie, co przeżywałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo cieplutko.:)
Cecylio,
Usuńjestem przerażona. Wczoraj wyniosłam na obrzeże Małego Lasku tłuste odpady mięska i znowu przyniosłam jednego kleszcza.
Serdecznie pozdrawiam:)
Sarenki są wzruszające. Klesze mniej, tym bardziej, że mam ryzyko boreliozy z przed kilku dziesięciu lat.
OdpowiedzUsuńTegoroczna jesień poza początkiem nie przypomina złotej, a dzisiejszy deszcz dosłownie zmył złote liście z drzew. No cóż przyroda czasem płacze.
Słoneczne pozdrówki.
Jestem przerażona kleszczami. Wyskakiwałam do Małego Lasku bez żadnych obaw, teraz nie mogę. W najbliższym czasie idę na badanie czy przypadkiem nie mam boreliozy. A co do jesieni? w tym roku nie jest zachwycająca.
UsuńPozdrawiam:)
Róże są piękne
OdpowiedzUsuńMnie też się podobają.
UsuńPozdrawiam:)
lovely autumn. such pretty deer.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Tex:)
UsuńThose orange color roses are lovely and the deer too!
OdpowiedzUsuńTomoko
UsuńI really like roses in the color. In Sarny I'm in love. They are wonderful.
Greetings:)
So pretty Lucia ❤︎ I have this weekly linky - it would be lovely to see you there!
OdpowiedzUsuńhttps://floral-passions.blogspot.fi/2016/10/flower-wednesday-22.html
Thank you very much, Riitta:)
UsuńZdjęcia róż na tle przebarwiających się traw po prostu cudne :)
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoje obawy o sarenki...to będzie pierwsza ich zima.
Wietrzyku, to będzie ich pierwsza zima. To fakt.
UsuńJa jednak boję się, aby nie wpadły w ręce kłusownika.
Myślę, że są dobrze odżywione. Jedzą codziennie około 3 kg jabłek.
Kupujemy im ziemniaki, kukurydzę i pszenicę. Na targu mam zamówione również siano ale to już na okres zimowy. Obcięliśmy w Małym Lasku sporo sosen, mają gałęzie do obgryzania.
Serdecznie pozdrawiam:)
Czyli zagrożeniem jest człowiek...:(
UsuńNiestety, człowiek. Wiosną zaginął ojciec Tosi i Kubusia.
UsuńDwa miesiące temu przychodził od ubiegłego roku inny kozioł.
Niestety i ten zaginął. Sarny są bardzo płochliwe ale lubią wędrować w kierunku Małego Lasku i dalej w kierunku ekranów autostrady bo tam są trzciny i tam szukają miejsca odpoczynku. Niestety, w pobliżu mieszka ten zły człowiek.
Pozdrawiam:)
Bonjour chère amie,
OdpowiedzUsuńLes saveurs de l'automne se délectent dans chacune de magnifiques photos.
Merci pour ce délicieux partage. Que du bonheur !
Gros bisous ♡
Pozdrawiam cieplutko i dużo słoneczka życzę.Zdjęcia przepiękne.
OdpowiedzUsuńWzajemnie Halszko!
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wszystkie Imiona Jesieni są piękne.
OdpowiedzUsuńNo może oprócz tego deszczowego i wietrznego.
Pozdrawiam
Nie lubię deszczowego i szarego imienia jesieni.
UsuńNiestety, tylko taki jest w ostatnim czasie.
Pozdrawiam:)
Kolory jesieni takie wyjatkowe i te śliczne, delikatne zwierzęta. I takie bezbronne....
OdpowiedzUsuńBrakuje mi zeszłorocznych, jesiennych kolorów.
UsuńA co do sarenek? są urocze.
Pozdrawiam:)
Jakże piękna jest jesień. Te kolory zachwycają. A że pogoda czasami nie zachwyca, to kiedy tylko wyjrzy słońce, trzeba łapać za aparat i robić dużo pięknych zdjęć. By wspomnienie pięknych chwil złapać na małej fotografii :D Pozdrowienia ślę z zamglonej małopolski :D
OdpowiedzUsuńAgnieszko,
Usuńwłaśnie czekam na to słońce. Nie mam ani jednego jesiennego zdjęcia na którym byłoby słońce. Cały czas o tym marzę.
Pozdrawiam:)
Jesień potrafi oczarować:)))śliczne stadko:)Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJesień w tym roku jest dżdżysta. Ja ciągle czekam na słońce.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Belli i caldi colori dell'autunno. I cerbiatti sono stupendi.
OdpowiedzUsuńFelice giornata, un abbraccio
enrico
La ringrazio molto, Enrico :)
Usuńlucja! What nice autumnal photos!
OdpowiedzUsuńI love deer, and roses on a bench.
Have a happy week, dear.
Thank you, Nadezda.
UsuńI love my deer and yellow roses.
Greetings.
Jesień na Twoich zdjęciach jest piękna. A z tymi kleszczami to prawdziwa plaga. Niedawno mój 12 letni synek również musiał przyjąć tyle antybiotyków, wiem co to znaczy, bardzo Ci współczuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ kleszczami to istna plaga. W kolejnym dniu przyniosłam następnego.
UsuńPozdrawiam:)
Gorgeous photos !!! And roses...
OdpowiedzUsuńHave a nice day !
Anna
Thank you very much, Anna:)
UsuńUrocza jest ta Basiowa rodzinka :-)
OdpowiedzUsuńwysyłam październikowe pozdrowienia,
poliptyk.pl
Tak. Maluchy Basi są niezwykle urocze.
UsuńPozdrawiam:)
Great photos again, Lucia!
OdpowiedzUsuńThe third is my favorite!<3
With warm thoughts...
Sirpa,
Usuńthank you very much for your comment.
Hugs and greetings.
Piekne kolory, nic tylko podziwiac poki jeszcze mozna:)
OdpowiedzUsuńNie takich kolorów spodziewałam się w tym roku.
UsuńLiczyłam na piękną, słoneczną jesień.
Tymczasem cały czas pada.
Pozdrawiam:)
Los colores de otoño son únicos y maravillosos.
OdpowiedzUsuńBesos
Piękne są te sarenki. Takie zdjęcia umilają nam szarą i burą jesień.
OdpowiedzUsuńKleszcz to paskudna sprawa.
Pozdrawiam:)*
O tak. Kleszcze to paskudztwo. Jest ich całe mnóstwo.
UsuńA co do sarenek, one faktycznie są urocze.
Pozdrawiam:)
Hello. Really awesome photos. Deer are so cute.
OdpowiedzUsuńI think so too. Deer are charming and sweet.
UsuńRegards:)
Tantos nombres como tonalidades doradas, ocres y rojas en sus hojas y en sus frutos.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
So many beautiful shots.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Fiona:)
UsuńWidać zwierzaki czują zimę, sikorki odwiedzają karmnik, a i inne ptaki zaglądają do okien.
OdpowiedzUsuńElu, Ty mnie straszysz tą wstrętną zimą.
UsuńMam nadzieję, że szybko nie przybędzie.
Pozdrawiam:)
Jaka piękna jesień u Ciebie. Bardzo lubię oglądać Twoje przepiękne zdjęcia. Masz taki talent do aranżacji. A sarenki niezmiennie cieszą oczy. Masz szczęście, że możesz je podglądać. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo cieszą te sarenki ale gdy któreś się nie pojawi przy karmniku to od razu się dosyć mocno denerwuję.
UsuńPozdrawiam:)
Fantastyczne zdjęcia!!! Pozdrawiam serdecznie!:)))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Bardzo dziękuję, Basiu:)
UsuńMoje zdanie na temat jesieni znasz :/ i tak jak wróciliśmy znad morza zaczęla się... jesienna plucha by nie dołożyć masakra, dzień w dzień leje zanim dojemy do samochodu Gabryś jest caly mokry zanim go przesadzę do auta wózek jest cały mokry - nic tylko se strzelić w łep, bo o sobie nawet nie wspominam... szczerze to chciałabym jak niedzwiedzie zapaść w sen zimowy
OdpowiedzUsuńjedyne pocieszenie że u ciebie jesień piękna :) na Twoich zdjęciach ;)
uściski Lusiu
co to za cudo na słonecznikach- w sensie ptasiek :)
UsuńJustynko
Usuńnie mam pojęcia jak nazywa się ten ptaszek. Jak pewnie wiesz nie cierpię takiej pogody.
Zawsze mówię, że jesień jest kapryśna. Miałam nadzieję, że będą jeszcze piękne słoneczne dni.
Justynko, bardzo dziękuję za komentarz. Jutro wpadnę do Ciebie.
Całuję i pozdrawiam:)
Śliczna fotorelacja...jesień nie musi być szara....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Łucjo ciepło i serdecznie.
Natalio, tegoroczna jesień nie ma uroku takiego jak ubiegłoroczna.
UsuńPozdrawiam:)
Ale masz miłe towarzystwo do "podglądania", a i jesień całkiem kolorowa, pomimo niesprzyjającej pogody :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nawet nie wiesz jak lubię je oglądać. Są takie piękne.
UsuńJa ciągle czekam na słoneczną pogodę.
Pozdrawiam:)
Piękny, nostalgiczny wpis o jesieni.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Eljocie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Las rosas de otoño están preciosas.
OdpowiedzUsuńPor aquí también está muy llovioso.
Un abrazo.
Sarenki śliczne Lusiu! Ale kompozycje i zdjęcia też przepiękne! Gratulacje :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Andrzejku.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Beautiful roses!
OdpowiedzUsuńI really like roses in the color. They are beautiful.
UsuńGreetings.
Lindas fotografias e gostei bastante das rosas amarelas.
OdpowiedzUsuńUm abraço e continuação de uma boa semana.
Andarilhar
Love your photos of the yellow roses on the bench--beautiful!
OdpowiedzUsuńNice to see the deer photos as well. We have many deer around here, and they are a bit of a hazard for drivers.
Too much of these beautiful animals are killed under the wheels of cars.
UsuńI really like roses and are often in my house.
Greetings, Bethany :)
fall is decorating your pathways with it's beauty!! the roses are gorgeous....and i always enjoy seeing the deer!!!
OdpowiedzUsuńDebbie
UsuńI love roses. I am glad that you can buy them all year round.
Deer are cute.
Greetings.
Piękne, jesienne zdjęcia Lusiu. Sarenki są przeurocze, to wspaniałe że masz okazję oglądać je z tak bliskiej odległości. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia i życzę Ci dużo słońca na nadchodzący weekend.
OdpowiedzUsuńEwo,
Usuńsarenki oglądam z około 40 metrów. Jesień tegoroczna trochę nas wszystkich zawiodła. Nie zrobiłam ani jednego zdjęcia. Mam nadzieję. że w końcu pojawi się słońce.
Pozdrawiam:)
Hello Lucia-Maria:)
OdpowiedzUsuńAutumn is coming to you, with great color and the wood photo I love:)
Hope the sun will shine on you,it is the same wether here. But this weekend the sun is promise:)
Have a nice weekend!
This weekend from you predict the weather?
UsuńWith me still is to fall rain.
Too long they are gray autumn days.
Thank you Inger Marie.
Beautiful photos of the deer and roses. B x
OdpowiedzUsuńThank you very much for your visit and comment.
UsuńHugs and greetings :)
Greetings from Malaysia! Thank you for your visit and comments on my blog. You have captured great shots of the deer. And the roses are beautiful! Just to let you know that I am your newest follower and I hope you will follow me too! Thank you.
OdpowiedzUsuńNancy, thank you very much:)
UsuńI'm so happy that you shared this beautiful post at my Flower Wednesday Lucia ❤︎
OdpowiedzUsuńHave a lovely day!
Thanks, Riitta:)
UsuńLusiu Twoje sarenki są cudowne jesień jest piekna a żeby jeszcze sloneczka troszkę to wiecej nic nie trzeba serdecznie podrawiam
OdpowiedzUsuńJa też jestem oczarowana sarenkami.
UsuńPozdrawiam:)
Witaj
OdpowiedzUsuńJesień, to barwy, a także refleksja nad przemijaniem.
Pozdrawiam cieplutko:)
O tak. Jesień to czas nad przemijaniem.
UsuńPozdrawiam:)
Lovely post, beautiful roses and colored leaves, cute deer too.
OdpowiedzUsuńThank you very much for your visit and comment.
UsuńHugs and greetings:)
U Ciebie piękna jesień. A z mojej perspektywy jest właśnie cały czas szaro, smutno i deszczowo. Szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać magicznej zimy. Bo niestety do lata to jeszcze zbyt dużo czasu, by na razie wyczekiwać jego nadejścia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fantastyczne zdjęcia! Sikorka uboga wspaniale uchwycona, a sarnia rodzina przeurocza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
O outono é a minha estação preferida. Eu viveria o ano inteiro no outono, acho tão belo, tão agradável e silencioso. As fotos estão, como sempre, maravilhosas. Adorei os animais.
OdpowiedzUsuńLubię poezję Lechonia a fotki są przecudne! te sarenki....
OdpowiedzUsuńLas fotografías son preciosas. Feliz tarde.
OdpowiedzUsuńWitam, piękne zdjęcia! Jestem zauroczona sarenkami i różami. Pogratulować tylko takich widoków.
OdpowiedzUsuń