Kto chce naprawdę odnaleźć samego siebie,
musi nauczyć się obcowania z przyrodą,
bo oczarowanie jej pięknem wprowadza
bezpośrednio w ciszę kontemplacji.
Jan Paweł II
Koniec sierpniowego urlopu zbliżał się szybkimi krokami... To był już ostatni moment, żeby odwiedzić włoski, górski kurort... Miałam też nadzieję, że w końcu zobaczę Monte Cervino... W Châtillon (Saint - Vincent) zjechaliśmy z autostrady A5 i udaliśmy się w kierunku Breuil - Cervinia położonej na wysokości 2050 m n.p.m... Musieliśmy pokonać podjazd o długości około 30 km, nachyleniu 7% i podwyższeniu terenu prawie o 1500 metrów... ta podróż była mocno ekscytująca dlatego nie mam żadnych zdjęć z trasy... Jak wiecie, niemal do przesady uwielbiam fotografowanie... Jednak w czasie tego krótkiego odcinka, nawet o tym nie pomyślałam...
Droga była wąska i należało ją cały czas obserwować czy w górze nie pojawia się jakiś pojazd... Gdy pokazał się, należało wjechać w "agrafkę"... W wielu miejscach zakręty łamały się o 180 stopni... Droga na wielu odcinkach prowadziła skalną półką, wykutą w skale... Breuil - Cervinia jest jednym z największych ośrodków narciarskich we Włoszech... Położona w Alpach Pennińskich, na pograniczu Francji i Szwajcarii... Centrum kurortu zachowało charakter górskiej wioski z początku XX wieku... Niestety, w tym czasie nie zadbano o jednolity styl... Wg mnie całość dziś wygląda dosyć przypadkowo... W pierwszej chwili odniosłam wrażenie, że Breuil - Cervinia z kurortem górskim niewiele ma wspólnego...
Prawie 200 lat temu była tutaj maleńka, wioska górska nazywana Breuil, czyli Kraina Wody... Zyskała na znaczeniu, kiedy zaczęto zdobywać Monte Cervino czyli Matterhorn... Z tamtych czasów możemy zobaczyć kilka kamiennych chat oraz niewielki kościółek... Obecnie urządzono w nim małą galerię sztuki... Z każdą chwilą, mimo zimna i porywistego wiatru Breuil - Cervinia zdobywała moje serce...
Jeszcze przed II wojną światową była to górska wioska... Tutaj zatrzymywali się pasjonaci alpinizmu... Kiedy Mussolini doszedł do władzy zauroczył się tym miejscem i zaczęto inwestować w infrastrukturę sportową... W latach 70 - tych XX wieku powstało około 70 hoteli i apartamentowców... Na stokach górskich jest wiele kilometrów tras zjazdowych... Breuil - Cervinia cieszy się powodzeniem u narciarzy ponieważ sezon trwa od listopada do połowy maja... Główne stoki są wysoko położone i zimą przede wszystkim nasłonecznione... Breuil - Cervinia często nazywana jest Królową Śniegu...
Maleńki kościółek był niewystarczający i w 1934 roku zbudowano nowy p.w. Matki Bożej Śnieżnej... Urzekło mnie bardzo skromne wnętrze świątyni... Budowla wewnątrz jak i na zewnątrz jest otynkowana i wymalowana jest na biało... Swoim stylem nawiązuje do architektury alpejskiej...
W okresie letnim a także w zimowym, trasy spacerowe nie mają sobie równych... Tak jak w całych Alpach, tutejsze trasy trekkingowe mają różny stopień trudności dostosowany do poziomu turysty... Nie zawsze są trudne i męczące... Alpy to prawdziwy raj dla miłośników długich spacerów i dzikiej przyrody... Tego dnia pogoda nie była najlepsza, mimo to mogłam podziwiać wspaniałe widoki...
Zachwycałam się "różową pięknością"... Kwitnące łany wierzbówki kiprzycy, pięknej, smukłej i delikatnej rośliny rosły praktycznie wszędzie... Spacerując zobaczyłam popiersie Mike Bongiorno... Ten bardzo znany prezenter telewizyjny kochał góry... W Breuil spędził wiele swoich wakacji... Po kremacji jego prochy zostały rozsypane na Matterhornie... Czy uda mi się chociaż przez moment zobaczyć Górę Gór? o wychyliła swoją twarz... Nie jest to szczyt marzeń ale dobrze było go zobaczyć...
Zachwycałam się "różową pięknością"... Kwitnące łany wierzbówki kiprzycy, pięknej, smukłej i delikatnej rośliny rosły praktycznie wszędzie... Spacerując zobaczyłam popiersie Mike Bongiorno... Ten bardzo znany prezenter telewizyjny kochał góry... W Breuil spędził wiele swoich wakacji... Po kremacji jego prochy zostały rozsypane na Matterhornie... Czy uda mi się chociaż przez moment zobaczyć Górę Gór? o wychyliła swoją twarz... Nie jest to szczyt marzeń ale dobrze było go zobaczyć...
Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Bardzo ciekawe miejsce! I chociaż początkowo wydaje się troszkę dziwne to jednak z każdą minutą urzeka i zaraża sobą zwiedzających. No i te krajobrazy... Coś wspaniałego! Serdeczności Lusiu!
OdpowiedzUsuńBreuil - Cervinia jest górskim kurortem.
UsuńKiedy wszystko przykryte jest puszystym śniegiem domyślam się, że wygląda zjawiskowo. A co do krajobrazów, te były fantastyczne.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Te krajobrazy są urzekające.
OdpowiedzUsuńPo prostu coś pięknego.
Pozdrawiam:)
Hmm, piękne. Wszak to alpejskie krajobrazy.
UsuńPozdrawiam:)*
Przepiękne krajobrazy. Zachwyciły mnie wszystkie widoki. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńMalownicze krajobrazy. Miałam wrażenie, że stoki górskie w niższych partiach są pokryte mchem. Zjawiskowo wyglądała kwitnąca wierzbówka kiprzyca.
UsuńRosła wszędzie; nad strumieniami, przy wodospadach, łąkach, przy hotelach.
Dodawały tym miejscom uroku.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Może i kurort Cię częściowo rozczarował, ale z pewnością widoki nie. Pięknie tam jest. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo, jakoś mi nie pasowała architektura hoteli do tych alpejskich krajobrazów.
UsuńPięknie tam jest, szczególnie gdy wyjdzie się na szlaki górskie i przed sobą ma się majestat Alp.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Piękne widoki i takie urokliwe zabudowania:)))bardzo ładne miejsce:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu tam są przepiękne krajobrazy.
UsuńCudowne, głębokie doliny, zachwycające wodospady i potoki, zielone pastwiska i ośnieżone, alpejskie czterotysięczniki. Takie widoki na długo pozostaje w pamięci.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Widziałaś już tyle pięknych miejsc Łucjo! Jak dobrze, że tak pięknie się nimi dzielisz...to Twoje wielkie bogactwo!
OdpowiedzUsuńTak. Widziałam kilka niezapomnianych miejsc.
UsuńBasiu, muszę się do czegoś przyznać. Jestem zachłanna na podróże.
Jeśli chodzi o ciekawe miejsca, to naprawdę jest ich mnóstwo.
Teraz kiedy dnie są krótkie i najczęściej w soboty i niedziele pada, jestem zasmucona, że muszę przebywać w domu.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Hello Lucia! Nice summer photos! It is very beautiful there.
OdpowiedzUsuńI wish you a quiet evening!
Marit, thank you very much:)*
Usuń░░░░░░░░░░ ★
OdpowiedzUsuń░░░░░░░░░░██
░░░░░░░░░████
░░░░░░░██▒▒▒▒██
░░░░░██▒▒▒▒▒▒▒▒██
░░░░░░░██▒▒▒▒██
░░░░░░░░██████
░░░░░░░███▓▓███
░░░░░░░░█▓▓▓▓█
░░░░░░░█▓▓▓▓▓▓█
░░░░░░█▓▓▓▓▓▓▓▓█
░░░░░█▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓█
░░░████▓▓▓▓▓▓▓▓████
░░█▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓█
░███████▓▓▓▓▓▓███████
░░░░░░█▓▓▓▓▓▓▓▓█
░░░░░█▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓█
░░░░█▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓█
░░███▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓███
░█▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓█
███████▓▓▓▓▓▓▓▓███████
░░░░█▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓█
░░░█▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓█
░░█▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓█
░██▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓██
██████████████████████
░░░░░░░░██████.░░░░░░░★Felices Fiestas★MaRiBeL★
Gigantic Pictures - fantastic scenery!
OdpowiedzUsuńHave a nice evening and a blessed night
Hug Crissi
Crissi, thank you very much:)*
UsuńBeautiful scenery, there would be nice to spend your vacation...
OdpowiedzUsuńHave a nice week!
Greetings.
Oh Sirpa, already dreaming of vacation.
UsuńGreetings:)*
Zachwyca czystość i roślinność. I te widoki!
OdpowiedzUsuńKońcówkę lata spędziłaś w raju. Podoba mi się to, że nie tylko mamy okazję obejrzeć Twoje fotografie, ale poznajemy rys historyczny tego, co prezentujesz. Bardzo Ci za to dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
UsuńMażenko, bujna roślinność, soczysta zieleń, kwiaty o intensywnym kolorze. To zawsze mnie zachwyca i ciągnie w Alpy.
OdpowiedzUsuńA widoki alpejskie w każdym miejscu tych przepięknych gór, budzą mój podziw, zachwyt i działają mocno na wyobraźnie. Taka sceneria jest zachwycająca.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Lotko, patrząc na zdjęcia masz wrażenie, ze to końcówka lata.
UsuńTo był sierpień. W tym dniu pogoda nas nie rozpieszczała. Na niebie chmury, pędzone przez wiatr, co jakiś czas mżawka, i potworny ziąb ciągnący od lodowców. To jest uroda gór. Taka aura nie zachęcała do wyjścia na szlak a jednak poszliśmy. Wiedziałam, że muszę spróbować. Może tak być, że kolejny raz nie odwiedzę Cervini.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Najbardziej podoba mi się ten lodowiec w tle i góra wyłaniająca się obok krzyża we mgle.
OdpowiedzUsuńTa góra w chmurach to Monte Cervino.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
The green of the earth and those high mountains, makes the great attraction of this area.
OdpowiedzUsuńKisses
Alps, is a great tourist attraction.
UsuńGreetings:)*
Spacerując dziś z Tobą Lusiu poczułam sie troche jak w bajce. Jest tu uroczo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Może mi nie uwierzysz ale spacerując alpejskimi łąkami wsłuchiwałam się gwiżdżące świstaki, szum wodospadów, wiejący wiatr na halach... Miałam wrażenie, że znajduję się w bajce.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Bonjour chère amie,
OdpowiedzUsuńJe viens de prendre un grand bol d'air ! Cela fait du bien, c'est tout ce qu'il me fallait en ce moment, puisque je suis en convalescence !
J'adore l'ensemble de vos magnifiques photos.
Pendant de très nombreuses années, j'avais un chalet à Chamonix et j'ai profité de la montagne.
Très joli billet.
Je vous souhaite de très heureuses fêtes de fin d'année.
Gros bisous ♡
Za oknem pada, ponuro, a tu taki piękny zakątek świata.
OdpowiedzUsuńChociaż przez chwilę poczułam się, jak w raju :-)
U mnie jest podobnie. Pada deszcz, jest szaro...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Miejsce jak z bajki...! Włochy ostatnio nie dają mi spokoju, chyba to znak, żeby wreszcie się tam wybrać...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Pozdrawiam :)
Italią jestem oczarowana. Mogłabym tam bywać kilka razy w roku.
UsuńW przyszłym roku niestety, nie przewiduję wyjazdu.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Właśnie dzisiaj pomyślałam o górach, a Ty pokazujesz takie piękne Alpy. Miasteczko jest urzekające, takie typowo górskie. Motto Jana Pawła niesamowite.
OdpowiedzUsuńAniu, to tylko namiastka Alp.
UsuńBędą dalsze posty.
Pozdrawiam serdecznie:)*
I love these ski resorts Lucja, but I've never been there and I think they are too expensive :( Lovely photos of mountains, rivers, village with colorful houses. I see the red flowers on your last photo. Is this Fireweed?, we call it Ivan-tea and it's very useful for health.
OdpowiedzUsuńYou're right Nadezda.
UsuńThese flowers are; Fireweed.
Greetings:)*
Me ha encantado, es precioso. Besitos.
OdpowiedzUsuńGostei de viajar através destas belas fotografias.
OdpowiedzUsuńUm abraço e continuação de uma boa semana.
Nigdy nie byłam w Alpach i jak widzę bardzo dużo tracę. Do tej pory tylko nad Alpami przelatywałam.Moze kiedyś również zobaczę z dołu wspaniały majestat okrytych chmurami gór.
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz się wybrać. Alpy są piękne ale najpiękniejsze nasze... Tatry. Tym razem, dosłownie na sekundy zobaczyłam Monte Cervino.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Piękne te Alby. I znów dziękuję za piękne doznania estetyczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
More beautiful pictures...in the mountains...
OdpowiedzUsuńHave a nice day !
Anna
Thank you very much, Anna:)*
UsuńCudowne Alpy, jestem ciekawa tej Góry Gór i nareszcie wiem, jak się nazywają te różowe, piękne kwiatki. Zasmucenie budzą Twoje słowa, które świetnie rozumiem o tym, że nie wiadomo, czy jeszcze zobaczysz to miejsce. Każdy z nas ma takie zachwycające miejsca, które chciałby ponownie zobaczyć.
OdpowiedzUsuńPytałaś poprzednio, co u nas. Ciągle jestem w W-wie, wczoraj mój M.wyszedł ze szpitala(po angioplastyce) i nie wiemy, kiedy dotrzemy do domu. To dopiero początek leczenia, ale jesteśmy dobrej myśli. Rzadko zaglądam na bloga, ale do Ciebie zaglądam, dziękuję za dobre fluidy.
Serdezcności przesyłam.::)
Cecylio, jest tyle wspaniałych miejsc, które na nas czekają.
UsuńJak pewnie wiesz, wiele razy wracam do już raz poznanych miejsc.
Cecylio, czy aby dobry ten szpital w którym przebywał Twój M?
Tak. To jest długie leczenie. Będę Was wspierać dobrymi myślami.
To nie czas aby bywać na blogu gdy najbliższa Osoba potrzebuje opieki.
Całuję Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)*
Wspaniała wyprawa zaowocowała mnóstwem pięknych zdjęć. Obejrzałem je z przyjemnością. Tekstu również nie pominąłem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzytam z zażenowaniem. Powiem tylko: bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
No zdjęcia to ja u Ciebie oglądam z dużym zainteresowaniem i skupieniem. Jest co podziwiać :-) Po prostu górska bajka :-)
OdpowiedzUsuńKrzysztofie, bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawi8am serdecznie:)*
Piękne góry, piękne miejsce, a jak pogoda dopisuje to już pełnia szczęścia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
W górach pogoda była w kratkę, od pięknego słonka przez lekki deszczyk po zamarznięty. Jednak i tak ten urlop zaliczyłam do bardzo udanych.
UsuńPozdrawiam:)*
Kolejne przepiękne miejsce, które warto odwiedzić!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Cudna kraina, cudnie opowiedziane i cudnie pokazane - dziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Znów piękne miejsce:) Pełne uroku i spokoju. Podobają mi się te wszystkie detale, które pokazałas. Jeszcze tak słonecznie... A za oknem mam szrugę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Proszę bardzo jak się pięknie rozrosła... i czy przypadek nie rządzi na świecie? Z ogromną przyjemnością przeczytałam i obejrzałam zdjęcia. Dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Co za krajobrazy...ach te góry, mają w sobie magię...
OdpowiedzUsuńBajkowo i zjawiskowo,po raz kolejny oglądam i podziwiam,co tu dużo mówić zazdraszczam troszeczkę :)
OdpowiedzUsuńLusi cudnie oddany klimat,aż chce się tam być,pozdrawiam :)
LUCIA, AMO ESTAR AQUI NO SEU BLOGUE E CONHECER ESSES MARAVILHOSOS LUGARES . NÃO TENHO COMO CONHECÊ-LOS IN LOCO, MAS JÁ FICO FELIZ COM VOCÊ ME MOSTRANDO! ADOREI! fORTE ABRAÇO!
OdpowiedzUsuńpiekne miejsce ale... osobiście chyba bałabym się mieszkać w dole gór.... juz sobie wyobrażam gdy burza tam przechodzi...aj
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Lusiu :)
What a beautiful town!
OdpowiedzUsuńhttp://travelingbugwiththreeboys-kelleyn.blogspot.com/
Przepiękne kolorowe miejsce z zachwycającymi widokami !!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspaniałą wirtualną podróż !!
Pozdrawiam serdecznie :)
Podróżniczko moja droga, wciąż dajesz nam zachwycać się widokami, cieszysz oczy.
OdpowiedzUsuńPiękne te rejony górskie.
Aż zapiera dech!!!
Buziaki
Odpoczęłam u Ciebie. Wspaniała wycieczka, kolejne cudowne miejsce.
OdpowiedzUsuńAch... Jak pięknie, że można tak podróżować bez końca.
Moc uścisków!