Dwie kumoszki walijskie i rycerz zapraszają do odwiedzenia zamku
Cardiff... Odmówić im? Nie mogę, ponieważ uwielbiam zamki... Jestem
zamkoholiczką... Na warcie, przed bramą stoi kolejny rycerz... Hi hi hi,
czy on mnie widzi? zbyt duży hełm przysłonił jego oczy... Zamek Cardiff należy do grona najbardziej rozpoznawalnych zabytków w Walii... Historia warowni miała swój początek w pierwszej połowie I w n.e Rzymianie uznali to miejsce za świetnie położone i doskonale nadające się na budowę umocnień... Pora aby przekroczyć bramę w murach obronnych i zobaczyć co jeszcze zostało z czasów Wilhelma Zdobywcy, pierwszego normandzkiego króla Anglii...
Zamek Cardiff położony jest w samym centrum stolicy Walii... Opasują go potężne mury obronne... Jego wieże znają historię od 1000 lat...A wracając do wcześniejszych czasów, prawdopodobnie w 50 roku n.e. w strategicznym miejscu powstał rzymski fort... Stare mury obronne budowane jeszcze przez Rzymian zawaliły się i Normanowie wykorzystali ich resztki jako podstawę zewnętrznego obwodu zamkowego...Na pozostałościach rzymskiego fortu Normanowie podbiwszy te tereny w XI w. wybudowali potężny zamek obronny... Wykopali również głęboki rów obronny - fosę... Zbudowany zamek zajmował powierzchnię ponad 3 ha.
Wchodzę do środka... W centrum dziedzińca na stromym wzgórku widzę cytadelę - zbrojownię... Po lewej stronie dziedzińca stoi neogotycki zamek... Przez wieki twierdza obronna przechodziła z rąk do rąk... Należała do wielu rodzin szlacheckich...
Cały dziedziniec zamkowy wypełniony był namiotami, straganami... Sprzedawano regionalne przetwory, z wszystkich stron rozbrzmiewała dawna muzyka... Tętniło życie... Było kolorowo za sprawą strojów z rożnych epok... Mieszkańcy poprzebierani w dawne stroje zachęcali do zabawy... W powietrzu unosił się zapach grillowanych potraw i piwa...
Cały dziedziniec zamkowy wypełniony był namiotami, straganami... Sprzedawano regionalne przetwory, z wszystkich stron rozbrzmiewała dawna muzyka... Tętniło życie... Było kolorowo za sprawą strojów z rożnych epok... Mieszkańcy poprzebierani w dawne stroje zachęcali do zabawy... W powietrzu unosił się zapach grillowanych potraw i piwa...
Z czasem, zamek tracił na świetności...W 1766 roku stał się własnością rodziny Bute... Lord Bute III uważany był za najbogatszego człowieka na świecie... Mając ogromne fundusze postanowił przebudować cały zamek... Stojąc przed fasadą neogotyckiego zamku, pomyślałam, że wygląda jak jeden z wielu, jakie widziałam... Po wejściu do środka powaliło mnie jego wnętrze... To zamek fantasty zbudowany w stylu wiktoriańskim...
We wnętrzu zamku niewielka komnata arabska, wyglądała niczym z Baśni tysiąca i jednej nocy... Zachwyca przepychem, wspaniałymi witrażami, złotymi zdobieniami... Pierwszy raz widziałam tak bogato zdobione sklepienie komnaty... Zamek przekształcono w gotycką, feudalną ekstrawagancję...
Przechodząc z komnaty do komnaty, mam wrażenie, że znajduję się w innym świecie... Na szczególną uwagę zasługuje dwukondygnacyjna sala bankietowa, biblioteka, zimowa palarnia, pokój dziecięcy.... Każda komnata jest inna... Podziwiam w nich cywilizację starożytnego Rzymu, elementy ze Starego i Nowego Testamentu... Cudowne ścienne malowidła, niesamowite zdobne kominki, kunsztowne rzeźby... Tutaj wszystko jest perfekcyjne dobrane... Wnętrza, które oglądam zapierają dech w piersi...
Nie każdy zachwycony jest takim wystrojem... Może i jest krzykliwy, kiczowaty i ekstrawagancki... Przyznaję, że mnie wnętrza nie tylko zaskoczyły ale i olśniły... Przechodzę powoli, oglądam szczegółowo niemal każdy detal...
W komnatach ukazane są alegorie pór roku, dni tygodnia, mity, baśnie i mnóstwo zwierząt rzeźbionych w drzewie sandałowym... Architekt wyczarował wspaniały, bogaty, majestatyczny neogotycki zamek... Od 1974 roku rodzina Bute przekazała zamek i całe jego otoczenie miastu Cardiff...
Każda komnata zachwyca swym przepychem, bogactwem i symboliką... Złocenia, witraże, elementy dekoracyjne nadają wszystkim pomieszczeniom specyficzny charakter... Oglądając Zimowy Pokój Palaczy zachwyciła mnie tematyka upływającego czasu... Muszę przyznać, że stworzono tutaj pełne przepychu wnętrza, które kojarzyłam z wnętrzami z zamków Ludwika Bawarskiego w Bawarii... Też bardzo piękne i oszałamiające...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Niesamowite kolory i kształty! te sufity, tyle form, treści - piękny!
OdpowiedzUsuńWnętrze tego zamku przypominało mi zamki Ludwika II Bawarskiego.
OdpowiedzUsuńWilliam Burges architekt wnętrz w wielu komnatach wprowadził styl mauretański.
Miałam wrażenie, że znajduję się maleńkich pałacykach arabskich.
Pozdrawiam serdecznie:)
Fantastische Bilder zeigst du uns liebe Lucy-Maria! ☺Dankeschön!
OdpowiedzUsuńSchönen Abend wünscht dir Crissi
Crissi, ich danke Ihnen sehr für Ihren Besuch und Kommentar.
UsuńGrüße:)))
Wiesz,zawsze się niesamowicie czuję gdy dotykam budowli,która ma kilka tysięcy lat.Już o tym u Ciebie pisałam...tyle pokoleń,tyle lat upłynęło a one stoją....to jest niesamowite!!!Bardzo Ci zazdroszczę Twoich podróży i tym bardziej cieszę się,że chcesz się z nami nimi podzielić!!!!Pozdrawiam Cię bardzo,bardzo serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńBeatko, ja też jestem pełna podziwu dla budowniczych z dawnych wieków.
UsuńBudowali na setki lat. Ba, tysiące lat...Oni nie znali bylejakości. Chwała im za to!!!
Pozdrawiam serdecznie:)
Niesamowicie kolorowo, bajkowo. Bogactwo , piękne zdobienia, wydaje się , że niemożliwe , że jest tak naprawdę .Wspaniała wycieczka Lusiu:) serdeczności:)
OdpowiedzUsuńCardiff przywitało mnie pochmurną pogodą. Kiedy weszłam do wnętrza zamku byłam totalnie zaskoczona. Nie spodziewałam się tego bogactwa ale i zarazem zachwycającego piękna.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Linna on kaunis hienot katot värikkäät oli ilo katsella niitä Kiitos paljon että jaat meille näin arvokasta tietoa
OdpowiedzUsuńPaljon terveyttä halit Lucy Maria:)
Stare przysłowie - nie oceniaj książki po okładce, znalazło odzwierciedlenie w tym zamku - z zewnątrz niezbyt ciekawy, a w środku bajka :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Masz rację. W przewodniku były tylko dwa zdania o tym zamku.
UsuńNie napisano, że panuje tam aż taki przepych.
Pozdrawiam:)
Baśń na jazni. Oglądam zdjęcia po kilka razy...
OdpowiedzUsuńChyba zabrakło mi słów.
Pozdrawiam z białego Trójmiasta :)
Zdjęcia nigdy nie oddają otaczającego nas piękna...
UsuńTam było faktycznie baśniowo...
U Ciebie spadł śnieg? Ja też zaczynam marzyć o białym puchu.Może nie będzie wtedy tak szaro?
Pozdrawiam serdecznie:)
Chodziłam tam i z powrotem po pomieszczeniach, patrzyłam na sufity i ściany i podziwiałam. Jestem zachwycona. Dziękuję za pokazanie tego pieknego wnętrza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHello Lucia!
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures! England have many lovely places, and Cardif have beautiful churches and ruins.
I wish you a good night!
Un lugar magnifico el cual me gustaría visitar, pero lo dudo por el momento, así pues aprovecho esa visita que me has ofrecido.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Thanks for your magical tour of the castle. I loved all the colors and trims. We missed seeing that part of Wales back 2001.
OdpowiedzUsuńUna arquitectura imponente, fotografías maravillosas!
OdpowiedzUsuńBuen comienzo de semana, besos!
http://sombriabelleza.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHello Lucja!
It is so nice to get back to visit you again.
You show me so many beautiful pictures every time.
I send you warm greetings from Canada my Friend.
....peter/piotr:)
...piękny a zarazem dziwny kolorem i kształtem...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i bardzo bogate wnętrza.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńWitaj Lusiu! Bardzo ciekawe wnętrza. Rzeczywiście są dosyć ekstrawaganckie i krzykliwe, ale na pewno pozostaną długo w pamięci wszystkim zwiedzającym. Surowe fasady nie zapowiadają tego, co widać w środku. Nie byłem nigdy w Cardiff. Jeśli tylko tam trafię na pewno odwiedzę zamek. Miłego dnia. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńWow:) W istocie - mix kolorów:) Nie spodziewałabym się takiego wystroju patrząc z zewnątrz na ów Zamek:) Dziękuję za kolejną cudną wycieczkę:) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńWow... great interior! Of course the flowers. Thank you for the tour!
OdpowiedzUsuńOj jak pięknie, tysiące kolorów, energia, uwielbiam takie miejsca. Sama może bym czuła się niezbyt dobrze w tak kolorowym miejscu w codziennym życiu ale na zdjęciach wygląda to bajkowo. Zwłaszcza teraz gdy za oknem jest tylko szary w tysiącach odcieni. Piękna wycieczka Lusiu . Pozdrawiam serdecznie Ina
OdpowiedzUsuńLUSIU - Twoje podróże i opowieści o podróżach są fascynujące. Spróbuję wszystkich sił, by namówić Cię do wystartowania w konkursie na blog roku. W zeszłym roku mnie wspierałaś W TYM ROKU JA MARZĘ , BY WSPIERAĆ CIEBIE. Ewcia właśnie startuje, ja wystartowałam ale w innej kategorii - pasje i zainteresowania. Lusiu oglądałam blogi w kategorii PODRÓŻE - jest mało blogów i ani porównania do twojego :-)
OdpowiedzUsuńodchodzę stąd z nadzieją w sercu, że wystartujesz w tych PODRÓŻACH
Tu masz link na stronę konkursu:
http://www.blogroku.pl/
Mam nadzieję wiele osób mnie poprze i dasz się namówić
Nie spodziewałabym się po tym zamku takiego przepychu - spore zaskoczenie, na plus.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
The castle looks grand and the interiors are so colorful and mesmerizing!
OdpowiedzUsuńFantastic captures.
Pięknie ,cudnie:)))oj napatrzyły się Twoje oczy:)))dobrze że i nam pokażesz co nieco:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCudowna podróż po tak bogatym zamku serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńZa wirtualną wycieczkę dziękuję i pozdrawiam serdecznie ;)
No to zamiar się udał. Wszystko wygląda jak z bajki. Sufitom w identyczny sposób robiłam zdjęcia, tylko w innym mieście. Może wszystko wygląda nieco przesadnie, ale wyjątkowo ciekawe. Czasem dobrze mieć takie pomysły i marzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZwracając uwagę dekoracja z zamek, może się wydawać, pałac.
Buziaki
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
W pieknych miejscach człowiek czuje sie pieknie.
OdpowiedzUsuńI tak jest ze mną jak zaglądam do Ciebie, czuje sie cudnie oglądając i podróżując z Tobą.Dzięki wielkie :-)
Amazing castle in Wales, Lucia. Interesting history, the ages passed and now we can see all this beauty. I love the stained glass, sculptures,book shelves, fireplace etc. You're lucky to visit it!
OdpowiedzUsuńWspaniały zamek, w środku wygląda bajkowo, chciałabym go kiedyś zobaczyć. Dzięki za fajną wirtualna wycieczkę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, Łucjo - żaden opis nie jest potrzebny. Też jestem zamkoholikiem, a w tak cudnym miejscu mógłbym błąkać się po tych pięknych salach bez końca. Wystrój faktycznie jak z baśni. Troszkę mi przypomina zamki Ludwika Bawarskiego, ale tamte nie maja takiej odległej historii.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspaniały spacer po tych wnętrzach :).
Przepiękne zdjęcia!
Pozdrawiam.
Zamki rycerze,damy...znów klimacik do pozadroszczenia...
OdpowiedzUsuń... mój klimat... oj kocham ja .... Wyspy
OdpowiedzUsuńostatnio jestem maniaczką oglądania angielskiego programu : ucieczka na wieś...
i na ogrody i na zamki się naoglądam ...
buziaczki Lusiu
Trzeba przyznać, że wnętrze zamku jest wspaniale utrzymane, chyba miasto za punkt honoru uznało dotowanie wszelkich napraw i renowacji w tym wspaniałym zamku. Szkoda, że nasze zamki nie mają takiego sponsora.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
pięknie... czasami chciałabym cofnąć się w czasie i zamieszkać w takim klimatycznym zamku:))) u ciebie tyle ciekawych rzeczy:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście niesamowicie bogate wnętrza, robią wrażenie - przepych i bogactwo.
OdpowiedzUsuńŚmieszny ten rycerz przed zamkiem.
Pozdrawiam.
OMG-niesamowite zamczysko!
OdpowiedzUsuńZ zewnatrz wyglada na taka surowa budowle, a w srodku..totalne zaskoczenie.
Dziekuje Lusiu:))
Piękny zamek, może kiedyś zobaczę na własne oczy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
cafetime.bloog.pl
Es precioso Lucia. Besos.
OdpowiedzUsuń...niesamowity, a sklepienia..dech zapiera!
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Wiesz co, droga Łucjo, jesteś chyba najbogatszą we wrażenia kobietą na Świcie. Tyle miejsc, tyle cudownych doznań estetycznych.Nie zazdroszczę, ale podziwiam z otwartą gębą . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńP.S. Na moich blogach panuje kompletny bałagan. Jestem w trakcie ich przebudowy. Za trzy tygodnie wszystko się wyjaśni.Mam nadzieję, że będzie ciekawie. teraz wszystko jest tymczasowe.
tylko pozazdrościć tak cudownej pasji i tych wszystkich widoków:) uwielbiam twój blog:) widać, ze kochasz to co robisz i dzielisz się z nami tym co masz najpiękniejsze - wspomnieniami:) prawdziwa uczta dla oczu:)
OdpowiedzUsuńwow Cardiff Castle!!! I'm delighted by your wonderful pictures!
OdpowiedzUsuńSo much history, art and beauty in every where!Thanks for sharing!
Hugs
Léia
Vakkert slott!
OdpowiedzUsuńTakk for du deler:)
Ønsker en fin dag:))
Bardzo ciekawa historia zamku...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRycerz mnie rozśmieszył:D Jakie bogactwo, piękny chciałoby się powiedzieć, że chcę więcej i więcej zdjęć. Napatrzeć się nie mogę. Uwielbiam Twojego bloga, wiesz o tym? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem zamkocholiczką jak Ty, ale te wnętrza wyglądają wyjątkowo ciekawie. A sklepienie jest cuuuuudowne. Nie mogę się napatrzeć na zdjęciach, a co dopiero oglądać to w rzeczywistości. Podoba mi się, że wnętrze jest bogate i dekoracyjne, ale nie przeładowane, nie lubię nadmiaru i epatowania bogactwem.
OdpowiedzUsuńOszałamiająca sufity. Są wspaniałe. Podobało mi się zwiedzanie zamku z waszych wspaniałych zdjęć :))
OdpowiedzUsuńpocałunek.
Zaczarowany świat ,świat którego juz nie ma tak jak dzisiejszy dzien który jest poczatkiem wiecznosci...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń