Czas to ludzie, bo ludzie tworzą czasy, dobre lub złe.
(Święty Augustyn)
Dość często podczas naszych urlopów zawodzi pogoda... Plany związane z kolejnym dniem psuje nie tylko pochmurne niebo ale i padający deszcz... Tak było i tym razem... W ulewnym deszczu jechaliśmy do Świętej Lipki... Nie lubię chodzić w deszczu... Na całe szczęście, kilkanaście kilometrów przed sanktuarium przestało padać...
Od jakiegoś czasu marzyłam, żeby zobaczyć Świętą Lipkę (niem. Heiligelinde) jedno z najsłynniejszych sanktuariów w Polsce... Stojący wśród mazurskich lasów i jezior barokowy kościół uznawany jest za jeden z najwspanialszych przykładów architektury baroku w Polsce... Ten godny podziwu zespół o tak dużej artystycznej klasie; to przede wszystkim miejsce licznych pielgrzymek, które przez wieki szły tu nie tylko z biskupiej Warmii, lecz i z Polski, czy ziem rządzonych przez Prusy Książęce... Jest to miejsce jak najbardziej związane z tradycjami polskimi tych ziem...
Zespół pielgrzymkowy w Świętej Lipce został zbudowany z darów, nadań i zapisów rodzin królewskich, magnatów, szlachty polskiej oraz okolicznych mieszkańców... Ta katolicka enklawa na terenie Prus Książęcych, położona tuż przy granicy z katolicką Warmią, był silnie związana z historią i kulturą polską... Ranga i bogactwo zakonu jezuitów przyczyniły się do uświetnienia tego zabytku... Stąd też dotrwało do naszych dni tak wiele z jednorodnego zespołu odpustowego...
Z parkingu podziwiałam urodę i wspaniałą zachodnią fasadę kościoła, ujętą w dwie smukle wieże, zwieńczone pięknymi hełmami... Nad głównym wejściem (portalem) znajduje się balkon, ujęty balustradą... Balkon uważany często za lożę benedykcyjną... Między oknami, symbol Świętej Lipki - kamienne 'drzewo" (lipa) z figurą Matki Boskiej, wykonane przez rzeźbiarza Jana Chrystiana Schmidta z Reszla...
Kościół w Świętej Lipce został wzniesiony w latach 1687 -1694 przez znanego austriackiego mistrza mularskiego, Jerzego Ertli, urodzonego w Weisenbach w Tyrolu, lecz działającego na terenie Wilna...
Doskonałe dzieło artystycznego kowalstwa - ażurowa, zielona barokowa brama, o ornamentach roślinnych, wzbudziła mój podziw... To przepiękne dzieło mistrza Schwartz'a z Reszla, prowadzi na odpustowy dziedziniec...
Przed kościołem wzniesiono wspaniałe, może trochę o pałacowym charakterze, krużganki z kwadratowymi kaplicami na narożach, krytymi kopułami... Dziś cały zespół zachwyca wszystkich swą finezyjną kompozycją i artystycznym detalem... Obejście krużgankowe założone jest na planie prostokąta, a latarnie są regularnymi ośmiobokami...
Kościół jest trójnawową bazyliką... Nawę główną przykrywa sklepienie kolebkowe z lunetami, nawy boczne w obu kondygnacjach sklepienie krzyżowe...
Jestem przekonana, że wnętrze kościoła zachwyci każdego człowieka czułego na piękno sztuki baroku... Zawsze zachwycałam się gotykiem i dopiero tutaj zauważyłam urodę architektury barokowej, bo tu aż roi się od dzieł znamienitych artystów pracujących w owym stylu i w owym czasie na Warmii... Ołtarze, ambona, ławy, organy - wszystko to jest dziełem doskonałych rzemieślników z początku XVIII wieku...
I tak freski wymalował tu w latach 1722 -1737 Maciej Jan Mayer (Matthias Johann Mayer), malarz warmiński urodzony w Lidzbarku Warmińskim... Mayer był przedstawicielem malarstwa iluzjonistycznego ściśle współgrającego z architekturą... Dzięki temu nawa główna wydaje się być o wiele wyższa, niż jest w rzeczywistości... Iluzję tworzą wsporniki, szerokie pasy podsklepienne przypominające balkony, i przerzucone w poprzek sklepienia, fikcyjne kolumny i gzymsowania...
W prezbiterium, trójkondygnacyjny 20 metrowy ołtarz główny a w nim obraz wzorowany na ikonie Matki Bożej z rzymskiej Bazyliki Matki Bożej Większej (Basilica Papale di Santa Maria Maggiore)... Wykonał go w 1640 roku flamandzki malarz Bartłomiej Pens, mieszkający w Elblągu, później w Wilnie... Samuel Gräwe, złotnik z Królewca wykonał srebrną sukienkę... Po bokach ołtarza rzeźby m.in.: św. Piotra, Pawła, Andrzeja, Wojciecha, Szczepana, Jana Chrzciciela, Józefa, Joachima, króla Dawida, Kazimierza...
Nad głównym wejściem znajdują się organy, które zostały wykonane w 1721 roku w firmie Jana Josua Mosengela w Królewcu... Organy posiadają 3 klawiatury, 40 głosów i aż 4000 fujarek ruchome figurki, a prospekt organowy wykonał snycerz z Reszla... Anioły grają na instrumentach i poruszają dzwoneczkami... Na dwóch najwyższych wieżach są postaci: Matka Boża, która kiwa głową oraz święty Archanioł Gabriel, który Jej się kłania... Prospekt ubogacony jest trzema kolorami: niebieskim, odnoszącym się do Maryi, złotym - symbolizującym Chrystusa tryumfującego w chwale oraz zielonym, to tzw. wstęgowy ornament... Kilkukrotnie w ciągu dnia można posłuchać koncertu organowego...
Przy Świętolipskiem Sanktuarium możemy zobaczyć muzeum w którym prezentowane są stałe ekspozycje m.in. ikonografia biblijna, archeologia, historia sanktuarium, historia jezuitów...
Więcej informacji o Świętej Lipce można przeczytać: * Tutaj *, * Legenda o Świętej Lipce *
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę Wam pięknego, słonecznego, wiosennego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Beautiful sanctuary !!!!
OdpowiedzUsuńHave a nice week !
Anna
Es precioso el Santuario. Es una buena manifestación de la religiosidad, que se vive en su país.
OdpowiedzUsuńEs un buen lugar para rezar y rogar por un mundo lleno de paz.
Besos
...this is gorgeous inside and out. Take care and enjoy a wonderful week.
OdpowiedzUsuńByłam tam trzy razy pierwszy raz jakieś prawie 30 lat temu i jeszcze nie wszystko było odrestaurowane .Dwa razy to w ciągu kilku ostatnich lat
OdpowiedzUsuńWOW!
OdpowiedzUsuńWho is the man in the red on his knees praying in the painting? (7th photo from the end)
You really show us some churches with the Wow factor to them. This is is just stunning
OdpowiedzUsuńReally beautiful building.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńŁucjo,
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jest to sanktuarium. Niestety nie miałam jeszcze okazji w nim być. Ogólnie ta część Polski jest jeszcze przeze mnie nie odkryta.
Nie byłam w Świętej Lipce i widzę, że muszę tam pojechać. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i jak zawsze bogaty opis, Łucjo. Byłam w Świętej Lipce kilka razy i pamiętam swój zachwyt barokowym stylem. Z wiekiem cenie coraz bardziej surowe wnętrza.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że gdzieś na balkonie był odcisk kopyta diabła.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Byłam w Świętej Lipce przed laty. Byłam równie zachwycona wyglądem Sanktuarium, wysłucham pięknego koncertu. Świetne zdjęcia oddające piękno tego miejsca. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do zachwytów! Nocowaliśmy w miejscowym Domu Pielgrzyma przez trzy noce, gdy zwiedzaliśmy tamtą okolicę. Mogłam więc dawkować sobie niezwykłe piękno tamtejszej świątyni. I wysłuchać koncertu organowego... Magia!
OdpowiedzUsuńNiby to samo miejsce a jakże inne po latach. Gdy byliśmy w tym sanktuarium budynek był w kolorze żółtym co powoduje, że wygląda inaczej niż u Ciebie. Zachwyciłem się tą piękną zieloną kutą bramą. W czasie naszego pobytu była otwarta i nie było widać kunsztu jej wykonania. Natomiast wnętrza zachwycają zawsze i koncert organowy chyba na każdym słuchaczu robi wrażenie. Miło było wrócić do Świętej Lipki dzięki Tobie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMy goodness, so elaborate! That is very interesting about the illusions.
OdpowiedzUsuńA magnificently ornate church and great photographs. Have a lovely week ahead.
OdpowiedzUsuńWitaj Łucjo, miło mi było powspominać miejsce, w którym byłam przed laty. Pamiętam jak duże wrażenie zrobiło na mnie to sanktuarium. Bardzo ładne zdjęcia , pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za to Miejsce. To moje niezrealizowane dotąd marzenie...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne Sanktuarium!Byłam
OdpowiedzUsuńtam i nawet wysłuchałam koncertu na organach 🙂
To cudowne miejsce.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wysłuchałaś koncertu.
Pozdrawiam:)*
Być byłem, bo jakże nie być - ale nadal baroku nie pokochałem a Jezuici to zdecydowanie nie mój charyzmat.
OdpowiedzUsuńPreciosa la Iglesia me encantaría verla. Gracias por este reportaje tan precioso. Besos.
OdpowiedzUsuńKilka lat temu byłam w Świętej Lipce i miałam okazję wysłuchać koncertu organowego. Dzięki Tobie i Twoim pięknym zdjęciom przypomniałam sobie to miejsce. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDear Lucja-Maria,
OdpowiedzUsuńGreat post! And thanks for visiting my site. I`m looking forward to warm spring and flower.Litle bit buzzy at the time, but I am here:)
Z mojego rodzinnego miasta chodziły pielgrzymki do tego sanktuarium. Ja nigdy nie byłam, jakos nie ciągnie mnie do kościołów i tego typu świątyń ;)
OdpowiedzUsuńNie było mi dane zobaczyć tego pięknego miejsca. Moja mama i mój syn byli w Świętej Lipce z pielgrzymką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że na Twoich zdjęciach Święta Lipka wygląda cudownie, piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńOdwiedziłam kiedyś Świętą Lipkę, wróciłam zauroczona tym miejscem. Dziękuję za przypomnienie mi tego cudownego miejsca. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń