Jabłka na drzewach tańczą.
szum wznosi się i odchodzi.
Słońce nagle przygrzeje,
Wiatr się zerwie - odchodzi.
Uśmiecham się. W uśmiechu
Jest cała prawda smutku.
Ale nikt, nikt nie widzi,
Jak płaczę po cichutku.
I tylko potępienie,
Na wielkich łąkach konie,
Też troskę mają w oczach
i liżą moje dłonie.
Przestrzenie, o przestrzenie!
Jesieni niepojęta -
Owoce i obłoki,
Samotność i zwierzęta.
(Jerzy Liebert)
W ostatnim czasie wiele postów poświęciłam wielobarwnej jesieni... Domyślam się, że zapytacie dlaczego tak dużo? Muszę się przyznać, że ją... polubiłam. W tym roku była, ciepła, słoneczna, magiczna i pełna barw... Wpadłam w wir robienia jesiennych zdjęć... Dopiero teraz dostrzegam piękno jesiennego świata... A skoro jesień to i jabłka, które jeszcze wiszą na drzewach... I chociaż od tygodnia;
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
to trochę polubiłam mrok i deszcz za oknem... Oczywiście. Pamiętacie, moje marudzenie z powodu deszczowej pogody... Teraz to nawet się cieszę z takiej aury... Mamy więcej czasu dla siebie, rozmawiamy, cichutko gra muzyka, snujemy wycieczkowe marzenia, leniuchujemy...
Najpiękniejszy ze wszystkich darów
Każdego poranka bogaty i wszechpotężny król Bengodi odbierał hołdy swoich poddanych. W swoim życiu zdobył już wszystko to, co można było zdobyć i zaczął się trochę nudzić.
Pośród różnych poddanych zjawiających się codziennie na dworze, każdego dnia pojawiał się również punktualnie pewien cichy żebrak. Przynosił on królowi jabłko, a potem oddalał się równie cicho jak wchodził.
Król, który przyzwyczajony był do otrzymywania wspaniałych darów, przyjmował dar z odrobiną ironii i pobłażania, a gdy tylko żebrak się odwracał, drwił sobie z niego, a wraz z nim cały dwór. Jednak żebrak tym się nie zrażał.
Powracał każdego dnia, by przekazać królewskim dłoniom kolejny dar. Król przyjmował go rutynowo i odkładał jabłko natychmiast do przygotowanego na tę okazję koszyka znajdującego się blisko tronu. Były w nim wszystkie jabłka cierpliwie i pokornie przekazywane przez żebraka. Kosz był już prawie całkiem pełen.
Pewnego dnia ulubiona królewska małpa wzięła jedno jabłko i ugryzła je, po czym plując nim, rzuciła pod nogi króla. Monarcha oniemiał z wrażenia, gdy dostrzegł wewnątrz jabłka migocącą perłę.
Rozkazał natychmiast, aby otworzono wszystkie owoce z koszyka. W każdym z nich, znajdowała się taka sama perła.
Zdumiony król kazał przywołać do siebie żebraka i zaczął go przepytywać.
" Przynosiłem ci te dary, panie - odpowiedział człowiek - abyś mógł zrozumieć, że życie obdarza cię każdego dnia niezwykłym prezentem, którego ty nawet nie dostrzegasz i wyrzucasz do kosza.
Wszystko dlatego, że jesteś otoczony nadmierną ilością bogactw.
Najpiękniejszym ze wszystkich darów jest każdy rozpoczynający się dzień"
( Bruno Ferrero)
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego, szczęśliwego tygodnia...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie...
Piękne aranżacje, i słowa, i myśli...
OdpowiedzUsuńCieszmy się każdym dniem właśnie!
Cieszmy się każdym dniem:)*
Usuńvery pretty autumn into winter!
OdpowiedzUsuńVery nice autumn:)*
UsuńCudowne zdjęcia!!! Wspaniałe!!! Tegoroczna jesień jest rzeczywiście piękna. Zachwyca ciepłymi kolorami i ładną pogodą (choć może niekoniecznie dzisiaj). Jabłka uwielbiam. Na przełomie września i października zebrałam ich całkiem sporo i zrobiłam cydr. Wyszedł przepyszny. W ogródku mam też młodą jabłonkę - kosztelę. W tym roku po raz pierwszy pojawiły się owoce. Tym razem jabłuszka pochłonęłam prosto z drzewka :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :))))
Masz kosztelę? a słyszałaś, że to jabłko zawdzięcza nazwę Sobieskiemu?
UsuńTak, nazwa pochodzi od króla Jana III Sobieskiego, który żałował, że zerwano tych słodkich jabłek „kosz tylko”, a jego żona królowa Marysieńka bardzo te „kosztylki” lubiła. Do Wilanowa sprowadził je od zakonników z Czerwińska ogrodnik Jakub Wieczorek, pod nazwą Wierzbówka Zimowa.
Kosztele to przepyszne jabłka.
Cieszę się, że wróciłaś.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Piękną przypowieść przytoczyłaś, mądre słowa.
OdpowiedzUsuńPiękne aranżacje, tea- light w jabłuszku podbił mnie totalnie.
Uściski.:))
Bardzo lubię opowieści Bruno Ferrero:)*
UsuńLubię jabłka w każdej postaci. Prosto z drzewa, w postaci szarlotki, placków z jabłkami, dodatku do surówek itp. Są różne ich odmiany. Bardzo lubię te twardsze, o lekko kwaskowatym smaku.Pięknie o nich napisałaś, a za pokazane kompozycje należą ci się duże brawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, jeszcze jesiennie :)
I ja uwielbiam jabłka w każdej postaci.
UsuńMoje sarny też je bardzo lubią. Zjadły już kilka koszyków tych czerwonych jabłek.
I co jest bardzo ciekawe, te jabłka muszą być dosyć drobno pokrojone.
Dobrze, że w tym roku jest nadmiar owocow.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Siempre me maravilla la belleza que te rodea.
OdpowiedzUsuńLas manzanas es un buen fruto del que siempre hay que comer lo menos una al día.
Las fotos son sublimes.
Un abrazo.
Wiwwww beautuful.....lovely season flowers.....love from me Ria x
OdpowiedzUsuńRIA, thank you very much:)*
UsuńHello Lucia!
OdpowiedzUsuńBeautiful apples! Autumn is so beautiful, and you have taken so lovely photos!
Have a nice week!
Apples are very tasty fruit.
UsuńAutumn is beautiful.
Greetings:)*
Piękne zdjęcia.i właśnie za to kochamy jesień...chociażby za długie wieczory:) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTeraz, jesienią długie wieczory sa bardzo przyjemne.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Mimo tych ciepłych słonecznych dni i Twoich pięknych zdjęć...Nie przepadam za jesienią:)
OdpowiedzUsuńCudne zdjecia, jablka chciałoby się schrupać i tak uroczo wygląda ławeczka ubrana w dary jesieni. Lubię jabłka. Muszą być twarde i kwaśne!
Opowieść o żebraku i królu przypadła mi do gustu. Nie znam tego opowiadania, przypowieści.
Pozdrawiam serdecznie.
Aniu
Usuńte jabłka są chrupiące, słodkie a w środku białe.
Są pyszne. Uwielbiają je moje sarny.
Przypuszczam, że i w Twoim terenie na drzewach wisi na drzewach jeszcze wiele owoców.
Pozdrawiam:)*
Oj Luciu, jakie piękne zdjęcia ! ! ! - oglądam je już kilka razy i ne mogę się napatrzeć na te wspaniałe kolory - i jak nie kochać jesieni z całym jej bogactwem w tych brązach, złocieniach, z zapachem liści i soczystych jabłek - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWandziu
Usuńbardzo dziękuję za komentarz.
Twoje słowa potrafią mnie dowartościować.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Lucia dear beautiful arrangements of your wonderful apples, fruits and berries, such lovely warm colours.I also like your words and reflections. Yes, each new day is a gift.
OdpowiedzUsuńHugs and kisses
xoxoxo ♡
Dianne, thank you very much:)*
UsuńLubię jabłka w każdej postaci.. .. Są różne ich odmiany. Bardzo lubię gatonek ,,lobo''.Pięknie o nich napisałaś, a za pokazane kompozycje należy Ci się wielkie uznanie ,pięknie wkomponowane słowa ,myśli oraz slajdzik
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, jeszcze jesiennie
Ja też bardzo lubię jabłka, dobre jabłka.
UsuńWandziu, bardzo dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Just pretty and beautiful! How glad to see such rich harvest!
OdpowiedzUsuńYes. Autumn this year pretty, colorful.
UsuńGreetings.
What a lovely story about the beggar and the king. And great shots of those delicious apples!
OdpowiedzUsuńI also like the story of the rich and beggar:)*
UsuńWhat gorgeous fruit and fantastic decoarations
OdpowiedzUsuńThank you very much, Margaret.
UsuńPiękna opowieść i cudowne jesienne zdjęcia.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Halszko:)*
UsuńKocham jabłka ale dzisiaj część z nich muszę przerobić. Zdjęcia są śliczne i opowieść jakiej nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńAniu,
Usuńsporo jabłek przetworzyłam, wiele ususzyłam.
Jest jeszcze wiele, wiele...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Cudowne jesienne zdjęcia,słoneczno-jesienny stroik,jabłuszka oblane miłosną czerwienią-urok jesieni,złotej i polskiej.I do tego wspaniała nastrojowa muzyka....
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo dziękuję za miłe słowa.
UsuńLubię muzykę Ernesto.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Beautiful words and lovely, colorful images!
OdpowiedzUsuńI wish you a happy week, Lucia!
Greetings.
Thank you very much, Sirpa:)*
UsuńPrzed chwilą zjadłam jabłko, to owoc, który nigdy się nie znudzi.
OdpowiedzUsuńI Ty tak pięknie go pokazujesz.... Obrazem, muzyką, słowami :-)
Bogno
Usuńpodobnie jak Ty bardzo lubię( lubimy jabłka).
Zjadamy ich sporo. To już kolejny rok gdy tak dobrze obrodziły.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Cudowne zdjęcia! Lubię jabłka.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ludmiła.
UsuńPozdrawiam:)*
Lindo belas fotografias.
OdpowiedzUsuńGostei
Um abraço e continuação de uma boa semana.
Beautiful pictures of beautiful decorative arrangement !
OdpowiedzUsuńLove apples !!!!
Have a lovely day !
Anna
Anna, thank you very much:)*
UsuńDear Lucia,
OdpowiedzUsuńYour arrangements of fruit, berries and leaves are so beautiful. They are a work of art.
I have come back to blogging again and will be in touch with your blog again more often.
I have missed you and all my on-line friends.
Happy days,
Betty ox
Betty
UsuńI'm so glad you're here. I missed you.
I am happy to come back.
Kisses and greetings:)*
Ładne kompozycje z jesiennych darów natury. Jabłuszka bardzo lubię. Pachną i smakują latem i słońcem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJabłka w tym roku są pachnące i nagrzane słońcem.
UsuńSą bardzo smaczne i wyjątkowo duże, mimo, że było ich na drzewach bardzo, bardzo dużo.
Też bardzo lubimy owoce, jabłka szczególnie.
Pozdrawiam serdecznie:)*
W pełni się z Tobą zgadzam, że jabłka to jeden z najpiękniejszych - i najsłodszych - darów jesieni! Dobrze pokazuje właśnie ta przypowieść - ceńmy prezenty, które przynosi nam codzienność, szczęście, które daje nam sama natura... Czerpmy z tego pełnymi garściami :)
OdpowiedzUsuńA jesień w tym roku była idealna :)
Jesień w tym roku była cudowna, bardzo kolorowa i piękna.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Smakowicie wyglądają twoje jabłuszka.
OdpowiedzUsuńNa ich widok pociekła mi ślinka.
Poszłam do spiżarki po smakowite jabłuszko.
Pozdrawiam:)
Ja nie muszę iść do spiżarki.
UsuńTuż przy komputerze mam mały koszyczek pełen czerwonych, soczystych jabłek.
Pozdrawiam serdecznie:)*
beautiful arrangements and pretty bright red colors!!! they are the perfect color for this time of year!!!
OdpowiedzUsuńAutumn is very colorful and beautiful.
UsuńGreetings:)*
Piękne jesienne zbiory, aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Elu:)*
Usuń:) e.. nie wierzę , że polubiłaś.
OdpowiedzUsuńDeszczu !, deszczu -woła ziemia. Susza !. susza- krzyczy człowiek.
Dary jesieni, nawet stokrotki dojrzałam i płonące jabłka. Pięknie,zdrowo i nastrojowo. Pozdrawiam
Troszeczkę polubiłam. Teraz nie jestem już tak zagoniona, mamy więcej czasu dla siebie...
UsuńW niedzielę z parasolem obeszłam ogród. Widzę, że rośliny bardzo potrzebują deszczu.
Pąki różaneczników i azalii słabo się wytworzyły. A stokrotek jest sporo w ogrodzie. Pięknie się prezentują na zielonej trawie.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Beautiful..fabulous...great decoration!
OdpowiedzUsuńHave a nice evening:)
Wspaniałe kompozycje owoce mają pozazdroszczenia wygląd .
OdpowiedzUsuńPocałunki
Jabłka tak pięknie pokazane wyglądają jak dzieła sztuki:)))myślę że to jak postrzegamy pogodę zależy też trochę od nas:)))zamiast narzekać pięknie wykorzystujesz szare deszczowe dni:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńΠολύ ωραία παρουσίαση των φθινοπωρινών δώρων του Θεού!
OdpowiedzUsuńΠολλά φιλάκια
Super kadry! Jak widzę jabłka od razu myślę o szarlotce:)
OdpowiedzUsuńBogactwo kolorów na Twoich cudnych zdjęciach pokazuje, jak piękną jesień mieliśmy tego roku.
OdpowiedzUsuńMądrość płynąca z przypowieści powinna towarzyszyć nam każdego dnia...
Pozdrawiam cieplutko :)
Hello Dear Lucia!
OdpowiedzUsuńWow what combination beautiful, beautiful photos, videos and lyrics!
Thanks for sharing, my dear!
A beautiful day your soul!
Kisses and hugs!
Maravillosa fotografías y todo precioso. Muchos besos Lucia.
OdpowiedzUsuńLos rojos y los brillos en las frutas tienen un bello atractivo.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Łucjo jabłka jak namalowane, przepiękne, aż chce się sięgnąć po nie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jabłkowe dekoracje - Łucjo jesteś foto mistrzynią ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńLusiu, potrafisz pięknie pisać o wszystkim, także o rzeczach bardzo zwyczajnych. Ja jesieni nie lubię, jabłek jeść też nie za bardzo, ale patrzeć na piękne dekoracje, takie jak u Ciebie, bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuń