Jest w Polsce sześć pór roku
chyba więcej nie ma
przedwiośnie
wiosna
lato
dwie jesienie
jedna ze złotem ucieka
w drugiej kalosz przecieka
i zima
ks. Jan Twardowski
Zastanawiałam się gdzie najlepiej pojechać i podziwiać piękno jesieni... Rozważałam co wybrać, bo... Jest tyle wspaniałych miejsc w Polsce... Miejsc malowniczych a jesienią wyjątkowo urokliwych... Wybór padł na Kalwarię Zebrzydowską... Tutaj znajduje się Sanktuarium Pasyjno - Maryjne i Dróżki Pana Jezusa oraz Matki Boskiej... Obiekty, które znalazły się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO... Dróżki rozłożone są na dużym obszarze, wkomponowane w malowniczy krajobraz beskidzki... Trudno zaprezentować je w jednym poście, więc będzie tylko ich niewielki fragment.... Wyruszam spod bazyliki w kierunku góry Żar...
Dróżki wybudowane są na wzór obiektów z Ziemi Świętej, a poszczególne miejsca odpowiadają nazwom miejsc w Jerozolimie... Rozłożone są na stokach góry Lanckorońskiej i góry Żar... Początek Dróżek w Kalwarii Zebrzydowskiej sięgają roku 1600, kiedy to Mikołaj Zebrzydowski, wojewoda krakowski, wzniósł na górze Żarek, kaplicę Ukrzyżowania Pana Jezusa... Nie będę szczegółowo opisywać dróżek i kaplic...
Na całym obszarze Dróżek występują liczne drzewa... Dominują buki, kasztanowce zwyczajne, lipy szerokolistne, dęby szypułkowe, klony zwyczajne, brzozy brodawkowe, jesiony wyniosłe... Teraz, jesienią wyglądają najciekawiej... Drzewa mają różnokolorowe liście... Promienie słoneczne delikatnie prześwitują przez drzewa... Pod nogami dywan z zeschłych, różnokolorowych liści, które przykryły trawę... Liście są bardzo suche, gdy idę, słychać ich szelest...
Jestem zachwycona kolorami... Nie mogę oderwać oczu od tych barw upiększających górę Żar i Lanckorońską... Czuję błogi spokój tego miejsca... Uwielbiam taką jesień a i przyroda zachęca mnie do spacerów... Mam wrażenie, że pragnie mnie kokietować bym podziwiała jej malarski talent..
Szłam bardzo powoli, zatrzymywałam się przy każdej kapliczce, rozmyślałam, robiłam zdjęcia, podziwiałam piękno przyrody i krajobrazu... Jest wolna sobota, piękny, słoneczny, jesienny dzień... Zastanawia mnie brak ludzi i samochodów na parkingach... Jest piękna pogoda, szkoda, żeby w taki czas przebywać w domu... Wędrowanie w takim magicznym terenie to prawdziwa przyjemność...
Jest tutaj bardzo dużo starych drzew... Dróżkami od XVII wieku opiekują się bernardyni i to oni posadzili dęby, buki, lipy dla zapewnienia cienia, wędrującym pątnikom, pielgrzymom... Ten teren to rozległy park krajobrazowy...
Dróżki kalwaryjskie prowadzą pośród lasów, pól i łąk i liczą prawie 15 km... Ten malowniczy krajobraz, naturalny spokój przyrody sprzyja wyciszeniu i kontemplacji... Z Sanktuarium Kalwaryjskim i Dróżkami był mocno związany Papież Jan Paweł II, który przebywał tutaj wielokrotnie... Sakralny charakter tego miejsca, oaza mistycznego nastroju i niezwykle urokliwy krajobraz czynią z tego miejsca przeżycie nie do zapomnienia...
Maravilloso, me encanta. Tengo que ir a conocer Polonia. Muchos besos.
OdpowiedzUsuńbeautiful leaves!
OdpowiedzUsuńThis year's leaves have unique colors.
UsuńI am also very like.
Greetings:)*
Gorgeous images, gorgeous colors....I just adore the paths cover with leaves!!
OdpowiedzUsuńBeautiful paths covered with leaves.
UsuńGreetings:)*
Autumn is such a beautiful season! Lovely pictures, Lucia!
OdpowiedzUsuńGreetings.
You're right, Sirpa. This golden autumn is very beautiful.
UsuńGreetings:)*
Dziękuję za miły spacer wśród rudości jesiennych, chętnie poszurałabym nogami wśród tych liści. Uściski
OdpowiedzUsuńCelu, jesienne liście w tym roku mają wyjątkowy urok i układają się w przepiękny, kolorowy dywan...
UsuńSą bardzo suche a na dodatek bardzo śliskie.
Każdy krok musiałam dobrze rozważyć, bo pod warstwą liści było jeszcze mnóstwo żołędzi.
Poślizgnąć można się na skórce od banana, na żołędziach też.
Bardzo ostre były zejścia z jednej a potem z drugiej góry. Tam nie ma utwardzonej drogi tylko ścieżki. wydeptane przez pielgrzymów.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Pozdrawiam serdecznie:)*
Byłaś tam Łucjo o najpiękniejszej porze, ja byłam zbyt wcześnie, ale mimo to, odczułam ciszę tego Miejsca. Podziwiam więc Twoje złote zdjęcia, chłonę barwy i wędruję myślami...
OdpowiedzUsuńA Ks. Jan przeskoczył mnie o jedną porę roku i ma całkowitą rację- to mój ulubiony poeta.
Dziękuję Ci za kolejną podróż.
Zawsze z ogromną przyjemnością podążam do Mateńki Kalwaryjskiej.
UsuńNie tylko gdy mi jest ciężko i potrzebuję Jej wsparcia ale i wtedy gdy pragnę Jej za coś podziękować i wtedy gdy czuję potrzebę, takie pragnienie serca, by iść do Matki.
Basiu, Ks. Jan to również mój ulubiony poeta.
Miłego świętowania.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Hello Lucja-Maria, Autumn is a wonderful time - interesting images. Thank you for showing.
OdpowiedzUsuńHugs and kisses
Crissi
Crissi, thank you for your visit and comments.
UsuńGod bless you:)*
W takim miejscu, wśród wspaniałej natury, człowiek może poczuć się naprawdę bliżej Boga... Kolory na zdjęciach oszałamiają. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKtoś, kto patrzy na zajęcia odnosi wrażenie, że aparat przekłamał kolory.
UsuńPowiem Ci bardzo szczerze. Pierwszy raz nie potrafiłam się skupić na różańcu.
Kilka razy zaczynałam modlitwę różańcową. W końcu schowałam go do kieszeni.
Moje oczy były rozbiegane, moje myśli były rozbiegane. Co tu robić? jak mam walczyć z tym pięknem ?
Co chwilę wydawałam z siebie wszystkie stosowne ochy i achy...
Pozdrawiam serdecznie:)*
W takim miejscu rzeczywiście można się poczuć bliżej Boga. Może i dobrze że nie było ludzi, mnie tłumy zniechęcają. Natura maluje zjawiskowe obrazy!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
ANIU,
UsuńJA TEŻ SIĘ CIESZYŁAM Z TEGO, ŻE NIE MA LUDZI.
MNIE TYLKO CIEKAWIŁO DLACZEGO ICH NIE MA MIMO PIĘKNEJ POGODY.
PRAWDA? NATURA MALUJE ZJAWISKOWE OBRAZY.
POZDRAWIAM SERDECZNIE:)*
Aż dech zapiera! Trudno uwierzyć, że natura potrafi tak malować. To niezwykłe miejsce o tej porze roku wygląda cudnie, melancholijnie i niezwykle spokojnie.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności.
Kalwaria Zebrzydowska w ogóle jest niezwykłym miejscem ale jesienią wygląda zjawiskowo.
UsuńZawsze odwiedzałam ją wiosną, latem, i na początku jesieni kiedy było jeszcze zielono.
Nigdy nie byłam zimą. Właśnie, muszę pojechać zimą. Koniecznie gdy będzie biało i będzie piękna, słoneczna pogoda.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Co za kolory! Piękny spacerek!
OdpowiedzUsuńDzisiaj pada. Niebo jest zachmurzone. Byliśmy na cmentarzach u naszych Rodziców.
UsuńPierwszy raz dopiero zobaczyłam jak pięknie wyglądają złote brzozy i dęby na tle tej szarości.
Coś wspaniałego. A tam, w Kalwarii przy pełnym słońcu? prawdziwe cudo natury.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Piękną porę wybrałaś Łucjo na spacer po kalwaryjskich dróżkach.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Byłam jesienią w kalwarii. Jednak było jeszcze zielono.
UsuńUważam, że w takich kolorach to miejsce wygląda zjawiskowo.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Witaj Lusiu ! Tymi drózkami chodziłam 10 lat temu i szukałam odpowiedzi na pytanie,,dlaczego?'' nie będę mowić glośno była to rozmowa tylko moja pełna wyciszenia i zadumy -życie taki spacer bardzo mi pomógł i dzisiaj przypomniałaś mi o nim bardzo dziękuję!Natura potrafi umilić oko cudownymi kolorami zdjecia jak zawsze wspaniale serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWandziu,
Usuńdomyślam się. To był dla was Wszystkich bardzo trudny czas.
U Mateńki Kalwaryjskiej zawsze można znaleźć ukojenie, radość, pociechę i wzmocnienie.
Wandziu, warto pojechać, nie tylko gdy jest nam źle.
Całuję i pozdrawiam:)*
Lusiu podzielam Twoje zdanie wiara czyni cuda sama doświadczylam wysłuchania ciężkich przypadkow serdecznie pozdrawiam
UsuńPiękne , malownicze miejsce w tej krasie. Ach ten szelest lisci:)
OdpowiedzUsuńJeszcze troche mgły i robi się nieco tajemniczo.
Swietny spacer , zadumałam sie i w ciszy jeszcze raz pooglądam .
Dziekuje Lusiu i serdecznie pozdrawiam
Och Kaziu, nie ma nic przyjemniejszego niż szelest kolorowych liści pod stopami.
UsuńNa kilku zdjęciach jest taka mgiełka tajemniczości. Ona była widoczna gdy szło się pod górę.
Miłego świętowania.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Jakie piękne miejsce. A jesień w Twoim obiektywie jest niesamowita.
OdpowiedzUsuńKalwaria Zebrzydowska to wyjątkowe miejsce.
UsuńMyślę, że każdego zachwyci.
Pozdrawiam serdecznie:)*
The colors and pictures are gorgeous !
OdpowiedzUsuńHave a lovely day !
Anna
Anna, thank you very much")*
UsuńFantástica esta reportagem com belas fotografias.
OdpowiedzUsuńUm abraço e continuação de uma boa semana.
Myślę, że Kalwaria Zebrzydowska jest piękna o każdej porze roku, niekoniecznie jesienią. Nigdy nie było mi po drodze, aby tam pojechać, bo po prostu jestem z innej części Polski.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Kalwaria Zebrzydowska jest bardzo piękna. Byłam tutaj wiosną, latem, i wczesną jesienią.
UsuńNigdy zimą i gdy mieniła się różnymi kolorami. I gdybym musiała oceniać kiedy jest najpiękniejsza, to szczerze przyznam, że w takiej porze. Nie lubię jesiennych i zimowych szarych, pochmurnych dni. Tylko takich. Gdy na niebie jest słońce to lubię jesień i zimę.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Chodziłam po kalwaryjskich dróżkach ostatnim razem już sporo lat temu. Chętnie bym sie wybrała. Twoje wspaniałe zdjęcia bardzo zachęcają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Czy będzie w Kalwarii jeszcze taka zjawiskowa jesień skoro od dwóch dni pada? Tego nie wiem.
UsuńDo wyjazdu zachęciły mnie zdjęcia zamieszczone na Onecie. Były zjawiskowe. Postanowiłam sprawdzić czy faktycznie jest tak pięknie. Tamte zdjęcia nie kłamały i nie były wcale podrasowane.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Witam Bardzo Ci dziekuje za ten przepiekny spacer drozkami kalwayjskimi.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRenata
Witaj Renato!
UsuńJest mi niezmiernie miło, że odwiedziłaś mój skromny blog i jeszcze zostawiłaś po sobie ślad w postaci komentarza. Bardzo, bardzo dziękuję.
Mam nadzieję, że za kilka dni pojawi się kolejny post z Kalwarii Zebrzydowskiej. Będzie dotyczył Bazyliki Matki Boskiej Anielskiej. Będzie również post przedstawiający kościół p.w. Wniebowzięcia NMP w Brodach. Jest to obiekt wchodzący w skład dróżek kalwaryjskich.
Jeszcze raz dziękuję i serdecznie zapraszam do kolejnych odwiedzin.
Ślę moc pozdrowień:)*
Wybrałaś wyjątkowo piękne miejsce na podziwianie jesieni. Zawsze marzyłam o tym, żeby odwiedzić Kalwarię jesienią, jednakże nigdy to moje marzenie nie doszło do skutku. Dzięki Tobie mogłam pospacerować przecudnymi dróżkami oraz poczuć klimat tego miejsca. W przyszłym roku na pewno się tam wybiorę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa teraz marzę aby zimą, w czasie pięknej pogody odwiedzić Kalwarię Zebrzydowską.
UsuńBeatko, życzę by spełniło się Twoje marzenie.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Magiczne miejsca gdzie stacja z jesień , zwiększyć ich piękno .
OdpowiedzUsuńPocałunki
Antonia,
Usuńdla nas Polaków Kalwaria Zebrzydowska to wyjątkowe miejsce.
Sentymentalne, związane z Ojcem Świętym Janem Pawłem II.
Pozdrawiam:)*
Byłam tam kiedyś w maju,ale jesienią jest cudnie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu,
Usuńbywałam wczesną wiosną, i latem.
Jesień mnie zachwyciła.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Kiitos paljon upeat värit kahisevat värikkäät lehdet niiden päällä on ihana kävellä kaunista syksyä
OdpowiedzUsuńHyvää syksyn jatkoa :)
Pięknie pokazałaś w jesiennej odsłonie to cudowne miejsce. Musimy znów tam kiedyś pojechać... Zachęciłaś mnie bardzo.:)
OdpowiedzUsuńMoja babcia kochała to miejsce i jeździła tam przez wiele lat każdego roku. A nie miała samochodu... Żadne trudy podróży nie były jej straszne. Aż mi wstyd, że tak dawno tam nie byłam. :(
Dziękuję za ten przepiękny spacer. A poezję ks. Twardowskiego też uwielbiam! :)
Moc pozdrowień.
ES para mi una suerte haber dado con este blog pues me está permitiendo conocer un país que, a través de tus fotografías, me parece de una gran belleza, tanto en su naturaleza, como en sus manifestaciones artísticas.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Przepięknie i niezwykle klimatycznie.
OdpowiedzUsuńByłam tam tylko raz dwa lata temu. Niestety byliśmy przejazdem w środku lata. Na dodatek padało, a byliśmy z kotem. Zwiedzaliśmy więc klasztor na zmianę. Zieleń lasu podziwiałam tylko z okna.
Zamierzam tam wrócić, nieopodal jest ashram w Lanckoronie (dotowany przez księcia Karola), gdzie pracuje moja ulubiona joginka. Też tylko przejeżdżałam.
Tak pięknie, tak mistycznie...
OdpowiedzUsuńWędrowałem Łucjo tymi dróżkami, ale pewnego lata. Jesienią naprawdę pięknie to wygląda, ale sam fakt bycia tam już jest ogromnym przeżyciem duchowym . Niedaleko mnie jest też podobna Kalwaria (Pacławska), ale bardziej w otwartej przestrzeni. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńAn interesting place! Thanks for sharing!
OdpowiedzUsuńHello Dear Lucia!
OdpowiedzUsuńBeautiful autumn is seen through your photos, paintings seem real!
I wish you a wonderful day darling and a more beautiful weekend!
Kiss and hug you dearly!
Fico fascinado com as cores destas fotografias.
OdpowiedzUsuńUm abraço e continuação de uma boa semana.
sto lat już nie byłam w Kalwarii i chyba nadeszła pora, żeby się tam wreszcie wybrać, o ile jeszcze wróci złota jesień, bo to co mam za oknem przyprawia mnie o ogromny smutek, zwłaszcza po powrocie ze słonecznej Hiszpanii.
OdpowiedzUsuńjesień na Twoich zdjęciach jest niesamowita, przepięknie uchwyciłaś jej kwintesencję i sprawiłaś, że nieco się nawet rozkleiłam na myśl o pewnych jesiennych wspomnieniach. :)
pozdrawiam serdecznie.
Piękne są a zdjęcia jeszcze piękniejsze a jesień jeszcze bardziej złocista i słońce cudniejsze, szkoda siedzieć w domu, szkoda wielka, ale może ludzie nie wiedzą, ze takie miejsca są?
OdpowiedzUsuńj
i ja nie mogę oderwać oczu od tych kolorów ... nigdy tam nie byłam a wydaje mi się że czyję zapach mgły i liści ... oglądam te fantastyczne zdjęcia - o to, najbardziej mi się podoba, a za chwilę, nie , to a za chwilę jeszcze to i już sama nie wiem, ktre najpiękniejsze a muszę Ci lusiu powiedzieć, że bardzo rzadko tak staję i nie potrafię wybrać ... tu oczy uciekają, dusza się zamyśla mgła szepce modlitwy a serce ... a serce ulatuje do samego Boga ... przecież te cuda On nam daje ...
OdpowiedzUsuńAch jaka śliczna i cudowna jest ta jesień pokazana na Twoich fotkach. No popatrz Łucjo, a ja myślałam, że tylko mamy cztery pory roku, o jakże się myliłam, dopiero pan Twardowski mnie oświecił.
OdpowiedzUsuńP,S
Oczywiście Łucjo, że Ci przypomnę o tej ozdobie, jak nie zapomnę :) A jaki termin byłby dla Ciebie najlepszy?
Pozdrawiam serdecznie.
Nastrojowy spacer, jeszcze w tej pierwszej jesieni :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!!
Bogno, to był wspaniały spacer.
UsuńWróciłam zachwycona.
Pozdrawiam:)*
Cudowny spacer w jakże wspaniałym miejscu! Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńNiezapomniany spacer.
UsuńPozdrawiam:)*
Szurające liście pod butami, oszałamiające kolory dookoła a nad głową błękit nieba i słońce otulające wszystko złotym blaskiem - czasami kwintesencja szczęścia tkwi w prostocie...
OdpowiedzUsuńTak było. Szurające liście pod butami, oszałamiające kolory dookoła a nad głową błękit nieba i słońce.
UsuńCudowny czas na wędrowanie wśród piękna.
Pozdrawiam:)*
Nigdy nie byłam tam jesienią, a szkoda bo jak nam pokazujesz jest magicznie, samo miejsce w nieświąteczne dni jest bardzo refleksyjne i klimatyczne, a teraz jesienią po prostu cudnie
OdpowiedzUsuńLusiu zazdroszczę Ci bliskości tego miejsca w sensie odległości,
ściskam serdecznie
Justynko,
Usuńja też nigdy nie byłam jesienią. Teraz uważam, że to błąd.
Owszem. Mam niedaleko bo tylko okolo 100 km.
Pozdrawiam:)*
Bardzo urokliwie, tajemniczo, do tego w pięknej jesiennej scenerii. Nie trzeba daleko jechać, nawet nie trzeba się mocno zmęczyć. A widoki i doznania, jakich gdzie indziej nie znajdziesz. Bardzo ładnie nam oddałaś klimat tych dróżek kalwaryjskich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kalwaria to wyjątkowe miejsce.
UsuńA widoki i doznania, jakich gdzie indziej nie znajdzie się.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Jeju, nie słyszałam wcześniej o Kalwarii Zebrzydowskiej, a jest tak piękna na Twoich zdjęciach! A jesień dodaje jej prawdziwego, magicznego klimatu.. Barwa liści, delikatne światło, piękna, dawna architektura. Aż czuję spokój tego miejsca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Masz rację.
UsuńJesień Kalwarii Zebrzydowskiej dodaje prawdziwego, magicznego klimatu...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Faktycznie Luciu,pejaż jesienny w Kalwarii Zebrzydowskiej jest zachwycający i tak jak Ciebie "skokietowała" przyroda do podziwiania jej malarskiego talentu, tak Ty kokietujesz nas do podziwiania Twjego fotograficznego talentu.... ale i również do podziwiania Twojego talentu literackiego...pozdrawiam i zabieram te widoki ze sobą:)
OdpowiedzUsuńBeatko,
Usuńbardzo dziękuję za miłe słowa ale czuję zażenowanie ponieważ moje zdjęcia są słabej jakości.
Nawet w tym poście dostałam dwa anonimy wyśmiewające mnie i zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Nie wierzę, że ktoś mógł tak napisać, a jesli juz to zazdrośnik jakiś albo beztalencie pod każdym względem, który chce urazic uczucia nie tylko Twoje ale i nas Twoich sympatyków....nic z tego jednak nie wyjdzie bo my i tak tu będziemy sie nadal zachwycać tym co potrafisz wykreować♥♥
UsuńPrzecież Twoje zdjęcia nie muszą być super jakości. Za to są klimatyczne i poruszające a to jest cenniejsze dla nas tu zaglądających niż perfekcja...
UsuńTak trzymaj i nie przejmuj się zazdrośnikami.....
Kalwaria jest cudna! A te jesienne dróżki jedynie zachwycają oko. Nadziwić się nie można. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPrawda, że tam jest pięknie?
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Piękne zdjęcia. Ja w tym roku przegapiłam tą kolorową jesień.
OdpowiedzUsuńO Kalwarii Zebrzydowskiej dużo słyszałam, ale dopiero u Ciebie po raz pierwszy ją dzisiaj zobaczyłam.
Pozdrawiam
Julo, w naszym pięknym kraju jest wiele ciekawych miejsc.
UsuńTrudno znać wszystkie bo to niemożliwe.
Wiem, że w Polsce jest kilka Kalwarii. XVII wiek, to był taki okres kiedy powstawały.
Pozdrawiam:)*
Wow - magical shots of autumn and such a grand location too.
OdpowiedzUsuńLady Fi, thank you very much:)*
UsuńBardzo lubimy odwiedzać Twojego bloga:) Możemy dzięki niemu zobaczyć te miejsca w które sami się raczej nie wybierzemy. Dziękujemy bardzo za odpowiedź na nasze pytanie :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia - jesień zawsze skłania do zadumy...
Pozdrawiamy
Listopad, szczególnie skłania mnie do zadumy.
UsuńNo i taka jesień jak obecnie; deszczowa i pochmurna.
Cieszę się, że lubicie odwiedzać mojego bloga.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie:)*
Lusiu, dziękuję za Dróżki. Dróżki jak i oczywiście Sanktuarium, to było ulubione miejsce mojego męża. Byliśmy tam kilkakrotnie. Raz nawet spędziliśmy na terenie klasztoru kilka dni, mieszkaliśmy w stylowym hoteliku, jeśli dobrze pamiętam, w lewym skrzydle murów klasztornych, nieopodal pomnika św. Franciszka. Dróżki, to chyba ponad 8 km do przejścia, ale przeżycie ogromne. Po pobycie JPII w Kalwarii i po Jego wzruszających słowach, już nie było możliwości zarezerwowania miejsc w hotelu, bo przyjeżdżało tam mnóstwo pielgrzymów z całego świata. Miejsca były zamówione na ponad rok do przodu. Dużą przyjemność zrobiłaś mi, Lusiu, podejmując ten temat, oczywiście, zdjęcia są przepiękne:)
OdpowiedzUsuńZabrałaś mnie na piękny spacer.....
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie Cie pozdrawiam....
Piękna jesień :)
OdpowiedzUsuńA beautiful tour of this gorgeous countryside..thank you so much!
OdpowiedzUsuńBeautiful photos
OdpowiedzUsuńThank you for sharing this beautiful walk in the footsteps of Jesus. I am surprised there are no other people. This place is peace for the soul....
OdpowiedzUsuńLovely photography too.
the fall colors are amazing. just love ... you have a lovely day. ( :
OdpowiedzUsuńmy post this week ... http://hike2forty.blogspot.com/2015/11/inspired-sunday-nov-21-23-2015.html
Thank you for the tour. Your photos were stunning!
OdpowiedzUsuńTym razem całkiem przypadkowo trafiłem tutaj, szukając jesiennych zdjęć z kalwaryjskich dróżek i oglądając je doszedłem do wniosku, że rzeczywiście warto wybrać się chociażby dla tak cudownych obrazów. Dróżki jesienią, w samotności, bez pośpiechu byłby wyjątkowym przeżyciem.
OdpowiedzUsuń