czwartek, 23 marca 2017

Rejs statkiem parowym z Bad Schandau do Pirny







Tak naprawdę nie wiemy, co ciągnie człowieka w świat.
Ciekawość? Głód przeżyć? Potrzeba nieustannego dziwienia się?
Człowiek, który przestaje się dziwić jest wydrążony, ma wypalone serce.
W człowieku, który uważa, że wszystko już było i nic nie może go zdziwić,
umarło to, co najpiękniejsze - uroda życia.

- Ryszard Kapuściński -





Tylko na jedną noc zatrzymaliśmy się  w małym  miasteczku  Bad Schandau w Saksonii...  Właściwie jest to uzdrowisko słynące z  balneologii... Cóż to jest balneologia? przypuszczam, że nazwa i metoda jest znana wielu osobom... Przypomnę, że jest to jedna z najstarszych dziedzin medycyny, zajmująca się leczeniem schorzeń za pomocą wód podziemnych oraz borowin... Dziedzina bardzo rozpowszechniona w starożytności... Już wtedy dostrzeżono dobroczynne  właściwości wód... Jest nam dobrze znana łacińska sentencja:  Sanus per aquam (Spa) czyli "zdrowie przez wodę". Kiedy nastąpiło średniowiecze zaprzestano stosowania różnych kuracji i nastąpił ogólny upadek  nauki, kultury, a tym samym medycyny... Dopiero XVIII wiek sprawił, że powoli zaczęto stosować tego typu kuracje...

Nie przyjechałam  do Bad Schandau na żadną kurację... Niestety... Może kiedyś?  Nas interesowała tutejsza przystań promowa, z której do Drezna odpływają m.in. statki parowe...






Akurat tej nocy lało jak z cebra... Mieliśmy spore obawy jak będzie przebiegał rejs w tak  ulewnym deszczu... Rano, na całe szczęście nie padało... Niebo było przysłonięte chmurami... Na przystani czekał już Kurort Rathen,  statek parowy z napędem kołowym... Pochodził z 1896 roku... Wszystkie urządzenia, w tym silnik napędowy, urządzenia kontrolne (manometry) aż lśniły...  Kątem oka  obserwowałam mężczyzn spoglądających na maszynerię... Widziałam podziw w ich spojrzeniach...  W 1836 roku założono w Dreźnie Towarzystwo Rejsów Statkami Parowymi po Łabie... Dziś towarzystwo ma 9 statków parowych... Wszystkie są objęte ochroną jako zabytki techniczne... Przychodzi określona godzina i punktualnie co do minuty, statek rusza w rejs...







Trwa relaksujący rejs... A pogoda w magiczny sposób robi się coraz piękniejsza... Hen w dali na szczycie dziwnej formacji skalnej majaczy się  TWIERDZA KÖNIGSTEIN...  Wznosisię 247 metrów nad poziomem Łaby... Nad brzegiem rzeki niewielkie miasteczko Königstein... Jego nazwę można tłumaczyć:  Królewski Kamień i pochodzi od górnołużyckiego aktu granicznego, którego władca Wacław I w 1241 roku, na "królewskim kamieniu" akt ten pieczętuje... 

Podróż po rzece jest atrakcyjna i bardzo przyjemna... Umożliwia podziwianie niepowtarzalnych krajobrazów...  Łaba płynąc tworzy zakola... Jej nurt jest łagodny wręcz leniwy...






Już z daleka dostrzegam kolejne niewielkie miasteczko położone malowniczo na prawym brzegu Łaby... To kurort Rathen... Mały, skromny ale niezwykle uroczy... Od pierwszego wejrzenia można się w nim zakochać... Uroku temu miejscu dodaje przepiękna, skalna sceneria... Byłam tam, to jest BASTEI






Podziwiam meandry Łaby, które wyżłobiły malowniczą dolinę porośniętą gęstymi lasami, a spośród drzew tu i ówdzie wynurzają się skały o fantastycznych kształtach... Muszę się przyznać, że Saksonia Szwajcarska skradła mi serce... Ja wciąż mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócę do tej zjawiskowej krainy gdzie stromo opadają klify, a głębokie wąwozy i parowy tworzą niesamowitą atmosferę, jest mnóstwo zieleni i kwiatów...






Dopływamy do przystani w Stadt Wehlen... Część ludzi  wysiada, inni wsiadają... Stadt Wehlen to znany  kurortu wypoczynkowy, który  rozłożył się po lewej i prawej stronie Łaby... To kolejne bardzo piękne miasteczko w  Saksońskiej Szwajcarii  o niepowtarzalnej atmosferze... Stadt Wehlen posiada długą historię, pierwsza wzmianka w dokumentach pochodzi z początku XIII wieku... Teraz już parostatek zmierza do Pirny...






Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze...
Życzę miłych, słonecznych, wiosennych dni...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...


88 komentarzy:

  1. I hope you had a great boat trip. As the ship has traveled the beautiful scenery. The houses are lovely in appearance. Have a nice evening

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I like to visit Germany. I admire the local houses, gardens with flowers.
      River cruises, lakes or seas are pleasant, relaxing.
      Greetings.

      Usuń
  2. Dobrze, że pogoda się poprawiała i mogłaś się napawać widokami płynąc parowym statkiem. Widziałaś z dołu Twierdzę Konigstein i Bastei, miejsca gdzie byłaś wcześniej, ja zresztą też. Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo wcześniej podziwiałam Saksonię u Wkraj'a. W Notesiku Marzeń zapisałam miejscowości, które odwiedził. Potem Ty penetrowałaś te tereny. Wtedy byłam już gotowa na wyjazd. Plan wyjazdu był już opracowany. Czekałam tylko na dogodny czas. Lubię Niemcy i chętnie tam wracam.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  3. A truly spectacular scenery. Cruises are wonderful. Clara Schumann is really long. Greetings.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You're right. Landscapes were enchanting.
      Cruise very pleasant.
      Greetings.

      Usuń
  4. To musiał być wspaniały rejs:))piękne wokół widoki i urocze kolorowe miasteczka:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam niemieckie, małe miasteczko. Wyglądają jak z bajki.
      Rejs był bardzo przyjemny.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Piękny rejs...i te cudowne odbicia w wodzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeden z wielu, niezwykle pięknych rejsów.
      Sporo ich odbyłam. Był po: Nilu, Sekwanie, Tamizie, Dunaju, Sprewie, Renie po jeziorach, morzach...
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Hello. I like a lot of those landscapes. Cruises are fun. Greetings.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cruises are wonderful, relaxing.
      I like such trips.
      Greetings.

      Usuń
  7. Tego typu statki parowe zawsze kojarzyły mi się z książką Twaina: "Huckelberry Finn". A przeżycie przypuszczam, że niesamowite. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz płynęłam trochę większym statkiem parowym, z równie piękną maszynerią po Jeziorze Czterech Kantonów w Szwajcarii. Trasa przypominała krajobraz norweskich fiordów. Każdy rejs to niesamowite przeżycie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Wspaniała wycieczka! Jakże inna od tych "biegającyh", kiedy przewodnicy chcąc pokazać jak najwięcej atrakcji oprowadzają turystów w ekspresowym tempie.
    Pozdrawiam Lusiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, taki rejs to prawdziwa przyjemność. Nie nudzi się, bo są do kupna kulinarne specjalności. Bogata oferta smakołyków prosto z własnej kuchni statku podwoiła radość podróżowania. Przyznam się, że taki rejs jest trochę rozleniwiający.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Colorful houses in the backdrop of lush green mountain.. the picture is superb.. awesome..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You're right. These colorful houses, greenery and flowers are very beautiful.
      Greetings:)

      Usuń
  10. Hello dear LUCIA!
    Wow, landscapes here on your blog, thanks for sharing!
    A great weekend and I wish you a beautiful spring, my dear!
    Hugs and kisses!

    OdpowiedzUsuń
  11. That is The Cruise! Impressive landscapes on both sides of the river. Bravo summer!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yes, Riitta.
      The scenery on both banks of the Elbe was very picturesque.
      Greetings.

      Usuń
  12. What delightful scenes and charming villages! And I love that blue, blue sky.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa wyprawa. Podziwianie Saksonii ze statku rzecznego ma swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rejs statkiem umożliwia podziwianie krajobrazów, miasteczek w czasie rejsu jest przyjemną formą podróżowania.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  14. Stunning river cruise, so beautiful scenery! Thanks for these great photos!
    Greetings,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Such a cruise is a great form of rest.
      The scenery was very beautiful.
      Greetings.

      Usuń
  15. Byłam w Bad Schandau, ale dosyć dawno. Chyba nie było wtedy tych rejsów. Z przyjemnością uzupełniłam więc swoje wspomnienia o Twoją wyprawę. Dziękuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłaś w Bad Schandau? miasteczko mnie oczarowało. Powiem Ci, że mam słabość do niemieckich miejscowości. Lubię je odwiedzać.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  16. Woda, statki, rejsy, to coś dla mnie :-)
    Poczułam lato, dzięki temu wpisowi :-)
    Serdeczności :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Krysiu, że lubisz wodę, statki rejsy i ciepło.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  17. Piękne są te widoki wzdłuż Łeby. Tak czysto i trochę surowo. Za sprawą przyrody. Cudnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepiękne krajobrazy wzdłuż Łaby. Owszem czysto ale surowo?
      Jakoś nie zauważyłam.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  18. W związku z Twoim postem pojawiła się u mnie tęsknota za wiosną w pełni za pachnącymi kwiatami, ukwieconymi drzewami. Lubię oglądać Twoje zdjęcia, są pełne optymizmu.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hanno,
      miło przeczytać taki komentarz. U mnie tęsknota za wiosną, ciepłem, kwiatami trwa już od dłuższego czasu.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  19. Parostatkiem w piękny rejs... jak śpiewał kiedyś Krzysztof Krawczyk... wybrała się Lusia w Saksonii:) Zazdroszczę pięknych widoków. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem. To był piękny rejs parostatkiem. A widoki były zachwycające.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  20. Byliśmy tam :) piękne okolice :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy kto odwiedza Saską Szwajcarię jest zachwycony:)

      Usuń
  21. Siempre tienes viajes preciosos. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  22. An other gorgeous post with lovely photos !!! Wouldn't mind to have a little house next to the river...
    Have a great weekend !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  23. :))) wywołałaś miłe wspomnienia swoim postem Łucjo - pamiętam niemiecką czytankę o Saksonii Szwajcarskiej ze szkolnych lat:)) Pięknie tam!
    I dziękuję za post o Muzeum Jana Matejki - byliśmy w nim podczas ostatniego pobytu w Krakowie - bardzo urokliwe miejsce:) Dobrego weekendu Łucjo i pozdrowienia ze słonecznego Gdańska!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Gdańsku słonecznie? Zazdroszczę. U mnie zimno, szaro nieprzyjemnie.
      Pamiętam Twoją relację z Krakowa i odwiedzanych muzeów.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  24. Tyle jest miejs do zobaczenia! Pięknych, odmiennych od tych bliskich mam! Bardzo się cieszę gdy oglądam tak fantasttczne zdjecia/relacje, bo może tam nie dotrę....podróże wzbogacają od "wewnatrz" .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Mażenko! Tyle jest miejsc do zobaczenia!
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  25. Estupendo viaje compartes, con todos los que visitamos tu blog. Gracias a ello puedo conocer este precioso lugar.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  26. Estos lugares siempre son muy bonitos, aunque a la vez tristes por su temperatura, aunque en tus últimas fotos se ve que el sol empezaba a brillar.
    Que tengas un feliz fin de semana.

    OdpowiedzUsuń
  27. Rejs statkiem parowym i podziwianie cudownych, niemieckich miasteczek to na pewno niezapomniane przeżycie. Piękne zdjęcia.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy odbyty rejs zaliczam do udanych. Miałam to szczęście, że nigdy nie padało.
      W deszczowy dzień taka podróż nie należy do najprzyjemniejszych. A co do małych miasteczek niemieckich? w każdym regionie wzbudzą mój zachwyt gdyż są ukwiecone, zadbane, czyściutkie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  28. Dobrze, że dałaś odnośnik do Bastei, bo jakoś umknął mi ten post. Dopiero teraz go obejrzałem. Cóż napisać, jak wiesz mnie te tereny już dawno zauroczyły. Nie wszystko udało mi się zobaczyć podczas podczas naszego czterodniowego pobytu. Bad Schandau też mieliśmy w planach, podróż tramwajem i inne atrakcje, ale gwałtowna zmiana pogody nie pozwoliła na ich realizację. Teraz, jeśli wrócimy tam kiedyś postaram się zaliczyć również rejs statkiem parowym.
    Dzięki za inspirację, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. Wiem, że zauroczyły Cię te tereny u Ciebie czytałam posty. Zapisałam miejsca, które chciałabym zobaczyć. Dopisałam inne i jest tam jeszcze wiele ciekawych rzeczy, które chciałabym zobaczyć. Ty wiesz doskonale jak bardzo kusi nas świat. Ja też mam nadzieję, że kiedyś wrócę w tamte strony.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  29. That was so nice - a relaxed cruise along a beautiful river. The villages look very pretty in the sunshine, Thank you for sharing, Lucia.
    Happy Spring days!
    Betty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Betty,
      it was a lovely trip. Will stay long in my memory.
      Villages were charming, full of flowers and beautiful houses.
      Kisses:)

      Usuń
  30. Jak tu się nie dziwić gdy świat przed nami otworem staje. Tyle jest pięknych miejsc na ziemi i cały cza je odkrywamy i podziwiamy. No i jak tu się nie dziwić!
    A ja co do Ciebie przyjdę, to jestem zadziwiona tak pięknymi widokami i miejscami.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och Kochana Marylko. Jest tyle miejsc, które chciałabym zobaczyć. Mój Notesik Marzeń pęka w szwach. Ciągle coś do niego dopisuję bo nie wiem gdzie mnie los rzuci podczas kolejnej wycieczki. Czasem może nastąpić nieprzewidziana zmiana trasy i mogę mieć w pobliżu ciekawy obiekt i warto wtedy podjechać i zobaczyć.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  31. Sympatyczna przygoda, na pewno mniej męcząca od pływania kajakiem. A i rozglądnąć się można lepiej, wnikliwiej i zdjęca zrobić bezpieczniej dla siebie i sprzętu.

    Ps. Na moje oko, (a energetyka to mój zawód i co jak co ale urządzenia parowe znam nieźle) to statek ma napęd bardzo nowoczesny, spalinowy lub hybrydowy, a zabytkowa maszyna tłokowa obraca się ku ukontentowaniu turystów, choć z jednego zdjęcia trudno się wyznać. Ale gdyby faktycznie był to parostatek mielibyście dym z komina, a z tłoków ulatywała by para oraz było by bardzo głośno, bo nawet współczesne uszczelnienia grafitowe lub labiryntowe nie są w stanie zabezpieczyć 100% pary ani wygłuszyć pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, rejs statkiem jest bardziej rozleniwiający, relaksujący, dobra zabawa. Masz czas na wypicie kawy, zjedzenie ciastka lub czegoś konkretnego. Natomiast pływanie kajakiem to wielka, niesamowita frajda, czasem pełna przygód ale też coś bardzo męczącego.

      Macieju, zadałeś mi ogromnego klina. Tak, tak. Zmusiłeś nas obu (mnie i Eryka)do uporczywego myślenia na temat tego statku. Kiedy statek ruszał z komina wyleciał dym i sadze, nawet czarny pył spadł na moją bluzkę. Ten dym z komina jest na naszym filmie. Czy leciał cały czas, tego nie wiem bo nie zwracałam na niego uwagi. Na statku używa się tam sporo ropy bo czuło się ją wszędzie. Drażnił mnie ten zapach i dlatego siedziałam na dziobie statku. Czynne statki parowe bocznokołowce tworzą jedyną w swoim rodzaju flotyllę i mam nadzieję, ze nie wlepili nam jakiegoś kitu do głowy. Hmm, w obecnych czasach wszystko jest możliwe. W sierpniu była zapowiadana parada parowców w Dreźnie ale się na nią nie załapałam. Musieliśmy wracać do domu.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
    2. skoro zapach ropy, to albo kotły mazutowe - wtedy czarny, tłusty dym przez cały czas i to już nawet przed wypłynięciem w rejs, do tego świst pary (bo trudno jest utrzymać stałe parametry ciśninia i temperatury). W przypadku opalania węglem, nie było by czuć ropy.
      Całkiem realny jest napęd wysokoprężny, dieslowski - być może taki jak na łodziach podwodnych lub lokomotywach (silnik spalinowy napędza generator, a ten dopiero podaje energię na silniki elektryczne i zasilanie urządzeń pokładowych.
      Zastanawia ten pył z komina, może to była sadza?

      Usuń
    3. Kurcze. Nigdy nie czytam swoich komentarzy ani postów i to jest błąd bo wychodzą często takie głupoty. Z komina leciał czarny dym a na moją bluzkę spadł czarny paproch, który na szczęście udało się zdmuchnąć.
      Jestem pewna, że Ciebie wszystko by zaciekawiło na tym statku. My, spojrzeliśmy na błyszczącą maszynerię, manometry. Zrobiłam kilka zdjęć, Eryk coś filmował i poszliśmy podziwiać widoki. Następnym razem gdy odbędę jakiś rejs, być może lepiej zainteresuję się statkiem. Dziękuję, zaszczepiłeś we mnie ciekawość.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    4. Ciesz się że nie analizuję systemów bezpieczeństwa, to mój kolejny konik. Posiadam uprawnienia ratownicze (nie medyczne, ale też się cokolwiek znam) więc na każdym statku w samolocie czy nowym schronisku, pensjonacie lub hotelu zawsze sprawdzam gdzie i jakie mają środki ratunkowez jakie są drogi ewakuacji itp.
      Czyli pewnie kotły opalane mazutem... faktycznie stara technologia, takie budowano przed I Wojną Światową.pzdrawiam.

      Usuń
    5. Och, jesteś dobry. Fascynują Cię różne rzeczy.
      Masz wiele pasji (koników), które sprawiają Ci wiele przyjemności.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  32. Piękną mieliście podróż, która zaowocowała wspaniałymi zdjęciami.
    Niestety, nigdy nie miałam przyjemności płynąć statkiem parowym.
    Dziękuję za wycieczkę.
    Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno,
      mieszkasz w pobliżu niemieckiej granicy. Może nadarzy się okazja i popłyniesz w rejs parostatkiem. To była udana wycieczka. Miło ją wspominamy.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  33. Lusiu, mieliście wspaniałą podróż ! Podziwianie Saksonii podczas rejsu to niesamowite przeżycie!
    Jestem zachwycona uroczymi widokami !!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krajobrazy były malownicze. Wcześniej poznałam pewne miejsca m.in. twierdzę i Bastei.
      Później obserwowałam je z pokładu statku. Fajne przeżycie, tym bardziej, że dopisała pogoda.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  34. Alez piekny rejs!! Ta zielen-intensywna! I kolory wszelakie;) Zazdroszcze tego parowca:)
    Pozdrawiam goraco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu
      miło, ze jesteś. A co do rejsu był przyjemnym przeżyciem.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  35. przyszłam wczoraj, przeczytałam, zachwyciłam się opowieścią i zdjęciami i już miałam wpisać komentarz, kiedy zobaczyłam Odę do radości ... oczywiście kliknęła, oczywiście odśpiewałam i oczywiście wpis u siebie zrobiłam, nawet skopiowałam ale u mnie tylko w postaci linku się dało :)
    zapraszam tez na szpakowe - zobaczysz jaki fajny "prezent" dostałam od Fejsbuka :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo wcześniej byłam u Ciebie. Prezentu nie widziałam, śladu też nie zostawiłam.
      Brakowało mi czasu ponieważ pędziłam na imprezę.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  36. Bardzo miło powspominać te letnie, pełne zieleni, koloru i radości rejsy i podróże. Bardzo udana wyprawa widzę, nawet czapla jakby uśmiechnięta. Pozdrawiam i zapraszam do swojego kącika! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Maksie. Bardzo miło wspominam letnie wojaże. A rejs po Labie zaliczam do udanych.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  37. Łucjo, piękna wycieczka, którą przeżyłem dzięki Tobie. Wspaniałe krajobrazy. A ty nawet zajrzałaś do maszynowni - serca parostatku. O Saksonii niewiele wiem- tyle , co z literatury, ale mam nadzieje, ze jeszcze tam osobiście będę (kiedyś). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomaszu z literatury można się sporo dowiedzieć. Ot choćby książki o Auguście Mocnym, Auguście III. A co do maszynerii tego statku, to faktycznie jest autentyczna i wygląda imponująco.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  38. Niestety z wiekiem coraz mniej rzeczy nas zadziwia, co jest ogromnie przykre, ale z drugiej strony możemy się cieszyć, że wciąż znajdujemy to, co wzbudza w nas zachwyt. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu,
      czy to możliwe, że coraz mniej rzeczy Cię zadziwia?
      Mnie nieustannie coś zadziwia. Ciągle dowiaduję się o czymś nowym, może tego nie ogarniam ale to istnieje.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  39. Życiem trzeba się każdego dnia zachwycać od nowa. Jest tyle cudownych i ciekawych miejsc! Uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Patrycjo, że życiem należy każdego dnia się zachwycać bo jest jedyne i niepowtarzalne. Tak! I czerpać z życia garściami i pokonywać przeszkody z uśmiechem na twarzy. O tak. jest wiele wspaniałych miejsc ale braknie życia aby je choć ułamku zobaczyć.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  40. Lucja, what an interesting history of Swiss Saxony. I liked the picturesque valley and colorful houses, I also liked the pants fashion - I think it's a typical national Saxon clothes. Thanks for sharing!

    OdpowiedzUsuń
  41. Oszołamiające widoki! Cudowne zdjęcia! Pozdrawiam serdecznie!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  42. To nie lada atrakcja taki rejs statkiem :) widoki niesamowite, naprawdę piękne, a do tego płyneliście powiedzmy antykiem,
    Lusiu cudowny cytat Kapuścińskiego, to prawda gdy człowiek przestaje marzyć - umiera
    uściski

    OdpowiedzUsuń
  43. Wygląda to świetnie :) Mam nadzieję, że kiedyś i mi uda się wybrać na taki rejs

    OdpowiedzUsuń
  44. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...