Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym.
Największym szczęściem jest kochać.
(Sigrid Undset)
Pszczyna to urocze i pełne zieloni miasto położone w województwie śląskim, wśród lasów dawnej Puszczy Śląskiej, nad rzeką Pszczynką... Chociaż jest niewielkie, to ma kilka interesujących zabytków i dlatego jest bardzo chętnie odwiedzane przez turystów... Historia Pszczyny liczy ponad siedemset lat... 1303 to rok, kiedy pierwszy raz w dokumentach pojawia się o niej informacja... Jednak miasto powstało dużo wcześniej, bo leżało na szlaku handlowym, który przed wiekami prowadził z Rusi, przez Kraków aż nad Dunaj...
Pszczyna zachowała średniowieczny układ urbanistyczny: z rynkiem i ulicami w układzie szachownicowym... Jest to godne uwagi tym bardziej, że Pszczynę wielokrotnie trapiły pożary... Zmieniała się więc architektura domów, ale odbudowano je wciąż na tym samym planie... Ciekawostką jest też to, że rynek z jednej strony otwiera się ku zamkowi...
Okazały ratusz kiedyś był po prostu kamienicą; swój dzisiejszy neorenesansowy kształt uzyskał w latach dwudziestolecia międzywojennego... Interesującą budowlą w rynku jest neobarokowy zbór ewangelicki... Inna godna uwagi świątynia to kościół Wszystkich Świętych...
Rynek otaczają jedno- i dwupiętrowe kamieniczki z XVIII, XIX i XX wieku... Ilekroć jestem w Pszczynie zawsze podziwiam kamienicę z efektownymi zdobieniami, rzeźbami i detalami architektonicznymi, na rogu Rynku i Ul. Piastowskiej Nr. 2...
Po wielkim pożarze w 1748 roku, właściciel działki, niejaki Valentin Besky, otrzymał od magistratu 300 talarów tzw. wsparcia pożarowego... Zobowiązał się do wybudowania domu murowanego, o dwóch kondygnacjach krytego dachówką... Na przestrzeni lat kamienica miała różnych właścicieli i różnorakie przeznaczenia m.in. zajad, dom mieszkalny restauracja, bank, kawiarnia, a od 2001 roku funkcjonuje tutaj bank...
Ulica Piastowska nazywała się kiedyś Polską i stanowiła wizytówkę miasta.. Kolejna ciekawa, zabytkowa kamienica z wieżyczkami to dawny hotel - Pszczyński Dwór... Na płycie rynku można odpocząć na ławeczce pod platanami... Na jednej, przysiadła księżna Daisy i przygląda się mieszkańcom i turystom... Na zawsze pozostanie w pamięci jako najpiękniejsza, choć nieszczęśliwa mieszkanka pszczyńskiego zamku... Kiedyś tu była panią na włościach, przedstawicielką jednej z najpotężniejszych rodzin w całych Niemczech... Wraz z księżną podziwiam urokliwy Rynek i spoglądamy na pszczyńską rezydencję...
Muszę się przyznać, że mam pewne dziwactwo... Gdy jestem w jakimś mieście zawsze fotografuję klapy od studzienek kanalizacyjnych... W Pszczynie wypatrzyłam Hymn o miłości, fragment Pierwszego Listu do Koryntian świętego Pawła...
Zamek w Pszczynie to tak naprawdę pałac, dawna rezydencja magnacka... Obecny kształt budowli i założenia ogrodowo-krajobrazowego to zasługa Hansa Heinricha XI Hochberga von Pless, najdłużej bo aż 52 lata panującego na zamku właściciela... Ta ostatni wielka przebudowa miała miejsce w latach 1870 - 1876 według projektu francuskiego architekta Aleksandra Hipolita Destailleura... Wtedy to powstała m.in. imponująca, wysoka na dwie kondygnacje sala lustrzana, zmieniono dekoracje elewacji, a wnętrza zostały bogato ozdobione stiukami... Rezydencja w Pszczynie jest jedną z najciekawszych wielkopańskich rezydencji z wnętrzami zachowanymi w niemal niezmienionym kształcie i autentycznymi meblami...
* Pszczyna - Muzeum zamkowe - część I *
* Pszczyna - Muzeum Zamkowe część II *
* Pszczyna - Sala Lustrzana w zamku *
Z Rynku idę ulicą Piastowską... Przy niej stoi wiele zabytkowych kamieniczek z XVIII wieku... Niektóre zachowały dawne godła cechowe... Zwraca uwagę budynek apteki Pod Murzynem, pochodzący z XIX wieku... Rzeźba wykonana jest z kamienia w 1864 roku... Szkoda, że z każdym rokiem coraz bardziej niszczeje... Ulica Piastowska to również główna ulica handlowa.. Pięknym i bardzo oryginalnym budynkiem jest też Kamienica Łakoty...Na fasadzie możemy zobaczyć trzy drzewa... Budynek został zbudowany prawdopodobnie w 1748 roku... Na początku XX wieku nabył ją kupiec Mikołaj Łakota...Stąd kieruję swoje kroki na parking przy skansenie...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...