Hortensja jest bajecznie bogata w baldachogrona
i kwitnie, przepięknie - jak wyobraźnia uskrzydlona.
Silna, mocna i ciekawa świat,
aczkolwiek pokora jej będąca symbolem - to szata.
Bardzo ją lubię i szanuję
oraz w moim ogrodzie chętnie pielęgnuję...
(Aleksandra Baltissen)
Sierpień przeleciał tak szybko, że nie zdążyłam się nim dobrze nacieszyć...Nagle okazało się, że sezon letni dobiega końca i jesień powoli już skrada się... Dzień jest coraz krótszy, a poranki coraz chłodniejsze i krystaliczna rosa pojawia się na trawie w ogrodzie...
Upalne dni są zabójcze dla kwiatów... Szybko przekwitają a zerwane do domu w okamgnieniu więdną... Zerwane wcześnie rano są świeże, pachnące i naprawdę cudowne, ale już po dwóch dniach tracą swój blask i nie są żadną ozdobą w domu...
W sierpniu tego roku mój dom był bardzo ubogi w kwiaty... Dlaczego? Po prostu żal było mi je zrywać... Pomimo upałów, dłużej wytrzymywały w ogrodzie niż w domu... Cynie w tym roku są przepiękne... One kochają suche i upalne lato... Na swych sztywnych łodygach, dumnie wznoszą ponad rabatę swe kolorowe kwiaty... Uważam, że są to bezproblemowe rośliny ale w domu też nie wytrzymują tego ciepła i szybko tracą swoje piękno... Nie oparłam się ich urokowi i czasem zerwalam kilka do domu...
W tym roku przyroda rządzi się swoimi prawami, i na początku sierpnia w moim ogrodzie zakwitły astry jesienne zwane Marcinkami... Zawsze rozkwitały we wrześniu i były ozdobą do późnej jesieni... Miłym zaskoczeniem są hortensje ogrodowe... Już kolejny miesiąc pojawiają się nowe, zachwycające kwiatostany, które zdobią ogród i zielone zakątki... Są symbolem wdzięczności, bogactwa, niewinności, szlachetności... Są naprawdę piękne i mają w sobie coś niepowtarzalnego...
Tym razem bardzo skromnie... Jedynie kolorowe cynie, hortensje, goździki, róże, astry jesienne byly bohaterkami mojego postu...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę cudownych, samych słonecznych dni...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Piękne bukiety. Bajeczne róże, śliczne cynie i hortensje. :)
OdpowiedzUsuńW tym roku cynie są przepiękne. Hortensje bardzo szybko kończą swe kwitnienie.
UsuńBardzo brakuje im wody. I chociaż są podlewane codziennie to gleba jest tak bardzo przesuszona, że być może dopiero jesień zostanie uzupełniony jej brak.
Pozdrawiam:)
Witam!
OdpowiedzUsuńOdwiedziny z rana w Twoim ukwieconym mieszkaniu dodaje pozytywnej energii na cały dzień. Piękne zdjęcia!!! Pozdrawiam serdecznie i całuję - Małgorzata N.
Małgosiu!
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa.
Serdecznie pozdrawiam:)
Cuda natury Łucjo...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Basiu:)
UsuńComplimenti per queste belle immagini.
OdpowiedzUsuńBuon mese di settembre, un abbraccio
enrico
Grazie mille, Enrico:)
UsuńCada ramo, tiene una distinta composición. Le da mucha alegría a la habitación donde está colocado.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Thanks, Antonia:)
UsuńPiękne bukiety ! Widzę, że jesteś zakochana w kwiatach. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńUsiu, co do kwiatów to jestem pozytywnie zakręcona. Uwielbiam je nie tylko w ogrodzie ale i w domu.
UsuńPozdrawiam:)
Piękne bukiety, szczególnie spodobały mi się te róże dwukolorowe żółto - różowe. U mnie w donicy wypuściły łodyżki szafirki. Na jednej z akacji na skwerze pokazały się różowe kwiaty. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńU mnie zakwitły ale niezbyt obficie różaneczniki. Szafirki zawsze na jesień wypuszczają łodyżki. Są to jedyne rośliny cebulowe, które tak robią.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bardzo kolorowo masz w domu dzięki tym bukietom. I mnie się serce krajało, kiedy widziałam pousychane kwiaty przy chodniku, a nawet w ogródkach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoje kwiaty mają się komfortowo. Codziennie rano są podlewane bo w ogrodzie mamy studnię. I tak wiele roślin nie zawiązuje pąków m.in. azalie, różaneczniki. Nie wyobrażam sobie gdybym nie miała tej studni. Wszystkie rośliny z pewnością by padły.
UsuńPozdrawiam:)
Beautiful blog
OdpowiedzUsuńThanks, Rajani:)
UsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńKauniita kukkasia ♡
OdpowiedzUsuńThank you very much:)
Usuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńJednak magia barw i kształtów pozostała. Cynie to moje faworytki na przyszły rok. W moim ubogim podłożu powinny się sprawdzić. Jak się twoje bukiety ogląda to robi się zaraz cieplej na sercu od tego przyrodniczego piękna. I pięknego września Ci Lusia życzę:)))
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że gdy pojawią się cynie w Twoim ogrodzie to już zawsze będziesz je wysiewać. Odwdzięczą się swoim pięknem.
UsuńPozdrawiam:)
Jak zwykle u Ciebie piękne bukiety.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Elu:)
UsuńBukiety piękne kochana, malownicze, pachnące latem:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionek przesyłam moc:)
Bardzo dziękuję, Morgano.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Przepiękne 😍 Upał chyba wszystkim dał w kość w tym roku. Mam nadzieję, że jesień będzie ładna, ale nie upalna.
OdpowiedzUsuńKasiu,
Usuńjeżeli jesień będzie słoneczna to będę jej rada ale gdy nastaną szarugi to nigdy nie pokocham tej pory roku.
Pozdrawiam:)
Mam bardzo podobne odczucia co do sierpnia. minął nieodwołalnie i zbyt szybko. Nie dziwię się, że żal Ci było ścinać kwiaty, rzeczywiście upał daje się we znaki nie tylko nam, ale też roslinom. Bukieciki śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:)
W moim ogrodzie zawsze rośnie dużo kwiatów dlatego zrywam je bez ograniczeń. Jednak w tym roku uważam, że zrywanie ich na dwa dni to jest marnotrawstwo. Ja lubię ciepło i mnie te upały nie przeszkadzają, jednak żal mi roślin.
UsuńPozdrawiam:)
Cóż mogę powiedzieć, oprócz tego, że u Ciebie zawsze bukiety, kwiaty, zdjęcia są bardzo piękne? Fiołeczki też lubię. Dobrego weekendu Łucjo, uściski! 🌺❤️🍁🌞🦋🌹
OdpowiedzUsuńKocham lato i kwiaty, jednak one w tym roku mają naprawdę bardzo trudne warunki.
UsuńPodobno od 9 września ma trochę popadać to rośliny trochę odetchną.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładne bukiety :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Doris , bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
Myślę sobie, że jestem podobna do kwiatów, bo upały mnie też nie służą i może nie więdnę, ale czuję się, jakbym zwiędła :( Kwiaty przepiękne, jak zawsze.
OdpowiedzUsuńMałgosiu!
UsuńPamiętam, że Twój organizm nie toleruje upałów. Możesz narzekać na obniżone samopoczucie. Jeżeli jesteś rannym ptaszkiem to możesz od rana spacerować po tym pięknym parku oliwskim. Później w domu opuścić rolety włączyć wentylator i zatopić się w pięknej literaturze.
Serdecznie pozdrawiam:)
Oj, ten sierpień faktycznie mignął jak szalony! Aż trudno uwierzyć, że jesień już się zbliża. W Norwegii juz ja troszke wodac :) Twoje cynie i hortensje muszą wyglądać obłędnie w ogrodzie, choć rozumiem, że żal je zrywać. Moje w tym roki sa slabe, tylkonjedenkrzak ma calkiem bujne kwiaty i mam ochote je zaszuszyc ,tylko nie wiem czy mi się
OdpowiedzUsuńuda... Zawsze to większa radość, gdy rosną na rabacie, prawda? Natura naprawdę potrafi zaskoczyć! Ciepłe pozdrowienia i oby ta jesień przyniosła równie piękne kwiaty...
Lusiu, pokazujesz piękne bukiety dojrzałego lata, które przypominają, że już za chwilę zawita do nas złota jesień...Jak wiesz uwielbiam kwiaty trudno mi nawet wybrać te ulubione, bo jedne czarują bogactwem a inne skromnym i delikatnym wdziękiem, każdy jest inny. Bardzo lubię zasuszone hortensje, niestety mój ogród to już historia więc teraz nie mam ani hortensji, ani miechunki do suszenia, ale cóż życie...Buziaki przesyłam!
OdpowiedzUsuńWitaj Łucjo. Piękne kwiaty i piękne z nich bukiety. W tym roku jak dla mnie lato było zbyt upalne .Moje balkonowe kwiaty piły tyle wody jak nigdy przedtem a i tak nie były zbyt ładne .Wiesz Łucjo zachwycił mnie wiersz pani Aleksandry . Jak to ona napisała " i kwitnie, przepięknie - jak wyobraźnia uskrzydlona." Dla mnie " mistrzostwo świata" Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńEstaba deseando verlos, son preciosos. Besos.
OdpowiedzUsuńWspaniałe bukiety! Jak cieszą oko! Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam do mnie flowersblossominthewintertime.blogspot.com
OdpowiedzUsuńW tym roku wszystko było wcześniej bo i magnolie, i rzepak, i wrzosy. Jestem szczęśliwa bo udało mi się wycisnąć z sierpnia tyle i mogłam chociaż nie będę ukrywać, ze również mnie minął raz dwa. Tego, że nie czekam na jesień pisać Ci nie muszę.
OdpowiedzUsuńNiezmiennie jestem pod wrażeniem Twoich bukietów, rozumiem też to, że pod koniec lata żal zrywać te przepiękne okazy. Niedługo Twój ogród zacznie się zmieniać i przywdziewać inne barwy.
Serdeczności. Dobrej niedzieli.
Wspaniałe bukiety Łucjo. Ja też wolę jak kwiaty dłużej kwitną w ogródku, żal mi je zrywać. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń