Maroko... Niezwykły kraj na styku Europy i Afryki... Kraina zachodzącego słońca, która urzeka od pierwszego momentu kiedy tylko stanie na tej ziemi... Tygiel różnorodnych kultur i religii... Jest po prostu fascynujący, urzekł mnie od pierwszej chwili... Czym tym razem mnie oczarował? rzymskimi ruinami w Volubilis... Rano wyjeżdżamy z hotelu Jasmine w Rabacie, w kierunku Meknes... Dzień jest chłodny i pochmurny...
Po około dwóch godzinach znajdujemy się na malowniczych, łagodnych stokach doliny Wadi Kroumane... Z daleka widzę strome skały masywu Zerhun, poniżej szeroką równinę Meknesu a na niej ruiny budowli rzymskich... Tutaj przed wiekami znajdowała się najdalej wysunięta placówka Cesarstwa Rzymskiego... Volubilis, nazwa pochodzi od założyciela pierwszej dynastii Idrysydów, Maulaja Idrysa...
Dzięki pracom wykopaliskowym dowiaduję się, że w tym miejscu istniała osada kartagińska założona w III wieku p.n.e... Rzymianie zajęli to miasto w 40 roku n.e. Przekształcili go we wspaniały kompleks budowlany, wprowadzając nowe koncepcje urbanistyczne... Wznosili najważniejsze dla nich budowle; mury obronne, forum, bazylikę, Kapitol, świątynie... Jak ja lubię zwiedzać rzymskie ruiny... Gdy tylko pojawiły się na horyzoncie od razu zaczęłam je fotografować... Do ruin idziemy wąską, polną ścieżką...
Powstały piękne monumentalne budowle w rodzaju Łuku Triumfalnego, który zbudował cesarz Karakalla dla swojej matki Julii Domny... Niegdyś na jego szczycie znajdował się rydwan z brązu... Decumanus Maximus ( główna ulica) prowadzi na wzgórze, na jej końcu znajduje się Brama Tangerska... Świątynia Jowisza została przemianowana w Kapitol... Na kolumnach zachowały się przepiękne kapitele korynckie, które są niemymi świadkami dwóch tysięcy lat dziejów Volubilis...
Volubilis zostało wpisane na Listę Światowego dziedzictwa UNESCO w 1997 roku... Przed rzymskim najazdem osada zajmowała 12 ha... Rzymianie rozbudowali miasto, zwiększając jego powierzchnię do 42 ha... Wodę do miasta dostarczano akweduktem z masywu Zerhun...
Są i łaźnie, nieodłączny atrybut rzymskiego miasta... To one świadczyły o pewnym poziomie życia... Te, w Volubilis powstały za panowania Flawiuszy... Architektura mieszkalna jest zróżnicowana... Były tu domy dla uboższych mieszkańców i bogate, zdobione rezydencje patrycjuszowskie... Dumą Volubilis są wspaniale mozaiki, które pozostają na swym oryginalnym miejscu... Są może trochę wyblakłe od palącego słońca... Wzory roślinne, zwierzęce i geometryczne to ulubione motywy tego okresu... Patrząc na nie, zauważam jak doskonale łączono barwy i odcienie... Przykuwają moją uwagę... Są w doskonałym stanie mimo, że liczą dwa tysiące lat... Ich urok i piękno pragnę pokazać w innym poście...
Rzymianie pod naporem Wandalów opuścili Volubilis w 285 roku n.e. Przez wieki jednak toczyło się tutaj życie... Aż do XVIII wieku mieszkali Żydzi, Berberowie, Syryjczycy, Grecy... Kiedy Mulaj Ismail rozpoczął budowę swojego kompleksu pałacowego w Meknesie, wspaniałe marmurowe budowle, kolumny zostały zrabowane do jego budowy... Trzęsienie ziemi w 1755 roku dokończyło dzieło zniszczenia... Miasto zostało opuszczone i zapomniano o nim do 1915 roku... Wtedy rozpoczęto prace archeologiczne, które trwają do dnia dzisiejszego... Dzięki temu poznaliśmy długą historię i niepowtarzalną architekturę... Na terenie przebywają strażnicy ubrani w tradycyjne galabije, "strzegą" zabytków przed niesfornymi turystami...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Witam nowych obserwatorów...
Życzę miłego, słonecznego weekendu...
Zostawiam serdeczne pozdrowienia...
Witam nowych obserwatorów...
Życzę miłego, słonecznego weekendu...
Zostawiam serdeczne pozdrowienia...
These ruins are spectacular Lucy-Maria .
OdpowiedzUsuńYou did a wonderful job depicting them in your photos, great job.
Thank you for sharing.
Willow
Willow, these ruins are two thousand years.
UsuńI like to visit such places.
Greetings.
how marvelous to see these ancient ruins in person!
OdpowiedzUsuńIt's a great feeling to walk among the ruins, which counts two thousand years.
UsuńGreetings.
Kiitos tästä kiinnostavasta kiertueesta.
OdpowiedzUsuńHyvää Ystävänpäiväniltaa.♥
A mnie rozbroiły te wielkie gniazda (bocianie?) na kolumnach.
OdpowiedzUsuńUroczego walentynkowania Wam życzę :)
Wypatrywałam w tych gniazdach bocianów. Niestety, żadnego nie zauważyłam.
UsuńWzajemnie. Miłego walentynkowania.
oooo - dzisiaj coś dla mnie , wyjątkowo ... kiedyś uwielbiałam uczyć się o historii Starożttnego Rzymu, zwłaszcza historii budowy miast. To były inne czasy , nie było książek przewodników internetu, latałam na wykłady bo tam wspaniałe slajdy zawsze ilustrowały opowiadania. Ech, pamiętam jak wkuwałan cardo i decumanus ... teraz pozapominałam, przeniosłaś mnie w magiczny rzymski świat ...
OdpowiedzUsuńLusiu - u mnie WALENTYNKOWY BRATEK - NIECH PRZYNIESIE UŚMIECH
Milo spacerować po liczącym dwa tysiące lat Decumanus.Decumanus jest ulicą przecinającą miasto i na osi wschód-zachód, prostopadła do niej była Cardo, przebiegająca na linii północ-południe.
UsuńW Volubilis nie było Cardo...
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Miten mahtavia vanhoja komeita raunioita on katsella kiitos jakamisesta. paljon historia
OdpowiedzUsuńYstävlisin terveisiin :)
Niesamowite miejsce, chwilami przypomina mi ruiny znajdujące się w Turcji. Nie ma się co dziwić, bo wszystkie pochodzą z podobnego okresu. Pokazane teraz przez Ciebie, bardzo chciałabym zobaczyć, zwłaszcza mozaiki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Masz rację, przypominają te z Turcji. Jednak tam są bardziej okazalsze...
UsuńTutejsze zabytki dopiero w połowie zostały odkopane...
Pozdrawiam serdecznie:)
Dużo jest ruin we Włoszech, ale tutaj rzeczywiście niewiele już zostało z przeszłości...
OdpowiedzUsuńWszędzie tam gdzie panowali Rzymianie możemy oglądać wspaniale zabytki.
UsuńW jednych krajach są bardziej w innych mniej zniszczone.
Pozdrawiam serdecznie:)
W ruinach zaklęty jest jakiś czar,który emanuje i sprawia, że z wielką przyjemnością oglądam je.
OdpowiedzUsuńRzymianie potrafili budować,z niesamowitą dbałością o szczegóły,niektórzy współcześni budowniczowie mogliby się od nich uczyć,w końcu może ruiny ale przetrwały by dać świadectwo dawnych czasów.
Pozdrawiam Lusi i nadrabiam zaległości w lekturze na Twoim blogu,a w zasadzie w komentarzach.
I dla Ciebie miłego weekendu życzę.
O tak, Rzymianie potrafili budować,z niesamowitą dbałością o szczegóły. Uwielbiali wprowadzać nowe style w architekturze. Przede wszystkim budowali bardzo solidnie. Dlatego do dzisiaj możemy cieszyć się tymi zabytkami.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
I love the ruins. They are all so beautiful to me and interesting. I've always liked all different types of ruins. The mosaics are also great.
OdpowiedzUsuńI also really like the Roman monuments.
UsuńGreetings.
Lucia, que ciudad tan linda. Besos.
OdpowiedzUsuńA great place!
OdpowiedzUsuńGreat place and great monuments numbering two thousand years.
UsuńGreetings.
Hello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńThese ruins are wonderful and your pictures reminded me there!
I liked the stork's nest on top of the column!
Thanks a lot for sharing!
Have a nice weekend as my dear!
Kiss and embrace with love!
In Morocco, you can watch a lot of stork nests.
UsuńUnfortunately, never never seen a live stork.
Greetings.
To niesamowite uczucie móc "dotknąć" takiej historii. Piękne zdjęcia. Przesyłam uściski.
OdpowiedzUsuńMasz rację. To bardzo ciekawe uczucie. Spacerujesz wśród ruin i zastanawiasz się jak żyli tutejsi ludzie przez dwa tysiące lat...
UsuńJak pracowali, jak tworzyli historię...
Pozdrawiam serdecznie:)
Patrząc na TAKIE miejsca nasuwa mi się nieustająco ta sama myśl.Mianowicie "gdyby te ruiny mogły przemówić". Mozaiki robią niesamowite wrażenie.Ciesze się ,że jeszcze je pokażesz.
OdpowiedzUsuńMoc serdeczności posyłam dziękując z piękną muzykę:)
O tak ! Gdyby te ruiny mogły przemówić...
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie:)
have visited some wonderful places. Thank you for sharing.
OdpowiedzUsuńI love the crocus photo in your previous post. You will be looking forward to Spring.
It has been very hot here.
Have a good week-end.
Betty
Betty, I look forward to spring and spring flower.
UsuńVolubilis is an interesting monument.
Greetings.
Piękne miejsca, misterne mozaiki, ale mój wzrok przyciągnęły opuncje. Te urocze baryłeczki to chyba figi kaktusowe. Próbowałaś kiedyś?
OdpowiedzUsuńTak to są opuncje nazywane figa kaktusową.
UsuńJadłam kilka razy.
Marokańskie dzieci zrywały owoce z opuncji obierały i podawały do spróbowania.
W ten sposób zarabiały drobne monety.
Jadłam schłodzone w wodzie z kostkami lodu. Były przepyszne.
Pozdrawiam serdecznie:)
Splendid Lucja-Maria, what a beautiful post !
OdpowiedzUsuńThis interesting post prompted me to research about Volubliis and wikipedia has given me a comprehensive and wonderful insight about this spectacular heritage site. Hats off to you for posting about Volubilis, a partly excavated ancient Roman city in Morocco. What a great civilization it had years, years ago ! Amazing !
A very interesting mosaic about the mythology of Diana and Actaeon. Upon seeing the trespassing Actaeon while bathing, Diana cursed him making him a stag only to be killed by his own hounds ! Sad.
Extremely good post, Lucja-Maria ! Awe-inspiring pictures too !
Have a smashing weekend :)
Hello Rajiv!
UsuńYou are unique. Your comment has charmed me.
Great to have prepared him. You have great information on Greek mythology. Thank you very much. I am happy that I know you.
I send greetings.
These ancient ruins are beautiful and amazing in their construction, I love the colours of the stone.
OdpowiedzUsuńA wonderful post dear Lucia, thank you again for sharing these places with us.
love and hugs
xoxoxo ♡
Dianne, thank you very much!
UsuńPrawdziwe ruiny. Niewiele się zachowało. No, za wyjątkiem łuków, co mnie trochę dziwi. Już sobie wyobrażam, jakby to wyglądało w całej swej okazałości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zbyt wiele zostało wyszabrowanych. Jest jeszcze wiele do odkrycia...
UsuńCzasem pewne rzeczy są zastanawiające, wprost niemożliwe.
Pozdrawiam serdecznie:)
Z przyjemnością i zaciekawieniem oglądałam ruiny oraz mozaiki. Lubię takie miejsca oglądać, ale sama tam nie byłam :(. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiem, że zawsze jesteś ciekawa poznawania świat.
UsuńJeszcze nie byłaś ale zawsze możesz odwiedzić to miejsce.
Pozdrawiam serdecznie:)
W Maroku byłam jednak nie dojechałam tak daleko, za to leczyłam nogę po ciężkiej operacji pojechałam z kulami a wróciłam o własnych nogach też dobrze a za Vollubilis dziękuję
OdpowiedzUsuńj
Wróciłaś bez kul? Tak wspaniale podziałało na Ciebie Maroko?
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękne miejsce...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe i interesujące.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
The ruins are very interesting...beautiful pillars.
OdpowiedzUsuńThanks Lucia for this post.
Greetings.
Sirpa, thank you for visiting and leaving a comment.
UsuńGreetings.
Choć to ruiny i niewiele pozostało, to jednak nadal robią wrażenie. Trzeba przyznać, że Rzymianie byli potęgą.
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka.
Pozdrawiam.
Masz rację, te ruiny robią wrażenie.
UsuńPozostawiam pozdrowienia:)
Niesamowite miejsca:)))nie wiem czy potrafiłabym wyobrazić sobie jak cudownie musiało tam być:))piękne miejsca:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu, to wyjątkowe miejsce.
UsuńWiesz, że lubię poznawać dawną architekturę.
Pozdrawiam:)
Piękne, zapiera dech w piersiach! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńAndrzeju, to miejsce robi wrażenie.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Witaj Łucjo:) Piękne zdjęcia! Niesamowite, że takie cuda przetrwały tyle wieków.. Dziękuję za kolejną wycieczkę i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTak, to niesamowite, Volubilis liczy przecież dwa tysiące lat...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
W różnych krajach, ale oba pochodzą patrząc sztuki rzymskiej.
OdpowiedzUsuńBuziaki
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Pozazdroscic wycieczki ;)
OdpowiedzUsuńPOzdrowienia!
Niesamowite zdjęcia, niesamowite widoki uwielbiam takie pozostałości po odległej nam historii, czuje się ducha tamtych czasów.
OdpowiedzUsuńpatrzę sobie na to ostatnie zdjęcie i i tak sobie pomyślałam : dziw nad dziwy poziomki na kaktusie :-)
OdpowiedzUsuńNie mogę ochłonąć z wrażenia.Po prostu, przenoszę się wyobraźnia w tamte czasy. Zauważyłem, że lubią tu przebywać bociany ( te z Polski?) - jedną z kolumn, niczym kapitel wieńczy bocianie gniazdo - taki polski akcent. Pozdrawiam Lusiu.
OdpowiedzUsuńkaktusy... nieziemsko... kwitnące... aż dech zapiera...
OdpowiedzUsuńdla mnie ruiny... to takie magiczne miejsca....
buziaczki Lusiu
Mimo, że są to ruiny i tak mało z nich zostało to jestem zauroczona miejscem. Rzymianie to potrafili budować,z super dbałością o szczegóły! Chciałabym kiedyś na żywo zobaczyć to miejsce:)
OdpowiedzUsuńI znowu pokazujesz niesamowite miejsce!!!Maroko....marzenie!!1
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ruiny. Lubię poznawać i zwiedzać te miejsca.
OdpowiedzUsuńTo prawdziwa uczta dla oczu i serca!
OdpowiedzUsuń