Góra pączków, za tą górą
Tłuste placki z konfiturą,
Za plackami, misa chrustu,
Bo to dzisiaj są zapusty...
(Wł.Broniewski)
Tłusty czwartek...
W Polsce tradycja jedzenia pączków i chrustu sięga XVI wieku... Tłusty czwartek jest ostatnim czwartkiem przed Wielkim Postem... W tym dniu powinno się zjeść chociaż jednego pączka... Stary przesąd mówi, że gdy tego się nie uczyni nie będzie się wiodło w życiu...
Jemy pączki !!! Taka tradycja!!!
they look delicious!
OdpowiedzUsuńTeresa, donuts are very delicious.
UsuńGreetings.
Hehehe! Jutro najem się pączków , choć mi nie wolno! Raz kozie śmierć! Ale mi smaku narobiłaś Łucjo!
OdpowiedzUsuńMy od wczoraj degustujemy.
UsuńTeraz mamy już dosyć. Następne będą za...rok.
Pozdrawiam serdecznie:)
A kalorie w boczki pójdą - ale tego dnia to się im wybacza :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i smacznego życzę.
Jeden pączek to prawdopodobnie 35 min biegów...
UsuńZastanawiam się jak długo muszę biegać...
Pozdrawiam serdecznie:)
Lucja Maria, these look so very delicious !
OdpowiedzUsuńYou photographed them beautifully as well.
Wellow, Polish donuts are delicious.
UsuńEating them on this day, is a Polish tradition.
Greetings.
Gostei de passar aqui. Vou ficar.
OdpowiedzUsuńBeijo.
Nita
mmmmmmmmmmniammmm
OdpowiedzUsuńwpadłam i od razu zjadłam :-)
co na mojej drodze to nieprzyjaciel - natychmiast trzeba wroga zneutralizować, czyli ZJEŚĆ
----------
ale ucztę zrobiłaś - cud miód ... a jaki niebiański zapach ... uwielbiam domowe pączki i chruściki, u mnie jutro , niestety, będą ze sklepu. Nie mam jeszcze siły po chorobie ... eeech
ale co się tu napatrzyłam to moje
SMACZNEGO ...
Usuńja już pączusie napoczęłam
Haniu, wczoraj nie było mnie na blogach.
UsuńSmażyłam pączki, chrust, oponki...
Dzisiaj byłoby zbyt późno.
Oj, najedliśmy się na cały rok bo kolejne pączki będą w 2015 roku w Tłusty Czwartek.
Pozdrawiam serdecznie:)
Tienen un aspecto estupendo, seguro que su sabor no queda atrás.
OdpowiedzUsuńSaludos
El aspecto es estupendo e imagínate con un estomago vació ya que todavía no he cenado como me he puesto tan solo verlos.
OdpowiedzUsuńBesos.
Se ven muy buenos. Besitos.
OdpowiedzUsuńQue delícias encontrei nesse post..vontade de comer agora!!
OdpowiedzUsuńParabéns pelo blog e postagens, amei as paisagens do outro post.
Já estou te seguindo.
Abraços,
Sandra
Oh, I would love this tradition, Lucia.
OdpowiedzUsuńI LOVE doughnuts!!!
Happy Fat Tuesday to you!
Lisa is a very beautiful tradition.
UsuńThere is one problem. It contains a lot of calories.
Greetings.
Sugary pastries ... yum, lovely photos.
OdpowiedzUsuńGreetings!
Sirpa, delicious pastries.
UsuńGreetings.
Bardzo mi się podoba święto, zaraz idę po pączki do cukierni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Były pyszne?
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Witam już zjadłam na śniadanie ale te pączusie Twoje są przebojowe chrusty i oponki również bardzo apetyczny wpis serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWandziu, to wcześnie zaczęłaś.
UsuńJak się oprzeć takim pysznościom.
Pozdrawiam:)
Musiało wystarczyć na cały dzień(jeden pączek i dość )pozdrawiam
Usuńpączek już pożarty:D
OdpowiedzUsuńAgnieszko, znam to uczucie.
UsuńPozdrawiam:)
Ja jeszcze nie zaczęłam ale zaraz to nadrobię! Jak można się oprzeć takim widokom?
OdpowiedzUsuńSmacznego Lusiu!
W takim dniu nie można się opierać!!!
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Oi ihania munkkeja ja niin kauniisti kuvattu Kiitos :)
OdpowiedzUsuńSmakowitego zakończenia karnawału z serca Ci życzę...:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
WZAJEMNIE !!!
UsuńPOZDRAWIAM:)
Smacznego droga Łucjo- patrząc na zdjęcia efekty znakomite!!!Perełka
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ja również życzę smacznego i dobrego Tłustego Czwartku :) Sama niestety nie mogę spróbować tych wspaniałości. Zapach pączków i chrustu tak przyjemnie pieści mój nos,że przeżywam prawdziwe katusze by się nie rzucić na pączusia...Wszystkiego dobrego Lusiu :)
OdpowiedzUsuńInuś, za rok już będziesz mogla sobie pofolgować.
UsuńTobie też życzę wszystkiego najlepszego.
Pozdrawiam:)
Kusisz ..ale i tak zjem :)
OdpowiedzUsuńMażenko, w takim dniu należy zjeść pączka.
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo słodkiego pączkowego dnia! Najbardziej lubię te z konfiturą różną:) Pozdrowienia cieplutkie!
OdpowiedzUsuńCzęść z różaną, część z powidełkami śliwkowymi.
UsuńPychotka.
Pozdrawiam serdecznie:)
Hello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńShow your super donuts, you've done a craving!
I wish you a wonderful day!
Hug you!
*ELENA*, thank you very much!
UsuńAle posmażyłaś słodkości. Smacznego-pysznego!
OdpowiedzUsuńJa w tym roku nawet nie zrobiłam chrustów.
Syn zobowiązał się pojechać do Sopotu po podobno najlepsze pączki....
Trudno smażyć dla jednej osoby...
UsuńI co, pączki były pyszne?
Pozdrawiam serdecznie:)
Lusiu,Ty to wszystko nasmażyłaś?! Wygląda pięknie i apetycznie.Piszesz,że kto nie zje pączka,to go szczęście ominie,to ja się u Ciebie poczęstuję:)Na swoim blogu również wspomniałam o pączku:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,miłego,słodkiego dnia.
Ewusiu, tak. Od 16-tej do wieczora byłam zajęta smażeniem.
UsuńCzynię tak jeden jedyny raz w roku. Po dzisiejszym obżarstwie obiecałam, że w przyszłym roku kupimy. Byłam u Ciebie. Niestety, jestem przejedzona i nie zjadłam ani kruszyny.
Pozdrawiam serdecznie:)
Lucia, nice shrovetide cooking! I love these sweet rings we call them 'pishka'. In my youth we students often went to cafe to eat these 'pishka' with a cup of coffee.
OdpowiedzUsuńHave a nice day!
Yes. Donuts, donuts, wood taste good with coffee.
UsuńGreetings.
Zjadłam przed chwilą pączka, więc mi się będzie wiodło w życiu :)
OdpowiedzUsuńOczywiście. Należało zjeść pączka.
UsuńTradycja musi być podtrzymywana.
Pozdrawiam:)
Miło jest tu dziś Lucia ... Masz bardzo słodki słupek;)
OdpowiedzUsuńEstremadura słodyczy pierwszy obraz, zwany "Bambas de crema" tematów były bardzo dobre.
Chciałbym złapać;-)
Dobry czwartki.
pocałunek.
Ten czwartek jest dobry - to Tłusty Czwartek.
UsuńPozdrawiam:)
Podobno Bartek chodzi i rozpowiada jakieś dziwy! Dlatego wszyscy do pączków! Smacznego!! W.
OdpowiedzUsuńRozpowiada tak od wieków. Podoba mi się to słodkie święto.
UsuńPozdrawiam:)
...przepraszam, ale ja już nie mogę patrzeć na pączki...
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jakie pyszności usmażyła Twoja Połówka.
UsuńPozdrawiam:)
Wspaniałe te twoje pączki i chrust aż,ślinka leci.Niestety,ja się wtym roku nie skusiłam ani zeby upiec ,ani żeby kupić.Jestem na diecie konsekwentnej i chociaż raz muszę jej przestrzegać.Wysyłaląm męza aby,poszedł kupić ale,mu się nie chciało.Jest w fazie ostrej depresji.Nie wiem wogóle jak mu pomoc.Już wole stan euforii niż tą depresję.Jest cięzko.Pozdrawiam Cię Lusiu serdecznie,cieplutko ,już prawie wiosennie.
OdpowiedzUsuńHalinko, pączki, chrust są bardzo pracochłonne. Doskonale rozumiem, że musisz przestrzegać diety.
UsuńZasmuciłaś mnie informacją o mężu. Depresja jest trudna do leczenia.
Mam nadzieję, że dzieci Tobie pomogą.
Pozdrawiam serdecznie:)
Yummy....all seems delicious !
OdpowiedzUsuńHave a nice day !
Anna
Anna, very delicious.
UsuńGreetings.
Same pychoty u Ciebie.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o przesądzie, dla pomyślności zjadłam już dwa.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie:)
Nie wiedziałaś o przesądzie?
UsuńDobrze, że zjadłaś dwa pączusie.
Oczywiście, że wpadnę.
Pozdrawiam serdecznie:)
Zapustowego kilmatu Ci życzę.
OdpowiedzUsuńEljocie, wzajemnie!
UsuńPozdrawiam:)
Jedno z moich ulubionych świąt! A już napewno jedno z najpyszniejszych! Z racji, że w tym roku nie mam dostępów do pączka, już z rana stałam w kolejce w piekarni bo ulubione hiszpańskie wypieki :). Tradycję trzeba pielęgnować.
OdpowiedzUsuńMoniko, w takim dniu należy zjeść coś słodkiego aby stało się zadość tradycji.
UsuńW Hiszpanii nie jada się takich specjałów. Szkoda.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pyszności, te własnej roboty najsmaczniejsze. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że swoje są najsmaczniejsze. Wiem, że w środku jest konfitura a nie konfituropodobne...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Μμμμ, πολύ νόστιμα αγαπημένη μου φίλη!!!
OdpowiedzUsuńΚι εγώ τα αγαπώ πολύ!
Πολλά φιλάκια και καλή Σαρακοστή!
I'm getting hungry seeing all your delicious crullers, soughnuts and other French pastry here.
OdpowiedzUsuńEspecially in this time of carnival they are eaten very often.
My husband bought some at the bakery today, because he couldn't resist and these crullers were filled with
zabaglione. they weren't too sweet but really delicious.
Normally, when I make them myself I fill them with jam.
Thanks a lot for sharing this wonderful post. :-)
And I never want to read on my blog, that you will fall into complexes. You take so fantastic photos and can be proud of them. :-)
Have a nice evening and lots of warm greetings
Christa
Hello Christa!
UsuńThank you for the very nice comment.
I send greetings.
Ależ się napracowałaś Lusiu, usmażyć tyle pączków i faworków to nie lada wyczyn. Ja dzisiaj poszłam na łatwiznę i usmażyłam takie małe mini pączusie na bazie serka homogenizowanego. Robi się je łatwo,szybko, i przyjemnie i też są bardzo smaczne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBeatko, wczoraj nie odwiedzałam żadnych blogów i smażyłam, smażyłam i smażyłam by dzisiaj można było zachować tradycję...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ja dzisiaj nie zrobiłam zdjęcia pączkom ani faworkom ale jestem pełniutka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Najważniejsze, że była zachowana tradycja.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
To jest dobre, zachowanie tradycji. Są one esencją miejsce.
OdpowiedzUsuńBuziaki
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Ventano, bardzo dobra i pyszna tradycja.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
ale smaku narobiłaś tymi zdjęciami pychota :)
OdpowiedzUsuńW tej chwili mam już pączkowy przesyt.
UsuńSmakują mi w taki dzień. Jutro będę zrzucać kalorie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie lubię pączków :( Niestety, ale tłusty czwartek jest dla mnie istną męczarnią. Ale mimo wszystko, życzę smacznego :)
OdpowiedzUsuńJest aż tak źle? Ja też nie jem ich w ciągu roku ale dzisiaj?
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jednego dzisiaj zjadłam, bo nie potrafię odmówić babci, ale naprawdę jedzenie pączków nie sprawia mi żadnej przyjemności...
UsuńHmmm, co się nie robi dla Ukochanej Babci.
UsuńPamiętam to uczucie....
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
I cóż ma rzec osoba z celiakią, jak ja?
OdpowiedzUsuńPewnie pyszne, ale ich nie jadam. Nie chce mi się ich smażyć dla samej siebie, więc jem oczami.
Ale i tak dziś zaszalałam, bo zjadłam dwa wafle ryżowe oblane czekoladą. ;-))
Serdeczne serdeczności, Łucjo! j.
O, bardzo Ci współczuję. Doskonale rozumiem.
UsuńDla samej sobie też bym nie smażyła. To wielka przyjemność patrzeć jak druga osoba zachwyca się pączkami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Zjadłam dwa:)))pączki bardzo lubię więc podjadam przez cały rok:))))pysznie u Ciebie:))Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę:))
OdpowiedzUsuńReniu, ja też bardzo lubię pączki ale ich nie jem w ciągu roku.
UsuńPodobnie jest z karpiem. Jem go tylko w Wigilię i to jedno dzwonko.
Pozdrawiam serdecznie:)
Też już zjadłam dwa pączki...Były pyszne... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńW takim dniu dobrze smakują.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Åååå...farlig..farlig..godt!!
OdpowiedzUsuńElsker disse fylte bollene med syltetøy inni...mmm:))
Kos deg og ha en fin kveld:)
Ja też dziś nie zjadłam żadnego pączka, chyba po raz pierwszy w życiu, mam jednak nadzieję, że to odstępstwo od tradycji nie będzie miało wpływu na moją przyszłość. A Ciebie, Lusiu, podziwiam. Na wszystko znajdujesz czas.
OdpowiedzUsuńNo i już po tłustym czwartku. W tym roku skromnie, tylko trzy pączki i zero chrustu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dear Lucia
OdpowiedzUsuńThey look very nice and tasty!
I wish you a good night sleep :-)
Dnes bola v našej televízii reportáž o tom, že v Poľsku bol dnes tučný štvrtok. S tými dobrotami si mi narobila veľkú chuť. Asi aj ja urobím cez víkend šišky.
OdpowiedzUsuńAle pyszności, a ja w tym roku nie najadłam się paczków, miałam w ten dzień Urodziny, a ponieważ ja obchodzę Urodziny przygotowałam troch e tez innych pyszności. Pozdrawiam i serdeczności zostawiam
OdpowiedzUsuńNie mogłam sobie pozwolić na rozpustę z pączkami. Napiekłam wspaniałych ciasteczek z płatkami owsianymi i suszoną żurawiną. Tak spędziliśmy tłusty czwartek. Nie przepadam za pączkami, może dlatego, ze nie robię ich sama i zawsze raczej kupowałam, a te nie są najsmaczniejsze. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńLucia dear your donuts look delicious and very tempting, so nice that they are home-made.
OdpowiedzUsuńHappy weekend my friend
xoxoxo ♡
Looks delicious! You made my mouth watering!
OdpowiedzUsuńTakie tradycje lubię:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fajny wiersz znalazłaś.
OdpowiedzUsuńAch te zapusty. Dobrze, że później jest post, w trakcie którego można organizm przywrócić do normy.
Ale jakoś nie można sobie odmówić tej przyjemności.
Witaj Lusiu ! Tak świętowałam dzień pączka że przegapiłam Twój słodki pączkowy post. Uwielbiam wszelkiego rodzaju słodkości i pączki i faworki. Moje ulubione pączki to takie z nadzieniem z róży.
OdpowiedzUsuńNa szczęście mogę sobie pozwolić na pączkowe szaleństwo i robię to dość często....
Pozdrawiam serdecznie :)
Lusiu, cóż mogę napisać pod tyloma komentarzami - pączki wyglądają przepysznie,a po odwiedzinach u Ciebie jutro piekę chruściki pomimo,że jest już po tłustym czwartku - pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńLove much its in winter, they look delicious! greeting from Belgium
OdpowiedzUsuńOponki są idealne na tłusty czwartek! Uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuń