W mój park, ubielon śnieżnym zimy kwieciem,
Przyjdziesz wśród ciszy nocy księżycowej
I wtedy z wielkich płatów śniegu spleciem
Wieńce na nasze zamyślenie głowy;
A gdy mi duszę miłością wzbogacisz,
Pójdziemy błądzić gdzieś wśród sennych zacisz.
Gdzieś w oszronione srebrzyście zatoki,
Gdzie w lodach płoną tęczowe światełka,
Gdzie sercem spokój owłada głęboki,
Gdzie dusza nigdy płaczem smutku nie łka.
Po mlecznej drodze gwiaździstego miału,
Który mróz rozsiał diamentów iskrzycą
Po śnieżnej równi rozrzutną prawicą,
Przyjdziesz z oddali cicho i pomału
(Leopold Staff)
Jeszcze na moim blogu nie gościła obecna zimowa pora roku... Najwyższy czas aby to zmienić bo niemal za miesiąc na dobre zawita do nas wiosna...
Po szarych ponurych dniach typowych dla jesieni, w czwartek rano kolejny raz wróciła zima... Śnieg sypał bez ustanku... Szalejąca zamieć śnieżna tworzyła zaspy... Śnieżyce przyniosły spore opady śniegu... Gruba, biała pierzynka starannie przykryła drzewa, krzewy i wszystko wokoło... Za oknem cały czas, hulał porywisty, zmrożony wiatr...
Byłam zmuszona wyjść do ogrodu aby zrobić zdjęcia... A tam? Śnieg... Całe mnóstwo śniegu... Gałęzie drzew przygięły się aż do ziemi... Przyroda praktycznie nic sobie nie robiła z tych obfitych opadów śniegu, a może cieszyła się z kolejnej śnieżnej dawki? otulona śnieżnym kocem, śpi sobie długim, spokojnym snem...
Pada śnieg.
Tak cicho, tak cicho dookoła
i drzewa stoją ciche
i kruche, i jasne, i szare
jest niebo - i spokój.
I spokój nagły, niespodziewany,
głęboko w duszy wyklarowany.
A w ciszy, tak daleko,
ktoś mi uśmiechy śle:
to moje dzieciństwo patrzy na mnie.
(Vilhelm Ekelund)
Nie przepadam za zimową porą i z pewnością u wielu z Was budzi emocje i sprzeczne uczucia... Ja cenię sobie wiosnę i lato... Wyższe temperatury i możliwość komfortowego wychodzenia z domu bez konieczności ubierania ciepłych czapek, szalików, grubych swetrów, kurtek... Uwielbiam ciepło, nie lubię zimna, które czasem przenika moje ciało do szpiku kości...
Kiedy w kolejnym dniu spojrzałam w okno, to krajobraz autentycznie mnie zachwycił... Muszę przyznać, że zima ma też swoje uroki i potrafi zachwycić... Dzisiaj na moment zaświeciło słońce... Jednak po chwili niebo przykryły ciemne chmury z których zaczął intensywnie sypać śnieg i nie przestaje...
Przez okna oglądam zwierzęta... Zima jest dla nich wyjątkowo trudnym czasem... Pod pokrywą śniegu czy zmarzliny ciężko im znaleźć pożywienie... Oczywiście, muszą w taki czy inny sposób przetrwać zimę w nieprzyjaznym, zimowym środowisku... Staram się aby w moim ogrodzie zawsze miały pożywienie...
Sikorkom, dzwońcom, mazurkom zawieszam kawałek niesolonej słoniny, w wielu miejscach rozwieszam kule tłuszczowe, w karmnikach mają najczęściej słonecznik, siemię lniane... Kosom zawsze są wystawiane jabłka a sójki i dzięcioły właściwie też korzystają ze wszystkiego co jest w karmnikach... Na łące śnieg przykrył skrzyneczki z pszenicą ale bażanty potrafią ją wygrzebać... Dokarmiajmy ptactwo bo ta odrobina ziarna czy kawałeczek słoninki ulży naszym pierzastym przyjaciołom...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze...
Życzę udanego, szczęśliwego tygodnia...
Serdecznie i ciepło wszystkich pozdrawiam...
Łucjo też jestem ciepłolubna, ale wielkie upały już nie dla mnie. Taka jednak baśniowa, biała, pełna puchu jest przeurocza. Śliczne kadry. Ptaszki w dzieciństwie też dokarmiałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Zima potrafi być bajkowa:)))ja też za nią nie przepadam ale trzeba ją przetrwać:)))wybieramy z niej to co najlepsze:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńGorgeous pictures !!!! We never have snow here...
OdpowiedzUsuńHave a cozy week !
Anna
Ja uwielbiam zimę, a szczególnie jej białe i czyste oblicze. Zobacz, jakie cudne są wtedy krajobrazy, poprzetykane kolorowymi piórkami ptaków i płatkami ciemierników. I można piękne wiesze dopasować do tematu. Ileż w tym uroku!
OdpowiedzUsuńPięknie Łucjo, pozdrowionka:)))
Taką białą zimę można lubić, cóż kiedy u nas ta zima rzadko ma tak piękne oblicze jak na Twoich zdjęciach. Trzeba się nią cieszyć póki jest tak ładnie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękna puszysta zima z nieskazitelnie białym śniegiem chyba każdego powinna zachwycać, oczywiście patrząc i podziwiając ją z racji piękna natury. U mnie śniegu akurat jakoś tak.. średnio, owszem spadł ale krajobraz nie wygląda na tyle atrakcyjnie, aby przy pochmurnym dniu zachęcić mnie do spaceru, a wiesz dobrze że zimowe spacery to jest to na co czekam :) Zatem poczekam, może jeszcze dosypie... :) Miłego i ciepłego tygodnia życzę :)
OdpowiedzUsuńŚnieżna zima jest piękna, ale byle do wiosny. Piękne ujęcia i widoki.
OdpowiedzUsuńNie lubię zimy, tej szaro-burej bardziej przypominającej jesień. Taką zimę jaka jest teraz to mogłabym polubić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
The garden of fairy tales;-)
OdpowiedzUsuńBajecznie, lubię takie widoki, zwłaszcza jak w domu cieplutko. Miło też wyjść na spacer, nawet jak trochę zmrozi nos. Przecież w czasie naszego dzieciństwa nie takie zimy były i było fajnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńawwwww, you don't like winter, i love it!! your snow images are breathtaking, adding the birds adds a real element of beauty!! we have not gotten any snow this winter!!
OdpowiedzUsuńPiękna ta nasza zima.Tak dawno nie widzieliśmy takich Zapatrzeni w urok zimowych krajobrazów marzymy jednak o wiośnie.Wszyastkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńWonderful shots of the glory of winter and the birds who make a living through it all. When all the grand buildings have fallen into disrepair, or have been blasted to smithereens by the next madman we elect, these scenes will continue. This is my world!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Szczególnie podobają mi się zdjęcia ptaków. Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego obrazu!^^
OdpowiedzUsuńPtaszki dzięki wsparciu człowieka, jakoś sobie radzą. U mnie również zasypało, jednak nie aż tak.
OdpowiedzUsuńNie lubię zimy, a szczególnie śniegu. Wolę go podziwiać na Twoich pięknych zdjęciach. Szczególnie zachwycam się ptakami, które udało Ci się utrwalić na fotkach. Super, że dokarmiasz ptaki. Pozdrawiam milutko.
OdpowiedzUsuńEste clima de invierno, es bastante duro para las ave. Menos mal que encuentran alimentos colgados de los árboles.
OdpowiedzUsuńBesos.
Piękne obrazy zimy. Śnieg dodaje uroku byle słońce się pokazało.
OdpowiedzUsuńWiem Łucjo, że nie przepadasz za zimą, dlatego tym bardziej cieszę się że mogę gościć w Twoim zimowym ogrodzie. Świat przysypany świeżym puchem wygląda niezwykle, wręcz bajkowo. Dla naszych skrzydlatych przyjaciół jest to trudny czas, dlatego wspaniale że o nich pamiętasz. U mnie też w karmniku ciągle goszczą jakieś ptaszki. Pozdrawiam Cię w słoneczny, zimowy czwartek :)))
OdpowiedzUsuń