Podróżując przez świat i poszukując piękna,
musimy nieść je ze sobą,
inaczej nigdy go nie odnajdziemy.
(Ralph Waldo Emerson)
W wielu polskich miastach powstają galerie handlowe jak grzyby po deszczu... Obecnie mają one wyjątkowy charakter... Bardzo często stają się miejscami życia towarzyskiego, rozrywkowego... Lubimy je odwiedzać... Przyciągają bowiem nie tylko amatorów zakupów, ale także osoby które szukają ciekawych alternatyw na miłe spędzenie czasu... W wielu oprócz sklepów są kawiarnie, restauracje, kina, place zabaw... Galerie handlowe bardzo często przykuwają uwagę nowoczesną, awangardową fasadą, kontrastującą z otaczającą zabudową...
Galerie handlowe w Europie zaczęły powstawać już w XIX wieku... Teraz są pamiątką minionych czasów... Bardzo często ze względu na architekturę, zdobienia, wizerunek historyczny, luksusowe sklepy są chętnie odwiedzane przez turystów z całego świata...
Poznałam kilka europejskich, pięknych, starych galerii handlowych m.in. Wiktora Emanuela II w Mediolanie, Subalpine w Turynie, St-Huberta w Brukseli, Harrods'a w Londynie... Pomimo początkowego podobieństwa widać znaczne różnice w architekturze i wystroju wnętrz... Dzisiaj pragnę przedstawić kolejną - Galerię Umberta I w Neapolu...
Jeśli "wszystkie drogi prowadzą do Rzymu" to przypuszczam, że w Neapolu "wszystkie drogi prowadzą do Galerii". Jestem niemal pewna, że każdy odwiedzający Neapol zawita również do Galerii Umberto... Położona niecałe dwieście metrów od zamku - Castel Nuovo... Została zbudowana w latach 1887 - 1890 na polecenie króla Umberto I, króla Włoch... Zachwyca swym pięknem, rozmachem i przede wszystkim elegancją...
Wspominając króla Umberto I warto przypomnieć, że jego żoną była Małgorzata Sabaudzka... To od niej pochodzi słynna pizza Margherita... Według jednej z legend królowa w czasie wizyty w Neapolu zachorowała po obfitym posiłku, jaki zjadła... Na drugi dzień zażyczyła sobie coś, co jedzą zwykli Włosi... Wezwano jednego z najlepszych kucharzy w Neapolu, Rafaela Esposito... Rafaelo upiekł trzy różne placki: jeden serem i bazylią, drugi z pomidorami a trzeci oprócz pomidorów, bazylii zawierał coś co wcześniej nie stosowano - białą mozzarellę... Placki dostarczył gorące, a królowa rozsmakowała się w tym z mozzarellą... Esposito postanowiła nowy rodzaj potrawy nazwać jej imieniem... Tak powstała Margherita...
A wracając do galerii, jest bardzo piękna i być może gdyby nie ona to prawdopodobnie historyczne centrum Neapolu nigdy nie trafiłoby na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO... Na niesamowitej posadzce można zobaczyć symboliczne, bardzo piękne znaki zodiaku... Od razu odszukałam moje Bliźnięta i Wodnika, który przypisany jest Erykowi i trzy razy okrążyliśmy nasze zodiaki aby spełniły się życzenia...
Wspominając króla Umberto I warto przypomnieć, że jego żoną była Małgorzata Sabaudzka... To od niej pochodzi słynna pizza Margherita... Według jednej z legend królowa w czasie wizyty w Neapolu zachorowała po obfitym posiłku, jaki zjadła... Na drugi dzień zażyczyła sobie coś, co jedzą zwykli Włosi... Wezwano jednego z najlepszych kucharzy w Neapolu, Rafaela Esposito... Rafaelo upiekł trzy różne placki: jeden serem i bazylią, drugi z pomidorami a trzeci oprócz pomidorów, bazylii zawierał coś co wcześniej nie stosowano - białą mozzarellę... Placki dostarczył gorące, a królowa rozsmakowała się w tym z mozzarellą... Esposito postanowiła nowy rodzaj potrawy nazwać jej imieniem... Tak powstała Margherita...
A wracając do galerii, jest bardzo piękna i być może gdyby nie ona to prawdopodobnie historyczne centrum Neapolu nigdy nie trafiłoby na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO... Na niesamowitej posadzce można zobaczyć symboliczne, bardzo piękne znaki zodiaku... Od razu odszukałam moje Bliźnięta i Wodnika, który przypisany jest Erykowi i trzy razy okrążyliśmy nasze zodiaki aby spełniły się życzenia...
Galeria jest to ogromnych rozmiarów przeszklona budowla wzniesiona na planie krzyża greckiego z wysoką na 56,7 metrów kopułą... Ma 147 metrów długości, 15 metrów szerokości i prawie 35 metrów wysokości... Zaprojektował ją włoski architekt Emanuele Rocco... Zbudowana ze stali i szkła zgodnie ze stylem Liberty czyli secesyjnym... Uderza w niej elegancja i majestat... Jest wspaniałym miejscem spotkań towarzyskich...
Galeria ma cztery wejścia: San Via Carlo, San Via Brigida, Via Toledo i Via Verdi... Główne wejście to: Via San Caro... Galeria wewnątrz składa się z dwóch ulic, które wzajemnie się przecinają... W tym wielkim pasażu pod szklanym dachem mieszczą się eleganckie sklepy, prestiżowe butiki, księgarnie, teatr, muzeum koralowców, restauracje i kawiarnie... Te ostatnie są świetnym przystankiem w czasie zwiedzania Neapolu i doskonała okazja aby spróbować neapolitańskiego przysmaku czyli sfogliatelle....
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Jak zwykle piękna relacja z podróży i piękny cytat. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj Łucjo:)
OdpowiedzUsuńMnie też oczarowała ta galeria. Niesamowite miejsce!!!
Niestety byliśmy tam zbyt krótko.
Fajna historia z tą Margheritą - zresztą moją ulubioną pizzą, która w Neapolu smakuje niesamowicie:)
Serdecznie Cię pozdrawiam:)
Buenas galerías que preservan del lugar y el frío.
OdpowiedzUsuńEstán diseñadas con un gusto exquisito. Es un lugar muy agradable para poder estar.
Besos
Przypomina mi nieco galerie w Mediolanie :)
OdpowiedzUsuńWow, how delicious looking pastries!
OdpowiedzUsuńI piękny i smaczny post, aż mi ślinka pociekła... Piękna galeria, aż dziwne, że handlowa, bo pasowałyby tu zbiory sztuki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:))
Nam .. It would be nice to taste such pastries. Have a nice evening.
OdpowiedzUsuńNacieszyłam oczy:)))Dziękuję i serdecznie pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńUn lugar que me encantaría conocer. Tus fotografías están preciosas. Un abrazo.
OdpowiedzUsuńCudowna galeria, jestem zaskoczona, że jest handlową.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
É de uma grande beleza.
OdpowiedzUsuńUm abraço e continuação de uma boa semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Osobiście galerii handlowych nie lubię i odwiedzam takowe tylko kiedy muszę. Absolutnie nie traktuję ich jako miejsca do rozrywki bo mi jej nie dostarczają a są tylko tłem do obowiązkowych zakupów raz na jakiś czas. Chociaż znam dwa centra handlowe w Hiszpanii, gdzie zakupy przypominają spacer po miasteczku, normalnie idzie się po alejkach na świeżym powietrzu i po drodze wchodzi do sklepów.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona tą szklaną kopułą i tymi pięknymi mozaikami, to prawdziwe dzieła sztuki. Bardzo możliwe, że zakupy w Galerii Umberto mogłyby być dla mnie przyjemnością. Moc pozdrowień.
Witam Łucjo! Piękne miejsce
OdpowiedzUsuńDroga Łucjo!
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi fascynujący Neapol i cudowną wycieczkę po jego atrakcjach...
Galeria Umberto była jedną z nich... Dziękuję za taką dawkę wiedzy, bo od Ciebie dowiedziałam się więcej, niż wówczas od pani przewodnik, która być może była zmęczona olbrzymim upałem ;-))
Ślę serdeczne uściski i życzenia zdrówka dołączam.
Anita
Te mozaiki są prześliczne. Dziękuję, że nam je pokazałaś, chociaż podejrzewam, ba jestem tego więcej niż pewna, że na żywo wyglądają jeszcze bardziej zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne miejsce. Z przyjemnością spacerowałam razem z Tobą podziwiając detale. O ile dobrze zrozumiałam Twoim znakiem zodiaku są bliźnięta. Moim również. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńTo jak miasto w mieście :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i miejsce ciekawe do zwiedzania🤗
OdpowiedzUsuńPozdrawiam milutko, weekendowo, zdrówka życząc Tobie i bliskim😀🍂🍁🌻☕🍩
Kochana! nie wiem, co się dzieje, ale mój nowy post nie wyświetla się u Was w linkach🤔
It looks such a beautiful place, I enjoyed seeing all of your photographs.
OdpowiedzUsuńAll the best Jan
Nie lubię naszych galerii handlowych, wykonanych jak hale produkcyjne. Natomiast ta którą tu prezentujesz ma ciekawą architekturę, piękne mozaiki, wiele detali przyciągających oko. Trochę przypomina galerię mediolańską, która też bardzo mi się podobała. Nawet te nowe galerie stawiane na zachodzie są o wiele ciekawsze niż nasze taką bardzo nowoczesną z kolei widziałem we Frankfurcie nad Menem. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńGalerie powinny być piękne, a nasze...
OdpowiedzUsuńPozrawiam serdecznie Eryka Wodnika:-)
Naples is interesting city, Lucja , you're lucky to visit it. The gallery you show us looks as a center of delicious food and beautiful mosaics.
OdpowiedzUsuńYour photos are wonderful, I'd like to taste some cakes.
Galeria to wspaniałe miejsce.
OdpowiedzUsuńNajbardziej zauroczył mnie dach galerii.
Serdecznie pozdrawiam :)
Jakże żałuję, że miałam jedynie kilka minut, aby przez Galerię przelecieć dosłownie robiąc zaledwie dwa zdjęcia skupiona bardziej na szklanym dachu, niż na mozaikowej posadzce. Jaka szkoda. Jednak dzięki temu wpisowi wróciłam do wspomnień, zdjęć i podróży, od której zaczęła się moja pasja. Objazdówka po Włoszech była ostatnią zorganizowaną wycieczką w moim życiu, od tej pory podróżuję samodzielnie i mam czas na wszystko. Oglądając zdjęcia nie wiem, czy bardziej kuszą smakowite ponczowe babeczki, kolorowe mozaikowe znaki zodiaku, szklany dach, czy też chęć powrotu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChodzić po takiej galerii, to sama przyjemność. Piękna architektura :).
OdpowiedzUsuńNie znałam historii pizzy Margherita... :).
Amazing Gallery.
OdpowiedzUsuńThank you for sharing this wonderful selection of photos.
Have a nice Sunday and a great week
Hugs
Przepiękna galeria ! Zachwyciły mnie szklane kopuły, posadzki i oczywiście słodkie delicje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
Dear Lucia Maria - The shopping gallery with glass dome arcade is like a museum in itself. I’ve never seen like that. I’d be busy looking at upside, downside, and windows if I were there in person. The pastries are so tempting. Thanks for sharing. Have happy week ahead.
OdpowiedzUsuńYoko
Puk, puk, Łucjo,mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku i że nie dopadł Cię wirus.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.:))
Niesamowite mozaiki.
OdpowiedzUsuńNiepokoję się długo Cię nie ma. Czy wszystko w porządku.
...Lucia, nature for you is just like here, it's so beautiful. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce. Dziękuje Lusiu za następna ciekawą podróż:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTakie wielkie przestrzenie w formie galerii jako centrum życia towarzyskiego naprawdę robią wielkie wrażenie. A wszystko to połączone w jedną całość sztuka, historia nowoczesność i dzień dzisiejszy.
OdpowiedzUsuńZ pewnością wszystko to tworzy unikalny specyficzny no i niepowtarzalny klimat dla tego właśnie miejsca.