Podróże to jedyna rzecz na którą wydajemy pieniądze
i stajemy się bogatsi...
Chociaż w Lanckoronie byłam nie raz, to zawsze wracam z wielką radością... Niewiele jest takich miejsc w naszym kraju gdzie można poczuć ducha i atmosferę przeszłości... Widok starych, drewnianych chat nikogo z miejscowych nie dziwi, bo to typowa zabudowa po wielkim pożarze w 1868 roku... Uwielbiam to miejsce, bo to ukochane miejsce ANIOŁÓW! One są wszędzie... Każdy kto odwiedził Lanckoronę może to potwierdzić...
Lanckoronę zamieszkuje niewiele osób, czas tutaj płynie powoli ale gdy przychodzi weekend to miejsce ożywa...Miejsce staje się tłoczne, gwarne... Zawsze przyjeżdżam bardzo wcześnie aby ominąć tłum ludzi... Do Lanckorony jadę drogą prowadzącą południowym stokiem Góry Lanckorońskiej...
Na moment zatrzymuję się w Brodach gdzie znajduje się kościół Zaśnięcia n.M.P.. spoglądam na kolejne wzgórze, na Bazylikę w Kalwarii Zebrzydowskiej... Tutejsze krajobrazy każdego zachwycą...
Lanckorona położona jest na stoku wzgórza, w malowniczym, beskidzkim krajobrazie... Została założona prawdopodobnie przez kolonistów niemieckich w XIII wieku.. W 1366 roku otrzymała prawa miejskie a w 1934 roku je utraciła i od tamtego czasu funkcjonuje na prawach wsi...
Dzisiaj sięgnęłam do zdjęć z pierwszego jesiennego weekendu bo za oknem króluje prawdziwa jesienna pora roku: szara. pochmurna, deszczowa... Tego dnia gdy odwiedziłam Lanckoronę świeciło słońce i spacer po miejscowości był prawdziwą przyjemnością...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Greetings from Melbourne to you Lucia!
OdpowiedzUsuńI love this place and like you, I would enjoy visiting more than once. The wooden and stone cottages are charming. How I wish I could grow such beautiful flowers in window boxes.
Hope you are well and keeping warm. It is quite cool here and it is almost summer time. Further north in the country, bush fires are raging and people are losing lives and property.
Betty. x
Thank you very much, Betty:)
UsuńNigdy nie byłam w Lanckoronie, dlatego dziękuję Łucjo za ten piękny, jesienny spacer. Bardzo klimatyczna i urokliwa wieś. Uwielbiam uciekać od miejskiego zgiełku w takie właśnie miejsca. Widać, że anioły też, skoro tak zadomowiły się wśród tej niezwykłej drewnianej zabudowy :-)))
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam. Anita
Miejsce bardzo malownicze. Wiem, że byłabyś nim zachwycona.
UsuńA co do aniołów, to faktycznie jest to ich ulubione miejsce.
Pozdrawiam:)
Tienes un buen espíritu viajero y sabes encontrar los destinos más hermosos.
OdpowiedzUsuńBesos
It is a beautiful area and it is not hard to see why you have returned. I am sure you will visit this region again.
OdpowiedzUsuńThanks, David:)
UsuńKiitos, ihana vierailu Puolaan. Puolalla on aina sija sydämessämme. Vanhaa kulttuuria, vuoria, metsiä, ystäviä . . .
OdpowiedzUsuńLovely village !!!!!
OdpowiedzUsuńLovely pics !!!
Have a lovely day day !
Anna
Thanks, Anna:)
UsuńFajne sa takie miasteczka, w których można poczuć ducha przeszłości. Piekne zdjęcia. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńLanckorona kiedyś była miastem, jednak utraciła prawa miejskie.
UsuńJest to niezwykłe miejsce, pełne magii.
Pozdrawiam serdecznie:)
Cuando se disfruta viajando es el mejor dinero empleado y siempre te quedan las fotos que te van recordando los trazos de tus viajes.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Lovely place! Have a nice day Lucja-Maria;-)
OdpowiedzUsuńI am also delighted with Lanckorona.
UsuńHugs and greetings.
Życie i czas płyną inaczej w Lanckoronie o czym kiedyś sama miałam szczęście się przekonać. Niesamowite, kolorowe miasteczko z trudnym do odtworzenia gdziekolwiek indziej klimatem. Dla mnie to jedno z najbardziej klimatycznych polskich miasteczek i mam nadzieję, że kiedyś pozachwycam się Lanckoroną raz jeszcze. Pozdrawiam przeserdecznie.
OdpowiedzUsuńPamiętam Twój pobyt w Lanckoronie. Zachwyciła Cię ta niewielka miejscowość. Ja też ją bardzo lubię i dlatego często wracam.
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo tam ładnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie.
UsuńPozdrawiam:)
Widać, że mieszkańcy Lanckorony dbają o otoczenie swych domów, co się chwali.
OdpowiedzUsuńMieszkańcy Lanckorony dbają o swoje otoczenie. Czasem zastanawiam się jak znoszą te tłumy w soboty i niedziele swojej miejscowości. Mimo ogromnej ilości odwiedzających, każdy kto odwiedzi Lanckoronę może liczyć na dobrze spędzony czas.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Nice pictures of this lovely place :-)))
OdpowiedzUsuńCheers
Thank you very much, Ana:)
UsuńPiękne miejsce, nie byłam tam jeszcze, czas nadrobić :-) Pozdrawiam Łucjo.
OdpowiedzUsuńWiem, że nie wszędzie można być i wszystko poznać.
UsuńPozdrawiam:)
Un lugar pintoresco y muy atractivo con sus casas de madera, sus macetas y jardines floridos y sus adornos de ángeles.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Dzięki, za retrospektywną wycieczkę po uroczej i klimatycznej Lanckoronie :)
OdpowiedzUsuńDoskonale pamiętam Twój pobyt w Lanckoronie. Jak wiesz, lubię wracać w ulubione miejsca.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
A ja wciąż się tam wybieram i dotrzeć nie mogę:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu, ja to doskonale znam. Ileż to razy coś planuję i nie mogę zrealizować.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Naprawdę ciekawa miejscowość. Byłem tu wielokrotnie i za każdym razem odkrywam cos nowego. Ostatnio odwiedziłem kulisy piekarni, w której często znani Krakusy kupują chleb, bo to jedna z nielicznych piekarni, gdzie chleb wyrabiany jest z zakwasu bez żadnych poprawiaczy a pieczony w piecu na drzewie bukowym. Tutaj tez zaopatrywał się w pieczywo Grechuta ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ja lubię niespiesznie spacerować po miejscowości, przysiąść na ławce, zachwycić się krajobrazami.
UsuńTam jest cudnie!
Piękny spacer wśród zabytkowych chatek i wiejskich ogrodów sprzed stuleci :-) Przecudnie. Serdeczności Lusiu :-)
OdpowiedzUsuńTam spędzony czas niezwykle relaksuje a gdy jest piękna pogoda to mnie już niewiele potrzeba do szczęścia. Oczywiście gdy jestem z Moim Ulubionym.
UsuńPozdrawiam:)
Oi Lucja,
OdpowiedzUsuńAs imagens estão apaixonantes!
Uma foto mais linda que a outra.
continuação de uma boa semana.
Tę miejscowość znam z twoich opowieści. Jest piękna a najcudowniejsze jest to, że jak rozumiem, nadal w niej mieszkają ludzie. Czy jest tam może jakiś pensjonat, hotelik bądż inna forma zatrzymania się na kilka dni?
OdpowiedzUsuńAgatko, w obecnych czasach w każdej miejscowości znajdziesz miejsce noclegowe, tutaj w Lanckoronie masz ich wiele. No i jest świetne miejsce wypadowe w czasie urlopu.
UsuńPozdrawiam:)
Anioły przytuliłabym natychmiast.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam listopadowym porankiem i czekam na Twoją wizytę. Dawno nie miałam okazji Cię gościć:)))
Ismenko, czytam wszystkie Twoje posty, gorzej jest z komentowaniem. Wpadnę.
UsuńUściski:)
Boże jaka ta nasza Polska jest piękna.Zebym była teraz młoda to jeżdziłabym tak jak ty i cały czas zwiedzała.Lusiu piękny ten twój blog Podoba mi się bardzo.Widzisz tak blisko byłaś koło mnie a nie poznałyśmy się osobiscie Ja wiem? Widocznie tak ma być .Ale ja zawsze będe ci wdzieczna za twoje dobre słowa do mnie.Ale może jeszcze nic straconego?Serdecznie cię pozdrawiam i wszystkich twoich blskich.Pa Halina
OdpowiedzUsuńHalinko!
Usuńbardzo dziękuję za miłe słowa. Zawsze o Tobie pamiętam, jestem codziennie myślami przy Tobie.
Całuje i pozdrawiam:)
Lucja, what a wonderful virtual stroll! I'd like to go with you by these stony paths, along nice wooden houses, to greet many angels...
OdpowiedzUsuńYour photos are pretty and I see weather was rather sunny in that day. I love the sculpture with blue heart :-)
Thanks, Nadezda!
UsuńMe encantó volver a verlo contigo. Besitos.
OdpowiedzUsuńTo miejsce ma niezwykły urok.
OdpowiedzUsuńUwielbiam go i dlatego tak często wracam.
UsuńUrocze miejsce. Podoba mi się to zdanie o bogaceniu się przez podróżowanie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Agnieszko!
UsuńDziś w nawiązaniu do cytatu wydaje mi się, że każdy grosz wydany na zaspokojenie potrzeb duchowych mnoży się nam i nas wzbogaca.
OdpowiedzUsuńI to jest prawda, Małgosiu:)
UsuńTe aniołki z pierwszych zdjęć mówią mi że już dowiedziałam z Tobą ta wieś, jest bardzo klimatyczna piękna aż chciałoby się tam pospacerować. Lusiu zawsze jak czytam twoje wpisy, oglądam zdjęcia w duchu sobie powtarzam - musisz jechać na Podlasie, będziesz szczęśliwa i zauroczona
OdpowiedzUsuńPs. Tęsknię za takim sloneczkiem
Lusiu od poniedziałku przez kilka dni będziemy pomieszkiwać w Krakowie, cel zdrowotny Gabrysia - A może chciałabyś się z nami spotkać?
odwiedziłam* - słownik w tel. ma swój "muzg" - celowo przez u otwarte ;)
UsuńOstatnie dni miałam bardzo nerwowe. Nie zaglądałam w domu do komputera. Dopiero wczoraj po wizycie u lekarza z E. troszeczkę odreagowałam i wyciszyłam się. Jestem spokojniejsza.
UsuńHmm, jesteś z Gabrysiem w Krakowie? W poniedziałek i we wtorek byliśmy na wyjeździe i bardzo późno wracaliśmy od lekarzy.
Serdecznie Was pozdrawiam:)
Nigdy tam nie byłam, ale od kiedy przeczytałam o niej kilka lat temu, zakochałam się w tej miejscowości, chciałabym tam mieszkać. Zachwycił mnie ten zamyślony anioł w oknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Aniu, muszę Ci się przyznać, że też chętnie bym tam zamieszkała. Okolica prześ, nie mam pojęcia jak wygląda zimą z dojazdami.
UsuńPozdrawiam:)liczna
Super klimatyczne miejsce, tak też je zapamiętałam. Piękna pogoda i super fotki.
OdpowiedzUsuńJa po wakacjach choć jestem "napakowana" bogactwem jednak cierpię, bo dosyć, że w tej porze roku nic nie zarabiam, to jeszcze dużo wydaję. Taka ambiwalencja malkontencka. Jednak to moja ulubiona pora roku.
Rozumiem. Jednak aby dużo wydawać skądś trzeba tę kasę brać. Drukareczka?
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Przepiękne, urokliwe miejsce :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne i niezwykle malownicze.
UsuńPozdrawiam:)
Ogólnie zauważyłam, że tamtejsze wsie są mniej liczne.
OdpowiedzUsuńPodobno mają zlikwidować połączenie do Lanckorony. A szkoda, bo nie każdy turysta jest zmotoryzowany, a zapewne niejeden chciałby tam zajrzeć.
Pozdrawiam
Nie mam pojęcia jak jest z komunikacją miejską.
UsuńBardzo współczuję.
Pozdrawiam:)
To takie miejsce, w którym czas się zatrzymał. Nie dziwię się Aniołom, że tam przysiadają...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą.
UsuńPozdrawiam:)
Rzeczywiście malowniczo !!!!!!!
OdpowiedzUsuńMalowniczo i klimatycznie!
UsuńBeautiful place!
OdpowiedzUsuńThanks!
UsuńGostei desta pequena localidade.
OdpowiedzUsuńUm abraço e uma boa semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Przepiękne zdjęcia. Uroczo pokazane miasto. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne te zdjęcia i wspaniała wycieczka :)
OdpowiedzUsuńBeautiful wooden buildings, flowers, and statues.
OdpowiedzUsuńIndeed, it's the nice place to revisit many time :)
Thank you for wonderful photos :)
Krajobrazy malownicze ale i miejsce niezwykłe.
OdpowiedzUsuńUściski:)
Naprawdę bardzo starannie prowadzony, ciekawy blog i śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZapraszamy na portal t3kstura, gdzie można pokazywać swoją twórczość (w tym fotografie, opowiadania, rysunki, muzykę):
http://t3kstura.eu/
Pozdrawiamy :)
Χαιρετίζω την ιδιοκτήτρια του ωραιότερου blog!!!
OdpowiedzUsuńΜαγικές εικόνες, υπέροχες ξεναγήσεις, σ΄ευχαριστώ!
Έχεις δίκιο, με τα ταξίδια γίνεσαι πλουσιότερος!
Πολλά φιλιά
Cóż tu wiele pisać, zakochany jestem w tym miejscu.
OdpowiedzUsuńLanckorona - miejsce do którego się wraca.. jak kiedyś zatytułowałem mój mini reportażyk z tego miejsca. Ja tylko żałuję że moja pierwsze wizyta w tym miejscu to zaledwie 2 lata temu, a wiec stanowczo za późno, tym bardziej że w okresie lata mam okazję w ciągu 1,5 godziny dotrzeć tam rowerem, a więc już z niecierpliwością czekam na cieple dni, bo rowerowy spacer to jednak coś więcej niż wizyta samochodem :)
OdpowiedzUsuńMiło jest po raz kolejny pooglądać u Ciebie Łucjo, to co niemal się dotykało rękoma...