Na dworze niby lato, niby jeszcze zima,
Jeszcze świat, jeszcze serce jak gdyby pod pleśnią,
Jeszcze pieśń wiośnianym nie wzdyma,
Ptak się jeszcze swobodną nie rozhulał pieśnią.
Pora wiośnie, i dawno! A skądże to dziwo,
Że tak źle się rozwija i pączek i trawa?
Leniwo biją pulsa, pieśń płynie leniwo,
Jest wiosna, ale czegoś wiośnie nie dostawa.
I rzekł mi starzec: "O, wiosna już bliska,
Znam to, bo kopę wiosen miałem przed oczyma,
Lecz jeszcze, widzisz aspan, mgła zimowa ściska,
Póki grzmotu nie będzie, to i wiosny nie ma".
(W. Syrokomla)
Nastało przedwiośnie czyli okres roku na styku zimy i wiosny... Cudownie rozśpiewane poranki, dni coraz dłuższe i jaśniejsze... Niestety, u mnie pogoda nie dopisuje... Jest szaro, zimno, bezsłonecznie i nic nie zapowiada nadchodzącej wiosny... W ogrodzie kwiatów jak na lekarstwo, natomiast w domu są wszędzie, w każdym pomieszczeniu...
Zauważyłam, że moje sarny zaczynają powoli zrzucać zimowe sukienki... Jeszcze trzymają się w stadzie, zwanym inaczej rudlem... Cieszę się nimi... Wiem, że niedługo kwiecień i rudel (stado) rozpadnie się... Dzieje się tak dlatego, że ciężarna samica oddali się się od stada, by znaleźć spokojne miejsce do powicia potomstwa... Nie jestem taka pewna czy tak się faktycznie stanie? Czy Basia odejdzie...Przecież na tej łące 20 maja 2016 powiła: Tosię i Kubusia... Dzisiaj pragnę pokazać jak pięknie prezentuje się Maciek ze swoim porożem i z jaką dumą je nosi... Prawda, że wygląda niezwykle dostojnie?
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę słonecznego, miłego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Just lovely flowers and deers. Photos are truly stunning. Greetings.
OdpowiedzUsuńOh Matti. Thank you very much for the nice comment.
UsuńGreetings.
Na blogu masz słonecznie i wiosennie.
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj świeciło słońce,było pięknie, ale w nocy przymrozki...
Pozdrawiam wiosennie :-)
Krysiu, w domu jest jako tako!
UsuńTrochę kolorowo i ciepło (z C.O)
U mnie w dalszym ciągu szaro i ponuro.
Pozdrawiam:)
Nicely photographed. Photos are truly amazing. Greetings.
OdpowiedzUsuńHi Sami!
UsuńThank you very much for the compliment.
Greetings.
Lusiu jak miło, kolorowo. U nas też pochmurnie i zimno, ale zdarzył się też przyjemny słoneczny dzień. Twoje sarenki są urocze. Oglądam je z ogromną przyjemnością:):):):)
OdpowiedzUsuńJaneczko,
Usuńtęsknię za ciepłem i słońcem. Marzę już o jakimś wyjeździe.
Nie lubię gdy jest szaro i ponuro. W taki czas wolę pozostać w domu i wracać do wspomnień. Tak sarny są urocze ale trochę wylęknione. Ze wszystkich stron słychać piły spaleniowe. Mimo zakazu od 1 marca wszyscy spieszą się z wycinaniem drzew.
Pozdrawiam:)
Chciałabym bardzo chociaż malutką część kwiatów, które masz w domu, zobaczyć w ogrodzie, na przykład tulipany. Sarenki, które obserwujesz są śliczne i miło patrzeć na nie. Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńGrażynko,
Usuńjesienią w kilku donicach posadziłam cebulki różnych wiosennych kwiatów. Przez całą zimę przechowywałam je w chłodnym miejscu. W lutym przyniosłam 1 doniczkę licząc, że będą się pięknie prezentowały. One jednak zaczęły rosnąć jak szalone do wysokości około 80 cm. Kwiaty i owszem są piękne ale niestabilne, za wiotkie. Sarenki są śliczne i na szczęście bardzo płochliwe. Wystarczy, że przeleci nad nimi cukrówka i uciekają. Oczywiście po chwili wracają.
Pozdrawiam:)
Bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia kwiatów, są prześliczne.
OdpowiedzUsuńTwój dom jest taki prawdziwie domowy. I do tego urocze zwierzęta za oknem. Pozdrawiam :)
Hanno,
Usuńbardzo dziękuję za miłe słowa. Hmm, nasz dom to nasza „mała ojczyzna”. Jest on nam bardzo bliski i za niego odpowiadamy. Zawsze z radością wracamy do naszego domu.
Pozdrawiam:)
U Ciebie tak pięknie i wiosennie a u nas zimno przejmujące:)))Pozdrawiam serdecznie i udanego tygodnia życzę:)))
OdpowiedzUsuńReniu,
Usuńu mnie też jest nieprzyjemnie, zimno, szaro dlatego w domu otaczamy się kwiatami.
Mój Eryk, też je uwielbia i często do domu wraca z kwiatami.
Pozdrawiam:)
Wake up the Nature, offering its beautiful flowers and the animals leave joy, by the absence, of the snow.
OdpowiedzUsuńKisses
Thank you very much, Antonia:)
UsuńThe deer are beautiful with their fuzzy antlers! Your flowers are beautiful, a breath of spring.
OdpowiedzUsuńHello Indie!
UsuńThank you very much for your visit and comments.
Zdjęcia Twoich sarenek mogłabym oglądać na okrągło! Wspaniałe fotki cudownych zwierząt!!! Masz śliczne ciemierniki. Moje też kwitną, ale tylko paroma kwiatkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Aniu,
Usuńco do ciemierników? została mi tylko jedna kępka ciemierników. Wszystkie inne wymarzły.
Miałam ich sporo. Sarenki są cudowne.
Pozdrawiam:)
Piękne sarenki! Bezbronne i wyjątkowe!!! Chyba też wstawię do wazonu gałązki! U Ciebie jak zwykle świątecznie i pieknie!!!
OdpowiedzUsuńMażenko, ucięłam kilka gałęzi forsycji i nie zakwitły , tylko wypuściły zielone listki.
UsuńTeraz zerwałam gałęzie bzu i widzę, że puściły ładne pędy kwiatowe.
Pozdrawiam:)
Lovely springflowers. ....happy week love Ria x
OdpowiedzUsuńThanks, Ria!
UsuńEstán preciosos. Un beso.
OdpowiedzUsuńTęsknota za wiosną tak doskwiera, że i ja udekorowałam mieszkanie kwiatami, są tulipany, margaretki, fiołki i gerbery, co cieszy moje oczy i duszę :) Jakoś w tym roku szczególnie tęsknię za wiosną.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja w tym roku jakoś szczególnie tęsknię za wiosną?
UsuńTeż się otaczam kwiatami bo wtedy jest w domu weselej.
Pozdrawiam:)
So many beautiful flowers together..
OdpowiedzUsuńThanks, Krishna:)
UsuńWonderful photos, a delight for the eye. Wishing you a great week!
OdpowiedzUsuńThank you very much, Riitta:)
UsuńPiękny wiosenny widok u Ciebie w domu. U mnie też porozstawiane wazony z kwiatami, wysiana rzeżucha i pnący się do słońca szczypiorek, bo za oknem szaro i zimno...
OdpowiedzUsuńOch, u mnie też jest rzeżucha, cebulowy szczypior i mnóstwo rozsady pomidorów i papryczki chili. Dzisiaj pikowałam seler bo wg Kalendarza księżycowego to odpowiedni dzień.
UsuńPozdrawiam:)
Witaj Lusiu, witajcie cudowne sarenki!
OdpowiedzUsuńW domu masz kolorowo, a za oknem niestety jeszcze szaro.
Czekamy na zieloną wiosnę :-)
Bogno,
Usuńkiedy w domu pojawiają się kwiaty to jest wtedy milej, przytulniej.
Ja też kocham wiosnę i czekam na nią z utęsknieniem.
Pozdrawiam:)
Stworzyłaś iście wiosenny wystrój w swoim domku. Czuć tę wiosnę. Śliczne są te kwiatuszki. Sarny mnie zachwycają.
OdpowiedzUsuńKwiatów u mnie jest sporo. Oboje (ja i Eryk) uwielbiamy kwiaty.
UsuńJa też uwielbiam kwiaty i lubię się nimi otaczać.
Pozdrawiam:)
Też tęsknię już za wiosną. Za oknem szaro i ponuro. A sarenki są prześliczne. Miło się je ogląda u Ciebie na blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
U Ciebie też szaro i ponuro? Sarny to piękne zwierzęta.
UsuńPozdrawiam:)
Kocham przedwiośnie miłością dzieciństwa, w nim spotykam kochanego Tatę...
OdpowiedzUsuńA sarenek szczerze Ci zazdroszczę.
Basiu,
Usuńja też codziennie tęsknię za swoimi Ukochanymi Rodzicami.
To byli najcudowniejsi Rodzice. Jak pewnie pamiętasz, utraciłam dwie sarenki (Tosię i Kubusia) ale przybyły cztery.
Pozdrawiam:)
Stadko sarenek cudowne.Piękną masz wiosnę w domu.Pozdrawiam i słoneczka życzę .
OdpowiedzUsuńHalszko, faktycznie są cudowne a w domu jest jest weselej gdy pojawiają się kwiaty.
UsuńPozdrawiam:)
Hi! I like all the photos ..Happy week..
OdpowiedzUsuńThanks, Ana:)
UsuńQuesto post profuma di primavera. Sei fortunata a poter guardare così da vicino quegli splendidi cervi.
OdpowiedzUsuńFelice giornata, un abbraccio
enrico
Ciao Enrico!
UsuńMi auguro che la primavera arriverà presto.
Nel già primavera Milano?
Baci e saluti.
Dear Lucia Maria - You photos of flowers and deer with fine antlers are breathtaking. Recently winter and spring has been competing to win. Snow is forecasted in Tokyo for tomorrow, but I know spring is around the corner. So will be in your place. Have a nice week!
OdpowiedzUsuńYoko
Hello Yoko!
UsuńI no longer dream about snow and winter.
Yoko, how I love spring and summer!
I hope that soon arrives.
Kisses:)
Spring is coming...
OdpowiedzUsuńHave a nice week !
Anna
I am happy because spring is coming.
UsuńHow beautiful are these flowers. Wonderful photos, a pleasure for the eye and the heart.
OdpowiedzUsuńBlessed day
Hug Crissi
Thank you very much, Crissi:)
UsuńYou have such beautiful flowers inside. Either in the garden has risen to the surface of flowers? These deer are wonderful! Hopefully, there arise a number of calves, and hopefully they will be left alone predators. Greetings
OdpowiedzUsuńAnne!
UsuńDeer are safe, because here there are no predators.
I like flowers in the house when the window is gray and cloudy.
Kisses:)
Estas siempre rodeada de gran belleza, que la disfrutes con paz en tu hogar.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Fajnie, kolorowo. Kolorów chyba teraz najbardziej mi brakuje. Ale już niedługo...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piekne jest Twoje przedwiośnie! Sarenki możesz obserwowac z tak bliska. Wiedzą, że dobrze im życzysz. Taki ciepły nostalgiczny post...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
U nas też zimno, pochmurno, a jutro ma padać . U Ciebie w mieszkaniu kwieciście. Martwię się o swoje "dziewczyny" w ulach, bo tam tez już rozwój , a pszczoły z powodu zimna nie mogą z uli wylatywać po wodę konieczna do wychowu młodych, To jest najtrudniejszy okres dla pszczół i pszczelarza, bowiem w tym czasie, gdy są chłody, nie można za bardzo zaglądać do rodzin pszczelich, by im jakoś pomóc,gdyż muszą mieć już określoną wysoką temperaturę wewnątrz ula. Jak Ty rozpoznajesz swoje sarenki?
OdpowiedzUsuńTomaszu, pogoda faktycznie nie jest sprzyjająca Twoim kochaneczkom - pszczółeczkom.
UsuńJak ja rozpoznaję? sarenki mają ogonki na końcu białej łatki na pupie natomiast koziołki mają ogonki pod brzuszkiem. Koziołki rozróżniam również po wielkości rożków.
Pozdrawiam:)
No, rzeczywiście , o tych ogonkach pod brzuszkiem nie pomyślałem. Ale chodziło mi raczej o to, jak rozpoznajesz je z imienia - która jest Kasia, a która Basia.
UsuńBasia jest dorosłą sarenką więc jej pyszczek jest dużo większy natomiast Kasia to młode sarniątko. Pyszczek mam maleńki, drobniutki... Przypuszczam, że urodziła się w maju ubiegłego roku.
UsuńPozdrawiam:)
Beautiful flowers!
OdpowiedzUsuńSarenki przeurocze, takie ciekawskie i fotogeniczne.
OdpowiedzUsuńI za to kocham wiosnę. Za te kolory, kwiaty i wielką radość w przyrodzie! ♥ Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do swojego kącika! :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne kwiaty u Ciebie! Ja dostałam frezje na dzień kobiet i jeszcze żyją :)
OdpowiedzUsuńU mnie dopiero krokusiki wyzieraja a bazie są juz piekne....ale to wszystko mało:))
OdpowiedzUsuńHello dear LUCIA!
OdpowiedzUsuńBeautiful photos with spring flowers and deer!
One week you want beautiful and easy!
Hugs and kisses!
Jag känner den härliga doften av nejlika i näsan, så vackra de är.
OdpowiedzUsuńAlla blommor har sin speciella skönhet med eller utan doft.
Min favorit blomma är den blod röda rosen. Jag älskar även alla rosor och alla blommor.
Ja det är verkligen svårt att välja om man skulle bli tvungen.
Min kära moster Maria i Polen älskade också rosor, hon hade många sorter i sin trädgård.
När jag är i Polen och går där i släktens trädgård kommer alla minnena över mig, inte bara sorgsna utan även mycket glädje. Jag är så glad och tacksam att jag fått lära känna mina tre mostrar med familj och släktingarna, vilken tur att mina föräldrar överlevde världskriget och kunde komma till Sverige. Kan det vara ödet som styr hela mänskligheten ?
Tack för alla vackra bilder på blommorna.
Kramar/ Eva
Boa tarde, as belas fotos publicadas anunciam a chegada da primavera, as flores com as suas lindas cores são cativantes, assim como os felizes veados.
OdpowiedzUsuńAG
Oh wow - so many beautiful spring shots!
OdpowiedzUsuńU mnie w ogródku rozkwitaja piękne krokusy a u Ciebie ślicznie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAleż tu u Ciebie kolorowo. Widok sarenek bezcenny. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBem-vida primavera! Que seus dias, Lucja, sejam felizes.
OdpowiedzUsuńPor aqui, do nosso lado, é o outono.
Cudowna wiosnę masz w domu,kwiaty są śliczne. Bardzo lubię oglądać zdjęcia Twoich uroczych sarenek.U mnie,także zrobiła się nieprzyjemna pogoda,ale mam nadzieję,że wkrótce nadejdą ciepłe dni.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTe sarenki!!! :)
OdpowiedzUsuń