Zawsze masz możliwość żyć szczęśliwie, jeśli pójdziesz dobrą drogą
i zechcesz dobrze myśleć i czynić.
A szczęśliwy to ten, kto los szczęśliwy sam sobie przygotował.
A szczęśliwy los - to dobre drgnienie duszy, dobre skłonności, dobre czyny.
(Marek Aureliusz)
Witam serdecznie po dłuższej przerwie... Pragnę podziękować za wszystkie wyrazy troski i obawy moją nieobecnością... Czasem przychodzi taki moment, że całą swoją uwagę przerzucamy na życie, a tam dzieje się wiele... Moja przerwa spowodowana była zbyt dużą ilością lęku, smutku, stresu, zdenerwowania... A wszystko to z powodu problemów zdrowotnych mojego Eryka... Mam nadzieję i głęboko wierzę, że będzie dobrze... Wróciłam stęskniona za Wami wszystkimi...
Pragnę Wam ofiarować te kwiaty,
aby piękniejszy był świat,
By w Waszym życiu uśmiech gościł,
by było to pasmo samych radości...
Kocham kwiaty... Nie mogłabym bez nich żyć... Uwielbiam się nimi otaczać... No i robić im zdjęcia, a właściwie mnóstwo zdjęć... Jeśli chodzi o kwiaty, nie znam umiaru... To one wprowadzają mnie w dobry nastrój, działają terapeutycznie, pobudzają wyobraźnię... Wiem, że moje bukiety i kompozycje kwiatowe to amatorszczyzna, a mimo to cieszą mnie...
Zdecydowałam się na kontynuację postów Moje bukiety... Dzisiaj zaległy, styczniowy... Lubię świąteczne ozdoby... Tworzą niepowtarzalny charakter domu, pozwalają przeżyć Boże Narodzenie w magiczny sposób... Jednak nic nie trwa wiecznie, także świąteczna atmosfera... W tym roku dekoracje zdobiły nasz dom i otoczenie do połowy stycznia...
Uległam pokusie gdy w wielu sklepach i kwiaciarniach zobaczyłam cebule hiacyntów gotowe do kwitnięcia... Uwielbiam te kwiaty i kocham ich intensywny zapach... Te pierwsze hiacynty w doniczkach, pojawiają się najczęściej w kolorach: różowym, białym, niebieskim i fioletowym... Wybór padł na fioletowy kwiat bo wprowadza energię, świeżość i wyjątkowo ożywia wnętrze...
Hiacynt rodowód ma prześliczny,
Antyczny wręcz,
Hellenistyczny.
Hiacynt żył w Grecji,
Był to młodzian
W minichlamidę kuso odzian,
Którego, o okrutna dollo,
Zabił niechcący (!) sam Apollo.
Zabił,
A tam, gdzie Hiacynt padł,
Wyrósł ten pierwszy hiacynt-kwiat.
(Ludwik Jerzy Kern)
Jeszcze na dobre trwa szara, deszczowa zima, a mnie tęsknota za słońcem, ciepłymi dniami i kolorowym od wiosennych kwiatów światem doskwiera coraz bardziej... W domu pojawiły się bazie, leszczyna i gałązki forsycji... Już po kilku dniach pojawiły się nieśmiałe kwiaty i miałam namiastkę wiosny...
Muszę jeszcze poczekać do marca-kwietnia aby całe krzewy obsypały się żółtymi kwiatami... Nie wiem jak Wy, ale ja odnoszę wrażenie, że czas płynie dużo szybciej, wspominam, że kiedyś zima trwała dłużej, miałam wrażenie, że wiecznie... A teraz? 21 marca potraktuję jako symboliczne zakończenie zimy i z radością powitam kalendarzową wiosnę...
W domu pojawiły się tulipany, niekwestionowany symbol wiosny... Skąd pochodzi ta niezwykła roślina? Obecnie kojarzy się z Holandią, w rzeczywistości swoimi korzeniami sięgają Turcji... Do Europy zaczęto je sprowadzać w połowie XVI wieku i wtedy to trafiły do Niderlandów, które do dziś są głównym producentem tych pięknych kwiatów...
Dekorowanie domu przez całą zimę ciemiernikami, stało się już u mnie tradycją... Te niezwykłe byliny, kwitną w moim ogrodzie od listopada do marca... Z tego powodu znane są także jako: róże bożonarodzeniowe, róże śnieżne lub róże zimowe... U mnie jest to popularny ciemiernik biały (Helleborus niger)... W wielu anglosaskich krajach Róża Bożonarodzeniowa, to prawdziwy, święty kwiat o mistycznych mocach... Dlatego sadzą ciemierniki w pobliżu wejść do swoich domów, aby odstraszyć złe duchy...
Jak pewnie doskonale już wiecie, wpadam w zachwyt nad każdym kwiatem i podziwiam te małe cuda natury, które przynoszą radość i piękno do naszego życia i rozwiewają wszelkie smutki...
* Moje styczniowe bukiety - 2023 *
* Moje styczniowe bukiety - 2022 *
Ich freue mich, dass du wieder blogst und hoffe, dass es dir gut geht.
OdpowiedzUsuńSchöne Weihnachtsdeko sehe ich hier, ich mag das auch, aber dann wird es mir zuviel und im Frühling möchte ich Sonne und frische Luft und auf das Rad.
Alles Gute und einen lieben Gruß nach Polen.
Eva
Liebe Eva.
UsuńIch freue mich sehr über Ihren Besuch und Kommentar. Auch ich warte auf den Frühling und schöne Pflanzen. Der Beitrag mit Blumen soll Ende Januar erscheinen, daher gibt es auch Weihnachtsdeko. Ich habe sie Mitte Januar entfernt.
Ich sende dir Umarmungen und Grüße.
Bardzo się cieszę że jesteś wreszcie. Kwiaty styczniowe przepiękne.
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla Ciebie I Twoich Najbliższych.
Stokrotka
Bardzo dziękuję Stokrotko za życzenia zdrowia dla mnie i Eryka.
UsuńJest nas dwoje, mamy jeszcze tylko mojego brata i jego rodzinkę.
Serdecznie pozdrawiam:)
Miło, że jesteś. Dziękuję za piękne zdjęcia kwiatów, które cieszą nie tylko oczy. Dużo zdrówka dla Eryka, wszelkiego dobra dla Was wszystkich.
OdpowiedzUsuńDroga Madziu
Usuńbardzo dziękuję za życzenia zdrowia dla Mojego Eryka.
Przesyłam Ci uściski i serdeczne pozdrowienia.
Kwiaty w domu prowadzają niepowtarzalną atmosferę, ja też nie mogę się oprzeć chęci żeby coś przynieść do domu, chociaż zawsze jest problem, gdzie je umieścić, żeby były poza zasięgiem kotków, które chyba też je lubią, skubią liście, przewracają wazony itd. Niestety trawa dla kotów nie budzi w nich żadnego zainteresowania, najlepsze jest to co człowiek przyniósł dal siebie. Stół, komoda, czy biurko nie wchodzą w rachubę, pozostają tylko parapety bo moje mansardowe okienka są dość wysoko i blat w kuchni, bo tam zwierzaczki nie wchodzą (na szczęście). Tak jak Ty uwielbiam hiacynty, zwłaszcza fioletowe, więc znoszę je do domu jak tylko pokażą się w sklepach a kiedy zaczynają przekwitać zasuszam i później idą do ogródka koło naszej kamieniczki. Kiedyś sadziłam je na działce, ale to już przeszłość. Trochę się martwię o Ciebie, bo widzę że masz problem ze snem i już przed czwartą byłaś na nogach...Dzięki za te piękne zdjęcia, pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumem, że wszystko wybacza się swoim pupilom np. wylegiwanie się w różnych, czasem dziwnych miejscach. Mam problemy ze snem. Obudziłam się o pierwszej w nocy. Usiadłam przy komputerze i ten post napisałam. Teraz sprawdziłam, że była 3,44
UsuńJa też zasuszam cebule hiacyntów a później wysadzam je w ogrodzie. Też lubię kwiaty w fioletowym kolorze.
Serdecznie pozdrawiam:)
"This blog is a hidden gem! Your writing style is both informative and engaging, making it easy for readers to stay hooked. Keep up the fantastic work!"
Usuńpalmetto state armory discount
Długo czekałam na Twój post o kwiatach. W końcu się doczekałam. Były w blogosferze dwa blogi, które też prezentowały bukiety kwiatowe ale już robią. Miło zobaczyć świąteczne dekoracje, u mnie to już wspomnienie. Forsycja już kwitnie? Zaskoczyłaś mnie. Piękne są Twoje kwiaty i bukiety. Wcale nie taka amatorszczyzna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Alina
Dziękuję za komentarz i miłe słowa. Zerwałam kilka gałązek forsycji a po kilku dniach pięknie zakwitły.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kochana
OdpowiedzUsuńKwiaty, to moje hobby, odskocznia od codzienności oraz radość ogromna🌷🌹🤗
Pięknie u Ciebie, jak zawsze, mieszkanie kwitnie🌸💐🌼🌻
Życzę Tobie oraz Bliskim wszelkiego dobra, dużo zdrówka🍀😊💚
UsuńDoskonale pamiętam, ze masz w domu mnóstwo pięknych kwiatów a przed blokiem też stworzyłaś niezwykły ogródeczek nawet owocującymi brzoskwiniami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Spring at home with those beautiful bouquets !
OdpowiedzUsuńHave a cozy weekend !
Anna
I know that you also have and like flowers very much. you often present them on your blog.
UsuńHugs and greetings :)
Cieszę się , że już wróciłaś droga Łucjo.
OdpowiedzUsuńA twoje bukiety są przepiękne.
Pozdrawiam:)*
Powrót do blogosfery mobilizuje mnie do myślenia i odciągnie mnie od złych myśli.
UsuńMyślę, że dobrze zrobiłam.
Pozdrawiam:)
Witam!
OdpowiedzUsuńTego mi bardzo brakowało. Znowu jestem u Ciebie i cieszę oko Twoimi kwiatami.
Czekam z niecierpliwością na jeszcze, jeszcze!!!
Pozdrawiam i mocno ściskam Ciebie i Twoją drugą Połówkę !!! - Małgorzata N.
Małgosiu!
UsuńBardzo dziękuję, że mobilizujesz mnie do działania. Źle działa na mnie niewykorzystany stres, dlatego dalsze prowadzenie bloga jest dla mnie lekiem.
Serdecznie Cię pozdrawiam:)
Hi Lucja-Maria! Absolutely lovely flowers! I hope you are both feeling better!
OdpowiedzUsuńEven in difficult situations, flowers create a positive atmosphere. They give me relief and good energy.
UsuńHugs and greetings.
Piękne są Twoje styczniowe kwiaty. Masz prawdopodobnie źle ustawiony czas w komputerze.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu.
Niema w kwiaciarniach wielkiego wyboru w ciętych kwiatach. Róże, goździki, chryzantemy, gałązki eukaliptusa to praktycznie cały asortyment. W ostatnim czasie doszyły tulipany i narcyzy. Mój czas w komputerze jest dobrze ustawiony.
UsuńPozdrawiam:)
Przepiękne są Twoje bukiety.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia i wszystkiego najlepszego Twojemu Erykowi.
Serdecznie pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję Hanno za życzenia.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Lusiu, już wiesz, jak się cieszę, że już jesteś - pewnie czytałaś o tym u mnie...
OdpowiedzUsuńA ja stwierdzam, że Ty masz og\gród w domu :) Cudownie!!!
Ja też lubię otaczać się kwiatami, one dają tyle radości i ukojenia.
Uspokajają i czynią nasz świat piękniejszym.
Przytulam Cię mocno i życzę wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twoich bliskich...
Droga Iwonko!
UsuńTwoje ciepłe słowa i gesty są dla mnie bezcenne. Bardzo cieszą mnie. Kwiaty mają niezwykłą moc. W otoczeniu poprawiają nastrój i wpływają korzystnie na zdrowie. Aż trudno uwierzyć, że mają wpływ na emocje, nastrój, a nawet pamięć. Obie kochamy kwiaty i lubimy się nimi otaczać bo dają tyle radości i ukojenia. Bardzo dziękuję Iwonko.
Przesyłam moc serdeczności:)
Kolejne piękne kwiaty. Wiosenne kwiaty są pełne uroku bo są pierwsze. Chociaż jak dalej te zimy będą takie beznadziejne to i kwiaty będą zakręcone. Wystarczy, że warzywa możesz jeść cały rok chociaż wiadomo, że wszystko ma swój czas. A tak wszystko będzie szklarniowe. Oj trochę nakręciłam. Życzę , żeby zdrowotnie wszystko ułożyło się.
OdpowiedzUsuńPo długiej, szarej, deszczowej zimie jesteśmy tak spragnieni wiosennych kwiatów, że cieszą nas nawet gałązki forsycji, hiacynty w doniczkach, pierwsze, nieśmiałe główki przebiśniegów. Zauważyłam w ogrodzie, ze rośliny też wariują. Pąki kwiatowe są na borówkach, porzeczkach, agreście, świdośliwach, jagodach kamczackich. Jeszcze kilka ciepłych dni i prawdopodobnie zakwitną.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękne kwiaty i już z akcentami wiosennymi mimo, że piszesz o styczniu. Ta wielość kolorów i zapachów zawsze wprowadza w dobry nastrój. Życzę dużo zdrowia Tobie i Erykowi, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie. Ten post powinien ukazać się na koniec stycznia. Pojawił się z opóźnieniem z końcem lutego. Kwiaty mają zalety wprowadzają nas dobry nastrój dają energię. Bardzo dziękuję za życzenia.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kochana Łucjo, cieszę się, że znów jesteś z nami, że piszesz. Wiesz, jak wiele siostrzanych dusz tu na Ciebie czekało! I jeszcze raczysz nas nieskazitelnym pięknem swych kwietnych bukietów. Ze swej strony pozostawiam Wam obojgu życzenia powrotu do zdrowia. Ściskam mocno i przesyłam najczulsze myśli :-))
OdpowiedzUsuńAnita
Kochana to za Twoją radą wróciłam do blogosfery. Dziękuję za słowa otuchy, wsparcia.
UsuńDziękuję również za życzenia zdrowia.
Przesyłam uściski i pozdrowienia:)
Cieszę się Łucjo, że znów jesteś, P. Erykowi życzę dużo zdrowia, a bukiety niezmiennie podziwiam. Takie dwukolorowe tulipany zaniosłam na grób Brata i trzymają się pięknie już 10 dni.
OdpowiedzUsuńBasiu, doskonale pamiętam Twój post o odejściu Brata i niespodziewanej wizycie Karolinki. Są dobre duszki na świecie, które rozdają miłość nie żądając nic w zamian. Ciebie i Karolinkę m.in. mam na myśli.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bo każdy kwiat to taka radość i nadzieja.To wspaniałe ozdobniki naszego życia.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Eljocie.
UsuńPięknie powiedziane.
Pozdrawiam:)
Lovely to see this post from you, the flowers are so beautiful.
OdpowiedzUsuńWishing you and Eric good health.
All the best Jan
https://thelowcarbdiabetic.blogspot.com/
Jan!
UsuńJakaż miła niespodzianka. Komentarz po polsku i tak pięknie napisany.
Dziękuję z całego serca za życzenia dla mnie i dla Eryka.
Przesyłam do Anglii serdeczne pozdrowienia:)
Przepiękne zdjęcia kwiatowych okazów :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Miło przeczytać taki komentarz.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Flowers brighten our eyes and our hearts.
OdpowiedzUsuńYour flowers are wonderful.
I wish you and Eric all the best
Dear Maria, thank you very much.
UsuńI love flowers and I like when they are in our house.
I send you hugs and greetings.
Moc krásné kytičky. Radost pohledět!!!
OdpowiedzUsuńJanko!
UsuńCieszą mnie Twoje odwiedziny i komentarz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie, pozytywnie i pachnąco! Zapach czuję nawet tutaj. Mnie wpadły w oko te z czerwonymi kuleczkami. Są też piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cię Łucjo i życzę zdrówka tobie i twoim bliskim:)))
Bardzo dziękuję Usiu!
UsuńTe czerwone kuleczki to dziurawieć ozdobny. Też bardzo lubię tę roślinę. Jest niezwykle urokliwa.
Serdecznie pozdrawiam:)
Che bello! Nella tua casa è già primavera inoltrata! Complimenti per i fiori, è sempre bello passare a trovarti!
OdpowiedzUsuńUn caro saluto!
Ciao Gebriel!
UsuńÈ bello averti a casa mia. Il tuo commento mi ha reso felice.
Abbracci e saluti:)
Really beautiful. Awesome post.
OdpowiedzUsuńThank you Łucja-Maria .
Sami!
UsuńI'm glad you like this post.
Greetings.
Lusiu tak bardzo cieszy mnie Twoja obecność. Niepokoiłam się lecz nie chciałam Cię nękać emailem. Z taką radością zawsze oglądam Twoje ukwiecone mieszkanie. Amatorskie bukiety są równie piękne, bo widać tam również miłość i serce. Ja kocham kwiaty i też lubię się nimi otaczać i nie ma znaczenia jak je ułożę, bo one mają cieszyć moje oczy. Ty potrafisz stworzyć takie wyjątkowe formy i dobrać do siebie rośliny, co w sumie daje lekkość, subtelność i elegancję. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę zdrowia Twojemu Erykowi, a Wam wszystkim, siły, zdrowia i wytrwałości, by przetrwać trudny czas jakim jest choroba. Przytulam:):):)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wasze zdrowie, to jest coś co mamy najcenniejszego, a jak tego braknie, to nic już nie cieszy, dlatego dobrze, że idzie ku lepszemu. Kwiaty zawsze dobrze się prezentują na zdjęciach i w życiu też:). Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNa problemy ze snem staram się wprawiać w stan bez myślenia, aby opanować natrętną gonitwę myśli, ale nie jest to łatwe. Pomaga trochę czytanie przed snem, choć czasami trudno się na nim skupić, jeśli jakiś problem nas przytłacza.
Zawsze się u Ciebie dowiaduję bardzo dużo o kwiatach, dlatego uwielbiam Twoje bukiety. Są piękne i bardzo estetyczne, mają jakąś magiczną energię, bo od samego patrzenia robi mi się lepiej na duszy. Ja, jak żyję 54,5 roku, tak nie pamiętam lutego z fiołkami i forsycją, a u mnie już są, już kwitną... Jednak na wiosnę i lato czekam nieustannie... od września. :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Twój Eryk lepiej się czuje, że już jesteś spokojniejsza, czego Wam życzę. Serdecznie pozdrawiam.
Witaj z powrotem! Faktycznie dlugo Cie nie bylo i przyzanm sie ze sama zagladalam kilka razy :)Cieszę się, że znów jesteś z nami i dzielisz się pięknymi opowieściami o kwiatach. Twoje bukiety zawsze dodają koloru i radości, a opisy ich powstawania sprawiają, że czujemy się jakbyśmy byli tam razem z Tobą. Trzymaj się mocno i życzę Ci, aby każdy dzień był pełen uśmiechu i kwiatowej magii... pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńEstaba esperando tus ramos de enero ¡ son preciosos ! Espero y deseo que Eric se encuentre bien. Me pasa como a ti, las flores me dan alegría y vida, también te lo deseo para ti. Abrazos.
OdpowiedzUsuńNo proszę już z daleka można wyczuć wspaniały zapach i aromat Twoich kwiatów. Masz to szczęście że potrafisz sobie stworzyć i zadbać o nią - doskonałą równowagę miedzy tym co na zewnątrz a tym za czym tęsknimy. Mnie również brakuję coraz bardziej kolorów i tego chociażby pierwszego akcentu wiosny. Nawet nie przypuściłem że forsycja może zakwitnąć w lutym, wiem w domowym cieple i odpowiedniej temperaturze, no rzeczywiście cieszy nas już swymi cudnymi jaskrawymi barwami. Gratuluję i podziwiam tą niezwykłą magię Twojej domowej oazy spokoju i harmonii. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŁucjo, ja też miałam przerwę w blogowaniu, ale cieszę się że jesteś i że kłopoty zdrowotne oraz związane z tym stresy macie za sobą. Ja też uwielbiam kwiaty oglądać i fotografować (w moich zbiorach fotograficznych podobnie jak u Ciebie jest najwięcej zdjęć kwiatów). Bukiety czy profesjonalne czy nie mają się podobać przede wszystkim Tobie i dawać Ci radość (nawet te "domowe" są takie bardziej swojskie i przez to bliższe sercu). Bardzo lubię Twój cykl bukietowy i wszystkie Twoje kwiatowe opowieści, z przyjemnością też cieszę oczy zdjęciami Twojego pięknie ukwieconego domu. Ściskam serdecznie i życzę dalszego zdrowia dla Ciebie i twojego męża :)
OdpowiedzUsuń