niedziela, 25 września 2022

Bazylika San Petronio w Bolonii

 







Wszyscy pragniemy szczęścia i bardzo o nie zabiegamy.

Ale kiedy już przyjdzie,

zaczynamy rozglądać si e trwożnie za rachunkiem,

jaki nam przyjdzie za nie zapłacić.

(Jonathan Carroll)










Jakiś czas temu, w każdą niedzielę publikowałam posty o tematyce religijnej... Później z tego  zrezygnowałam... Teraz znowu wracam do tej tematyki...

Na ogromnym Piazza Maggiore w pobliżu wspaniałych zabytków, z których słynie Bolonia, takich jak: Palazzo Comunale, Palazzo del Podesta, Palazzo dei  Banchi czy Fontanna Nettuno,  znajduje się Bazylika Świętego Petroniusza (Basilica San Petronio) poświęcona patronowi miasta...

Burzliwa budowa tego ogromnego kościoła rozpoczęła się w 1390 roku i trwała przez wieki... Świątynia powstawała wg projektu Antonia di Vincenzo... Krzyż łaciński na San Petronio miał przewyższać krzyż rzymski San Petro... Między tymi dwoma kościołami  rozpoczęła się bardzo ostra rywalizacja...  Kiedy w jednak do władzy w XVI wieku doszedł papież Pius IV, nakazał porzucić architektoniczne szaleństwo i przeznaczył wszystkie fundusze miasta na budowę Archiginnasio, niegdyś głównego budynku Uniwersytetu Bolońskiego...

Od tego czasu fasada pozostaje niedokończona, (60 m szerokości i 51 m wysokości)... Górna część jest w stylu toskańsko-florenckim i przedstawia odsłoniętą cegłę, charakteryzującą  się ciemnobrązowym zabarwieniem, a dolna część jest w stylu gotyckim i została pokryta białym i czerwonym marmurem...

W głównym wejściu znajduje się wiele rzeźbionych scen... Na filarach znajdują się sceny Starego Testamentu... W archiwolcie (w łuku konstrukcyjnym występującym w portalach drzwiowych)znajdują się rzeźby 18 proroków... W tympanonie możemy zobaczyć sceny ze świętym Petroniuszem, świętym Ambrożym oraz Madonnę z Dzieciątkiem...








Obszerne wnętrze świątyni w stylu gotyckim, dzieli je na trzy nawy.. Wysokie i bardzo ciekawe filary wzbudzają moje zainteresowanie... Przykuwają wzrok ich misterne podstawy i kapitale, które zostały wykonane z piaskowca... Wnętrze kryje wiele ołtarzy bocznych...

Uwagę przykuwa majestat nawy głównej i ustawione wczesnobarokowe cyborium z 1547 roku, które zaprojektował Jacopo Barozzi  da Vignola... Nad ołtarzem XV- wieczny drewniany, pozłacany krucyfiks... W tylnej części absydy gigantyczny fresk przedstawiający Dziewicę z Dzieciątkiem Jezus i Świętym Petroniuszem...









W lewej i prawej nawie możemy podziwiać po jedenaście kaplic z każdej strony... W świątyni  zachwycam się dziełami wielu włoskich malarzy i rzeźbiarzy, którzy żyli między średniowieczem a renesansem...Wnętrze jest przeogromnie i  odnoszę wrażenie, że cały kościół nie został dokończony...









Wchodząc do bazyliki wystarczy spojrzeć w górę aby zobaczyć przepiękne witraże... W Kaplicy Świętego Krzyża możemy zobaczyć bezcenny witraż z 1466 roku pochodzący z pracowni Jakuba z Ulm... Większość witraży została wykonana w XIX wieku w pracowniach lombardzkich... W czasie II  wojny światowej zostały zdjęte i ukryte... Po wojnie,  poddano je renowacji...









W bazylice  świętego Petroniusza znajduje się najdłuższa na świcie wewnętrzna linia południka Cassini... Linia mierzy 66,8 m i została inkrustowana w 1656 roku... Promień słońca wpada przez dziurę w krypcie o wysokości 27, 07 metrów i precyzyjnie uderza w linię, umożliwiając dokładny pomiar czasu... 

Bazylika Świętego Petroniusza to wspaniały zabytek, który koniecznie trzeba zobaczyć podczas wizyty  w Bolonii... Jest to siódmy co do wielkości kościół katolicki na świecie... W 2005 roku fundamentaliści próbowali wysadzić katedrę, co jednak zostało udaremnione przez włoską policję... Prawdopodobnie powodem był fresk pochodzący z XV wieku, Piekło i raj autorstwa Giovanni da Modena, na którym jako  jedna z potępionych dusz, widnieje Mahomet... 

* Niespodziewana wizyta w Bolonii *


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

6 komentarzy:

  1. Bazylika San Petronio sprawa wrażenie okazałej budowli.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądam i wspominam nasz tam pobyt. Nie wiem jak w tym roku, ale jak my zwiedzaliśmy bazylikę kontrola była jak na lotniskach i nie wolno było robić zdjęć obrazu na którym znajduje się Mahomet. Zrobiłem to zdjęcie ale z pewnej odległości tak z ukrycia, więc ani nie jest wyraźne ani dobrze wykadrowane a u Ciebie wyraźne więc chyba miałaś czas na jego porządne wykonanie. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne miejsce. Dziękuję za możliwość zobaczenia. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana Łucjo, z zewnątrz budynek wygląda na niedokończony i podobnie jak Ty mam wrażenie, ze podobnie jest w środku. Brakuje chyba spójności stylu, ale jak wszystkie kościoły we Włoszech robi ogromne wrażenie na oglądających.
    Muszę poczytać o tym fresku i przyjrzeć się mu dokładniej.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.:))

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna, pięcionawowa - to wiadomo że ogromna - też mam wrażenia że nie dokończono tego co zamierzano.
    Z południkiem - taka ciekawa refleksja. W narracji naukowej obowiązywał ścisły podział obiektów archeologicznych - Stonehenge mogło być albo miejscem kultu, albo obserwatorium - dziś na szczęście się już od tego odchodzi a przykład tejże bazyliki doskonale ilustruje czemu poprzednie myślenie było błędne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna Bazylika. Piękna nadbudowa ołtarza. Dziękuję za wspólne zwiedzanie. Czuję się jakbym tam z Tobą chodziła.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..