wtorek, 9 listopada 2021

Muzeum Miejskie w Żywcu

 







Nigdy nie rezygnuj z marzenia, tylko dlatego,

że zrealizowanie go wymaga czasu.

Czas i tak upłynie.

(Earl  Nightingale)







Chyba już wiecie, że wyjątkowo lubię odwiedzać muzea bo to jeden z najlepszych sposobów na osobisty kontakt z kulturą...  Tym razem odwiedzam Muzeum Miejskie w Żywcu znajdujące się w Starym Zamku... Historia tej budowli rozpoczyna się w 1467 roku, kiedy dobra żywieckie trafiają w ręce  Kazimierza Jagiellończyka... On je oddaje Komorowskim herbu Korczak... Później właścicielami zostają Wielowieyscy, którzy zamek przebudowują w stylu barokowym... Kolejni właściciele to Habsburgowie... Czują się Polakami przyjmują obywatelstwo polskie i dbają o zamek... Obecny jego kształt pochodzi z XIX wieku...  Jednak po II wojnie światowej dobra zostają Habsburgom odebrane, stają się własnością miasta... Od 2005 roku Stary Zamek w Żywcu jest siedzibą Muzeum Miejskiego...

Przez drewniane drzwi wchodzę na piękny, arkadowy renesansowy dziedziniec zamkowy z zachwycającymi  krużgankami, które są prawdziwą perełką... Przechodzę na drugie piętro gdzie znajdują się stałe ekspozycje...Tutaj oglądam wiele zdjęć z historii tego miejsca i regionu, dokumenty dotyczące dziejów miasta, wśród nich eksponowany Dziejopis Żywiecki Andrzeja Komonieckiego z 1704 roku...

Oglądam też malarstwo olejne Macieja Żukowskiego artysty, który urodził się, mieszka i tworzy w Żywcu... 

Przechodzę dalej... Tutaj jako pierwszy widoczny jest biedermeierowski  salonik z meblami, które wykonane zostały z ogromną dbałością o detale... Jest pianino, piękny kredens z porcelaną... Wnętrze jest przytulne... Na ścianach pomalowanych w ciepłych kolorach powieszono portrety rodzinne...









W kolejnym pomieszczeniu oglądam przepiękne stroje żywieckie... To nie są stroje regionalne, ani góralskie, lecz stroje  mieszczańskie... Są bardzo piękne, przykuwają uwagę... Szyte z bardzo drogich, importowanych tkanin, takich jak jedwab... Często używa się złotych nici do ich haftowania... Fartuszki, szale, kryzy, chusty, ręcznie haftowane tiule sprawiają, że  strój kobiecy prezentuje się bardzo okazale... 

Strój żywiecki nie zmienił się od drugiej połowy XIX wieku... Wtedy pojawiły się w nim elementy uszyte z charakterystycznego, ręcznie haftowanego tiulu... Wzory do haftowania zaczerpnęły z łąk i pól...  Taki strój to dzieło sztuki... Jego koszt to około 20 tysięcy złotych... Dziś Żywczanie z dumą noszą swoje stroje podczas obchodów kościelnych i państwowych... Wiele lat temu oglądałam te bardzo piękne stroje w czasie * majowej procesji *






Kolejną salą jest Atelier mistrza Jana Kazimierza Olpińskiego... Ten polski malarz urodził się we Lwowie... Studiował w Monachium, w Paryżu, Wiedniu... Przez 12 lat mieszkał i pracował  w Żywcu... W tutejszym muzeum oglądałam nie tylko portrety żywieckich elit, ale m.in.  portret teścia i teściowej artysty - Teofili i Józefa Kwapniewskich, Portret modelki, Portret damy w szalu, Kobietę z perłami...








Kolejne pomieszczenie to Sala Mieszczańska... Na portretach i fotografiach zostali uwiecznieni mieszkańcy Żywca... Prezentowane są piękne, zabytkowe meble, porcelana, duża ilość zdjęć na których możemy zobaczyć członków Żywieckiej Linii Dynastii Habsbursko-Lotaryńskiej...







Idąc dalej, dochodzę do gabinetu arcyksięcia Karola Stefana Habsburga, który zapoczątkował żywiecką linię rodu... Warto wspomnieć, że w 1907 roku arcyksiążę zadeklarował polskość swej rodziny i prowadził propolską politykę... Po I wojnie światowej, Habsburgowie żywieccy wystąpili o obywatelstwo polskie, które przyjęli w 1920 roku...

W gabinecie stoją oryginalne meble: komoda, a na niej fotografie wnucząt Karola Maksymiliana i Renaty, dębowa szafa, biurko, a na nim telefon, marmurowe kałamarze, fotel, biblioteczka... Na ścianie oryginalny portret  Karola Stefana jako młodego marynarza...







Dalej, Biały Salonik... Tutaj zostały zaprezentowane neorokokowe meble pochodzące z Pałacu Habsburgów w Żywcu... Okrągły stolik oraz międzyokienne lustro datowane na 1885 rok, stół z marmurowym blatem, dwa krzesła, pufa, sofa... Biały Salonik dekorują obrazy m.in. portret królowej i regentki hiszpańskiej Marii Krystyny Habsburg... Zostały również zaprezentowane rekonstrukcje strojów kobiet Habsburgów min. suknia ślubna Marii Teresy, suknia balowa cesarzowej Marii Teresy oraz suknia dzienna regentki hiszpańskiej Marii Krystyny...







W kolejnych pomieszczeniach prezentowane są meble i elementy wyposażenia, kolekcja sztuki sakralnej, zabytkowe skrzynie drewniane oraz znaki cechowe nazywane inaczej obesłaniami... Te znaki cechowe mają formę tabliczki wykonanej z różnego materiału, na której umieszczano np. symbole odnoszące się do danego rzemiosła lub wizerunki  patrona danego cechu... Znaki cechowe służyły do informowania o dniu i godzinie zebrania w gospodzie cechowej... Wysyłane były od jednego mistrza do kolejnego...






W kolejnej sali oglądamy bardzo piękne rekonstrukcje strojów  z epoki renesansu i rokoko... Oprócz nich prezentowane są dawne meble właścicieli Żywca i mieszczan, a w gablotach pamiątki związane z Habsburgami...

Dział Etnografii prezentujący bardzo interesującą kulturę ludową Żywiecczyzny zaprezentuję w innym poście...

* Spacerkiem po Żywcu *

* Konkatedra w Żywcu *

* Sztuka sakralna w muzeum żywieckim *

* Spacer po Parku Habsburgów w Żywcu *


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

28 komentarzy:

  1. Łucjo, dziękuję za kolejną wspaniałą wycieczkę. Do Żywca nie mamy aż tak daleko, więc zapowiada się wspaniała wycieczka.
    Stroje są przepiękne, bardzo lubię w ten sposób pokazania rąbka historii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Entro en tu espacio y lo primero que descubro es la preciosa fachada del Museo. A continuación, voy admirando los grandes tesoros que hay en las issitintas dependecnias del Museo.

    Otra de las cosas, que es objeto de mi admiración, son los patios con columnas y el que he visto en tus fotos se ve maravilloso.

    Buenas Noches. Feliz Descanso.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  3. Hola Lucja María. Un lugar muy interesante, tanto su exterior como el interior y todo su contenido. Las fotos son preciosas. Besos

    OdpowiedzUsuń
  4. Też jestem fanką muzeów. Obrazowe przedstawienie epoki i zaciekawienie historią to atuty takich miejsc. Relacja dokładna, zdjęcia świetne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło było poznać to muzeum. Dysponuje ciekawymi zbiorami, zdjęcia obejrzałem z zainteresowaniem.Kiedy byliśmy w Żywcu nie wystarczyło nam już czasu. Zwiedziliśmy wówczas browar, park i zamek ale tylko z zewnątrz, katedrę i rynek. Powoli dzień się kończył i należało wracać. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawe muzeum. Zawiera wiele interesujących eksponatów. Bardzo spodobały mi się stroje z różnych okresów. Suknie dla pań wyśmienite. Zwiedzanie nie znudzi, każde pomieszczenie to ciekawe zbiory. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjne zbiory! Cudne wyposażenie i stroje. Niezwykła historia tej polskiej linii Habsburgów. Słyszałam ich historię, kiedy kilkanaście lat temu odwiedziliśmy Muzeum Browaru. I dzieciaki, i my byliśmy nim zachwyceni.
    Miło było teraz z Tobą odwiedzić inne żywieckie muzeum:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Beautiful museum !!! Love the fact that they have the clothes they use back then...
    Have a lovely day !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj droga Łucjo, cieszę się, że tu jestem. :) Byłam w tym miejscu, ale nie w środku, także cudnie zobaczyć, jak tam jest.  Pomyśleć, jak to kiedyś było. Zupełnie inne ubrania, atmosfera, no było inaczej, a ciekawi mnie, jak było tak naprawdę, jak się żyło tym ludziom, jak widzieli świat. Takie miejsca uruchamiają wyobraźnie, karzą się zatrzymać i nieco pomyśleć nad życiem, ja tak mam. :) Piękny post. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, pięknego dnia. :))) <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Droga Lusiu, do Żywca mam dosyć blisko, ale dawno tam nie byłam. Twój post pokazujący wspaniałe zbiory żywieckiego muzeum zachęcił mnie do odwiedzin Żywca i zwiedzenia muzeum. Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Beautiful and learning post!Museum walks takes us into a new era and learning ,much history from the past.Ilove the dresses and could surely lived in that time if i was rich hihi hihih

    Well done!Big hugs

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ pięknie jest w tym muzeum.
    Dobrze Lucjo że mnie tam zabrałaś:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oh, how beautiful clothes they have had. It’s great to see who the people have been before.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki za możliwość zobaczenia tego muzeum. Teraz już wiem, że musimy odwiedzić zamek w Żywcu a przy okazji zamek w Suchej.

    OdpowiedzUsuń
  15. Awesome place. The clothes are really gorgeous. Have a nice evening.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo było miło poznać to żywieckie muzeum. Piękne obrazy, śliczne suknie :) Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Marvelous! The clothing and artworks are spectacular.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolejne miejsce, w którym jeszcze nie byłam, a które odwiedzę z wielką ciekawością :) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ach jakie piękne muzeum. Szczególnie zainteresowały mnie stroje. Bardzo misterne, zachwycające.Obrazy równie interesujące, obraz królowej szczególnie przyciągnął moją uwagę. Gdy będę w okolicy na pewno zajrzę do pięknego zamku. Jest czym nasycić duszę.

    Pozdrawiam serdecznie Ania-Pawanna ��

    OdpowiedzUsuń
  20. Beautiful architecture & rich interiors. I loved all the dresses and other garments!

    OdpowiedzUsuń
  21. Stroje żywieckie są przepiękne, warto je eksponować. W Żywcu byłam we wczesnych latach osiemdziesiątych, gdy przez kolejne trzy lata odbywałam praktyki geodezyjne w okolicach Żywca.Czas tam powrócić, bo już mamy inny wiek:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Byłam w tym muzeum, faktycznie jest bardzo ciekawe.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. También me encantan los museos y este me ha gustado muchos, los vestidos son todos preciosos. Gracias y besos.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniala wycieczka po Muzeum w Zywcu. Niesamowite wystawy, wszystkie arcyciekawe. Nie bylam dawno w Zywcu. Chetnie czytam kazdy post.

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudowne miejsce. Żywiec potrzebuje takich miejsc :)

    OdpowiedzUsuń
  26. No proszę, takie fajne miejsce tak blisko, a ja jeszcze nigdy tam nie byłem. W końcu trzeba nadrobić zaległości w zwiedzaniu najbliższej okolicy.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..