wtorek, 29 grudnia 2020

Baśniowa Stara Chata w Kazimierzu

 









Każde miejsce, 

które odwiedzasz staje się w jakiś sposób częścią ciebie.

(Anita Densai)






Gdy pierwszy raz zobaczyłam Starą Chatę na jednym z blogów, od pierwszego spojrzenia na zdjęcie, oczarowała mnie kazimierska perełka... Jest niezwykle malownicza, zjawiskowa i fotogeniczna... Wielokrotnie pisałam, że kocham stare, drewniane chaty... Mają duszę, niepowtarzalny  klimat, nastrój i  dlatego z taką przyjemnością odwiedzam je w skansenach... 

Historia Starej Chaty sięga przełomu XVII i XVIII wieku... Jest to zabytek klasy zerowej... Położona w dolinie niewielkiej rzeki  Grodarz, prawostronnego dopływu Wisły... Grodarz ma charakter rzeki okresowej, zwykle pojawiającej się w kamiennym obmurowaniu po ulewnych deszczach lub topnieniu śniegu...  Obok chaty prowadzi szlak do " Korzeniowego Wąwozu"... Stara Chata znajduje się około 1,5 km od kazimierskiego Rynku...








Ta historyczna i rodzinna pamiątka zachowała się dzięki rodzinie Kobiałków i Niezabitowskich... To najstarsza chata w mieście, chociaż data budowy nie jest znana... Jest  zbudowana z bali, kryta strzechą, a gruby mech na dachu dodaje jej niecodziennego uroku... Stoi pod morenowymi wzgórzami, a wysoki las ją otula...

Trochę historii... Pierwszy właściciel przybył tu z okolic Krakowa... I to po nim została ta chata... Służyła jako schronisko w pobliżu istniejących tu 200 pszczelich uli... Znanym z imienia przodkiem był Antoni Kobiałko... Zginął w powstaniu styczniowym w 1863 roku... Antoni miał dwóch synów: Józefa i Jana... Córka Jana, Stefania Kobiałko wyszła za mąż za Stanisława Niezabitowskiego... Po nim Starą Chatę odziedziczył syn Marian, a ten przekazał ją synowi, obecnemu właścicielowi - Januszowi Niezabitowskiemu... Chociaż chata Niezabitowskich jest maleńka to na piętrze znajdują się dwa pokoje dwuosobowe, toaleta i łazienka, które można wynająć na nocleg... Ta niezwykła pamiątka rodzinna jest udostępniona do zwiedzania... Niestety, zabrakło mi czasu aby zobaczyć wnętrze Starej Chaty... Moim marzeniem jest wrócić do magicznego  Kazimierza bo to miasto mnie zauroczyło i nie przestaję o nim myśleć...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...


22 komentarze:

  1. Kazimierz również pokochałam od pierwszego wejrzenia i wciąż mam nadzieję że kiedyś uda mi się tam wrócić. Szczególnie zauroczył mnie rynek i Mięćmierz oraz widoki na malowniczą Wisłę, przeszłam też Wąwóz Korzeniowy, a Starej Chaty nie widziałam i bardzo żałuję. Dziękuję Lusiu za ten post:) Jeśli uda mi się jeszcze raz tam pojechać to na pewno jej poszukam.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecudna ♥️♥️♥️ Miło patrzeć na tak stary i prawdziwy obiekt w takim zadbaniu i zagospodarowaniu ✌️👌👍🙂

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowita perełka. Znowu mi wstyd. Tyle razy byłam w Kazimierzu a nigdy tam nie dotarłam, nawet nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Debe de ser interesante visitar esta casa y dejarse llevar por las emociones de antaño.
    Feliz Año Nuevo con mucha salud y esperando que estemos en la normalidad.
    Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chata zdecydowanie w moim stylu i guście. Podoba mi się wszystko - i sama chata, i detale wokół niej, i miejsce w którym się znajduje. Pamiętam, że też kiedyś czytałam o niej na jakimś blogu i to całkiem niedawno i momentalnie mnie zauroczyła.
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, niech będzie dobry i po brzegi wypełniony radością i możliwościami. Zdrowia, spełnienia marzeń i wielu powodów do uśmiechu. Pozdrawiam przeserdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. The greenery is stunning. Thst would draw me in right away. All the best for the New Year, Lucja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Potwierdzam Łucjo, że chata jest jak z baśni, a niesamowitej aury dodaje jej omszony dach i okoliczna zieleń. Nam również nie udało się wejść do środka, bo była wówczas zamknięta, ale jej naturalny, zewnętrzy wygląd "rzuca na kolana" wielbicieli takich klimatów. Cieszę się, że osobiście dotarłaś w te fascynujące zakątki Kazimierza Dolnego i okolicznych atrakcji :-))
    Ślę moc uścisków!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  8. También me encantaría verla. Abrazos y feliz 2021.

    OdpowiedzUsuń
  9. To naprawdę bajkowa chata:))Pięknie tam:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Lovely pictures 😍... I wish you a happy New year healthy and happy...

    OdpowiedzUsuń
  11. Beautiful photoes!!So green and fresh!!wish you a lovely Happy New Year!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dwa lata temu byłam w Kazimierzu i ta chatka zapadła mi w pamięć ^^ uwielbiam takie 'pamiątki' z przeszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Do dzisiaj byłam pewna że dobrze znam Kazimierz Dolny a tu proszę niespodzianka...! Nie wiedziałam że blisko Kazimierza jest tak urocza bajkowa chatka ! Przy następnej wizycie w Kazimierzu koniecznie muszę odnaleźć to baśniowe miejsce !
    Łucjo, życzę wszystkiego najlepszego na Nowy 2021 Rok !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kazimierz jest magiczny, to prawda ale w tej chacie nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
  15. O tej chacie po raz pierwszy dowiedziałem się z bloga Anity i już wtedy wydała mi się bajkowa. Twoje zdjęcia to potwierdzają i dają powód by znowu kiedyś zajrzeć do Kazimierza. Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale piękność... Cytat do mnie zagadał. I to jest prawda. Chatka cudowna... Dach pokryty zielonym dywanem... Piękny i malownicza kanka... Piękne...az zapragnęłam zajzec do środka.
    Szczęśliwego Nowego Roku Życzę. Dużo zdrówka i spełnienia marzeń. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. an interesting history....the cottage, the roof, oh i love the roof. it is a magical, fairy tale cottage for sure!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Kazimierza nie da się zapomnieć. Kocham jeździć do niego, wypić kawę, zjeść naleśniki i wrócić do domu. Jest w nim niesamowita atmosfera, wielu artystów malarzy posiada tutaj swoje galerie. Część sprzedaje swoje prace na rynku. To mi się bardzo podoba. Przyjedź Lusiu, ale najpierw daj znać mnie, abyśmy mogły się spotkać i wypić kawę w tym urokliwym miasteczku.
    Pozdrawiam ciepło.
    Życzę aby w Nowym Roku spełniły się Twoje marzenia, dużo zdrowia bo ono jest najważniejsze i uśmiechu co dzień.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zobaczyłam pierwsze zdjęcie i już się zakochałam. Jak widzę, Ty podobnie zareagowałaś :) Miejsce jak z bajki. Już sobie zapisałam na liście miejsc do odwiedzenia. Jak tylko będę w okolicy, na pewno tam zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja mam tak niedaleko, a nie wiedziałam o takim miejscu. Na wiosnę odwiedzę tę chatę. Jest cudna

    OdpowiedzUsuń
  21. Całkowicie rozumiem Twój zachwyt,jest rzeczywiście baśniowa, kilka razy odwiedzałam Kazimierz ale nawet nie słyszałam o istnieniu chaty, teraz mam podobne marzenie, wrócić do Kazimierza 😏 I zobaczyć ją na żywo
    Uściski Lusiu

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..