Sic transit gloria mundi - Tak przemija chwała świata
Lubię odwiedzać stare, nastrojowe nekropolie pełne okazałych drzew i zabytkowych pięknych nagrobków... To miejsca o szczególnym znaczeniu, w których przeszłość spotyka z się teraźniejszością... Stare cmentarne wielokrotnie bardzo piękne nagrobki stanowią zakutą w kamieniu historię...
Cmentarze bardzo często to nostalgiczne parki, urokliwe ogrody, narodowe miejsca pamięci... Lubię spacery w atmosferze ciszy, skupienia, refleksji i zadumy... Odwiedzając cmentarze zatrzymuję wzrok nie tylko na wyglądzie nagrobka ale wczytuję się w wyryte inskrypcje, rozmyślam o ludziach których dotyczą...
Miałam okazję odwiedzić słynne cmentarze m.in. w Wilnie: Na Rossie, Na Antokolu, we Lwowie: Łyczakowski, Orląt, w Paryżu: Montmartre oraz Pére-Lachaise... Niestety, nigdy nie byłam na Powązkach i z tego powodu czułam się nieswojo, wręcz głupio... Byłam pewna, że gdy odwiedzę Warszawę, to poznam również Powązki...
Cmentarze bardzo często to nostalgiczne parki, urokliwe ogrody, narodowe miejsca pamięci... Lubię spacery w atmosferze ciszy, skupienia, refleksji i zadumy... Odwiedzając cmentarze zatrzymuję wzrok nie tylko na wyglądzie nagrobka ale wczytuję się w wyryte inskrypcje, rozmyślam o ludziach których dotyczą...
Miałam okazję odwiedzić słynne cmentarze m.in. w Wilnie: Na Rossie, Na Antokolu, we Lwowie: Łyczakowski, Orląt, w Paryżu: Montmartre oraz Pére-Lachaise... Niestety, nigdy nie byłam na Powązkach i z tego powodu czułam się nieswojo, wręcz głupio... Byłam pewna, że gdy odwiedzę Warszawę, to poznam również Powązki...
Stare Powązki to najstarszy, najsłynniejszy i najpiękniejszy z istniejących dziś cmentarzy warszawskich... Faktycznie, trudno o drugi polski cmentarz, na którym pochowanych jest tak wiele wybitnych postaci... Został założony 4 listopada 1790 roku, dokładnie w uroczystość świętego Karola Boromeusza... Ten święty jest również patronem świątyni stojącej przy cmentarzu... Nowy cmentarz poświęcono 20 maja 1792 roku... Architektem kościoła i Powązek był dobrze znany w Warszawie, królewski podopieczny Dominik Merlini, twórca Łazienek... Z biegiem czasu trzeba było cmentarz kilkakrotnie rozszerzać, dokupując sąsiednie posesje... Dzisiaj liczy 42,5 ha... Pochowano tutaj około miliona osób...
Cmentarz powązkowski został wpisany do rejestrów zabytków już 1965 roku... Niestety, nie uchroniło to pomników i kaplic przed dewastacją i zniszczeniem... W ratowaniu Starych Powązek zasłynął Jerzy Waldorff... Był inicjatorem Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami... Nazywał cmentarz muzeum dziejów miasta i pisał: "zabytki Powązek, dające świadectwo dawnej architekturze i rzeźbie, obyczajowi i strojom, przypominające urodę wymarłych pokoleń warszawiaków, a nawet ich sposób wysławiania się, co można odczytać z nagrobnych epitafiów...".
Nekropolia zajmuje ogromny obszar, spacer po niej mógłby trwać wiele godzin... Niestety, nie mogłam sobie na to pozwolić... Zatrzymałam się na moment obok bramy głównej świętej Honoraty z 1915 roku aby przeczytać napis, który brzmi: Gdy gaśnie pamięć dalej mówią kamienie...
Zaraz po przekroczeniu bramy byłam zachwycona i przeświadczona, że wkroczyłam do innej przestrzeni gdzie czas się zatrzymał... Spacerowałam niespiesznie cienistymi alejkami... Przechodziłam od jednego do drugiego zabytkowego nagrobka i z każdym krokiem coraz bardziej byłam pod urokiem tego niezwykłego, tajemniczego i godnego odwiedzenia miejsca...
Cmentarz powązkowski został wpisany do rejestrów zabytków już 1965 roku... Niestety, nie uchroniło to pomników i kaplic przed dewastacją i zniszczeniem... W ratowaniu Starych Powązek zasłynął Jerzy Waldorff... Był inicjatorem Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami... Nazywał cmentarz muzeum dziejów miasta i pisał: "zabytki Powązek, dające świadectwo dawnej architekturze i rzeźbie, obyczajowi i strojom, przypominające urodę wymarłych pokoleń warszawiaków, a nawet ich sposób wysławiania się, co można odczytać z nagrobnych epitafiów...".
Nekropolia zajmuje ogromny obszar, spacer po niej mógłby trwać wiele godzin... Niestety, nie mogłam sobie na to pozwolić... Zatrzymałam się na moment obok bramy głównej świętej Honoraty z 1915 roku aby przeczytać napis, który brzmi: Gdy gaśnie pamięć dalej mówią kamienie...
Zaraz po przekroczeniu bramy byłam zachwycona i przeświadczona, że wkroczyłam do innej przestrzeni gdzie czas się zatrzymał... Spacerowałam niespiesznie cienistymi alejkami... Przechodziłam od jednego do drugiego zabytkowego nagrobka i z każdym krokiem coraz bardziej byłam pod urokiem tego niezwykłego, tajemniczego i godnego odwiedzenia miejsca...
Spacer wśród powązkowskich grobów to jak podróż przez historię Polski... Ten cmentarz to niezwykły stary park z wiekowymi drzewami, zacieniającymi zabytkowe grobowce... Wbrew pozorom tętni życiem... Zaskoczył mnie widok tak wielu wiewiórek, które skakały z pomnika na pomnik, w koronach drzew chowało się wiele ptaków...
Spacerując mogłam podziwiać fascynujący zbiór grup rzeźbiarskich i kompozycji architektonicznych... Duże, rzeźbione figury wyglądały jakby na moment stanęły bez ruchu... Zabytkowe nagrobki są też pięknie zdobione motywami roślinnymi, czasem posiadają unikatowe piękne fotografie, dokument tamtych czasów, od których trudno oczy oderwać... Ze starych zdjęć patrzyły na mnie twarze ludzi uśmiechniętych, spokojnych zamożnych... Nie było w nich lęku, strachu jedynie zamyślenie, spokój...
Sławę Stare Powązki zawdzięczają przede wszystkim Alei Zasłużonych, miejscu spoczynku najwybitniejszych postaci teatru, filmu, polskiej historii, kultury, polityki... Leżą tu m.in. Ada Sari, Krzysztof Kieślowski, Czesław Niemen, Władysław Reymont, Nina Andrycz, Wioletta Villas, Jan Kiepura, Bolesław Leśmian, Hanna Bielicka, Danuta Rinn, Maria Dąbrowska, Leopold Staff...
Kochać i tracić, pragnąc i żałować,
Padać boleśnie i znów się podnosić,
Krzyczeć tęsknocie "precz" i błagać "prowadź!"
Oto jest życie: nic, a jakże dosyć...
Zbiegać za jednym klejnotem pustynie,
Iść w toń za perłą o cudu urodzie,
Ażeby po nas zostały jedynie
Siady na piasku i kręgi na wodzie.
(Leopold Staff)
Cmentarz przetrwał okupację, choć w czasie powstania warszawskiego stojące w alejkach niemieckie czołgi zniszczyły wiele nagrobków... Po wojnie, zrabowano wiele cennych przedmiotów, płyt, okuć, bezczeszczono zwłoki...
Odwiedzam grób Jerzego Waldorffa, którego określano - człowiekiem zagadką, człowiekiem, który umiłował Polskę, Powązki i muzykę... To niezaprzeczalna prawda, Jerzy Waldorff był wielkim, niezmordowanym restauratorem Powązek... Każdego roku organizowana jest kwesta na ratowanie Powązek... W ciągu 45 lat dzięki działalności Komitetu odnowiono ponad 1500 kaplic i grobowców...
Odwiedzam grób Jerzego Waldorffa, którego określano - człowiekiem zagadką, człowiekiem, który umiłował Polskę, Powązki i muzykę... To niezaprzeczalna prawda, Jerzy Waldorff był wielkim, niezmordowanym restauratorem Powązek... Każdego roku organizowana jest kwesta na ratowanie Powązek... W ciągu 45 lat dzięki działalności Komitetu odnowiono ponad 1500 kaplic i grobowców...
Najstarsze pomniki, mieszczące się na niewielkiej przestrzeni utrzymane zostały w duchu klasycyzmu... Mają formy cokołów ze zwieńczeniami w postaci waz, krzyży, popiersi... Jednak najliczniejsze są groby i mauzolea z XIX wieku: neoromańskie, neogotyckie i neorenesansowe... Zdobi je obfita przesycona symboliką dekoracja, pełna kotwic, czaszek, serc gorejących, bluszczy aniołów śmierci, sów, gałązek laurowych, palmowych, dębowych liści... Jest też wiele pomników z czarnego granitu...
W nastroju zadumy i wzruszenia opuszczałam Stare Powązki... W planie miałam zobaczyć również Powązki Wojskowe...
"... czas nasz przeminie, znicze bólem wypalą
krzyże w ramionach utula i ciszą zasną cmentarze,
Pan co jest Stwórcą Odwiecznym
przywoła przed swoje oblicze
... bo On... to Życie..."
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Cmentarz na Powązkach to niewątpliwie kawał historii naszego narodu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Spacer po Starych Powązkach jest jak czytanie encyklopedii polskiej historii i kultury.
UsuńMiejsce to wyjątkowe. Karolinko, jestem szczęśliwa, że spełniło się moje marzenie i zobaczyłam ten cmentarz.
Serdecznie pozdrawiam:)
Hola Lucja-Maria, es una maravilla las obras de arte que hay ahí, sin duda es maravillosos. Besos.
OdpowiedzUsuńOnpa todella kaunis ja kiinnostava hauytausmaa. Tuolle menis aikaa kävellä ja katsella. Rauhallista pyhäinpäivää sinulle
OdpowiedzUsuńOdbyliśmy Łucjo niezwykły spacer, w różnych miejscach i różnym czasie, ale motto jest jedno... nic nie trwa wiecznie... wszyscy zmierzamy do jednego celu - wieczności...
OdpowiedzUsuńNiezwykły wpis i wspaniałe zdjęcia. dziękuję.
Tak: Nic nie trwa wiecznie - Nil manet aeternum. Lubię odwiedzać cmentarze, ponieważ kryją w sobie przeszłość. Można spotkać zabytkowe nagrobki, ich zdobienia, ornamenty przemawiają do nas, ukazują głęboką treść, historię ludzi, których pamięć w ten sposób uczczono, wszystkie emocje towarzyszące ich życiu, przemijaniu, umieraniu, kładąc akcent na życie, na nadzieję. Bogusławie, odwiedziłeś również przepiękną, bardzo starą nekropolię.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Może zabrzmi to dziwnie, ale bardzo lubię Stare Powązki. Tak jak napisałaś Lusiu, po wejściu na teren cmentarza czas się zatrzymuje. Gdzieś z oddali słychać warkot samochodów, ale kiedy wejdzie się w głąb nekropolii słychać śpiew ptaków, szum liści poruszanych wiatrem... Zupełnie jakby to nie był cmentarz... Tu wciąż trwa życie... Serdeczności :-)
OdpowiedzUsuńDlaczego zabrzmi dziwnie, że lubisz odwiedzać Stare Powązki? Nie zachwyciło to miejsce. Spacerowałam tamtejszymi alejkami podziwiałam grobowce, którym dano drugie życie, czytam inskrypcje, które też wymagają zatrzymania i skłaniają do zadumy.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Miało być: Mnie zachwyciło to miejsce.
UsuńW końcu muszę nauczyć się czytać swoje posty i komentarze przed opublikowaniem gdyż wychodzą właśnie takie bzdury:)
Hi Lucja-Maria! The old tombs are really interesting. Tomorrow we have to go to the grave of mother and father. Have a nice weekend
OdpowiedzUsuńIn my country, on November 1, we visit our loved ones in cemeteries.
UsuńI visit my parents in the cemetery the next day.
Hugs and greetings :)
Agnieszko, Stare Powązki to cmentarz wyjątkowy, to nasza historia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Takie miejsca wyciszają i sprzyjają zadumie..Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńStare Powązki to wyjątkowe miejsce.
UsuńPozdrawiam:)
Cmentarze to zawsze ostoja pamięci, nazwisk mnóstwo bo to w końcu stolica, nasz tarnowski "Stary" jest ... starszy od Powązek, ale cóż Tarnów to nie Warszawa i nie te nazwiska.
OdpowiedzUsuńByłam na tarnowskim cmentarzu. Faktycznie zasługuje na uwagę. Jest tam wiele ciekawych zabytków, tylko brakuje drugiego człowieka jak Waldorff.
UsuńPozdrawiam:)
Od zawsze lubię odwiedzać cmentarze. Spaceruję, odczytuję epitafia, rozmyślam. Niestety, z tych słynnych byłam jedynie na Pęksowym Brzysku. Stare cmentarze, również ze względu na duże drzewa, czyli parkowy charakter, mają swój klimat. Niestety, na nowych nie wolno sadzić drzew, krzewów i to już nie to samo. Komu to przeszkadza?!
OdpowiedzUsuńDziękuję Lusiu za ten post:) Pozdrawiam:)
Też bardzo lubię zakopiański cmentarz Na Pęksowym Brzysku. Nowe cmentarze podobnie jak nowe kościoły są jakieś nijakie.czegoś im brakuje.
UsuńPozdrawiam:)
I always admired those statues. Thank you Lucja. Happy weekend.
OdpowiedzUsuńThanks, Sami:)
UsuńIt is amazing how much attention is paid to the dead. Mostly in North America cremation is favoured and the ashes are generally scattered, so these kinds of monuments are seen less frequently and less land is taken up for cemeteries.
OdpowiedzUsuńDavid!
UsuńIn my country, cremation is associated with Germany and World War II. It is rarely done. In fact, cemeteries have a lot of space.
Hugs and greetings.
Piękne zdjęcia tego wyjątkowego miejsca. Czułam się tak, jak bym spacerowała podziwiając spokój, ciszę i nagrobki. Nic dziwnego, że miałaś wrażenie jakby czas się zatrzymał. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńJaneczko, Stare Powązki odebrałam jako miejsce pełne spokoju i religijnej atmosfery.
UsuńMiejsce bardzo piękne.
Pozdrawiam:)
Podziwiam Cię, jak w tak krótkim czasie odwiedziłaś tyle wspaniałych grobów, zrobiłaś piękne zdjęcia i opisałaś to miejsce. Jak wiesz, jestem mocno związana z tym cmentarzem, z przyjemnością obejrzałam i przeczytałam, jak Ty go widzisz.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam :-)
Cztery dni w Warszawie to niewiele. Jadąc miałam wypunktowane miejsca które chciałam zobaczyć. Niestety, planu nie zrealizowałam ponieważ zabrakło mi czasu. Musiałam korygować plany ponieważ miałam wcześniej zrobiona rezerwację na Zamek Królewski, do Wilanowa, do muzeów. Doskonale wiem, że jesteś bardzo mocno związana ze Starymi Powązkami. Gdybym mieszkała bliżej, też odwiedzałabym go częściej i głębiej poznawała znajdujące się tam zabytki.
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie:)
Wczoraj o Powązkach przypomniał mi wpis u Magdaleny Jastrzębskiej, dziś u Ciebie. Cieszy mnie to ogromnie, bowiem był czas, kiedy każdą niemal wizytę w Warszawie wieńczył spacer alejkami Powązkowskiego cmentarza. Potem przyszły lata zabiegania, od wystawy, do teatru i od koncertu na wystawę i do Łazienek i jakoś Powązki zeszły na dalszy plan. Jadę w przyszłym tygodniu i z ogromną przyjemnością zanurzę się w tę krainę spokojności i cichości. Bo mam nadzieję, że w tym rozpędzonym świecie zostały Powązki nadal Krainą odmienną, stała i cichą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosiu, bardzo często bywasz w Warszawie więc w czasie tych wizyt odwiedzasz również Powązki. Oczarowała mnie ta stara nekropolia, miejsce pełne spokoju i religijnej atmosfery.
UsuńGdy kolejnym razem odwiedzę Warszawę też na dłużej zanurzę się w tamtejsze alejki.
Ślę Ci moc serdeczności:)
W tym roku pogoda nam dopisała. Na moim ,,głównym grobie" Msza odbywa się na cmentarzu więc pogoda jest dość istotnym elementem tego święta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie :)
W tym roku pogoda dopisała. U mnie mimo przymrozków cały październik jest bardzo piękny.
UsuńPozdrawiam:)
Beautiful statues in a place full of serenity !!!! Art is everywhere...
OdpowiedzUsuńThanks for sharing your lovely pictures !
Have a shinny weekend !
Anna
Thank you very much, Anna:)
UsuńJa także uwielbiam stare zabytkowe cmentarze w otoczeniu wiekowych drzew Łucjo. Piękne miejsce. Pozdrawiam Cię najserdeczniej.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię stare nekropolie. Kasiu, bardzo dziękuję za odwiedziny.
UsuńPozdrawiam:)
Magnificas estas fotografias e aproveito para desejar um bom mês de Novembro.
OdpowiedzUsuńAndarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
Livros-Autografados
Nie byłam na Powązkach, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś to nadrobię. Dziękuję za tę piękną, wirtualną wycieczkę. Na mnie wielkie wrażenie wywarł mały zakopiański cmentarzyk Na Pęksowym Brzysku. Byłam tam wiele razy i wracam za każdym razem, gdy jestem w Zakopanem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Pierwszy raz byłam na Powązkach. Mam nadzieję, że nie ostatni. To miejsce mnie oczarowało bowiem na każdym kroku ocierasz się o historię. Doskonale znam cmentarz Na Pęksowym Brzysku. Muszę go kiedyś przedstawić na swoim blogu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Me parece precioso. Un abrazo Lucia.
OdpowiedzUsuńMoja kochana to jest cała piękna konkursowa praca na temat Starych Powązek Prześliczne zdjęcia dopełniają całosci a także, ciekawie opracowany tekst.Kiedy mieszkałam w Warszawie na Bemowie miałam bardzo blisko do cmentarzy na Powązkach Bo jest jeszcze drugi Wojskowy Powązki Nowe Tam na tym cmentarzu byłam kilkanaście razy kiedy z mej pracy odchodzili moi przyjaciele. Często wtedy tam zaglądałam Jeden z moich serdecznych przyjaciół mial, tam tez swoja mogiłe Pracowałam z nim był mi bardzo serdecznym przyjacielem.Takie to moje wspomnienie Ja jak wiesz choruje i często pisze na facebooku takie codzienne pogaduchy Nie dbam o swoją prywatność przesadnie bo uważam ,że albo, albo jak nic nie chcesz zdradzać to po co się tam zapisywać.Twój blog to jedyny który czytam regularnie.Jestem juz ak teraz obok tego co się dzieje w necie. Serdecznie cię pozdrawiam Jesteś moją kochaną wierną od pierwszego dnia .I Ania Baran jestęście obie dla mnie nieocenione moje ukochane przyjaciólki.
OdpowiedzUsuńKochana Halinko!
UsuńJestem bardzo szczęśliwa, że utrzymujesz znajomość ze mną tak wiele lat. Mimo, że nasza znajomość jest tylko wirtualna to wierzę, że przetrwa największe trudy. Życzę Ci dużo zdrowia. Całuję i serdecznie pozdrawiam:)
To cmentarz z bogatą historią i duszą, klimatyczny!
OdpowiedzUsuńByłam, ale dawno temu.
Pozdrawiam refleksyjnie dziś kochana:)
Masz rację Morgano!
UsuńTo cmentarz z bogata historią, duszą i bardzo klimatyczny.
Serdeczności:)
Uwielbiałam słuchać pięknej polszczyzny p. Waldorffa, który niestrudzenie chronił przed zapomnieniem nasze narodowe dobro. Powązki są niezwykłe, ale warto odwiedzić Cmentarz Stary w Tarnowie- a może to już zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńPowązki nasz najważniejszy i chyba najpiękniejszy cmentarz. Pełen historii, znanych nazwisk twórców, aktorów, piosenkarzy ludzi nauki. Byłem, ale gdy będę w Warszawie znowu chętnie zajrzę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń... Lucia-Maria, what a gorgeous collection of sculptures, the angels are my favorites!
OdpowiedzUsuńHermosas fotos de cementerios monumentales y tienes razón, detrás de cada leyenda en las lápidas, hay vidas e historias de vidas.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Son días de visitar los cementarios y recordar a los seres queridos que ya fallecieron.
OdpowiedzUsuńBesos
Beautiful, there are some stunning monuments there
OdpowiedzUsuńByłam tam dawno temu z wycieczką szkolną i pamiętam, że chciałam tak sobie jeszcze spacerować w poszukiwaniu pięknych nagrobków, ale jak to bywa na szkolnych wycieczkach, czas mieliśmy dosyć ograniczony. No ale jest to powód, by kiedyś tam jeszcze wrócić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam