środa, 18 września 2019

Malownicze ogrody wilanowskie







Nie umiemy żyć,
Nie umiemy myśleć,
Nie umiemy patrzeć,
Nie umiemy słyszeć,
Nie umiemy niczego przewidzieć,
Nie umiemy z nieszczęść
Wyciągnąć zbawiennych nauk, 
I tak wspinamy się
- Zgraja ludzi
Opętanych żądzą zdobywania -
Po stromej drabinie złudzeń,
A jej szczeble pękają i łamią się
Pod ciężarem naszych nierozważnych kroków.

(Roman Brandstaetter)








Wilanów, podmiejska rezydencja królewska to jeden z najcenniejszych zabytków Warszawy... Kojarzy się przede wszystkim z Janem III Sobieskim, ale faktycznym założycielem pałacu nad Jeziorem Wilanowskim był  Bogusław Leszczyński, dziad króla... Plac budowy kupił Sobieski i majętność przemianował na Villa Nova... Nie od razu zbudowano wspaniały pałac... Początkowo był to skromny dwór podmiejski, letnia rezydencja Sobieskich... Z czasem stał się wspaniałą willą otoczoną przepięknymi ogrodami... Byłam pewna, że gdy odwiedzę pałac  w Wilanowie, zobaczę również słynne ogrody... Odwiedziłam je latem, zachwyciły mnie swym pięknem i wspaniałą zielenią...

Ogrody wilanowskie w miarę upływu lat zmieniały swój wygląd, style i powierzchnię, która na przestrzeni wieków rozrosła się do imponujących rozmiarów... Na terenie 45 ha parku można zobaczyć powstałe ogrody w różnych stylach, na przykład dwupoziomowy barokowy,  angielski krajobrazowy czy neorenesansowy różany...

Do ogrodów wchodzę  z dziedzińca pałacowego i od razu podziwiam przebarwiający się kokornak wielkolistny i Gaj Akademosa, ogród przy północnym skrzydle pałacu z półkolistą kamienną ławą... Są tutaj dwie rzeźby z piaskowca: Jana Kochanowskiego i Franciszka Karpińskiego...

Górny, dolny taras i promenadę wzdłuż Jeziora Wilanowskiego zdobią dwadzieścia dwa posągi o tematyce mitycznej... Te barokowe rzeźby z piaskowca zostały przywiezione w 1950 roku ze Śląska z pałacu w Brzezince na Dolnym Śląsku, należącego do hrabiego Karola Krystiana von Kospoth'a... Rzeźby zostały wykonane na początku XVIII wieku przez Johanna Albrechta Siegwitz'a i kamieniarza Jana Adama Karingera...

Wśród rzeźb jest posąg: Wenery z amorkiem, Apolla z wieńcem laurowym, bogini łowów Diany z łukiem, Merkurego w opasce ze skrzydełkami nad czołem, boga wojny Marsa, dwa posągi Herkulesa, Ateny w hełmie, króla wiatrów Eola...

Od strony północnej i wschodniej przylegają geometryczne,  przepiękne ogrody barokowe o motywach kół, palmet i lilii burbońskich... Ogrody barokowe bardzo często w naszym kraju nazywane są ogrodami francuskimi, gdyż ten styl wykształcił się we Francji...

Dolna część ogrodu z barokowymi parterami zamykają wysokopienne szpalery  grabowe z charakterystycznymi prześwitami i osiami widokowymi w kierunku jeziora...







Za czasów Sobieskiego wokół pałacu założono ogrody i sady... Przypuszczam, że niemal każdy z nas zna króla Jana III jako wojownika, zwycięzcę spod Wiednia... Tymczasem był on również świetnym gospodarzem swoich majątków, interesował się rolnictwem, ogrodnictwem a nawet sadownictwem...

W starych rękopisach jest bardzo ciekawa wzmianka o tym, jak to król Jan III nadał nazwę jednej z dorodnych jabłoni rosnących w królewskim ogrodzie... Słodkie jabłka zwane wówczas wierzbówką białą, były ulubionymi owocami królowej Marysieńki... Drzewa w tamtym czasie owocowały naprzemiennie... Król chciał zrobić ukochanej niespodziankę i postanowił zerwać owoce... Niestety, tego roku drzewo odpoczywało i udało się zerwać tylko jeden kosz...  Widząc to król, krzyknął: kosz tela - (tylko kosz) i tak wierzbówka biała stała się kosztelą...








Od wschodu ogrody zamyka naturalny zbiornik wodny - Jeziorko Wilanowskie... Od końca XVII wieku jest częścią wilanowskiego założenia pałacowo-parkowego... Zasilane wodami Potoku Służewieckiego stanowi pozostałość starorzecza Wisły... Uroku zbiornika dopełniają dwie wysepki, z których jedna jest tworem naturalnym, a druga - sztucznym... Jeziorko ma kształt wydłużony i ciągnie się na długości około 1,50 km... Nie mogę odmówić sobie spaceru brzegiem jeziora podziwiam  rzeźby i przepiękną roślinność m.in. wspaniałe   nenufary, grążele żółte,  wierzby, olchy...







Ogród różany znajduje się w południowym skrzydle pałacu... Powstał w latach 1855 - 1856 na polecenie  Augusta i Aleksandry Potockich... Małżonkowie wyjątkowo dbali nie tylko o ogród ale i o rezydencję, którą upiększali... Odnowili pałac i park, wzbogacali dzieła sztuki, finansowali budowę kościoła  świętej Anny w Wilanowie... Aleksandra była propagatorką nowoczesnego rolnictwa, dostawała nawet liczne nagrody za rzadkie rośliny hodowane w ogrodach wilanowskich...


     (Joseph-Désiré Court)


    (Władysław Bakałowicz)

W ogrodzie wilanowskim za czasów króla Jana III Sobieskiego rosło bardzo dużo pięknych róż... Obecnie też jest ich całe mnóstwo... I chociaż była połowa sierpnia, róże już nie kwitły tak spektakularnie jak w miesiącu czerwcu ale  były wyjątkową ozdobą ogrodu... Krzewy różane kochają słońce, dzięki któremu zjawiskowo kwitną...








W Ogrodzie różanym jest fontanna zwieńczona postacią chłopca z łabędziem... Z otwartego dzioba ptaka leje się woda... Fontannę otaczają  kwatery opasane niskimi żywopłotami z bukszpanu i obsadzone historycznymi odmianami róż angielskich i francuskich, w ciepłych pastelowych kolorach, które czarują wspaniałymi zapachami, pięknymi kwiatami i swoistym urokiem... Dekorację rzeźbiarską ogrodu stanowi ceramiczna figura Wiktorii oraz cztery figury alegoryczne: Zgody, Rolnictwa, Rybołówstwa i Pszczelarstwa... 

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

57 komentarzy:

  1. An amazingly beautiful garden. That's a huge job to keep beautiful

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny spacer po Wilanowie dziękuje

    OdpowiedzUsuń
  3. Incredibly beautiful place. The statues are gorgeous and roses, WOW.

    OdpowiedzUsuń
  4. El diseño de los jardines y las estatúas que lo acompañan , es una maravilla para la vista.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam tam parę lat temu, to miejsce jest zachwycające, cudownie się ogląda Twoje zdjęcia ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałam zdjęcia w internecie i każda pora roku jest w tym ogrodzie zachwycająca.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Ależ tam pięknie i zielono. Sama bym z chęcią pochodziła po takich ogrodach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. I would love to take a walk in this garden, enjoying beautiful green leaves, roses, and water lilies; adoring little fogs play around the pond :)

    Thank you for amazing photos
    Hugs.

    OdpowiedzUsuń
  8. Preciosos jardines adornados con hermosas flores.
    Un abrazo,

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne kadry Łucjo... Na Wilanów nie dotarłem jeszcze, ale wszystko przede mną ;) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W czasie tych wakacji odwiedziłeś wiele ciekawych miejsc. Może zdążysz przed rozpoczęciem studiów?
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  10. Ooooo, i na to czekałem :-) Cudnie Lusiu. Jak zawsze Twoje niezwykle ciekawe opowieści okraszone są przepięknymi zdjęciami :-) Jestem zachwycony tym, jak wspaniale oddajesz piękno natury, architektury, sztuki... Gratulacje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, że mam ogromną słabość do przyrody. Wyobrażam sobie jak bajecznie wyglądają ogrody czerwcową porą kiedy kwitną róże i nenufary. Może w przyszłym roku zobaczę to magiczne zjawisko? Czytając Twój komentarz zarumieniłam się. Tyle miłych słów.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Łucjo, jak tam pięknie... Twoje kadry cudownie oddały urodę ogrodów wilanowskich. Natomiast wiersz, którym rozpoczęłaś swój dzisiejszy post, jest tak do bólu prawdziwy...
    Przesyłam uściski. Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Anito, wiesz miał przemawiać. Zastanawiam się czy dotrze do wielu.
      Serdecznie Cię pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Magnificent photography, beautiful scenery!

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana
    Znowu muszę przyznać, że nie byłam.
    Szkoda, bo miejsce piękne, malownicze, historyczne i cudnie ukwiecone🌼
    Może kiedyś...
    Jak zawsze ładnie opisałaś i dodalas śliczne zdjęcia😀
    Pozdrawiam gorąco w chłodny czas❤️🤗☕

    OdpowiedzUsuń
  14. Molto bello e sopratutto è curato e conservato bene.
    Felice giornata, un abbraccio
    enrico

    OdpowiedzUsuń
  15. Uma maravilha, gostei de ver e aproveito para desejar a continuação de uma boa semana.

    Andarilhar
    Dedais de Francisco e Idalisa
    O prazer dos livros

    OdpowiedzUsuń
  16. Romantic gardens... Beautiful palace and images.. Happy day :-)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Gorgeous garden and statues !!!!
    Thanks for sharing those beauties !
    Your pictures are amazing !
    Hug
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiersz warty przemyślenia, bardzo mi się podoba. <3

    Zdjęcia są przepiękne. Byłam tam dwa lata temu, ale w kwietniu, to też nie było tylu kwiatów. Na twoich zdjęciach to miejsce wydaje mi się jeszcze piękniejsze i wydaje mi się, że ja wiele ominęłam. To nic takiego, będzie po co wrócić. :) Wspaniała fotorelacja, ale Ty tylko takie tworzysz i taka prawda. <3

    Dziś również życzę pięknego, miłego dla serca dnia. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, takie było zadanie tego wiersza chociaż Roman Brandstaetter umarł ponad 30 lat temu. Doskonale pamiętam twój post i zdjęcia z Warszawy i Wilanowa. Byłaś wtedy z przyjaciółką. Mnie też się marzy kolejny wyjazd.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  19. Wilanów jest przepiękny, a ogrody wręcz są zjawiskowe...
    Pozdrawiam.)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też Wilanów oczarował. Marzy mi się wyjazd czerwcową pora kiedy kwitną nenufary i róże.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  20. Dzięki za piękny spacer po ogrodach wilanowskich, w taką pogodę jaka jest dzisiaj za oknami to prawdziwa przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, dzisiejsza pogoda przypomina późnojesienną. Lodowate wiatry prawdopodobnie nadciągnęły znad Norwegii. Już tęsknię za latem i ciepłem. dzisiaj już włączylismy C.O.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  21. Wiele razy byłam w Warszawie, ale wstyd się przyznać, ani razu w Wilanowie, czego bardzo żałuję. Te ogrody to raj dla moich oczu. Dziękuję Ci Lusiu za cudowną fotorelację:)

    OdpowiedzUsuń
  22. 💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀. Love Ria

    OdpowiedzUsuń
  23. Hola Lucja Maria. Las fotos son espectaculares y lo que en ellas se ve también. Feliz fin de semana. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  24. Chyba nie wiedziałaś, co podziwiać czy rośliny, czy rzeźby. Wszystko jest przepiękne i warte podziwiania.
    Czytałam u Wiecha, że gdy Austriacy przybyli do Wilanowa, aby prosić króla o pomoc w walce z Turkami, ten akurat przerwał robotę przy kopaniu ogrodu. Najprawdopodobniej Wiech to zmyślił. Z kolei też czytałam, że to królowa Marysieńka zawiedziona małą ilością jabłek, powiedziała: "Kosz telo?"
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Wspaniałe są te ogrody:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  26. Słowo malowniczość zawiera w sobie wiele emocji i dobrych skojarzeń i myślę, że idealnie pasuje do opisania Wilanowa. Kwitnące nenufary, róże i soczysta zieleń, a wśród tego posągi - przyglądające się światu z kamiennym wyrazem twarzy...
    Wszystkim, i sobie też, życzę spowolnienia. Żebyśmy umieli patrzeć i dostrzegać, nie tylko słyszeć ale i słuchać. I nie żyli w dzikim pędzie. Bądźmy dla siebie dobrzy - wśród tego chaosu codzienności dobroć zawsze będzie miała wysoką wartość.
    Pozdrawiam i życzę fajnego weekendu, spędzonego w tempie spacerowym.

    OdpowiedzUsuń
  27. It's another interesting site, Lucja. I liked the fountain 'A Boy with a swan', many roses, nymphaeas, lake...all seems is well treated and cared, is tidy and beautiful.
    Hugs!

    OdpowiedzUsuń
  28. To ogromna przyjemność spacerować po malowniczych ogrodach Wilanowskich !
    Moja rodzina na wsi ma starą jabłoń koszteli, muszę im przekazać skąd się wzięła ta nazwa !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. What a fabulous palace this is, Lucja-Maria. Can you even begin to imagine the incredible wealth of the original owners?

    OdpowiedzUsuń
  30. Miejsce w którym nie czuł bym się u siebie. Ale szalenie mi miło że mojego krajana przywołałaś cytatem.

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudowne miejsce i super obfocone.
    Zawsze tam trafiam na pogodę, chciałabym uchwycić w zimę, tą architekturę, bo nigdy nie byłam.
    Nenufary najpiękniej pozują w wilanowskim stawie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Mnóstwo zieleni, wspaniałych rzeźb, woda, nietuzinkowe wspaniale aleje spacerowe... cóż dla mnie to jak piękny sen. Łucjo - jak zawsze przepiękne zdjęcia, tym razem się tu dłużej zatrzymam na ich oglądaniu.

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękny, malowniczy spacer, :)
    Bardzo lubię Wilanów. Zawsze kiedy jestem w Warszawie, odwiedzam i Łazienki, i Wilanów.:)
    Pozdrawiam Cię Łucjo cieplutko.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..