sobota, 19 maja 2018

W królestwie różaneczników i azalii - Pisarzowice część II







Różanecznik

Okryty ciepłem
płomiennych kolorów
nabrzmiewa słońcem
i melodią ogrodów...

Zbiera marzenia
zakurzonych obłoków
chwytając w ramiona
iskry kwiecistych snów...

W sile niezliczonej skrzydeł
różu, bieli, purpury
ogniem dotyka źródeł,
by maić niebo czarem wiosny...

(Aleksandra Baltissen)









Dzisiaj zabieram Was na dalszy spacer po prywatnych ogrodach Państwa Pudełek w Pisarzowicach... Znajdujemy się w najstarszej części ogrodu... To właśnie tutaj, na ogromnej prawie ponad kilometrowej długości rabacie posadzono większość różaneczników i azalii...









Spacer wśród takich pięknie kwitnących roślin to niesamowite przeżycie, wyjątkowa atrakcja a zarazem smaczek fotograficzny... Kwitnące azalie, różaneczniki i ich zapach mocno utkwiły mi w pamięci... One są przecież wizytówką tego ogrodu, ba jego arystokracją... Podziwiam niezliczone odmiany, bogactwo kolorów  tych wspaniałych roślin... Wyglądają zjawiskowo... Po takim uroczym spacerze i tylu wrażeniach, pora na kawę...






Tutejsza kawa i ciastka  zawsze są przepyszne... Posileni ruszamy na zakupy...  Od  pierwszego spojrzenia wiedziałam, że nie wyjadę z Pisarzowic  pustymi rękoma... Od razu zachwyciła mnie róża Pejamblue... Jest cudowna... Czas na dalsze kwiatowe zakupy...









Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłej, słonecznej niedzieli...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...





62 komentarze:

  1. Łucjo jak myślisz, czy jutro różaneczniki i azalie będą w Pisarzowicach równie piękne jak te na Twoich zdjęciach, czy może już przekwitły?
    Narobiłaś mi strasznej ochoty na odwiedzenie tego cudnego miejsca:)
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario
      wybacz, że dopiero teraz odpisuję na Twój komentarz. Do ogrodów Państwa Pudełek gdzie rosną azalie i różaneczniki możesz jechać bez zastanowienia ponieważ jest wiele krzewów, które nie są jeszcze w rozkwicie. To ogromne okazy. Natomiast w Ogrodzie japońskim Państwa Pudełko azalie japońskie kończą swe kwitnienie. Co nie znaczy, że nie warto tam podjechać.
      Do Ogrodach w Pisarzowicach warto pojechać bo trudno spotkać takie mnóstwo zjawiskowych krzewów zgromadzonych w jednym miejscu. Niestety, te prywatne ogrody otwarte są tylko w czasie Święta Kwitnącej Azalii.Życzę wam niezapomnianych wrażeń.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Zachwycajace miejsce! Lusiu czy te kule to też różaneczniki? Nie widziałam jeszcze takich, są zjawiskowe.
    Dzięki Tobie będe miała kolorowe sny;)
    Spokojnej nocy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, że piękne są te różowe i pomarańczowe kule? to azalie wielkokwiatowe 'Homebush'. Przepiękna stara sprawdzona odmiana o zjawiskowych różowych półpełnych kwiatach. A te pomarańczowe kule to święta Helena. Obie odmiany sporej wielkości można kupić w szkółce po 18 złotych.
      Aniu, nawet w dwóch postach nie byłam w stanie przedstawić wszystkich odmian różaneczników i azalii. Tutaj jest ich prawdziwe królestwo.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  3. Choć wolę rododendrony (dzisiaj ponownie zakupiony i obsadzony), azalie i różaneczniki równie mi się podobają. Bardzo ciekawe odmiany. Niestety dysponuję tylko balkonem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rododendron, inaczej różanecznik, to popularny krzak ozdobny bardzo często sadzony w sporych donicach. Jest piękną ozdobą każdego balkonu i tarasu. Elu, nawet jeden krzak daje sporo radości.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  4. I feel like I'm in heaven with all these beautiful azaleas and plants. I wish I could taste that cake and coffee too! What is the Polish name for my name, Mary? How do I spell it?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I regret that there is no email on your blog.
      I am happy to send you several photos of blooming azaleas.
      Your name in Polish is: Maria.
      This is one of the most beautiful names I know.
      Kisses and greetings:)

      Usuń
  5. Wspaniałe kwiaty! Balsam dla duszy!
    Cuda :)
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też byłam zachwycona wspaniałymi ozdobnymi krzewami o pięknych kwiatostanach.
      Są zjawiskowo piękne.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Ponieważ Pisarzowice są dla mnie za daleko, podziwiam różaneczniki w ogrodach znajomych. Oczywiście nikt nie ma kilometrowej rabaty z tymi zachwycającymi roślinami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam poro tych wspaniałych kwiatów w swoim ogrodzie ale to co ogląda się w Pisarzowicach i w trakcie dojazdu do ogrodów to niesamowite zjawisko.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Those blooms are spectacular. Have a wonderful weekend.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. These shrubs are phenomenally beautiful.
      Have a nice Sunday:)

      Usuń
  8. Cudo , co za piękna kraina kwiatów :-)
    Szkoda,że u nas takiej nie ma :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu,
      niemal całe Podbeskidzie w tym czasie tonie w tych pięknych kwitach.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  9. What a splendor - a feast for the eyes and for the soul - gorgeous this colors!
    Blessed Pentecost!
    ♥ hug and ♥ kisses Crissi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisarzowice is a place where these wonderful plants grow.
      I always visit them every spring because it is a feast for the eyes.
      Blessed Pentecost!
      Hugs and kisses.

      Usuń
  10. O ogrodzie pisałem już we wcześniejszym komentarzu. Dzisiaj zachwycił mnie piec w kawiarni. Bardzo oryginalnie wykończony. Połączenie z zakupami jest naturalne w tym miejscu, bardzo pięknym miejscu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesławie, doskonale pamiętam Twój poprzedni post.
      Mnie też ten piec zachwycił ponieważ jest bardzo piękny.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  11. Pół kilometra różaneczników? Mogę pomarzyć. I na szczęście mogę podziwiać u Ciebie.
    Serdeczności moc przesyłam.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każdego zachwyci taka ogromna ilość różaneczników.
      Przesyłam moc uścisków i pocałunków:)

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Gosiu, to ponad hektar a może i więcej? Kto by to obrobił.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Jak pięknie i baśniowo,zaczarowany ogród ,pięknie tam...
    A piec - kominek jest cudny,ostatnio lubię takie właśnie .
    Serdeczności najmilsze zostawiam Lusi,
    Ty zawsze wiesz co cieszy nasze oczy :)buziak :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och Gosik. Bardzo dziękuję za miłe słowa.
      Ten ogród jest wspaniały w czasie kwitnienia azalii i różaneczników.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  14. Lucy, jestem przekonany, że każdego dnia odwiedzasz Niebo i publikujesz zdjęcia na swoim blogu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, co jakiś czas odwiedzam takie miejsca. Owszem, chciałabym być codziennie w takim raju. Ogród jest przepiękny z mnóstwem kwiatów.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  15. Todo maravilloso. Feliz tarde de domingo.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze, że ode mnie daleko a to pewnie nic bym nie robiła tylko zwiedzała... bo co jak co ale na punkcie przyrody mam... fiołeczka... hihi
    zachwycające różaneczniki !
    pozdrawiam Lusiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu,
      pewnie zauważyłaś, że jestem zwariowana na punkcie przyrody, kwiatów.
      Mogłabym codziennie odwiedzać takie miejsca.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  17. Pejamblu is an adorable rose! And this place is a real rhododendron paradise. Happy new week Lucia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pejamblu is a beautiful rose. I love this garden with azaleas and rhododendrons.
      Happy week.

      Usuń
  18. Oi oi oi!! Awesome! These are not here yet. I look forward to blooming a lot. Greetings

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Azaleas and rhododendrons will probably flower for you in a month.
      Then they will enjoy your eyes.
      Happy week.

      Usuń
  19. Wow, what amazing flowers.
    Thanks for sharing these wonderful photos.
    Greetings
    Maria from
    Divagar Sobre Tudo um Pouco


    OdpowiedzUsuń
  20. Widoki niesamowite, Taka cudna kolekcja. A Twoja róża ma niepowtarzalny kolor. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  21. Las flores son las auténticas protagonistas de la primavera. Ellas nos alegran la vista con sus alegres colores y su enrome belleza.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  22. Bajecznie! Przecudnie! Pięknie! Muszę tam pojechać. Ale za nim to zrobię powinni zamknąć centrum ogrodnicze ;-) No chyba, że pojadę dostawczakiem.. no i zrobię piętro w ogrodzie ;-) Serdeczności Lusiu, miłego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne kwitnące miejsce aż chce się tam być .Szkoda , że krótki jest czas kwitnienia .Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow - those gardens are fabulous!

    OdpowiedzUsuń
  25. Trudno wyrazić swój zachwyt:))))to cudowne miejsce:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale cudnie i jakie okazy, w tym roku juz nie pojadę ale na pewno w przyszłym w okresie kwitnienia tych wspaniałości:))

    OdpowiedzUsuń
  27. Co za piękne miejsce! Szkoda, że te krzewy kwitną krótko. To cudny element ogrodu i powiew śródziemnomorskiego klimatu.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wszystkie kwitnące krzewy przepiękne.
    A widziałas moje dywany lesne?

    OdpowiedzUsuń
  29. Ależ tam pięknie. Z miłą chęcią wypiłabym z Tobą kawę w tak cudownej kawiarni. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Trudno ogarnąć to całe piękno :) Czasem się zastanawiam - jak oni to robią?
    Serdecznie Cię Lusiu pozdrawiam i wracam jeszcze sobie pooglądać.

    OdpowiedzUsuń
  31. Wspaniała kolekcja kwitnących roślin,bogactwo kolorów, cudności, szkoda,że ogród jest tak daleko od mojego domu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Przecudownie, aż nie chciałaby się stamtąd wychodzić. Zatopić się w ten ogród i kwiaty. A i kawiarenka śliczności. Ach zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  33. Łucjo, przepiękne, wręcz bajkowe miejsce. Różaneczniki są po prostu cudne. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. niesamowite miejsce! magiczne!:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nasza azalia już skończyła kwitnąć, ma poobrywane szypułki kwiatowe i obcięte suche gałązki. Wygląda teraz bardzo mizernie, na szczęście niedługo pokryje się liśćmi i będzie całkiem przyzwoicie wyglądać.
    Te na Twoich zdjęciach mają niesamowite kolory, aż dziw, że takie cudo występuje w naturze.
    Pozdrawiam majowo.

    OdpowiedzUsuń
  36. Raj dla duszy i serca. Uwielbiam takie widoki. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  37. Proponowałem Marzence, ale chyba jest w takim stanie ducha po Kapiasach, że nie chce go nadwyrężać kolejnym cudownym ogrodem. Chyba stanie na tym że poczekamy do przyszłego roku.

    OdpowiedzUsuń
  38. Hi. What a fantastic place. Thanks Lucja-Maria.

    OdpowiedzUsuń
  39. What a beautiful flowers !!
    ,...happy week love Ria x 💜

    OdpowiedzUsuń
  40. Idę się pochlastać, że nie byłam w żadnym ogrodzie o tej porze roku. Różaneczniki i azalie są boskie. Jestem mega oczarowana pierwszym zdjęciem, toż jest perfekcyjne. Zdjęcie wyjęte z najpiękniejszej baśni! Muszę tam zabrać mamę, no muszę. Zaraz obcykam trasę. hehehe Cel na następny rok, to pojechać, kiedy kwitną azalie i różaneczniki. Zachwycające zdjęcia, ogród, post. <3

    Okay... już sprawdziłam trasę, to ino godzina drogi, mama już poinformowana, przekonałam ją Twoimi fotkami. Jak nie teraz to za rok, ale wpisuje na listę miejsc do zwiedzenia. :)))

    OdpowiedzUsuń
  41. Cześć;) Marzę o tym by tam pojechać...niestety to dość daleko ode mnie, dziękuję za świetną fotorelację ;)pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  42. Istny raj na ziemi... Cudowne zdjęcia.
    Pozostałe słowa są zbędne :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..