Na Zelandii, największej z duńskich wysp znajduje się Helsingør (pol.Elsynor) miasto, które rozsławił na cały świat William Szekspir... W zamku KRONBORG umieścił akcję Hamleta, swojej najsłynniejszej sztuki...
Helsingør, jedno z najstarszych i jedno z najładniejszych duńskich miast... Położone jest nad cieśniną Sund... Ma długą i ciekawą historię... Pierwotnie powstało przed 1231 rokiem jako osada rybacka... Dzięki Erykowi Pomorskiemu otrzymało prawa miejskie w 1426 roku... Nadano mu również status miasta targowego...
Nazwa Helsingør pochodzi od słowa "wąska szyja" lub " wąska cieśnina". Już na opłotkach miasta widać jak jest tu ciekawe... Jak wiele rzeczy przyciąga oko... W późniejszym poście "zapuszczę się" aż do centrum...
Na nabrzeżu portowym zauważyłam rzeźbę ze stali nierdzewnej, polerowanej... Od razu wzbudziła moje zainteresowanie... Podeszłam bliżej... Była niemal taka sama jak Mała Syrenka w Kopenhadze ale przedstawiała młodego, bardzo przystojnego chłopaka... To "On" brat Małej Syrenki... Rzeźba powstała w 2012 roku i jest pracą dwóch duńskich artystów... Hmmm, czyżby Helsingør pozazdrościł Kopenhadze?
Helsingør było i jest miastem portowym... Już w 1882 roku istniała tutaj stocznia... Wielu mieszkańców miasta w niej pracowało... Niestety, przyszły złe czasy i stocznię zamknięto... Lubię murale... Są bardzo charakterystyczną dziedziną sztuki dzisiejszego wieku... W Helsingør jest kilka... Dwa murale na Allegade Street to pomnik, hołd dla tysięcy stoczniowców... Jeden z nich przedstawia stare zaplecze, kolejny stare, ogromne parowce...
Zwróciłam uwagę na wysmukłą kolumnę zakończoną żaglowcem i dwoma delfinami... W Bałtyku u wybrzeży Danii pojawiają się regularnie... Grozi im wyginięcie... Są brutalnie mordowane u wybrzeży Wysp Owczych... I nie tylko tam... Nigdy nie zapomnę obrazów z filmu "Zatoka delfinów"... Delfiny kochają ludzkie towarzystwo i bardzo często zbliżają się do statków, łodzi... Wg pięknej legendy zakochały się w żaglowcu i uratowały go od zderzenia z górą lodową...
Na chodniku w pobliżu nabrzeża, pomnik stoczniowców, którzy związani byli ze stocznią, największym pracodawcą w mieście w latach 1882 - 1983... Rzeźby wykonał duński artysta Hans Pauli Olsen...
W pobliżu Silver Street na niewielkim, ukwieconym skwerku jest ciekawa fontanna z bogatą oprawą rzeźbiarską... Trzy tańczące kobiety... Fontanna to dzieło Rudolpha Tagnera duńskiego rzeźbiarza współpracującego z norweskim artystą Gustawem VIGELANDEM...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę szczęśliwego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
jak tam pięknie. :) baaardzo lubię miasta portowe, zwłaszcza na wyspach, więc to bardzo przypadło mi do gustu. ;) i tak szczerze mówiąc to jestem tak stęskniona za jakimkolwiek wyjazdem, że absolutnie wszystko mi się podoba i wszędzie bym się wybrała. ale liczę po cichutku, że już niedługo i gdzieś się chociaż na pół dnia wybierzemy. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Mnie też się marzy od jakiegoś czasu bliżej nieokreślony wyjazd.
UsuńTrochę zniechęca mnie pochmurna pogoda jak również źle wpływa na moje samopoczucie.
Pozdrawiam:)
Zachwyciło mnie miasteczko, a szczególnie te trzy tańczące baletnice.
OdpowiedzUsuńI nie są wcale tak daleko :-)
Tak Helsingør jest piękne. A ten ukwiecony skwer i fontanna z baletnicami wyglądał nad podziw malowniczo.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Breathtaking picture from Zealand.. I'm completely blown away with the beauty of the country..
OdpowiedzUsuńI am happy that you also like Elsinore.
UsuńGreetings.
Jak zwykle piękne zdjęcia... dziękuję za wirtualną podróż <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wszystko piękne, zdjęcia fantastyczne! Bardzo podoba mi się klimat tego miejsca a wyjątkowo urzekły mnie te panny tańczące!
OdpowiedzUsuńMnie też urzekło to miasto. Posiada wiele niezwykłych miejsc.
UsuńPozdrawiam:)
I like that marine environment of this city and the beautiful sites it shows.
OdpowiedzUsuńKisses
It is a beautiful shipbuilding city.
UsuńI am glad that I met him.
Greetings.
Es precioso. Besos.
OdpowiedzUsuńI love these colorful buildings! Lovely photos!
OdpowiedzUsuńHave a nice week!<3
Hugs!
Thank you very much, Sirpa:)
UsuńDzięki Tobie Łucjo zwiedziłam kawał świata- dziękuję.
OdpowiedzUsuńBasiu, kawał świata? Na moim blogu to tylko namiastka.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Placyk z fontanną z tancerkami wprost wymarzony na letni odpoczynek :)
OdpowiedzUsuńMnie też zachwycił skwerek z fontanną i kwiatami. Jest bardzo piękny.
UsuńPozdrawiam:)
Miasto jest przecudowne, czekam z niecierpliwością na kolejne posty o nim. Tyle nowych rzeczy można się dowiedzieć na Twoim blogu! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Patrycjo, że Helsingør jest miejscem bardzo ciekawym.
UsuńPozdrawiam:)
Rzeżbiarz to prawdziwy artysta,robotnicy sprawiają wrażenie ,jak żywych.A baletnice...i lawenda zachwyca...
OdpowiedzUsuńWszystkie rzeźby w Helsingør budzą zachwyt.
UsuńPozdrawiam:)
Kiitos niin kaunis värikäs kaupunki paljon hienoja arvokkaita patsaita
OdpowiedzUsuńHyvää viikon jatkoa terveisiä:)
what a magnificent post and photographs of a beautiful place. The 3 ladies dancing is exquisite as sre the other statues and the Lavender.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Margaret:)
UsuńCudowne miasteczko. Chciałbym tam pojechać. Dziękuję za zdjęcia i ciekawe opisy miejsca.
OdpowiedzUsuńMnie też zachwycił Helsingør. Dania jest krajem wyjątkowo pięknym.
UsuńPozdrawiam:)
Hello. Great photos. I like the statues so much. They are really stunning.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Sami:)
UsuńExcelente reportagem com fotografias maravilhosas.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa semana.
Andarilhar || Dedais de Francisco e Idalisa || Livros-Autografados
Gorgeous pictures from a beautiful and colorful place !!!
OdpowiedzUsuńThanks !
Anna
Thanks, Anna:)
UsuńCiekawe portowe miasto. Podobają mi się rzeźby, fontanna, murale, kolorowe domy, no i kwiaty. Ciekawie je pokazałaś na zdjęciach i opisałaś. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMnie też zainteresowało stoczniowe miasto. Z ogromną przyjemnością spacerowałam po jego uliczkach i odwiedziłam tutejsze muzeum stoczniowe.
UsuńPozdrawiam:)
Thank you for your lovely photos. Beautiful city.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Matti:)
UsuńHi Lucja-Maria! How wonderful art there will be on display on the walls, and beautiful statues. The Little Mermaid is still waiting for a prince! Great deals with purple flowers;-) Greetings
OdpowiedzUsuńMermaid is still waiting for a prince?
UsuńThis prince is on the wharf.
Greetings.
Ta fontanna jest bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Ta fontanna jest nie tylko ciekawa ale i bardzo piękna.
UsuńPozdrawiam:)
Uważam, że fontanna z trzema kobietami jest najpiękniejsza. Wspaniałe dzieło.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Mnie tez spodobała się ta fontanna. Ach i ten skwerek. To mnóstwo kwiatów i ławeczki czyni, że chce się tam chwilę odpocząć.
UsuńPozdrawiam:)
Me gusta el ambiente marítimo de la ciudad, los monumentos, carteles y todo lo que nos has enseñado, no creo que pueda visitarla nunca, pero he disfrutado un rato.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Śliczne, urokliwe miasteczko! Fontanna z baletnicami taka delikatna, zwiewna, a postacie stoczniowców... hehe, od razu zastanowiłam się ile osób przestraszyło się ich, idąc wieczorem tym chodnikiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Rzeźby stoczniowców są naturalnej wielkości i faktycznie robią ogromne wrażenie. Fontanna jest mnie też się bardzo spodobała.
UsuńPozdrawiam:)
Pamiętam post o zamku Hamleta, a teraz dzięki Tobie mogę obejrzeć miasteczko. Wszystkie nadmorskie miasta mają podobny klimat, zapach i głosy ptaków, ale to fontanna mnie urzekła.:))
OdpowiedzUsuńCecylio,
Usuńw tym poście pokazałam tylko mały fragment stoczniowego miasta.
Tak. Miasta nadmorskie mają niezapomniany klimat.
Pozdrawiam:)
Bardzo urocze miasteczko, mało już pamiętam z mojej wizyty z przed lat w tym mieście, więc z tym większą przyjemnością oglądam zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Urzekło mnie to miasto. Miło wspominam w nim pobyt i wizytę w tutejszym muzeum.
UsuńPozdrawiam:)
To wszystko co nam dzisiaj pokazałaś i opowiedziałaś jest urzekające.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję, Marylko:)
UsuńNa północ od Polski goscilam tylko na Bornholmie, ale niewiele pamiętam:< chetnie odwiedzilabym inne miasteczka.
OdpowiedzUsuńLubicie podróże i wiem, że kiedyś wyruszycie dalej niż Bornholm.
UsuńPozdrawiam:)
W temacie delfinów: Indie, Chile, Węgry i Costa Rica uważają, że delfiny są osobami, i zakazują na przykład zmuszania ich do zapewniania ludziom rozrywki, a zabicie delfina określane jest jako morderstwo. I to jest, moim zdaniem, osiągnięcie. Na małą skalę, ale może w końcu i inne kraje przyznają temu rację.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, piękna wyprawa. Bardzo dziękuję za szczegóły, których pewnie nigdy bym się nie dowiedziała. To jest miejsce, które warto zobaczyć. A nawet sobie nie zdawałam z tego sprawy. :)
Zaciekawił mnie temat poruszony przez ciebie dotyczący mordowania delfinów.
UsuńZaczęłam drążyć temat. My ludzie jesteśmy jak bezmózgowcy. Mordujemy zwierzęta, teraz jak szaleni wycinamy drzewa, które rosną lasami. Dzisiaj jechałam przez stary las bukowy. Te piękne buki są w pień wycinane. Robi to okropne wrażenie. Pustynia. Biedne zwierzęta i ptaki. Są zdezorientowane bo tylko słychać piły.
Pozdrawiam:)
Hello dear LUCIA
OdpowiedzUsuńGorgeous post, I really like the lavender fields!
I wish you a nice evening!
Kisses, hugs and thanks for visiting!
Thank you very much, ELENA:)
UsuńCudowne miasteczko. Chciałbym tam pojechać. Wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
xxBasia
Basiu,
Usuńskoro marzysz to przyjdzie taki czas, że zobaczysz to urocze miasteczko.
Pozdrawiam:)
What beautiful places! Especially, the sculpture of the three men is fantastic.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Tomoko:)
UsuńWSPANIALE MIEJSCE LUSIU-POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńPOCZĘSTUJ się PĄCZKIEM-SMACZNEGO -Wanda
Bardzo dziękuję, Wandziu:)
UsuńPiękne miasteczko.Cudowne zdjęcia. Byłam latem w Kopenhadze,która także mnie zachwyciła. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo miło wspominam Kopenhagę.
UsuńMiasto mnie urzekło.
Pozdrawiam:)
I love Danish towns and cities. It is interesting to read about Elsinore. I especially like the beautiful dancers around a fountain with lovely flowers surrounding. Is it lavender?
OdpowiedzUsuńKeep warm. Betty
Fountain of dancers is very beautiful.
UsuńOh, Betty dream already spring.
Kisses:)
As always it's a very interesting post, Lucja!
OdpowiedzUsuńI've not been to Elsinore, and the statue of 'little brother of Copenhagen Mermaid' is surprising to me, I should to see it. The town itself looks nice, tidy houses, clean streets, different colors.
Thanks for sharing!
I also really like to Helsingor. It is clean, neat.
UsuńGreetings.
Urzekająca wycieczka! Podobają mi sie murale, świetne!
OdpowiedzUsuńDziekuje za zdjęcia z cudnego miasteczka:) Pozdrawiam cieplutko.
Mnie też spodobały się murale w tym mieście. Jest im więcej. Przedstawię je w kolejnych postach.
UsuńPozdrawiam:)
I znowu kraj, który wprost wymaga, by go odwiedzić!
OdpowiedzUsuńściskam i niezmiennie zapraszam
Andrzejku,
Usuńjesteś już zdrowy?
dziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam:)
uwielbiam takie pomniki - ci panowie idący ulicą :)
OdpowiedzUsuńdelfiny to cudowne i bardzo mądre stworzenia, dane nam było poznać jednego osobiście dzięki terapii w której uczestniczył Gabryś, straszne to jak ludzie brutalnie się z nimi obchodzą...
ale niestety świat nie jest dobry :/
buziaki
Uma postagem que eu li duas vezes, que maravilha Lucja! Obrigado por compartilhar todas estas belezas e cultura conosco. Belas as pinturas nas casa, belas as esculturas, belas as fotos. Parabéns amiga!
OdpowiedzUsuń