Wiem, że tematyka dzisiejszego postu nie każdego zainteresuje ponieważ są to bardzo odległe nam czasy... Historia tego miejsca sięga dalekiej przeszłości i dotyczy V i VI tysiąclecia p.n.e.
W południowej części Galilei jest rozległa, bardzo urodzajna Dolina Jezreeel, która przechodzi w Dolinę Bet She'an... Dolina Jezreeel znana również jako równina Megiddo była miejsce mniejszych i większych bitew... Biblia nazywa ją miejscem ostatecznej bitwy, czyli Armagedonem... Jest to miejsce wyjątkowo malownicze i bardzo urodzajne... Słynie z bujnej roślinności, która tutaj znajduje obfite nawodnienie... U stóp potężnego Tel al-Hosn przed wiekami znajdowała się antyczna twierdza...
Archeolodzy z Uniwersytetu w Pensylwanii w latach 1921 - 1933 prowadząc wykopaliska odsłonili dwadzieścia warstw osadniczych, sięgających początków epoki miedzi...
W Starym Testamencie kilka razy spotykamy się z Bet She'an... Niegdyś, talmudyści mówili o tym miejscu: "Jeżeli raj znajduje się w Palestynie, to jego bramą jest właśnie Bet She'an".
Mnie takie miejsca zawsze cieszą, ponieważ pozwalają poznać starożytną historię... Lubię to! Chodząc wśród wiekowych kamieni i z uwagą wsłuchuję się gdy opowiadają mi o odległych, dawnych czasach.. Zawsze opowiadają mi dzieje ludzkości przez pryzmat minionych wieków...
Teren ten miał bardzo krwawą i burzliwą historię... Ruiny niegdyś okazałych budowli, które miałam okazję zobaczyć, pochodzą z czasów rzymskich i zostały odsłonięte przez archeologów amerykańskich...
Pierwotnie miasto-państwo należało do Kananejczyków... Zostało jednak podbite przez egipskiego faraona Totmesa III... Pod władzą egipską pozostawało aż do czasów Ramzesa III... Było ważnym przystankiem karawan... Tędy wiodły najważniejsze szlaki handlowe z Egiptu do Mezopotamii... Kolejny raz, miasto- państwo przechodzi w ręce Kananejczyków... Cywilizacja ta jednak nie przetrwała... Zniszczyli ją Filistyni i plemiona hebrajskie... Na szczycie tego wzgórza zbudowano warownię obronną... W czasach króla Saula należała do Filistynów... Po klęsce Saula na wzgórzu Gilboa Filistyni powiesili na murach miasta, ciała króla i jego trzech synów...
Stanowiska archeologiczne w Bet She'an miałam sposobność zobaczyć w dwóch miejscach.... Wzgórze zwane tell oraz ruiny miasta rzymskiego... Na tellu odkryto pozostałości kananejskie... Wchodząc na teren rzymskiego miasta już z daleka zobaczyłam szeroką Aleję Kolumnową i Palladium, najwspanialszą ulicę miasta, która poprzedzona jest propylejami... Perełką miasta jest rzymski amfiteatr mogący pomieścić 8000 widzów... Odbywały się tutaj m.in. walki gladiatorów... Połączony był z głównym miastem bazaltową kostką brukową... Do dziś przetrwały również jej fragmenty ułożone z dużych bloków... To w Bet She'an odnaleziono najstarsze ule... Pochodzą z X i IX w p.n.e. z epoki izraelskich królów Dawida i Salomona...
Podczas prac wykopaliskowych w 1930 roku odkryto stele faraona Seti I, świątynię wzniesioną przez Totmesa III ku czci boga Mikala, świątynię wzniesioną przez Ramzesa II ku czci bogini Anat... Te cenne eksponaty mogłam oglądać w Muzeum Rockefellera w Jerozolimie... Odkryto łaźnie, a w nich mozaikowe i marmurowe dekoracje... Były w nich również wysokie kolumny ze zrujnowanych świątyń...
Bet She'an było również ważnym centrum chrześcijaństwa... Odkryto liczne kościoły i monastyry, które pochodzą z VI wieku... Charakterystyczną roślinnością Doliny Bet She'an są palmy... Najpiękniejszym kwiatem rosnącym w Dolinie jest Iris Gilboa... W środowisku naturalnym rosną i wspaniale kwitną cyklameny oraz farbowniki lekarskie...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłej niedzieli...
Życzę miłej niedzieli...
Pozdrawiam serdecznie...
Bardzo ciekawe są te pozostałości. Zwłaszcza zdjęcie szóste od dołu zrobiło na mnie ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pewnie, że ciekawe. mają ponad dwadzieścia wieków.
UsuńZdjęcie szóste przedstawia pozostałości świątyni Anet...
Zachwyca maleńki gaik palmowy...
Pozdrawiam serdecznie:)
Mnie najbardziej zachwyciły te kolumny - jakie one ogromne i dobrze zachowane. WYobrażam sobie pozostałą część budynku, musiała być imponująca.
UsuńRzymianie byli świetnymi obserwatorami...Nowe techniki budowania zapożyczyli od Greków...Wprowadzili wspaniale kolumnowe portyki... Style architektoniczne (dorycki, joński, koryncki) Te style mieszali ze sobą. W fasadach kilkukondygnacyjnych budowli umieszczali często na parterze cięższe optycznie kolumny doryckie, wyżej smuklejsze jońskie, a na szczycie korynckie...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
faktycznie wyglada to na raj
OdpowiedzUsuńmnie zawsze to zastanawia jak tamci ludzie to wszystko budowali, to jest wrecz niepojete
http://historie-prawdziwe-dziwne-smieszne.blogspot.com/
Mnie też zachwyciła ta część Izraela. Jest zielona, ukwiecona, z dużą ilością wody...
UsuńZastanawia Cię w jaki sposób dawniej budowano? nie znano bylejakości.
Pozdrawiam serdecznie:)
tak, widać, że tam tętni życie, jest przesycone kolorami
UsuńWitaj Lusiu ! Piękne stare miejsce w otoczeniu bujnej roślinności. Palmy i irysy są tak soczyste po prostu cudne. Ciekawa jestem czy tam jest bezpiecznie względu na konflikt palestyński...?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli :)
Elu uważam, że tutaj jest bezpieczniej niż w Syrii, Libanie czy Egipcie...
UsuńI chociaż marzę o powrocie do tych krajów, to jednak brakuje mi odwagi aby spełnić swoje marzenia...
Pozdrawiam serdecznie:)
Nawet ruiny mogą być piękne, co udowodniły Twoje zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
To fakt. Te ruiny zachwycają. A gdy pomyślę, że liczą aż tyle wieków chciałoby się krzyczeć: patrzcie one liczą dwadzieścia wieków...
UsuńNie miałam okazji oglądać tego miejsca w czasie podróży po Izraelu, więc mam po co wrócić. :) U nas w parafii planują w przyszłym roku znów jechać do Izraela, ale będzie to ta sama trasa co już byłam, więc się nie wybiorę.
OdpowiedzUsuńCiekawa historia jest związana z tymi ruinami, z przyjemnością poznałam dzięki Tobie nowe miejsce.
Pozdrawiam :)
W Izraelu byłam z wycieczką. Oprócz miejsc duchowych mogłam zobaczyć miejsca historyczne...Powiem Ci szczerze, że inaczej odbiera się pielgrzymkę w świętych miejscach. Tego mi bardzo brakowało.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
aaach - pod taką palmą usiąść ... a u mnie buro smętnie i ponuro ... brrrr
OdpowiedzUsuńdobrze, że w domu święto więc duchowego ciepła nie brakuje ...
Piękny post Lysiu. Oczywiście nigdy tam nie byłam i pewnie nie będę ale z Tobą wędruje się cudownie
Haniu, u mnie też jest szaro i pochmurno.
UsuńOd wczoraj pada. Właściwie to leje.
Pozdrawiam serdecznie:)
¸.•°♡♡♫° ·..
OdpowiedzUsuńDeve ser muito emocionante visitar um lugar como esse!
Ótimo mês!
Bom domingo! Boa semana!
°º✿♫ Beijinhos.
º° ✿✿ ♫° ·. Brasil
Tyle słońca, tu dopiero można odpocząć. Dziękuję za piękną wycieczkę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSłońca faktycznie nie brakowało...Na pustyni Qumran dochodziło do 40 st.C
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Zawsze kiedy oglądam takie zdjęcia podziwiam ludzi którzy to wszystko budowali:))nie było takiej technologi a budowle przetrwały tysiące lat:))piękny post:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o Rzymian to posługiwali się grecką technologią...Owszem, mieli lepszy sprzęt budowlany niż Egipcjanie....Posiadali m.in. kołowroty, dźwigi i żelazne narzędzia, których budowniczowie piramid nigdy nie posiadali.
UsuńBudowniczowie starożytnego świata budowali, solidnie i trwale.
Pozdrawiam:)
Nigdy nie byłam w Izraelu :(, a ruiny lubię oglądać i wyobrażać sobie, jak to wcześniej mogło wyglądać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPamiętam...
UsuńPrzecież byłyśmy w wielu tych samych antycznych budowlach.
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)))
amazing ruins! love the rock walls.
OdpowiedzUsuńFantastic, historical ruins.
UsuńGreetings.
Hello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńThe topic was very interesting!
I do not know that there is this old fortress in Israel
Thanks for sharing!
Have a beautiful Sunday!
I kiss you!
* ELENA * is an old Roman city.
UsuńVery interesting monument.
Interesante de lo contrario dicho, he estado en Israel pero no conozco esta parte, todo no se ve en un viaje, me han gustado los templos.
OdpowiedzUsuńUn feliz domingo.
While viewing the pics I was imagining the beautiful life the people had here when the place was lively years, years ago !
OdpowiedzUsuńVery interesting post and thank you for making us aware of this awesome historical place :)
Walking through the ruins, I did not think about people living centuries ago ...
UsuńGreetings.
Witaj :)
OdpowiedzUsuńZa daleką, choć tylko wirtualną podróż- bardzo dziękuję :)
Pozdrawiam mile na cały tydzień :)
Nie lubisz poznawać takich miejsc?
UsuńPoznawanie świata to prawdziwa przyjemność.
Pozdrawiam:)
Lusiu... druga fota... urzekające miejsce...
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się też mozaiki
pozdrawiam niedzielnie
A to kibuc. Zielone, cudowne miejsce...
UsuńPozdrawiam:)
Te ruiny zachwycają. No nie mogę się napatrzeć. Zawsze się zastanawiam jak ludzie to kiedyś budowali...
OdpowiedzUsuńŚciskam:)
Mnie też zachwyca starożytne budownictwo.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękny post na niedzielny wieczór. Odwiedziłaś niezwykłe miejsce o historii tak odległej, że aż dziwne wydaje się, że jakieś pozostałości dawnych miast i pałaców są jeszcze w tak dobrym stanie.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością pospacerowałem pośród palm :)
Pozdrawiam.
To niesamowite, że te zabytki liczą dwadzieścia wieków i tak wspaniale wyglądają.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Niesamowite.
OdpowiedzUsuńIle już widziałaś i w tak różnych częściach ziemi.
Jedyne czego pragnęłam- to zwiedzać świat, mnie się nie udało, Tobie tak i dzięki Tobie zwiedzam nadal.
Dziękuję
Twoje komentarze zawsze są bardzo miłe.
UsuńRozczulają mnie. Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie:)
Lusiu dziękuję ci za tak ciepły wpis, słoneczka mi potrzeba było a z twoich zdjęć bije jego promieniami :))) spróbuję napisać jeszcze jutro, dziś lecę spać
OdpowiedzUsuńściskam bardzo bardzo serdecznie
W Bet She'an było słoneczko i temperatury około 40 st.C
UsuńJustynko, o 1,13 jeszcze nie śpisz?
Pozdrawiam serdecznie:)
I tego słoneczka mi bardzo brakuje... że już nie będę się przypominać o moich izralelskich aspiracjach podróżowych...
Usuńno niestety, odwiedzila nas mamusia- nie moja... dopiero w nocy znajduję chwilę by pozaglądać w ulubione miejsca...
uściski Lusia :***
I'm sure it must be a great place on the past.
OdpowiedzUsuńU nas od rana słoneczko, ale jest zimno, -3 stopnie o 08.00. Piękne zdjęcia Lusiu! To wspaniale, że możesz odwiedzać tak wiele ciekawych miejsc. Poznawanie świata to fantastyczna rzecz, ja też to bardzo lubię. A najważniejsze, że tego co zobaczymy nikt nam nie ukradnie :) Pozdrowienia. Miłego tygodnia!
OdpowiedzUsuńAndrzeju, wiem, że bardzo lubisz podróżowanie. Zobaczyłeś wiele pięknych miejsc.
UsuńPozdrawiam:)
O ja cie, jakie piękne widoki nam przedstawiłaś, jestem zauroczona !!
OdpowiedzUsuńA podobnego irysa to i ja mam na ogródku swym :)
Serdeczności zostawiam.
Przypuszczam, że podobnego...
UsuńPozdrawiam:)
Nareszcie mogę spokojnie zwiedzać z Tobą te cudne miejsca! Zawsze marzyłam o tym by być n-lką i archeolożką (mam nadzieję że to prawidłowa forma;)). Nauczycielką zostałam, ale teraz chciałabym spokoju, systematyczności, a tak odbieram prace archeologów, więc może czas zmienić zawód? hihi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Aniu, kto kocha swój zawód i znajduje w pracy zadowolenie ( a Ty kochasz swoją pracę) pozostań przy tym co lubisz...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Mnie bardzo zainteresował Twój post Lusiu. Lubię takie miejsca i bardzo dziękuję że wraz z Tobą mogę choć wyobraźnią pochodzić po tych historycznych miejscach. Cudowne zdjęcia , ciekawy opis. Wspaniałe przeżycia duchowo wizualne. Serdecznie dziękuję :) Ina
OdpowiedzUsuńCieszę się, że lubisz takie posty. To jest ciekawe miejsce...
UsuńSpacerujesz po wykopaliskach i zastanawiasz się ile to miejsce widziało, co przeżywało, jakie ludy nim zarządzały...
Pozdrawiam serdecznie:)
Powiązania tego miejsca z Biblią robią wrażenie. To wspaniałe móc zobaczyć miejsca, o których wcze śniej sie tylko czytało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Takie miejsca robią wrażenie...
UsuńCzytając Biblię, nawet nie pomyślałam, że to miejsce jeszcze istnieje.
Potem przychodzi czas, i widzisz je. To niesamowite.
Pozdrawiam:)
I bardzo zadowoleni z tych zdjęć. Wydawał się w Meridzie, España, w rzymskim mieście, tam żyją 8 lat.
OdpowiedzUsuńHappy Monday Lucia.
pocałunek.
Lauro, zgadzam się z Tobą. W Hiszpanii Rzymianie pozostawili wiele wspaniałych zabytków.
UsuńPozdrawiam:)
jeszcze raz wróciłam napawać się widokiem. Tera dobrze pooglądałam mozaikę. Zawsze podziwiałam mozaiki.
OdpowiedzUsuńHaniu, dziękuję za kolejne odwiedziny.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Es una linda ciudad romana. Besos.
OdpowiedzUsuńNie dziwie się Malinie, że zagląda tu kolejny raz... Piękną, pełną słonecznych barw i cudownych widoków podróż nam zafundowałaś. Aż zaniemówiłam...
OdpowiedzUsuńCieszę się...
UsuńPozdrawiam:)
Świetna fotorelacja. Mogę Ci tylko pozazdrościć tego zwiedzania świata i umiejętności opowiadania o tym co zobaczyłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie Łucjo.
Historia, czasy minione to niesłychanie ciekawe . Nigdy wszystkiego się nie pozna..to dziwne ale prawdopodobne. Może zawodzi wyobraźnia, dlatego potrzebne są takie prace. Piękne zdjęcia a irys uroczy!
OdpowiedzUsuńZiemia wiele skrywa. Archeologia szkoli kolejne kadry.
UsuńPozdrawiam:)
Mnie zainteresowała i to bardzo.
OdpowiedzUsuńJutro będę przechodziła ul Grzybowską w Warszawie.Mam tam swój sklep ze sznurkami.Jest to miejsce, gdzie przechodząc, same nasuwają się pewne refleksje.
Piękne zdjęcia i jeszcze piękniejsze opisy.Bardzo Ci dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam.
Juto, cieszę się, że zainteresował Cię post...
UsuńRozumiem, że w takim miejscu nasuwają się refleksje.
Pozdrawiam serdecznie:)
Lusiu dzięki za pokazanie tak cudownych miejsc mam siostrzenicę w Jemenie od dwudziestu lat (pogadamy przez Skypa tez cos zdjęc pośle )widoki niesamowite nie wyobrażam sobie tam mieszkać,Twoja relacja jak zawsze robi wrażenie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWandziu, powiem Ci szczerze, że do tego kraju nigdy bym nie pojechała.
UsuńWidoki są piękne ale przeraża mnie pewna sprawa... Ja też nie wyobrażam sobie abym tam zamieszkała.
Czy nosi czarczaf i nigab ?
Pozdrawiam:)
Powiem tak siostra byla tam trzy razy i ze zdjęć i filmików wynika ze jest to hidżab (twarz cała odkryta) nie wiem dokładnie (w domu była ubrana tak jak my)ale uważam że to czarczaf.
UsuńWiem że ma biały i czarny strój siostra ze szwagrem byli tam półtora miesiąca mieszka w Sanie(obecnie konczą budowe domu),zdjecia też posiadam nie będę je pokazywać jak pisałam gadamy przez skypa w Polsce byla 12lat temu z chłopakami(wtedy mieli Starszy6lat a młodszy 7miesięcy-gościli 3miesiące)namawiałam ją żeby została ale ciągło ją do męża (poznali się na studiach w Polsce,ślub wzięli też w Polsce po studiach mąż siostrzenicy wrócił do Jemenu a za rok przyjeżdża siostrzenica) potem przychodzą na świat chłopaki żyją w Sanie życie toczy się dalej ale się rozpisałam....serdecznie pozdrawiam
Wandziu, jestem pełna podziwu. Bardzo dziękuję za przemiły komentarz.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Znowu post dla mnie. Wiesz jak lubię starożytność. Zdjęć narobiłaś ho, ho, ho! Rzymianie byli ekspansywni, podbijali co się dało podbić. Szkoda, że nie masz zdjęć architektury narodów przez nich podbijanych. Chociaż, może nie było jej zbyt wiele.
OdpowiedzUsuńWszystko rozumem, ale co jest na 4 zdjęciu od końca?
Pozdrawiam:)
Masz na myśli zdjęcie z planszami?
UsuńTa z lewej prawdopodobnie przedstawia salon fryzjerski. Pisze; "Pielęgnacyjne i upiększające zabiegi fryzjerskie. Fryzjerzy są również dostępni".
Na drugim prawdopodobnie jest salon masażu : Za niewielką opłatę można skorzystać z usług wykwalifikowanego masażysty.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piąte od końca. Jak ja liczyłam?
UsuńPa:)
A masz na myśli te wystające "szyjki od butelek"?
UsuńSą to fragmenty systemu centralnego ogrzewania. Jest to tzw. hypokaustum. W pomieszczeniu pod podłoga ( posadzką mozaikową) ustawiano piec, który ogrzewał powietrze. To z kolei wypełniało przestrzeń pomiędzy podpórkami. Prawda, że świetnie pomyślane to centralne ogrzewanie?
Pozdrawiam serdecznie:)
Te ruiny są zachwycające, pięknie je sfotografowałaś Lusiu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie też zachwyciły.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
•´¯)✿(¯`•.¸☆PER TE!!! !!.BUONA SERATA•´¯)✿(¯`•.¸☆¸.•´¯)✿(¯`•.¸☆ .•´¯)
OdpowiedzUsuń•´¯)✿(¯`•.¸☆PARA TI!!! !!.UN GRAN SALUDO•´¯)✿(¯`•.¸☆¸.•´¯)✿(¯`•.¸☆ .•´¯)
✿(¯`•.¸☆¸.•´¯)✿(¯`•.¸☆ ¸.•´☆ sm@@@k sma@@k...
✿◕‿◕✿ ❀◕‿◕❀ ❁◕‿◕❁ ✾◕‿◕✾
(> " " <) (> " " <)
( =’o'= ) ( =’o'= )
-(,,)-(,,)- (,,)-(,,)-…
(> " " <) (> " " <) (> " " <)
( =’o'= ) ( =’o'= ) ( =’o'= )
-(,,)-(,,)- -(,,)-(,,)–(,,)-(,,)-….
W takich miejscach jak to bardzo żałuję, że nie możemy podróżować w czasie. Chciałabym chociaż na jeden znaleźć się w czasach starożytnych, obejrzeć popisy gladiatorów...Ale zawsze wtedy przymykam oczy i sobie wyobrażam jak to było wieki temu i jedyne co mi się ciśnie na usta to "chwilo trwaj".
OdpowiedzUsuńJa też tego bardzo żałuję. Przysiadam na kamieniu i zaczynam marzyć i wyobrażać sobie tamte czasy...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wycieczkę po tych ruinach Lusiu przeżywałem tak, jakbym tam był naprawdę (może jeszcze będę). Mnie zaciekawiły te starożytne ule . Może masz ich zdjęcia? Pozdrawiam i zapraszam do politycznego
OdpowiedzUsuńTomaszu, niestety w Muzeum archeologicznym Rockefellera w Jerozolimie, niestety nie można fotografować...Panuje tam niesamowity reżim...
UsuńPrzykro mi. Nie mogę ich opisać, ponieważ nie znam budowy ula...
Pozdrawiam:)
Gorgeous images dear Lucia, such a wonderful and interesting place, the ancient colours of the stone architecture is very beautiful and enhanced by the touches of green vegetation.
OdpowiedzUsuńHugs my dear friend
xoxoxo ♡
Jak zwykle, wspaniale jest gościć u Ciebie.Steczkowska doskonale wprowadza w klimat.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWhat lovely shots.
OdpowiedzUsuńFotografie obejrzałam z przyjemnością, natomiast nie bardzo dziś mam ochotę uczyć się o historii tego , niezwykle interesującego wprawdzie, miejsca. Leń wiosenny ogarnia , słonko za oknem, a mnie się nic nie chce. Pozostaje mi pozdrowić Cię serdecznie, życzyć wielu podobnych podróży.
OdpowiedzUsuńIzrael to piękny kraj z burzliwą historią...a zdjęcia prześliczne...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI liked history. Egypt, Mesopotamia, Rome... Interesting tour! Amphitheater, streets and fortress. Thanks for sharing, Lucia!
OdpowiedzUsuńLUC ♥ Siostrzyczko, kolejny raz czarujesz opowieścią i zdjęciami, tylko zamknąć oczy i ....poczuć pod stopami nagrzane słońcem kamienie, zobaczyć i usłyszeć gwar tłumu zgromadzonego w amfiteatrze...ale nie walkę gladiatorów tylko grę aktorów chciałabym zobaczyć, poczuć klimat tamtych wydarzeń, chociaż wtedy ...kobiety...
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka...może kiedyś i ja...
całusy
d.
ps. mój mail doleciał do Ciebie?
questo post sontuoso, le bellissime foto fanno cornice al racconto della storia e sembra di entrare nei millenni e passeggiare fra le antiche pietre
OdpowiedzUsuńsei davvero straordinaria!
ventisqueras