sobota, 7 września 2013

Awinion, kolejny spacer po moście świętego Benedykta

            
                      








Dzięki ukochanej, dziecięcej piosence Pont Saint Benezet w Avinionie znany jest na całym świecie... Miasto i most zwiedzałam w sierpniu ubiegłego roku... W tym czasie nie było już śladu po kwitnącej lawendzie... A to miał być jeden z punktów wizyty w Avinionie... Lawenda jest symbolem Prowansji... W powietrzu jednak cały czas utrzymywał się jej zapach...

Tutaj, już pisałam o sławnym moście...
W lipcu tego roku kolejny raz odwiedziłam Avinion... Teraz już mogłam napawać się ogromnymi kępami lawendy... Rosła wszędzie...  Jej zapach unosił się w powietrzu, delikatny wiatr przenosił go wszędzie... Zapach  przenikał  moje ubranie i nawet... ciało.





Przypomnę, że most nad wodami Rodanu został zbudowany w XII wieku... Miał 900 metrów długości... Jego budowa trwała tylko osiem lat a przecież  były to czasy średniowiecza...  Często nazywany jest cudem czasu... Kilkakrotnie niszczony przez wzburzone wody Rodanu... Zawsze zostaje jednak odbudowany... Kolejny kataklizm niszczy go w XVII wieku...  Z 22 łuków pozostają jedynie cztery... Tym razem pozostaje takim jak obecnie go widzimy...

Utrwalany jest na wielu obrazach...Tak wygląda Pont Saint Benezet na obrazach Claude Josepha  Verneta... Zdjęcia pochodzą z nterenetu...






Na most wchodzę powoli... Pragnę zapamiętać każdy szczegół... Kolejny raz pragnę zatrzymać obraz romańskiej kapliczki w której znajdowały się relikwie Saint Benezeta... Wracam do wspomnień...  Spogladam z góry na wody Rodanu i kępy lawendy... W pamięci zatrzymać piękne chwile... Sądzę, że trzeci raz, nie będzie mi dane zobaczyć Avinionu i średniowiecznego mostu...







Przypuszczam, że znacie mnie już na tyle, i wiecie, że jestem zachwycona życiem, światem i wszystkim tym, co spotkam na swojej drodze życia... Jednak Avinion uważam za jedno z najbardziej urokliwych miejsc na świecie... Jest ono położone u podnóża wapiennego wzgórza na lewym brzegu Rodanu... Każdy, kto go zobaczy jest nim urzeczony... 







116 komentarzy:

  1. rozmarzyłam się:) a tego widoku i zapachu lawendy zazdroszczę pozytywnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach lawendy jest niezapomniany. Polecam Prowansję lipcową porą.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Mnie urzekł...najbardziej lawenda i Twoja opowieść o moście...rozmarzyłam się i bardzo pragnę by choć raz móc zobaczyć ten most na własne oczy....i zatańczyć :) Mam nadzieję, że tym razem tańczyłaś Lusiu ? :) Buziaki i miłego weekend:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. Śpiewałam piosenkę Ewy Demarczyk i na dodatek głośno i tańczyłam. Mój widok wzbudził zainteresowanie ponieważ w lipcu Avinion gości zespoły teatralne. Może sądzono, że jest to monodram?
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Lusiu- musisz tam być trzeci raz, aby zaśpiewać i zatańczyć:
    Sur le pont d' Avignon ,
    L'on y danse, l'on y danse.
    Sur le pont d' Avignon ,
    L'on y danse tout en Rond.
    Les Belles Dames font comme ça,
    Et Puis encore comme ça.
    Zdjęcia mostu w otoczeniu lawendy w s p a n i a ł e !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, teraz wiem, że mogłam nie zaśpiewać i nie zatańczyć... Byłby świetny pretekst aby tam wrócić.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. SUPER FOTKI I SUPER KWIATY POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  5. Glorious images of the lavender, the bridge, the Rhone river,a beautiful place and such a wonderful experience for you dear Lucia, again, thank you for sharing these images of your travels with us.
    Happy weekend dear friend!
    xoxoxo ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dianne, I know you really like lavender ... In Provence was not at that time very much.
      Greetings.

      Usuń
  6. Ale pięknie! Jakże bym chciała przespacerować się po tym boskim, lawendowym polu......Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest namiastka pola. Życzę Ci abyś mogła spełnić swoje życzenie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Bardzo urokliwie :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Most w Avignon, miejsce zaklęte w piosence Ewy Demarczyk. Ty je zaklęłaś po raz wtóry.Zaklęłaś je w swoich zdjęciach z lawendą. Za to , bardzo Ci dziękuję.
    Życie jest takie piękne i pełne niespodzianek:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, w ubiegłym roku byłam rozczarowana, że lawenda już przekwitła. Cieszyłam się jak dziecko, że prawie na każdym skwerku, polach, donicach rosła...lawenda.
      Życie jest piękne i pełne niespodzianek. Często żegnam się z danym miejscem, sądząc, że już go nie zobaczę. Jadąc na wakacje, tak planujemy nasz wyjazd aby zahaczyć o dane miejsce...
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Nigdy nie wiadomo co się zdarzy:)))

      Usuń
  9. Bardzo lubię tę piosenkę, a widoki lawendowe jeszcze bardziej. Pięknie. Pozdrawiam, Łucjo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piosenkę mamy w zasięgu ręki. Od pół lawendowych dzielą nas setki kilometrów...
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Esos campos de lavanda hacen resplandecer el magnifico puente de Avignon, he estado varias veces en esta ciudad, muy bonitas tomas, las antiguas son todo un tesoro.
    Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudownie i pięknie jak zawsze miła wycieczka milego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  12. a lovely bridge made wonderful by the lavender. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. WIESZ LUSIU - jeśli z mostu spojrzałaś w granatową toń rodanu i zobaczyłaś w niej swoje uśmiechnięte oblicze to WRÓCISZ TAM PO RAZ TRZECI ... JEŚLI zapamiętałaś zapach lawendowej łąki to jak nic się spełni :-)
    -----------
    Lusiu - bardzo dobrze mi kiedyś poradziłaś z ikonkami ulubionych blogów , w politycznym ustawiłam jak mówiłaś, zgodnie z ostatnimi publikacjami, i okazało się bardzo wygodne. Nauczyłam się też tworzyć strony i bardzo mi to uporządkowało blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha ha, Haniu spojrzałam w wody Rodanu. Podobały mi się na jego wodach pływające glony. Zerwałam kilka gałązek lawendowych. Nasionka przywiozłam do domu. Ich zapach roznosi się po całym mieszkaniu...
      Byłam u Ciebie na polityczny. Świetnie to wygląda.
      Jest to wygodne. Nie musisz szukać najnowszego postu.
      Pozdrowienia.

      Usuń
  14. Such beauty is found here , always !

    OdpowiedzUsuń
  15. Hi Lucja Love the bridge and all the lavender. I am sure it smelt lovely.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margaret, I also love this place, so I came back.
      Greetings.

      Usuń
  16. Dzięki Tobie dowiedziałam się, ze ten most pochodzi z czasów średniowiecza, nie wiedziałam o tym. Z daleka wygląda całkiem współcześnie. Wspaniałą miałaś podróż. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda współcześnie a liczy osiem wieków...
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  17. Herrlich, diese Lavendelfelder liebe Lucja-Maria!
    Ich wünsche Dir ein wunderschönes Wochenende
    Crissi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Crissi, du hast Recht.
      Schöne Lavendel sind rustikal.
      Grüße:)

      Usuń
  18. ... oj... dużo jeszcze nie wiem... dobrze Lusiu, że z Twoich postów mogę się czegoś douczyć...
    lawenda - cudna i do tego jaka wysoka...
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, Ty nie wiesz? Ja to dopiero dużo nie wiem...
      Mam podobne zdanie w sprawie lawendy.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  19. Boże jak tam jest pięknie. A lawendę kocham i ubóstwiam. Z pewnością przeżyłaś nieziemskie doznania w związku z tym miejscem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, bardzo pięknie. Ja też bardzo lubię lawendę. Mam kilkanaście kępek w swoim ogrodzie. Moje w porównaniu z prowansalskimi to lichoty.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  20. Hello Lucia

    Beautiful pictures as always! Lavender scent is so nice. Have a wonderful evening. Hugs

    OdpowiedzUsuń
  21. Aż słów brakuje, przepięknie tam jest...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest bardzo pięknie.
      Prowansja, Toskania, Normandia należą do moich ulubionych krain.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  22. Cudowne miejsce, nawet ze zdjęć tchnie spokojem. Już czuję zapach lawendy... Dziękuję Lusiu za piękny post. Pozdrowienia. Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do dzisiaj pamiętam ten cudowny zapach.
      Dodatkowo w woreczkach mam zasuszone nasionka.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  23. Greetings from India!
    Wonderful paintings and pictures, Lucia. Amazing landscape...Thanks for sharing..:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Czytając Twój post,zachwyciłam się i możesz sobie wyobrazić jak żałuję,że przejeżdżałam obok Avinionu,nigdy nie odwiedziłam tego miasta!!!Ale na szczęście mam Ciebie,tak cudowną,wrażliwą podróżniczkę,która dzieli się z nami miejscami,które widziałaś.I znowu miałam wrażenie,dzięki Twoim postom,że jestem tam z Tobą i to właśnie jest bezcenne.Dziękuję za to co robisz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, byłaś tak blisko Avinionu i nie wstąpiłaś. Musiał być bardzo ważny powód....
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  25. To piękne i bardzo urokliwe miejsce:)))oglądam powoli i dokładnie:))))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Avinion faktycznie jest bardzo pięknym miastem.
      A co najważniejsze ma mnóstwo zabytków.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  26. lovely purple fields!! our pictures capture the beauty but our memories remember it all!!

    have a wonderful weekend lucy!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie lubię zapachu lawendy, ale uwielbiam na nią patrzeć.
    Dzisiejsze posty zbiegły się nam tematycznie. Ty i ja o wodzie i wspólnie o piosenkach Demarczyk.
    Cudowne widoki wraz z lawendą w roli głównej, zaraz po moście.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaskakujące. Nie lubisz lawendy? Oczywiście , nie każdy musi lubić.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  28. Napstrykałaś sporo
    i... piękny jej kolor.
    LW

    OdpowiedzUsuń
  29. Zachwyciły mnie fotografki ale i opis fajny.Pozdrawiam serdecznie.Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  30. Lubię Janusza Radka i jego dzisiejsza piosenka jest ukoronowaniem całego Twojego wpisu Lusi.
    Wspaniałe miejsce uwiecznione Twoimi zdjęciami i jak zwykle doskonałym komentarzem do tego co widziałaś.Stanąć na tym moście i poczuć unoszący się zapach mojej ukochanej lawendy,marzenie...
    Ciepłych chwil na niedzielę życzę Lusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W poprzednim poście o moście w Avinionie zamieściłam Ewę Demarczyk. Trudno abym kolejny raz ją powielała.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  31. Dla mnie ten most jest nierozerwalnie związany z jedną najpiękniejszych piosenek jakie znam a którą śpiewała Ewa Demarczyk. Miejsce przepiękne a zdjęcia jakie zrobiłaś, wspaniałe! Widok ogromnych kęp lawendy na tle tego mostu niezrównany. Dzięki za tę fotorelację, pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo pragnęłam zobaczyć kwitnące lawendy.
      Poczuć ich zapach. W ubiegłym roku miałam tylko namiastkę tego piękna.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  32. Czytam i zachwycam się jake cudowne miejsce i dotego pachnące.Slonecznej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halszko, Avinion jest niezwykłym miejscem.
      Z wielką przyjemnością odwiedziłam go drugi raz.
      I tak nie zobaczyłam wszystkiego...
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  33. Cudowna zachętą do odwiedzenia mostu. Ewa Demarczyk musiała wiedzieć o czym śpiewała. :)

    Super post - jak dla mnie taki edukacyjny.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja odwiedziłam go z wielką przyjemnością.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  34. Urzekasz tą fotorelacją, namiastkę pól lawendowych mam w ogrodzie. Piosenki o moście lubię wszystkie. I tę ostatnią Kombi z refrenem :
    Nie zgubię swego dnia,
    Ciepła Twoich rąk.
    Tańca na moście
    Choćby i w Awinion.
    Nie zgubię swego dnia,
    Ludzi, którzy tak
    Blisko są.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam namiastkę pól lawendowych. Moje jednak nie pachną aż tak intensywnie. Nie mają takiego koloru i tak ogromnych kwiatów.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  35. Jeden z najsłynniejszych mostów. Dawno temu uczyłam się piosenki o nim

    OdpowiedzUsuń
  36. cudnie wyglada ta lawenda

    OdpowiedzUsuń
  37. It is a truly delightful scene, especially with all the lavender in flower. Such a long and fascinating history too.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lavender is a stunning flower. We women have with her ​​perfume.
      Greetings.

      Usuń
  38. Beautiful bridge and lavenders! It is a perfect scene!
    Green tomato

    OdpowiedzUsuń
  39. Witaj Łucjo:) Cudne miejsce i dla mnie - kolejne marzenie do realizowania:) Magiczna relacja - pełna uroku i wdzięku właściwego Twoim opowieściom:) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Ci z całego serca aby Twoje marzenie spełniło się.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  40. Most,lawenda,piękne pejzaże to uczta dla zmyslow.I jeszcza ta piosenka .Tyle dobrego na raz i to za twoim udziałem.Jesteś Lusiu bardzo serdecznym,dobrym człowiekiem.Nawet nie wiesz,jak wiele mi pomogły twoje słowa do mnie skierowane.Bardzo je sobie cenię.Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko, Avinion jest niezwykłym miejsce. Chętnie do niego wróciłam.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  41. to ja nie kupuje przyjaciół bo nie wiem jak tak można zrobić masakra nie podoba mi się jak ona napisała to nie ja kama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamilo, kto Ci napisał, że kupujesz przyjaciół?
      Kto wyrządził Ci krzywdę?
      Czy to był anonimowy komentarz?
      Nie przejmuj się.
      Zostawiam Ci buziaki.
      Ściskam.
      Pa.

      Usuń
  42. Tańczą panowie, tańczą panie .... Bardzo chciałbym zatańczyć na moście w Avinionie. Pozdrawiam miło.
    Wrzosy nie zastąpią lawendy ale pachną też cudownie w ciepłe bezwietrzne popołudnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tańczą panowie, tańczą panie...Ja też tańczyłam i śpiewałam piosenkę Ewy Demarczyk.
      Wrzosy i lawenda to nieporównywalne kwiaty.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  43. Z Twojego opisu wynika jasno, że kochasz to miejsce, most i kępy lawendy przy nim. Faktycznie, można się zakochać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kocham to miejsce.
      Zdjęcia nie oddają jego piękna.
      A gdy dochodzą jeszcze zapachy?
      To prawdziwa cudowność!!!
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  44. Dziękuję za możliwość wirtualnego zatańczenia walca na tym moście...Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  45. Most ma swoją ciekawą historię ale tak naprawdę Łucjo, to najbardziej urzekły mnie te lawendowe pola. Wyobrażam sobie jak malowniczo wyglądały te całe łany lawendy i jaki piękny zapach musiał unosić się wokół nich... Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, to dla nich przyjechałam drugi raz do Avinionu. Może i mam skrzywienia...ale uwielbiam kwiaty i wszystko to stworzyła ludzka ręka i natura.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  46. mam nadzieje że cisto smakowało ja je też dziś jadłam super cmok kama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciasto wyszło super.
      Byliśmy wczoraj na wycieczce. Na świeżym powietrzu wyjątkowo dobrze smakowało.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  47. Nakarmiłaś nas droga Lusiu pieknymi obrazami.Widać Twoją wrażliwość na piękno otaczającego nas świata.Dobrze,ze masz możliwość dotknąć tego piękna,poczuć go z bliska.Cudna wycieczka. Pozdrawiam serdecznie http://www.tekstowo.pl/piosenka,ewa_demarczyk,na_moscie_w_avignon.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, faktycznie to był jeden z piękniejszych urlopów. Wszystko to co pragnęłam; słońce, lawenda, cudowne jedzenie, malownicze krajobrazy...
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  48. Fantastiske bilder og en lærerik historie:)
    Takk for at vi får være med:)
    Ønsker deg en fin ny uke:))

    OdpowiedzUsuń
  49. Wpadam sie przywitać i pogratulować bloga. Bardzo miło u ciebie:) Pozdrowienia i zapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzajemnie. Byłam u Ciebie i podziwiałam Twój blog.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  50. Koniecznie pojedź. Jesienią Prowansja też jest bardzo piękna.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Cudowne miejsce... i lawenda:))) Piekne zdjęcia:) Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej nocki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uważam, że to miejsce jest niezwykłe. Jestem nim zachwycona.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  52. Beautiful set of your photographs! nice post..or yes I hope that you'll also join us to get the next installment of my blog.
    http://travelagent-india.blogspot.in/

    OdpowiedzUsuń
  53. A dla mnie most z Avinion kojarzy się z romantyzmem,nie wiem dlaczego ale wcale nie łączę go ze średniowieczem.Może dlatego ,że poznałam go dzieki poezji,a nie fotografii i przekazom historycznym.A pole lawendowe to cos na co mozna patrzec i patrzeć bez konca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że ja też pierwsze most w Avinionie poznałam dzięki zasłyszanej piosence Ewy Demarczyk.
      Ciekawiło mnie co to za most...Po pewnym czasie poznałam jego historię. Widziałam go w jakimś filmie.
      Potem zaczęłam marzyć aby go zobaczyć.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  54. ZAPRASZAM NA TEN SAM WIERSZ Z KWIATEM JUŻ I POPRZEDNIĄ PIOSENKE O DESZCZU KAMA CMOK I MOJA UKOCHANA PIOSENKA NIEMENA I RYSZARDA RIDLA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaproszenie. Byłam już dzisiaj u Ciebie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  55. LUSIU - PRZYSZŁAM ODETCHNĄĆ ZAPACHEM LAWENDY I HISTORII ... a przy okazji -
    dzisiaj zapraszam swoich Przyjaciól na wspólne czytanie Fredry. Tak mi się spodobała ta akcja, że sama przeczytałam sobie Zemstę. Ech - ponadczasowy utwór ... miło będzie razem poczytać i razem się uśmiechnąć ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam, czytałam, zachwycałam się.
      Świetne. Fredro byłby z Ciebie dumny.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  56. zapraszam na lilie brązowe i tam jest kwiatek lili brązowej kama

    OdpowiedzUsuń
  57. Siostrzyczko ♥ jakże chciałbym zatańczyć na moście w Avinionie i poczuć zapach lawendy i ciepła...
    dziękuje za uroczy post, który przeniósł mnie w tak piękne miejsce...
    buziaki Skarbie
    d.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorciu Moja Kochana!
      Z całego serca życzę Ci aby Twoje marzenie spełniło się.
      Byś mogła zatańczyć i poczuć zniewalający zapach lawendy.
      Ślę Ci miliony buziaków.
      Pa.

      Usuń
  58. chce ,mieć tak dużo ludzi jak ty oj siostro cmokasy kama

    OdpowiedzUsuń
  59. a mam pytanie Ty? odpisz

    OdpowiedzUsuń
  60. Wiem Kochanie!
    Miałam nadzieję, że spełni się Twoje marzenie.
    Wtedy zapomniałabyś o swoje chorobie, o wszystkich troskach.
    Napisałam post poświęcony Tobie...
    Wierzyłam, że więcej osób pojawi się u Ciebie na blogu.
    Wierzę, że to się zmieni.
    Całuję Cię bardzo mocno.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  61. Siostrzyczko ♥ chciałabym wrzucić parę słów na blogu Kamili ale nie mogę bo komp wysyła przedziwne informacje i odmawia dostępu , pomóż plis
    ściskam
    d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochanie Ty Moje!!!
      W tej chwili dopiero wróciłam do domu. Odczytałam Twój komentarz i nie zwlekając odpisuję...
      Nie jesteś obojętna na los drugiego człowieka. Jesteście najcudowniejszy osobami pod słońcem.( TY i Maryś)
      Świat byłby piękniejszy, gdybyśmy zauważali, że ktoś bardzo cierpi, potrzebuje obecności drugiej osoby...
      Wiem, że pragniesz napisać do Kamili.
      Nawet nie wiesz ile radości sprawisz Jej tym komentarzem...
      Na moim pasku po prawej stronie są Ulubione blogi.
      Tam jest Kamila i ode mnie możesz wejść na Jej blog.
      Inna możliwość to kamilablog.1.bloog.pl lub Róże są piękne blog.
      Dziękuję bardzo za to co pragniesz uczynić...
      Ślę Ci miliony buziaków.
      Pa Lusia

      Usuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..