Magia Świąt w moim domu...

  

      

Kilka  dni  temu,  moja  wirtualna  Przyjaciółka  * Nadezda * poprosiła mnie oraz pięć innych blogowiczek abyśmy w czterech zadanych pytaniach opowiedziały o Świętach Bożego Narodzenia w swoim domu... Czynię to z wielką przyjemnością...

Z ogromną radością zapraszam do mojego domu... Potrawy wigilijne będą wykonywane dopiero za kilka dni,  dlatego zmuszona byłam wykorzystać kilka zdjęć potraw z 2011 r

1) Tradycje Świat Bożego Narodzenia

2) Magia świąt Bożego Narodzenia

Nie bez przyczyny uważam, że Boże Narodzenie jest najpiękniejszym ze wszystkich świąt... Przyznaję, że atmosferę niecierpliwego oczekiwania wprowadza mnie Adwent... Dla mnie jest to czas poważnej refleksji i zamyślenia... I chociaż od trzech dni na dworze jest deszczowo i zimno, na duchu podtrzymuje mnie świadomość, że za kilka dni będą już oczekiwane święta... Oczywiście, że skrycie marzę o tym aby spadł śnieg... bo wtedy skończy się szarość i na zewnątrz będzie czysto, biało i pięknie. Dopiero a może już w sobotę mój dom zapachnie ciastem, cynamonem, suszonymi grzybami... Już teraz po całym domu  roznosi się zapach anyżku, cynamonu, cytrusów oraz  świerkowych i sosnowych gałązek z których zrobione są stroiki... Przyznaję, że w moim domu przywiązuje się ogromną wagę do wszystkich Świąt...  Pielęgnuje się tradycje i celebruje się święta...

A w wigilijny wieczór w całym domu rozbłysną światełka... Wtedy zapalę świece... Gdy zabłyśnie pierwsza gwiazdka zasiądziemy wspólnie do uroczystej kolacji, którą jemy zawsze na górze w pokoju jadalnym...

 

Stół będzie nakryty wykrochmalonym, nienagannie wyprasowanym, śnieżnobiałym obrusem... Pod nim sianko, które ma zapewnić zdrowie, szczęście i ... dobrobyt. Ustawię na nim białą ze złotym paseczkiem porcelanę... Na stole będzie opłatek, symbol miłości, jedności, przebaczenia i dobrych życzeń... Dzielimy się opłatkiem i składamy sobie życzenia... I to od niego rozpoczyna się wigilijna wieczerza... A na stole pojawią się dania: zupa grzybowa z pierożkami (uszkami), fasolowa, żurek, fasola Jaś z kompotem z suszu owocowego, obowiązkowo ryba smażona; karp i amur, makówki, miód, chałka, ciastka owsiane, orzechy i białe wino... A na deser - łamańce z makiem, piernik, makowiec, sernik i ciasteczka... Po kolacji przychodzi czas na... prezenty i śpiewanie kolęd. 

A potem, tuż przed północą idziemy na pasterkę...

3) Moje ukochane kwiaty w święta...

 Lubię by w święta mój dom był przystrojony świeżymi kwiatami... Właśnie  zakwitł mi grudnik  zwany kaktusem grudniowym... W naturze rośnie w wilgotnych, tropikalnych lasach Brazylii i Meksyku... Zaaklimatyzował się prawie na wszystkich kontynentach... Lubię ciemierniki, które nie boją się mrozów i właśnie zakwitły w ogrodzie... Nie mogło zabraknąć czerwonej gwiazdy betlejemskiej, nam nadzieję, że jeszcze dokupię  w kolorze białym lub różowym... A ponieważ jestem troszeczkę przesądna, kupiłam kilka pęczków jemioły... Wg wierzeń ma chronić przed złymi mocami i zapewniać zdrowie i szczęście... Jest również symbolem pojednania i zgody... W czasie świąt każdy może się bezkarnie pod nią całować... Oczywiście,  żartuję, że jestem przesądna... Lubię bujne, wiecznie zielone gałązki  jemioły ponieważ dosyć długo zachowują świeży wygląd...

4) Jakie lubisz  piosenki w święta...

Oczywiście, kolędy... Uwielbiam słuchać i śpiewać " Nie było miejsca dla Ciebie". Kolęda została napisana w klasztorze OO Jezuitów w Nowym Sączu około 1932 roku... Ta piękna nowosądecka pieśń była bardzo popularna w czasie II wojny Światowej... Śpiewano ją w obozach koncentracyjnych i łagrach... Nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Narodzenia bez śpiewania i słuchania  kolęd...  Schodzimy na dół do "świetlicy", siedząc wygodnie w fotelach, rozkoszujemy się cudowną muzyką...

Cieszę się, że mogłam Was gościć w swoim domu !!! 

Mam  jeszcze do zrobienia kilka dekoracji w ogrodzie... Na drzewach, krzewach i iglakach musimy rozwiesić  światełka oświetleniowe... I oczekiwać na święta...