Przeżyć życie w pełni to najważniejsza rzecz.
Warto cieszyć się każdą chwilą
i nie zmarnować ani jednej sekundy.
(Eleanor Roosevelt)
W samym sercu Parku Krajobrazowego znajdują się Rudy, wieś położona w województwie śląskim, w powiecie raciborskim... Prawdziwą perełką jest tutaj Pocysterski Zespół Klasztorno-Pałacowy...
Historia opactwa w Rudach sięga XIII wieku, kiedy to z Jędrzejowa do doliny rzeki Rudy sprowadzono pierwszych zakonników... Za fundatora klasztoru uchodzi książę Władysław III Opolski, który w dokumencie z 1258 roku nadaje mu liczne przywileje prawne i gospodarcze... Cystersi zgodnie ze swoim mottem: Ora et labora czyli módl się i pracuj, służyli Panu Bogu oraz ludziom modlitwą i pracą... W ich dobrach funkcjonowały stawy rybne, pasieki, browar, pozyskiwali też żelazo z rudy darniowej, a z czasem powstawały huty, miedzi i szkła... Hodowali również bydło i trzodę, uprawiali chmiel, założyli winnicę...
Zespół Klasztorno-Pałacowy wzniesiono na terenach bardzo słabo zalesionych, natomiast otoczonych z trzech stron podmokłymi gruntami rzeki Rudy... Składał się z bazylikowego kościoła pw. Wniebowzięcia NMP oraz przylegającego do niego czworobocznego zespołu klasztornego...
Z biegiem czasu rosła pozycja klasztoru i jego opatów... Ci jednak utracili swe uprawniania po przejęciu większości Śląska przez Prusy... Wojny husyckie, reformacja, wojna trzydziestoletnia przyniosły zniszczenia... W XVII wieku opactwo zostaje odbudowane, a w północnej części powstaje pałac opacki...
W 1810 roku wszystkie zakony w Prusach zostały zsekularyzowane, ich dobra zlicytowane a pozyskane środki przeznaczono na wojnę z Napoleonem... Zakończyła się ponad pięćsetletnia obecność cystersów w Rudach... Klasztorne zabudowania przekazano wiernej królowi pruskiemu szlachcie... Otrzymał je Wilhelm Amadeusz von Hessen-Rothenburg... Rozpoczęto przekształcanie dawnych sadów i ogrodów w park pałacowy...
W 1945 roku do Rud wkroczyły wojska sowieckie... I tutaj historia się powtarza... Pałac, kościół i pozostałe zabudowania zostały ograbione, zdewastowane i na koniec spalone...
Po wojnie świątynię pocysterską bardzo szybko doprowadzono do stanu użyteczności... Prace rozpoczęto w 1947, a zakończono w 1950, natomiast pozostałe zabudowania tylko doraźnie zabezpieczono... Budynki klasztorne na remont czekały aż do 1998 roku, kiedy obiekt pocysterski został przejęty przez Diecezję Gliwicką, ta zaczęła jego odbudową...
Zespół przywrócony został do dawnej świetności i naprawdę rozbłysnął dawnym blaskiem... W czasie spaceru podziwiałam jego piękne położenie w parku krajobrazowym a na zachód, przy pocysterskim klasztorze można zobaczyć oryginalną, barokową rzeźbę świętego Jana Nepomucena z 1724 roku...
Obecne zabudowania klasztorne całkowicie straciły pierwotne cechy stylowe, jednak po odbudowie wyglądają imponująco... W dawnej południowo-wschodzniej części pałacu opackiego powstał ciąg reprezentacyjnych pomieszczeń m.in. pałacowa jadalnia, sień cesarska, pomieszczenie kredensowe, pokój myśliwski... W nich zostało urządzone muzeum... Zgromadzono tam w wielu salach, wnękach, zakamarkach, cały szereg cennych, sakralnych eksponatów...
Na pierwszym piętrze znajduje się Skarbiec Cysterski... W ogromnej sali wystawowej zaprezentowano szeroką gamę średniowiecznych eksponatów, malarstwo tablicowe z XV wieku, wspaniałą kolekcję starych ornatów, rzeźby ale i barokowe malarstwo m.in. Drogę Krzyżową, portrety opatów... Kto lubi średniowiecze przyzna, że jest to czas unikatowych dzieł sztuki... Do dziś architektura, rzeźba i malarstwo tego okresu budzą mój zachwyt i podziw...
W zbiorach muzeum znajduje się m.in. kielich mszalny należący do opata Wawrzyńca Merkela z 1616 roku, jest gotycka rzeźba Madonny, Świętej Anny Samotrzeć z Madonną, Chrystus Zmartwychwstały z 1700 roku, Biblia wydana w 1711 roku, graduł cysterski z 1780 roku...
Zachwyt budzi rzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus z XIV wieku oraz obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem w otoczeniu Apostołów z 1460 roku...
W kolejnych salach, w szklanych gablotach oglądam jedną z największych kolekcję filiżanek należącą do Pana Andrzeja Oleńskiego... Są przepiękne, delikatne i zdobione przez znamienitych mistrzów pędzla... Oglądam filiżanki najlepszych producentów z kilkudziesięciu krajów, z Europy, oraz innych zakątków świata m.in. Meksyku, Turcji, Brazylii... Historia europejskiej porcelany rozpoczęła się w Miśni w 1708 roku... Funkcjonuje do dziś, podtrzymując tradycyjny sposób produkcji...
W Pocysterskim Opactwie w Rudach zaprezentowano wystawę fotograficzną Pana Marka Tomasiaka zatytułowaną "Zobaczyć odbudowę"... Możemy zobaczyć ponad 200 zdjęć wykonanych w latach 2005 - 2018, które pokazują straszne zniszczenia tego obiektu i pokazują zmiany jakie dokonują się w odbudowie opactwa... Patrząc na zdjęcia sprzed remontu i porównując je ze stanem obecnym, jestem pod ogromnym wrażeniem jak wiele pracy tutaj włożono aby to miejsce tak wspaniale się prezentowało...
Podziwiam średniowieczną kamieniarkę, zworniki, maswerki okienne, rozetę, wsporniki, portale ostrołukowe... Spaceruję po po krużgankach, które otaczają serce klasztoru, wirydarz... Najważniejsze miejsce konwentu, założone na planie kwadratu... Miejsce kontemplacji, wypoczynku... W centralnym miejscu fontanna... Upalne lato sprawiło, że nasadzenia nie są już takie piękne jak na wiosnę... Klasztorny dziedziniec ogrodowy łączy świat duchowy z ziemskim... Cystersi twierdzili, że wirydarz założony na planie ad quadratum, przypominał symbolicznie o czterech rzekach w raju, czterech ewangelistach i czterech cechach kardynalnych...
Przebywając w jakimś miejscu lubię odwiedzać tamtejsze obiekty sakralne ze względu na architekturę, sztukę i historię... Według legendy kościół w Rudach powstał w miejscu, gdzie upadł na ziemię welon księżnej, żony księcia Władysława... Zewnętrzna fasada świątyni jest barokowa... Zauroczona stylem romańskim, chciałam koniecznie zobaczyć jakie elementy zostały we wnętrzu kościoła opackiego...
Po przekroczeniu progu świątyni, weszłam do ciemnego wnętrza... Po chwili mój wzrok przyzwyczaił się do panującego półmroku... Czułam, jakby czas cofnął się o kilka wieków... Surowy wystrój, filary z nieotynkowanej cegły... Okna wąskie, zapewne służyły również jako otwory strzelnicze... Prawdopodobnie w XIX wieku w czasie gruntownego remontu, kościół pozbawiono większości cech romańskich i gotyckich... Podziwiać mogłam jedynie romańskie freski na południowej ścianie, chrzcielnicę gotycką z XIV wieku (po lewej stronie prezbiterium)
Jest to trójnawowa bazylika z transeptem i czworobocznym prezbiterium, po którego bokach umieszczone są pary kaplic... Od razu widać, że są to kaplice w stylu barokowym... Kościół pokryty jest sklepieniami żebrowymi...
Wyposażenie kościoła znacznym stopniu zostało zniszczone podczas pożaru w 1945 roku... Z dawnego wyposażenia pozostały cztery ołtarze boczne, i antyambona w nawie głównej... Ambona tez wtedy spłonęła... W ołtarzach obrazy: świętego Floriana, Bernarda, Wawrzyńca i śmierć świętego Benedykta...
W czasie pożaru ocalała barokowa kaplica Mariacka z cudownym obrazem, niewidocznym od wejścia... Został przywieziony przez Cystersów z Jędrzejowa... Autor obrazu pozostaje nieznany... Bardzo przypomina wizerunek Matki Boskiej z rzymskiej Bazyliki Santa Maria Maggiore...
W bezpośrednim sąsiedztwie Pocysterskiego Opactwa w Rudach znajduje się rozległy bardzo piękny park w stylu angielskim malowniczo położony nad stawami... Nastrojowe miejsce, doskonały wybór na kontakt z naturą, ponieważ jest tutaj przecudna oaza zieleni... Wzdłuż alejek spacerowych rosną krzewy różaneczników, jestem pewna, że wiosną gdy zakwitają ten park wygląda bajecznie...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarzy...
Życzę udanego, słonecznego weekendu...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
No comprendo la barbarie y la crueldad humana. ¿Como pueden atentar, con esas obras de arte?
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Unfortunately, that's how it was. The Soviet army liberated our country from the Nazis and at the same time robbed, destroyed, and burned. The value of the loot is estimated in hundreds of millions of dollars. Everything of value was stolen: from watches to works of art to entire factories.
UsuńKisses:)
Piękne miejsce warte poznania
OdpowiedzUsuńMìłego tygodnia życzę:)
To jest wspaniałe i naprawdę piękne miejsce, które jak magnes przyciąga tysiące mieszkańców z Górnego Śląska, którzy są spragnieni wypoczynku w zielonej oazie.
UsuńLucynko, ja również życzę Ci miłego, słonecznego tygodnia:)
Piękne, pełne historii miejsca, warte zobaczenia, nie tylko przez katolików.
OdpowiedzUsuńWarto odwiedzić kościół cysterski ze względu na cenne obrazy Georga Martina Ignaz Raab'a i Michaela Willmanna. W kościele panował półmrok i z tego powodu nie robiłam zdjęć. Polecam to miejsce każdemu, kto interesuje się sztuką sakralną
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
O jak mnie ucieszył Twój wpis. Ostatnio miałam możliwość odwiedzić zespół cysterski w Sulejowie, więc ten temat jest mi bliski. Cystersi naprawdę mieli rozmach i ich zespoły klasztorne do tej pory robią ogromne wrażenie. Te surowe wnętrza z odległych wieków, z dodatkami późniejszego zdobnictwa pokazują piękno naszej historii. Wspaniałe miejsce pokazałaś - pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie Zespołem cysterskim w Sulejowie. Byłam u Ciebie, czytałam post i inne informacje w internecie. Podobnie jak Ty, też lubię odwiedzać takie miejsca.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Pokazujesz kolejna perłę architektury, masz ich pełno w zanadrzu.
OdpowiedzUsuńZ biegiem lat zmienia się postrzeganie "sojuszników " z wybawicieli na niszczycieli. Oni nie mogą się z takim podejściem pogodzić, niczego nie są w stanie zrozumieć.
Łucjo, pozdrawiam serdecznie.:))
Cecylio, jak wiesz uwielbiam odwiedzać takie miejsca. To jest wyjątkowe. Posiada bardzo interesującą historię, architektura tez przyciąga oczy i ten wspaniały park, który wiosną z pewnością by mnie jeszcze bardziej zauroczył.
UsuńŚlę mocne uściski i pozdrowienia:)
Witam po krótkim urlopie. Lubię to miejsce i miałem możliwość na przestrzeni lat obserwować jak się zmienia i pięknieje. Prawie co roku jesteśmy w Rudach, gdzie fascynuje kościół, zabudowania klasztorne ale też przepiękny park. Jak wybieramy się z wnukami konieczna jest wizyta na stacji kolejki wąskotorowej i przejażdżka takim pociągiem. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńDomyślałam się, że gdzieś wyjechaliście. Nawet kilka dni razem i na luzie dobrze Wam zrobiło. Mam nadzieję, że na swoim blogu zaprezentujesz Opactwo w Rudach jak było przywracane do obecnego stanu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Such a lovely post.
OdpowiedzUsuńYour photographs a joy to see and the information provided very interesting.
Thank you.
All the best Jan
https://thelowcarbdiabetic.blogspot.com/
Thank you very much:)
UsuńThe European architecture is looking fantastic
OdpowiedzUsuńVery interesting architecture and interesting place.
UsuńGreetings.
Niezwykła budowie w pełnym otoczeniu przyrody.
OdpowiedzUsuńTak. Przyklasztorny park jest naprawdę bardzo imponujący i piękny.
UsuńPozdrawiam:)
Dzien dobry Łucjo :) Ale klimatyczne miejsce! Muszę tam kiedyś zawitać – uwielbiam takie historie, gdzie przeszłość ożywa na nowo, a odbudowane zabytki znów mają duszę. No i ten park w angielskim stylu – brzmi jak idealne miejsce na spacer i chwilę wytchnienia. Dzięki za inspirację! 😊 cudownej niezdzieki życzę..
OdpowiedzUsuńOpactwo w Rudach jest naprawdę bardzo interesujące. Oczywiście dla osoby lubiącej tematykę sakralną. Ja bardzo lubię odwiedzać takie miejsca.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Kochana Łucjo, jak zawsze mnie zachwyciłaś! W Raciborzu byłam kilka razy, w Rudach - niestety nie, tym bardziej zaciekawił mnie Twój post. Piękna architektura, sztuka, cudowne obrazy, uroczy park... ale - oczywiście zbiór filiżanek mnie zachwycił najbardziej - coś wspaniałego! Muszę kiedyś odwiedzić to osobliwie piękne miejsce. Pozdrawiam mocno, dobrej, ciepłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńJoAsiu!
UsuńJestem zachwycona zbiorem filiżanek. Kolekcja naprawdę imponująca.
Serdecznie pozdrawiam:)
Have a nice Sunday.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Anne:)
UsuńPiękne opactwo! Wspaniałe obrazy, rzeźby, witraże, park w stylu angielskim.
OdpowiedzUsuńWarto byłoby się tam wybrać.
Serdecznie pozdrawiam :)
Jestem pewna, że zachwyciło by Cię to miejsce. Lubisz w takich bywać.
UsuńPozdrawiam:)
Ileż spustoszenia potrafi wyrządzić człowiek pozbawiony mądrości...A ja tu odnalazłam piękną św. Barbarę.
OdpowiedzUsuńRzeźby średniowiecza są bardzo piękne. Uwielbiam odwiedzać muzea diecezjalne, katedralne bo tam naprawdę zgromadzone są skarby.
UsuńPozdrawiam:)
Witam!
OdpowiedzUsuńOglądając zdjęcia, powróciły wspaniałe wspomnienia.
Kościół imponujący a mino panującego w nim mroku Twoje zdjęcia ukazują Jego piękno.
Miejsce warte zobaczenia a w następną niedzielę odbywa się tam koncert organowy .
Pozdrawiam - Małgorzata N.
Szkoda, że nie mogę być w tym kościele w czasie koncertu. Miejsca z pewnością już dawno wysprzedane. Zaskoczył mnie półmrok świątyni, tym bardziej, że wchodziło się z rozświetlonego parku do wnętrza.
UsuńPozdrawiam:)
Wspaniały obiekt, kiedy zobaczyłam jaki był ogrom zniszczeń, byłam po prostu wstrząśnięta. Patrząc na efekty restauracji trudno uwierzyć, że tak to wyglądało i można tylko podziwiać ogrom włożonej pracy i jej efekty. Na szczęście nie pozwolono mu się rozpaść całkowicie bo jest to przepiękne miejsce pełne ciepła i harmonii a wnętrze kościoła również budzi podziw mimo utraty większości wyposażenia. Kolekcja filiżanek imponuje bogactwem kształtów i dekoracji i ładnie wypełnia przestrzeń, chwała ofiarodawcy! Lusiu, pozdrawiam najserdeczniej !
OdpowiedzUsuńElu!
UsuńPocysterski zespół parkowo-klasztorny to wyjątkowy obiekt. Cieszę się, ze podziwiałam kościół i muzeum klasztorne. Widziałam kilka zdewastowanych klasztorów, którym przywrócono dawną świetność. Boleję, że już nigdy nie zobaczymy wspaniałych dzieł, które zdobiły klasztor i kościół w tym opactwie.
Pozdrawiam:)
Wspaniale odnowiony klasztor. Cieszę się, że go odwiedziłaś, bo zasługuje na uwagę. Ostatnio już o Rudach czytałam, bo była tam też Seniorka z plecakiem. Takie historyczne i ciekawe miejsca warto promować. Pozdrawiam wrześniowo Lusia:)))
OdpowiedzUsuńUsiu!
UsuńTakie historyczne i ciekawe miejsca warto promować Ale przede wszystkim odwiedzać. To przecież nasza historia. Właściwie to klasztor i te tereny należały przed wojną do Niemiec ale obecnie są nasze.
Pozdrawiam:)
Kiedy niejednokrotnie czytam teksty o szkodach jakie dokonuje człowiek w naturze, w architekturze tylko dlatego, że ma jakieś nie wytłumaczalne wizje to mam wrażenie, że nie wyszły z niego pierwotne odruchy. Dobrze, że była możliwość w jakiś sposób odtworzyć to opactwo i pozostałe zabudowania i ogrody. Spodobał mi się ten zbiór porcelany a konkretnie te filiżanki. Swego czasu próbowałam zbierać, ale szybko zrezygnowałam metraż posiadania nie pozwalał. Dziękuję za pouczającą historię i spacer po obiekcie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie też spodobał się zbiór porcelany. Takiej bogatej kolekcji jeszcze nigdy nie widziałam.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękny jest ten klasztor.
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi się Henryków. Tam też warto się wybrać.
Pozdrawiam:)*
Masz rację. Opactwo w Henrykowie jest bardzo podobne do tego w Rudach.
UsuńMiałam szczęście zobaczyć jedno i drugie.
Pozdrawiam:)
È bello che ci sia stata la volontà di salvare e ricostruire quello che la stupidità umana a distrutto con le guerre e le invasioni.
OdpowiedzUsuńBel reportage. Buona giornata cara Lucja un abbraccio.
enrico
Nel mio paese ci sono stati molti castelli e palazzi distrutti, saccheggiati e dati alle fiamme. Sono necessari molti soldi per renderli di nuovo belli.
UsuńAbbracci e saluti.
Kolejne niezwykłe miejsce z jakże burzliwą historią. Dobrze, że podjęto skuteczną walkę o odbudowanie tego pocysterskiego kompleksu. A kolekcja filiżanek... zachwycająca! Pan Oleński musiał być ogromnym fanem popołudniowej herbatki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Kolekcjomanie porcelany kojarzy się często ze zbieraniem unikatowych filiżanek czy zastaw stołowych. Domyślam się, że to bardzo piękna ale i bogata pasja.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
A beautiful abbey and well kept. Lucia, you show very wonderful places. Beautiful porcelain. Have a nice September.
OdpowiedzUsuńThe Rudy Abbey is a beautiful place. I am glad I could see it.
UsuńI wish you a nice September too.
Siempre preciosos los lugares que nos traes, y que alguna vez me encantaría visitar. Gracias y besos.
OdpowiedzUsuńThanks, Teresa:)
UsuńDzien dobry Łucjo :) Pięknie opisane miejsce! Rudy to prawdziwa perełka, aż trudno uwierzyć, ile historii i piękna kryje się w jednym zakątku. Podziwiam, ile pracy włożono w odbudowę opactwa, a średniowieczne eksponaty to istny skarb dla fanów historii. A te filiżanki? No, to już prawdziwa gratka dla miłośników porcelany! Czuć w Twoim opisie pasję i zachwyt – dzięki za inspirującą podróż w czasie i przestrzeni!
OdpowiedzUsuńAniu, Rudy obecnie to prawdziwa perełka. Kiedyś pałac i kościół posiadał bezcenne dzieła sztuki. Niestety zostały zrabowane przez sowietów. Z resztą cały Dolny Śląsk został przez nich zdewastowany, rozkradziony, spalony. Wiele z tych bezcennych dzieł sztuki obecnie możemy zobaczyć w rosyjskich muzeach.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Thank you for visiting.
OdpowiedzUsuńGreetings.
Jak dobrze, że to miejsce z długą i niełatwą historią zostało przywrócone do dawnej świetności i można się nim zachwycać. Bardzo lubię bywać w takich miejscach. Wpadła mi w oko kolekcja filiżanek :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Łucjo za wspaniały wirtualny spacer. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŁucjo to wielka przyjemność z Tobą wędrować choćby tylko wirtualnie. Zdjęcia prześliczne
OdpowiedzUsuń