Każda podróż ma swoje zalety.
Kiedy odwiedzasz lepiej rozwinięte kraje,
możesz dowiedzieć się jak poprawić swój własny.
A kiedy los zaprowadzi cię do tych biedniejszych,
nauczysz się go doceniać.
(Samuel Johnson)
Nad malowniczą Doliną Prądnika góruje jeden z najwspanialszych przykładów architektury renesansowej, Zamek Pieskowa Skała... Jego historia była bardzo burzliwa... Gotycka budowla została zbudowana w pierwszej połowie XIV wieku przez króla Kazimierza Wielkiego... Królewska strażnica została wzniesiona na cyplu skalnym i stromym jego zboczu... Była jednym z elementów zespołu obronnego Orlich Gniazd... W królewskim posiadaniu pozostała do końca XIV wieku...
Zamek dzięki królowi Ludwikowi Węgierskiemu przeszedł we władanie Piotra Szafrańca i w rękach tego rodu pozostawał do początku XVII wieku... Potomkowie Szafrańca, wykorzystując znakomite położenie warowni, napadali na kupców przejeżdżających doliną... Jednak za rządów Szafrańców zamek został powiększony i przebudowany w stylu renesansowym... Wtedy powstał dziedziniec z pięknymi krużgankami...
Zamek został też własnością Michała Zebrzydowskiego (tego od Kalwarii Zebrzydowskiej)... Wzniósł on kaplicę oraz umocnił zamek fortyfikacjami... Niestety, Pieskowa Skała została zniszczona przez Szwedów... Odbudowany w XVIII wieku odzyskał dawną świetność... Wówczas był już siedzibą rodową Wielkopolskich... W XIX wieku zamek zaczął popadać w ruinę...
Na początku XX wieku został kupiony przez Towarzystwo Aukcyjne Pieskowa Skała i zamieniony na pensjonat... W czasie II wojny światowej był tutaj sierociniec dla dzieci z Kresów Wschodnich... Po wojnie rozpoczęto prace konserwatorskie, które trwały do 1970 roku... Obecnie mieści się muzeum - Oddział Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu...
Wracając z Ojcowa zatrzymaliśmy się na parkingu u podnóża zamku... Wzgórze zamkowe dosłownie tonęło w soczystej, wiosennej zieleni...Porośnięte było bujną roślinnością... Uwagę przyciągała piękna Miesięcznica trwała (Lunaria rediviva) o kwiatach lilowo-różowych oraz łany niezapominajek (Myosotis)... Na wzgórze zamkowe prowadzą schody, których pokonanie nie stanowi żadnego problemu... Po wykupieni biletów wchodzimy na dziedziniec zewnętrzny...
Z dziedzińca zewnętrznego przechodzimy przez bramę na dziedziniec wewnętrzy, a następnie udajemy się do muzeum na I piętro... W tutejszych komnatach znajduje się stała wystawa muzealna... W pierwszej komnacie widzimy spore nagromadzenie rzeźb średniowiecznych... Podziwiam Madonny o pełnym owalu i policzkach, wysokim czole... Te piękne głowy wieńczy wyjątkowo smukłe ciało... Miłuję sztukę sakralną... Obejmuję wzrokiem te wspaniałe cuda gotyckie... Wśród rzeźb jest m.in. Pieta z XIV wieku, Matka Boska tronująca z XV wieku, święta Elżbieta z Turyngii z 1400 roku, święta Dorota z XV wieku...
W muzeum prezentowane są dzieła z dziedziny malarstwa, poliptyki, rzeźby drewniane, meble, arrasy, ceramika, świeczniki... Podziwiałam wspaniałą kwaterę ołtarzową ze sceną Bożego Narodzenia pochodzącą z 1489 roku z regionu szwabsko-bawarskiego, obrazy ze szkoły florenckiej z XIV wieku oraz wspaniałe stroje...
Zamkowe wnętrza wzbogacono rekonstrukcjami strojów z prezentowanych w nich epok stylowych... Kolekcja składająca się z dwudziestu sześciu ubiorów otworzono w oparciu o dawne obrazy czy też historyczne wykroje... Te przepiękne stroje to dzieło dr Marii Molendy uznanej kostiumolożki... Suknie zostały uszyte z jedwabiu, tafty, atłasu, bawełny i ozdobiono je perłami, koronkami... Uważam, że ekspozycja doskonale wkomponowała się w sale wystawowe... W każdym stroju widać rzetelność odtwórstwa historycznego i przede wszystkim profesjonalizm...
Obejmuję zachwycającym spojrzeniem kolejne prezentowane dzieła sztuki... Muszę się przyznać, że zgromadzone w muzeum eksponaty zrobiły na mnie spektakularne wrażenie... Nie mogłam oderwać oczu od wspaniałych tkanin flamandzkich, renesansowych talerzy i rzeźb majolikowych, figur ceramicznych czy obrazów ze szkoły weneckiej a wszystko pochodzące z XV i XVI wieku...
Powoli przechodzę z sali do sali... Wpatruję się w eksponaty, które toną w romantycznym półmroku... Czas płynie inaczej, jakby wolniej... Nikt nas nie popędza, nie popycha... Oprócz nas są tylko pilnujące Panie... Podziwiam wspaniały siedemnastowieczny Sepet inkrustowany z szufladkami pochodzący z Kolonii...
Z zaciekawieniem przyglądam się damie na portrecie... Już wiem, to młodsza siostra Marysieńki Sobieskiej, Marianna d'Arquien - Wielopolska... Po ślubie z Janem Wielopolskim stała się panią na Pieskowej Skale...
Uważam, że Zamek Pieskowa Skała i tutejsze muzeum jest na tyle wyjątkowe, że z pewnością zachwyci każdego kto je odwiedzi... Zgromadzono tu wiele cennych, wartych zobaczenia eksponatów... Kolejna część, w niedługim czasie...
* Pustelnia bł. Salomei w Grodzisku k. Ojcowa *
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Rzeczywiście wspaniałe eksponaty. Można tam chodzić godzinami, oglądać i nie wychodzić stamtąd wcale :) Bardzo podobały mi się te damskie suknie... ile kunsztu, drobiazgowych elementów i zachwycających szczegółów. No i piękne wszystkie zdjęcia, obejrzałam z przyjemnością... Pozdrawiam Cię cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWspaniałości:)))wszystko zadziwia:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDroga Łucjo, ciekawa byłam byłam wnętrz zamku i widzę, że warto do niego wrócić... Podczas mojego wyjazdu w maju ubiegłego roku, na dziedzińcu trwał generalny remont. Miejsce to wyglądało jak pobojowisko z tymczasowymi płotami w tle. Dlatego zrezygnowaliśmy ze zwiedzania muzeum. Obeszliśmy zamek tylko wokół. Wrócę pod jego mury którejś pięknej jesieni...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najcieplej i życzę cudownej niedzieli :-))
Anita
To miejsce jest ze mną od dzieciństwa. Od przyjazdów z rodzicami (bita śmietana z poziomkami jedzona w restauracji przy zamku - mniam), przez wypady z przyjaciółką jedną czy drugą, po ślubną sesję na dziedzińcu z okolicach. Po nasze częste tu wpadanie, ot tak, choćby się przejechać. Zamek pięknie odnowiony, zadbany. Oblegany przez tłumy. Cudowna Dolina Prądnika zawsze i o każdej porze 💚
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce. Szczególnie zachwycona jestem tymi wszystkimi strojami, jakie skrywają się w pokojach rezydencyjnych. Niektóre z nich są naprawdę przepiękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOgród z góry wspaniały, a te stroje niesamowite <3
OdpowiedzUsuńThanks for sharing the blog so well and I hope you have something new for me to study.
OdpowiedzUsuńPiękne stroje oraz widok ogrodu z góry <3
OdpowiedzUsuńŁucjo, piękna relacja. Podczas mojej bytności w Pieskowej Skale nie wolno było robić zdjęć widzę, że to się zmieniło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
those stairs...i assume people can climb those!! the images you took are beautiful, i am fascinated by the statues, slightly atypical of what i am use to seeing. the clothing is gorgeous. i wonder if the clothes we were will ever be in a museum, i doubt it!
OdpowiedzUsuńNiezwykłe miejsce i jak zawsze super o n8m odpowiedziałaś.No.i super pokazałaś na fotografiach.Milego tyhodnia😊
OdpowiedzUsuńBeautiful.
OdpowiedzUsuńwww.rsrue.blogspot.com
There have been really beautiful clothes before.
OdpowiedzUsuńMe ha encantado, pasear por esos jardines y entrar en el interior de ese hermoso palacio.
OdpowiedzUsuńFeliz domingo. Besos
Wspaniały zamek w tak pięknym otoczeniu.
OdpowiedzUsuńFantastycznie go pokazujesz, Łucjo.
Serdecznie pozdrawiam :)
Przepiękne miejsce. Byłam tam przed laty, nie wszystko pamiętałam. Dziękuję za przypomnienie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzeciekawe miejsce. Tyle wspaniałych eksponatów, pozwala poznać jak żyli dawni ludzie z tego okresu. Podziwiam z jaką precyzją wykonane zostały rzeźby, namalowane obrazy. A szczególnie podziw dla wykonawców tych pięknych stroi z taką dokładnością odwzorowanych z tak odległej epoki. Jak zwykle bardzo mistrzowsko wykonane zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńChciałabym odwiedzić to miejsce :)
OdpowiedzUsuńI realy like your pictures, keepsake your good job.
OdpowiedzUsuńIt is amazing:)
Spotkać świstaka w ,,cztery oczy, to nie lada gratka. Zwłaszcza, że świat coraz bardziej zabetonowany i kontakt z przyrodą schodzi na drugi plan.
OdpowiedzUsuńPięknie tam. Tyle wspaniałych eksponatów. Stroje z bogatymi dekoracjami. Można oglądać godzinami. Dziękuję za piękną wycieczkę 🌷🌷🌷
OdpowiedzUsuńByliśmy tam - bodajże 4 lata temu. Zamek i jego okolica są piękne. Wnętrza mają bogate i interesujące zbiory. Z chęcią przeszłam się z Tobą po raz kolejny. W Grodzisku i pustelni też byłam. Bardzo ciekawa historia ! Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńMoją uwagę, oprócz pięknego otoczenie zamku, przyciągnęły damskie kreacje i zbiory muzealne. Szlak Orlich Gniazd sam w sobie jest atrakcją, jak widać zachwyca nie tylko Maczugą Herkulesa i ruinami zamków ale również pięknem muzealnych wnętrz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko z balkonu i życzę dobrego tygodnia.
Preciosas obras de arte me encantó verlas, también los trajes. Abrazos.
OdpowiedzUsuńWieki tam nie byłam Lusiu. Piękny zamek w cudnym otoczeniu. Pierwszy raz.bylam tam z rodzicami jako dziecko potem będąc w ciaży z pierwszą córką, ale zwiedzałam tylko od zewnątrz. Wnętrze jest niesamowite.
OdpowiedzUsuńUściski z Krakowa
Kasinyswiat