Miłość jest jak ogień w deszczowy dzień:
cały czas musisz go podsycać, chronić i pilnować,
bo zgaśnie...
(Guillaume Musso)
Kościół Uniwersytecki (Kollegienkirche) położony jest przy Universitätsplatz, w samym centrum Salzburga... To jedna z najpiękniejszych barokowych budowli w tym mieście... Znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO... Patronką jest Niepokalane Poczęcie Maryi...
Weszłam do kościoła... Ogarniam wzrokiem jego wnętrze... Byłam pod dużym wrażeniem... Od razu moją uwagę przykuło śnieżnobiałe wnętrze, które przywodzi na myśl czystość nieba... Sprawia wrażenie jednolitego stylistycznie, tworząc harmonijną całość z architekturą...
Centralnym punktem jest ołtarz główny, zaprojektowany przez o. Bernarda Stuarta... Wykonawcą był znany rzeźbiarz Josef Anton Pfaffinger... Patrząc na ołtarz, można odnieść wrażenie, że rozpływa się w figurach stiukowych, a najwyżej, przed jasnym oknem absydy pojawia się na półksiężycu Maria Niepokalana... Otoczona jest plastycznie wymodelowanymi chmurami, licznymi aniołami i aureolą promieni - jakby nieziemskich... Wśród tych bogatych rzeźb znajduje się rokokowy ołtarz główny z siedmioma archaniołami i innymi postaciami alegorycznymi, symbolizującymi muzykę, poezję, malarstwo, teologię, architekturę, filozofię, prawo i medycynę...
Burzliwe czasy nie oszczędziły tego kościoła... Kiedy wojska napoleońskie zajęły miasto, służył jak magazyn siana... Kiedy Salzburg znalazł się pod panowaniem Bawarii, świątynia została zamknięta... W okresie monarchii austro-węgierskiej służył jako gimnazjum akademickie... Dopiero w 1964 roku odzyskał swoje pierwotne przeznaczenie...
Fischer von Erlach osiągnął niezwykłe efekty, operując światłem wpadającym przez najrozmaitsze kształty okien... Dzięki rezygnacji z malowideł i bardzo oszczędnej sztukaterii i rzeźb, wnętrze świątyni ma posiada niepowtarzalny efekt...
Organy kościelne z 34 rejestrami mechanicznymi zostały zbudowane w latach 1866 - 1868 przez Matthäusa Maurachera Starszego, który był chwalony za świetny instrument...
W zachodnim transepcie znajduje się ołtarz świętego Benedykta z Nursji ... Został wzniesiony w 1727 roku jako dar opata Kremsmünster... Na obrazie przedstawiono apoteozę świętego oraz chrzest księcia wschodniego przez św. Benedykta...
W kaplicy północno-zachodniej znajduje się ołtarz świętej Katarzyny... Patronka wydziału filozoficznego unosi się nad nieznanym darczyńcą niesionym przez anioły...
Wykonanie planów zlecono Johannowi Bernhardowi Fischerowi von Erlach, wybitnemu austriackiemu architektowi i rzeźbiarzowi okresu baroku... Tutaj artysta podejmuje się swojego najśmielszego i najczystszego wystroju wnętrza...
Zaprojektował m.in. Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu i Pałac Schönbrunn, budowle pałacowe i sakralne w Salzburgu, Kaplicę Elektorską w katedrze we Wrocławiu... Budowę kościoła uniwersyteckiego rozpoczęto w 1696 roku, uroczystości poświęcenia rozpoczęły się 20 listopada 1707 roku i trwały osiem dni... Wystroju wnętrza dokonywano jeszcze przez dwie dekady...
W kaplicy północno wschodnie znajduje się ołtarz św. Łukasza... Ofiarowany w 1720 roku przez opactwo Benedyktynów w Admont... Warto wspomnieć, że opactwo szczyci się jedną z największych bibliotek klasztornych na świecie... Poniżej ołtarza cudowny obraz Pulchra ut luna - piękna niczym księżyc...
W południowo-zachodniej kaplicy znajduje się ołtarz świętego Ivo... Na obrazie widzimy chłopca, który podaje świętemu kartkę papieru... Po prawej stronie mężczyźni i kobiety ubrani w stroje z epoki... U góry obrazu, w chmurach duża postać kobieca, otoczona puttami, aniołem spływającym w dół z koroną i gołębiem... Ofiarodawcą jest Franz Georg Hermann... Poniżej cudowny obraz z Wessobrunn...
O uroku i pięknie tej świątyni mogą przekonać się ci, którzy zdecydują się wstąpić do jej wnętrza... Ja lubię odwiedzać kościoły i doskonale pamiętam ich położenie i nazwy... Jestem pewna, że wizyta w tej świątyni na długo zapisze się mojej pamięci...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Beautiful !
OdpowiedzUsuńHave a nice week !
Anna
Niesamowita budowla, przepiękny, pełen przepychu kościół, a jednocześnie bardzo elegancki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
Ja również Ciebie pozdrawiam. Kościół okazały i w środku piękny. Tyle obrazów i rzeźb.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje prowadzenie nas po wielu wspaniałych budowlach i miejscach. Czytając informacje i patrząc na wspaniałe fotografie można się wirtualnie delektować tym pięknem, które dla wielu z nas jest nieosiągalne na żywo, dziękuję za to.
OdpowiedzUsuńOtro reportaje precioso, estoy encantada de ver tus entradas, siempre tan hermosas. Un abrazo Lucía.
OdpowiedzUsuńTrochę przypomina mi on Kolegiatę Akademicką św. Anny w Krakowie, do której wstępowałam podczas studiów. A z drugiej strony jakoś nie potrafię się skupić w takich miejscach na modlitwie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńP.S. Byłam niemal pewna, że zamieściłam komentarz do tego wpisu...
Beautiful flowers.
OdpowiedzUsuńZawsze jestem pod wielkim wrażeniem tych wspaniałych budowli:)))Przepiękny:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twojej umiejętności przedstawiania tych cudów architektury. Kościół piękny, wspaniale odrestaurowany. Wygląda że pełni rolę czysto muzealną. Niespotykane są te półleżące siedziska, wygodne do podziwiania wszystkiego co wysoko.
OdpowiedzUsuńPodziwiałam na własne oczy! Jej piękno wciąga wręcz do środka, a biały wystrój tchnie spokojem. Zauważyłam też ciekawe siedziska do podziwiania sklepień i dekoracji. Dobry pomysł!
OdpowiedzUsuńDzięki Łucjo, pozdrawiam:)))
Przepiękny kościół, ta biel rozjaśnia wnętrze. Ołtarze, posągi świętych ... wszystko to pierwszej klasy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI remember this church, Lucja. It amazed me with its white interior and golden statues. They said that Mozart was baptized there. Not sure if it is true. Wonderful photos!
OdpowiedzUsuńKościół już z zewnątrz pięknie się prezentuje ale te białe wnętrze... Zachwyca :).
OdpowiedzUsuńZwróciłam też uwagę na ławki, które są prawie w pozycji leżącej...
Przepiękne! Robi wrażenie :) Pozdrawiam kochana.
OdpowiedzUsuńImponujący!
OdpowiedzUsuńBardzo mi coś przypomina. ;)
OdpowiedzUsuńBarok to nie moja bajka, choć ten mimo wszystko nie jest tak przytłaczający. Na pewni warto wejść, pomodlić się i rozglądać przy okazji.
OdpowiedzUsuńKościół robi naprawdę duże wrażenie. Ta biel ścian jest taka optymistyczna. Dzięki za pokazanie mi takiego pięknego kościoła.
OdpowiedzUsuń