piątek, 22 października 2021

Pałac książęcy w Brunszwiku








Mam trzy klejnoty. Strzegę ich i osłaniam.

Pierwszy to miłosierdzie. Drugi to umiarkowanie.

Trzeci polega na tym, 

że nie ośmielam się wyjść przed innych ludzi na świecie.

(Laozi)









Niemcy to kraj  w którym byłam wielokrotnie... Mimo to wciąż wracam, odkrywam tam nowe miejsca, które mnie fascynują i zachwycają... Tym razem odwiedziłam Brunszwik (Braunschweig) bardzo piękne i historyczne miasto w Dolnej Saksonii... Według mnie jest wyjątkowe, zachwycające... Jest niczym ukryta perła, którą każdy powinien odkryć dla siebie... 

Poznawanie Brunszwiku rozpoczęłam od ciekawej budowli, rekonstrukcji Pałacu Książęcego, który obecnie jest nowoczesnym centrum handlowym (Schloss Arkaden), położonym w samym sercu miasta...

Poprzednia budowla została wzniesiona w 1841 roku i była rezydencją książąt Brunszwiku niemieckiego rodu Welfów inaczej Gwelfów... Pałac doznał bardzo poważnych zniszczeń przez naloty bombowe w czasie II wojny światowej... Na polecenie Rady Miasta w 1960 roku został całkowicie rozebrany a na jego miejscu założono park, który został zlikwidowany wiosną 2005 roku... Dwa lata później na jego miejscu otwarto centrum handlowe - Pałacowe Arkady...


* Parada w 1855 roku przed Pałacem Książęcym *

Pałac książęcy został zbudowany  według dawnych planów brunszwickiego architekta Carla Theodora Ottmersa... Wzniesiony jako trójskrzydłowy budynek z piaskowca na planie litery U... W środkowej części ogromny portyk, reprezentacyjna, ozdobna część budowli w formie otwartego ganku (heksastyl) z sześcioma korynckimi kolumnami, zwieńczonego trójkątnym frontonem, wysuniętego przed lico pałacu... Tympanon, wewnętrzne pole frontonu wypełnione jest sceną z Henrykiem Lwem...




Stojąc na Schlossplatz, podziwiałam bardzo piękne kapitele korynckie, górną część kolumny... Miały  bogate ornamenty przypominające liście akantu... Styl tych kolumn doskonale pasują do pałacu książęcego... Po obu stronach wejścia umieszczono dwa reliefy (płaskorzeźby), które stanowią odrębne, pełnowartościowe dzieła sztuki...







Na dachu, na tarasie widokowym  znajduje się Kwadryga, największa w Europie... Grupa rzeźb z brązu krzemowego ma ponad 9 m wysokości, 7,5 m szerokości i 9,5 m długości... Całość waży 25,8 ton... Można ją z bliska oglądać... Wejście na taras widokowy znajduje się na prawo od portyku i jest oznaczone tabliczką... Można wjechać windą lub wejść schodami... 

Kwadryga przedstawia patronkę  miasta i państwa   Brunonię... Postać bogini w jej dwukołowym rydwanie, ciągniętym przez zaprzęg czterech koni, wzorowana  jest  na antyku... Na jej głowie jest korona w postaci muru miejskiego, który symbolizuje wolność i suwerenność książęcą...

I jeszcze miły polski akcent... Kwadryga została wykonana w odlewni Emila Kosickiego w Komornikach... Na początku wyglądała jak ze złota, aż w końcu pociemniała i pokryła się patyną... Wersja została wykonana według oryginalnego modelu, który znajdował się w drezdeńskim Albertinum...










Po wejściu na taras widokowy oglądam imponującą panoramę centrum Brunszwiku... Z góry widoczna jest architektura miasta, wieże kościołów m.in. świętego Marcina, świętego Michała, świętej Katarzyny, świętej Magni, świętego Piotra, świętego Jakuba, katedry...







Schodząc schodami z tarasu widokowego oglądam liczne panele obrazowe z przeszłości Pałacu Książęcego aż do współczesności... 







Na placu przed Pałacem Książęcym uwagę moją przykuwają dwa  pomniki dużych rozmiarów... Jeden przedstawia księcia  Brunszwiku Karola Wilhelma, jest uznawany na twórcę nowoczesnego  systemu prowadzenia wojny w drugiej połowie XVIII wieku... Na drugim pomniku jest syn Karola Wilhelma, książę  Fryderyk Wilhelm, który wstąpił do armii pruskiej i wziął udział w kampanii przeciw rewolucji Francuskiej...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

23 komentarze:

  1. Imponująca budowla wzniesiona z ogromnym rozmachem! Ciekawostką jest taras widokowy na dachu i możliwość podziwiania z bliska posągu o tak zacnych rozmiarach i wadze z polskim akcentem w tle!
    Z zainteresowaniem poczytałam Łucjo o historii pałacu a Twoja dokładna fotorelacja dopełnia całości ;-))
    Pozdrawiam weekendowo życząc słońca, zdrowia i pogody ducha!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  2. Skromnie napiszę, że zawsze jak jestem w jakimś mieście, to szukam miejscówki na którą mogę się wspiąć i oglądać całą panoramę. Patrzeć dalekoooo, gdzie tylko wzrok poniesie i na tych malutkich ludzików na dole :)
    Pałac też ma swój urok. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy pomysł nadanie starym budowlom nowych funkcjonalności, ale tutaj, jak rozumiem wszystko zbudowano na nowo na podstawie starych wzorów. Też ciekawe rozwiązanie. Lubię oglądać widoki z wysoko znajdujących się punktów widokowych, pod warunkiem, że można tam wjechać windą. Niemcy są przeze mnie mało znane i stanowią taki podróżniczy wyrzut sumienia, bo w końcu są blisko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Łucjo, podziwiam Twoją umiejętność dostrzegania piękna architektury i jej szczegółów. Kolejna imponująca budowla.:))
    Twój Eryk musi być świetnym kierowcą i musi lubić jeździć samochodem. Niestety, u mnie z tym ciężko, lubię prowadzić, ale bardzo szybko cierpię na ból..., a mój M. woli być wożony.:((
    Serdecznie pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Imponująca budowla, z zaskakującym przeznaczeniem. Pięknie ją odbudowano i fajnie, że jest taras widokowy. Też lubimy się wdrapywać na różnego rodzaju wieże czy tarasy żeby obejrzeć świat z góry. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Buen reportaje, que permite apreciar, las muchas bellezas que hay en ese lugar.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  7. Tęsknię do swobodnego podróżowania...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podoba mi się ta wycieczka po Brunszwiku, no ale z dobrą przewodniczką inaczej być nie może ! Dzięki przewodniczko Łucjo :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnogość dzieł sztuki czyni to miejsce wyjątkowym.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ on wielki!! Ciekawy sposób na zachowanie przeszłości i wkomponowanie jej w teraźniejszość. Byłaś może w środku? Muszą to być niezwykłe doznania zakupowe :)))
    Wiele dobrego życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Enjoy autumn..love Ria 🧡🍁🍂🌻🌾🍀🧡

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny kawał historii:) Wspaniała fotorelacja Lusiu.
    Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niezwykłe miejsce i pięknie o nim odpowiedziałaś. Jak zawsze wspaniałe fotografie. Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie😊

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaskoczona jestem takim rozwiązaniem. jest to wg mnie pomysłowa sprawa tak odbudować pałac z takim przeznaczeniem. I te szczegóły, architektoniczne. Ciekawe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Niezbyt często bywam w Niemczech, dlatego tym chętniej podróżuję razem z Tobą. Ciekawie opowiadasz o tym miejscu, wzbogacając opowieść wspaniałymi fotografiami. Jesteś świetnym przewodnikiem :)
    Serdeczności dla Ciebie :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Pałac piękny i bardzo okazały:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Pomniki są naprawdę imponujące.

    OdpowiedzUsuń
  18. Malownicze miejsce, warte odwiedzenia😀
    Dziękuję za ten podróżniczy wpis🤗
    Serdeczności zostawiam😘

    OdpowiedzUsuń
  19. Gracias por este reportaje tan precioso. Me ha encantado. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  20. 12 listopada 2021 roku zwiedziłam miasto Brunszwik w Niemczech - SUPER!!! Dziękuję

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..