czwartek, 22 sierpnia 2019

Dworek w Żelazowej Woli



Dobry wieczór, monsieur Chopin.
Jak pan tutaj dostał się?
Ja przelotem z gwiazdki tej.
Być na ziemi to mi lżej:

Stary szpinet, stary dwór,
ja mam tutaj coś w C-dur,
(taką drobnostkę, proszę pana),
w starych nutach stary śpiew, 
jesień, lecą liście z drzew.

Pan odchodzi? Hm. To żal,
Matko Boska, w taka dal!
Rękawiczki. Merci bien.
Bon soir, monsieur Chopin.

(Konstanty Ildefons Gałczyński)

W wypielęgnowanym, tonącym w zieleni parku wznosi się romantyczny  dworek mieszczący muzeum - Dom Urodzenia Fryderyka Chopina...  Tutaj  1 marca 1810 roku przyszedł na świat jeden z największych geniuszy w dziejach muzyki...

Obecnie dworek jest  parterowym, murowanym budynkiem...  Utrzymany w stylu typowym dla XIX wieku siedzib szlacheckich... Przechodząca przez środek sień dzieli dworek  na dwie równe części... Układ pomieszczeń ma charakter dwutraktowy i w każdym trakcie znajdują się dwa pomieszczenia... Dworek jest wyposażony w charakterystyczny dwukolumnowy ganeczek... Taki ganeczek jest  wyróżnikiem architektury dworu na tle innych  budynków wiejskich... Całość pokrywa dwuspadowy dach z naczółkami... Dworek przepięknie się prezentuje a jego białe ściany odbijają się od soczystej zieleni...

Do  dziś zachowała się tylko lewa oficyna rezydencji, właściwy korpus  budowli przestał istnieć już 1812 roku, a prawa oficyna spłonęła w 1914 roku... Dwór wybudowano w drugiej połowie XVIII wieku...

W 1802 roku do Żelazowej Woli przybył francuski guwerner młodych Skarbków,  Mikołaj Chopin i tu poślubił przyszłą matkę kompozytora, Teklę Justynę Krzyżanowską... Pomimo lansowanej w literaturze tezy o wielkim uczuciu Mikołaja i Justyny, związek ten nosił raczej znamiona małżeństwa zaaranżowanego przez hrabinę Skarbkową w trosce o przyszłość oddanej jej Justyny, 24-letniej panny, która nie miała większych nadziei na inne założenie rodziny z racji późnego jak na owe czasy wieku i braku majątku...

Już kilka miesięcy po przyjściu na świat małego Fryderyka rodzina musiała przenieść się do Warszawy, ponieważ  pracodawca Mikołaja Chopina, hrabia Skarbek, nieoczekiwanie uciekł przed wierzycielami za granicę...

Potem majątek w Żelazowej Woli przechodził z rąk do rąk, budząc coraz większe zainteresowanie wraz rosnącą legendą polskiego geniusza muzyki... Dopiero kiedy oficyna stała się własnością Towarzystwa  Przyjaciół Domu Chopina, w latach 1930 - 1931 budynek gruntownie przebudowano i urządzono w nim muzeum... We wnętrzu zgromadzono różnorodne pamiątki związane z kompozytorem oraz inne charakterystyczne dla epoki przedmioty... W czasie okupacji wiele z nich rozgrabili Niemcy m.in fortepian koncertowy Pleyel i dwa należące do Chopina fotele...

Zaraz po wojnie dworek i park stał się własnością skarbu państwa... Rozpoczęto renowację obiektu, wnętrzom nadano styl typowy dla okresu romantyzmu... W 1949 roku otwarto tu funkcjonujące do dziś muzeum biograficzne kompozytora...


Byłam zachwycona uroczym parkiem, jednak kiedy weszłam w progi dworku byłam rozczarowana ubóstwem eksponatów... Zastanawiałam się dlaczego  muzealnicy postawili na ascezę i minimalizm?  No cóż, w takim miejscu spodziewałam się więcej pamiątek po wielkim kompozytorze... 

Wiem, że zgromadzono sporą kolekcję pamiątek związanych z życiem i twórczością Fryderyka Chopina... Są rękopisy muzyczne, wydania dzieł, jego korespondencja, ikonografia historyczna, drogocenne przedmioty osobiste... Pomimo niesprzyjających wydarzeń historycznych pewna część spuścizny chopinowskiej jednak ocalała i pieczę obecnie nad kolekcją sprawuje Narodowy Instytut Fryderyka Chopina... Wszystkie pamiątki znajdują się w Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie, w Zamku Ostrogskich...

Wielka szkoda, że nie przekazano do Żelazowej Woli chociaż małej cząstki tych eksponatów... Utwory Chopina znane są na całym świecie... W jego twórczości kochają się przede wszystkim Japończycy czy też Koreańczycy i dlatego bardzo licznie odwiedzają Żelazową Wolę... Fascynują się bowiem twórczością Chopina i chcą także poznać  jego życie osobiste... Niestety, w tym dworku niewiele mogą zobaczyć... 

W pierwszym pomieszczeniu oglądamy  sekretarzyk, niewielki stolik, lampę naftową, jakiś rękopis, kilka książek, biały piec kaflowy... Tutaj,  za czasów Chopinów znajdowała się kuchnia, a potem stało się ono mieszkaniem Michała Skarbka... Pomieszczenie zostało urządzone jako pokój do pracy, gdzie właściciel zarządzał majątkiem, ale też mógł odpocząć...

Kolejne pomieszczenie w czasach Chopina, podzielone było poprzecznie na dwie izby... Obie wskazywano jako miejsce urodzenia kompozytora... Obecnie oglądamy tylko współczesny fortepian, popiersie Fryderyka i wazon z kwiatami... 



Wnętrza tego muzeum to nie tyle rekonstrukcja, ile fantazja, jako że o autentycznym umeblowaniu niewiele wiadomo, nie zachowały się  też żadne elementy oryginalnego wyposażenia...

W pokoju który prawdopodobnie należał do Skarbków jest kilka ciekawych dziewiętnastowiecznych mebli w stylu biedermeier, piękna porcelana, obrazy... Na jednym z nich przedstawiona jest wieś Żelazowa Wola... Jego autorem jest Józef Rapacki - malarz, grafik, rysownik, twórca sentymentalnych pejzaży... 

Jednym z ważniejszych eksponatów jest prezentowany w trzech szklanych gablotach rękopis nut Poloneza g-moll dedykowany Wiktorii Skarbek... Są też reprodukcje dokumentów związanych z narodzinami kompozytora pokazujące rozbieżności wokół daty jego urodzin... 

W dworku Chopina starano się stworzyć klimat polskiego dworku pierwszych dekad XIX wieku... Nie ma w nim jak już wspominałam przedmiotów, które należały do kompozytora... Został  również zmieniony układ izb... Teraz jest tutaj: pokój kominkowy, stołowy, salonik muzyczny, gabinet ojca, pokój matki i dziecka... Na uwagę zasługują belkowane stropy, ozdobione polichromią o motywach roślinnych... 

W jednym z pokoi na bielonej ścianie znajdują się reprodukcje portretów Fryderyka Chopina autorstwa: Marii Wodzińskiej i Elizy Radziwiłłówny... Są również widoki przedstawiające Warszawę... 


W kolejnym pomieszczeniu zawieszono wizerunki członków rodziny Chopinów...  Jest portret Mikołaja Chopina, Justyny Chopin z Krzyżanowskich, matki Fryderyka oraz Ludwiki i Izabelli Chopin, sióstr Fryderyka... Jest również portret Fryderyka Chopina  Leona Wyczółkowskiego wg obrazu Eugènéa Delacroix z około 1838 roku...

Moje oglądanie dworku Chopina dobiegło końca... Mimo wszystko cieszę się, że mogłam tu być gdzie uczczono  dom narodzin Chopina, jako miejsce pamięci... 

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...


51 komentarzy:

  1. Piękny spacer po dworku w Żelazowej Woli Łucjo... Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ze poznałam miejsce urodzenia Fryderyka Chopina.
      Jednak dla mnie jest zbyt mało eksponatów z czasów wielkiego kompozytora.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. it's great to see people who have lived there before. Greetings

    OdpowiedzUsuń
  3. A quite and nice mansion. I love the furniture and the ceiling style of this mansion, The paintings and statue are amazing :)

    Thank you for sharing memory of very famous Chopin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. This manor house is the birthplace of the great composer Frederic Chopin.
      Greetings.

      Usuń
  4. Ja też się cieszę że mogłam razem z Tobą (wirtualnie)zwiedzić to piękne miejsce:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że odbyłaś ze mną wirtualną podróż do miejsca urodzenia Fryderyka Chopina.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Very very interesting place. Thanks for the presentation. Have a nice evening.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna wycieczka po dworku piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  7. Podczas pobytu w Żelazowej Woli miałem podobne uczucia. Piękny park i bardzo skromne w eksponaty muzeum. Mimo wszystko warto się tam wybrać w końcu to miejsce urodzenia Chopina. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że miałeś podobne odczucia co do dworku w Żelazowej Woli.
      Czy to jest skromność? wydaje mi się trochę niesmaczne ponieważ to miejsce odwiedzają licznie Azjaci i raczej wychodzą zawiedzeni chociaż przez grzeczność tego nie mówią.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. As a great admirer of Chopin I would have very much enjoyed this visit. He surely must be one of the greatest Poles of all time.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You're right, David! Chopin is a great composer. I love his music too.
      Hugs and greetings:)

      Usuń
  9. Tak, mam podobne wrażenia. Park jest cudowny, zachwycił mnie też nowoczesny budynek przy wejściu. Dworek jak dworek, ładny, ale szału nie ma. A w środku... No cóż. Żeby cokolwiek zobaczyć to tak jak napisałaś trzeba udać się do Instytutu Chopina w Warszawie. Serdeczności :-) Pozdrowienia od Sowy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też zachwycił nowoczesny pawilon z kasami, sklepem, kinem...
      Miałam zbyt mało czasu by odwiedzić Instytut Chopina w Warszawie. Być może zrobię to kolejnym razem. Faktycznie, jesteś Sową. Ja o tym czasie kolejny raz przewracałam się na drugi bok.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Hubiera disfrutado mucho recorriendo esa casa, en el que cada una de sus paredes te hablan de la buena música que pudieron escuchar.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda że w tak ważnym miejscu, tak mało pamiątek po tym wybitnym człowieku. Myślę że mogli chociaż odtworzyć dworek w jego pierwotnej postaci. Trochę wstyd:(
    Nie byłam tam, chociaż mam w miarę blisko. Może kiedyś...
    Pozdrawiam Lusiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu! Ja też byłam bardzo zawiedziona brakiem pamiątek po wielkim kompozytorze.
      Oficyna z czasów Chopinów podobno była kryta strzechą. A dawny dworek Skarbków był raczej skromny. W obecnych czasach dokonuje się świetnych rekonstrukcji więc i w tym przypadku powinno się to zrobić.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Piękną wirtualną podróż z Tobą odbyłam.
    Nie byłam, dlatego chętnie obejrzałam to historyczne miejsce z muzyką i Chopinem w roli głównej.
    Serdeczności zostawiam na miły weekend i zapraszam do świata zapachów na moim blogu 🌺🤗🙋☀️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo zbierałam się do przyjazdu w Żelazowej Woli. W końcu spełniło się moje marzenie.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  13. De regreso de unos pocos días de descanso. Bien retratado el ambiente de esa bella casa de campo y esas hermosas rosas que no podían faltar.
    Un abrazo,

    OdpowiedzUsuń
  14. Również myślałam, że będzie tam, jakby więcej Chopina. Ciekawe jak ten dom wyglądał za jego życia, jak wyglądały wnętrza. Ja sobie je wyobrażam bardzo klimatycznie i będę udawała, że tak właśnie było, bo też czemu nie. ;D Z zewnątrz dworek prezentuje się ślicznie i tak jak napisałaś: romantycznie. :) Dziękuję za tę bardzo ciekawą wyprawę, kochana jesteś Łucjo. :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wyglądały wnętrza w czasach państwa Chopinów? prawdopodobnie były to małe, bielone izby. Nie zachowało się również ich wyposażenie. Kiedy Fryderyk stawał się sławny jedna z sióstr zaczęła kolekcjonować różne przedmioty z nim związane.
      teraz z zewnątrz dworek wygląda niezwykle malowniczo.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  15. Szkoda, że ekspozycja w dworku nie jest zbyt bogata, ale mimo wszystko prawdziwą przyjemnością jest zwiedzenie tego miejsca. Kocham takie klimaty. A park to już w ogóle zachwyca :))
    Ściskam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę zrozumieć dlaczego w dworku Chopina jest tak skromnie w eksponaty.
      W czasie naszego pobytu było kilka grup azjatyckich i zastanawiałam się jakie oni mieli odczucia zwiedzając to miejsce.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  16. Dobrze, że chociaż park jest piękny, moze z czasem muzeum wzbogaci się o liczniejsze pamiątki po sławnym kompozytorze.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Park jest przepiękny i spacerowałam z ogromną przyjemnością.
      Czy dworek wzbogaci się o liczniejsze eksponaty? Być może, ale kiedy?
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  17. Choć eksponaty i pamiątki tworzą duszę miejsca, to i tak sam fakt że tutaj przyszedł na świat największy polski i nie tylko kompozytor, nadaje niezwykłość temu miejscu. Coś stan obecny może nieco rozczarowywać, trzeba mieś nadzieję że może kiedyś, w niedalekiej przyszłości to ulegnie zmianie, bo sam obiekt jak widzę na zdjęciach jest rzeczywiście prawdziwą perłą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj urodził się wielki kompozytor, którego muzykę wielbię nade wszystko. gdybym tylko mogła słuchałabym godzinami ponieważ mam sporą płytotekę.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  18. To wyjątkowe miejsce- z duszą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo skromności eksponatów cieszę się, że je poznałam.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  19. Zgadzam sie z Tobą, dworek mnie również rozczarował, w przeciwieństwie do parku. Zyskuje w czasie koncertów, wtedy zamienia się w miejsce magiczne, przez szeroko otwarte okna dobiegają cudne utwory Chopina, bajka...
    Serdecznie pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym w tym miejscu wysłuchać chopinowskiego koncertu.
      To moje wielkie marzenie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  20. Piękny dworek.
    Chętnie zapoznałam się z jego historią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się podoba, pomimo niewielu eksponatów.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  21. Lusiu kochana Bardzo chorowałam prawie dwa miesiące bylam w roznych szpitalach i przeszłam cię zka operację.Byłaś w Zelazowej Woli to tak blisko do mnie.Szkoda że mnie nie odwiedziłaś.Lusiu czytaj u mnie na blogu halina40013blogspot com.Moj swiat =życie codzienne.Ja dzisiaj zabieram się do czytania twoich zaległych postów.Pięknie piszesz o tym dworku Chopina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko, cały czas śledzę Twoje posty. Pisałam u Ciebie kilka komentarzy. Nie zaglądałaś do komentarzy? Teraz skojarzyłam, że mieszkasz w Bramkach a ja nocowałam w tamtejszym hotelu.
      Szkoda, że całkowicie o tym zapomniałam
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  22. Łucjo-Mario, ja trochę w innej sprawie. Nigdzie nie mogłem znaleźć bezpośredniego kontaktu do Ciebie, a chciałbym przekazać Ci oficjalnie, że blog Twój został nominowany do konkursu. W tym celu proszę o kontakt na adres: konkurs_blogsfromheart@onet.pl
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma mojego adresu email ponieważ byłam nękana okropnymi komentarzami na blogu i w email'ach. Jestem zaskoczona i wzruszona wiadomością o nominowaniu mojego bloga do konkursu. Wiem, że jest wiele fantastycznych blogów, które na to zasługują. Mój blog na to nie zasługuje. Jest dla mnie pewną formą terapii.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Wielka szkoda, bo według mnie i tych, którzy go nominowali, zdecydowanie zasługuje na uwagę. Adresu mailowego ani żadnych innych danych oczywiście nie udostępniamy nikomu, poza tymi, które sama udostępniasz, a konkurs jest pewną formą zdobywania nowych czytelników oraz wyróżnień, które można wkleić do bloga. Jeśli jednak się zdecydujesz, będzie nam ogromnie miło.

      Usuń
  23. El jardín se ve muy lindo. Feliz semana.

    OdpowiedzUsuń
  24. ostatnio moje dzieci wybrały się z mężem na wycieczkę do Wilanowa i załowałam, że sama w tym czasie muszę do pracy się udać:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Byłam tam, jak miałam jakieś 11/12 lat, nie pamiętam dokładnie, i bardzo spodobało mi się to miejsce. Od tamtej pory wyobrażałam sobie, że mieszkam w takim dworku :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak ja dawno tam nie byłam, czas to nadrobić. Twoj artykuł mnie tylko w tym utwierdził, dzięki kochana. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dworki są urocze same w sobie.
    Problem braku eksponatów (faktycznie ubogo) powinno się próbować rozwiązać ekspozycjami multimedialnymi. Projekcje 3D, hologramy, tablice, stanowiska odsłuchu audio itp.

    OdpowiedzUsuń
  28. Una stupenda casa di campagna,fotografie bellissime.
    Buona giornata

    OdpowiedzUsuń
  29. O Dworku Chopina w Żelazowej Woli napisałam cały rozdział w książce pt: "Mój kraj nad Wisłą".

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  30. Dziękuję za miłe wspomnienia.:)
    Piękna relacja.
    Pozdrawiam Cię bardzo mocno!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..