Istnieją trzy rodzaje przyjaźni, które nam służą:
z ludźmi szczerymi, stałymi i doświadczonymi,
i trzy, które nam szkodzą:
z ludźmi fałszywymi, pochlebcami i plotkarzami.
(Konfucjusz)
W tym roku na długi weekend majowy zaplanowaliśmy wyjazd w Tatry ponieważ zawsze nas te góry fascynowały... Jakiś czas temu byliśmy niemal na wszystkich polskich szczytach... Dwa tygodnie przed wyjazdem, zmieniliśmy jednak nasze dotychczasowe plany i zdecydowaliśmy się na Słowację... Chcieliśmy zobaczyć Tatry Wysokie po słowackiej stronie... Od razu wykupiliśmy bilety na Łomnicki Szczyt... Niestety, pogoda na majówkę nie dopisała... Było zimno, padał deszcz ze śniegiem i sam śnieg, ale też od czasu do czasu pokazało się słońce...
Oczywiście, nie byłabym sobą gdybym nie zobaczyła Jeziora Szczyrbskiego (sł.Štrbské pleso)... Jest to drugie co do wielkości jezioro górskie, pochodzenia lodowcowego po stronie słowackiej...
Szczyrbskie Jezioro (jezioro) zaliczane jest do najładniejszych stawów tatrzańskich... Znajduje się na wysokości 1346 m n.p.m. w dolnej części Doliny Młynickiej i Furkotnej na tzw. Szczyrbskim Tarasie... Jest duże i pięknie położone... Zajmuje powierzchnię 19,76 ha i posiada maksymalną głębokość 20 metrów... Prawie przez pół roku skute jest lodem... Jezioro zajmuje depresję w najpotężniejszym po stronie Tatr spiętrzeniu moren, usypanych przez połączone lodowce: młynicki i mięguszowiecki... Według przypuszczeń powstało po stopieniu się 80 metrowej grubości kry, oderwanej od ustępującego lodowca...
Spacer rozpoczęliśmy od południowego brzegu jeziora, gdzie dawniej kończyły swój bieg kolejki: elektryczna i zębata... Bogato rozwiniętą linię brzegową obiega wygodny chodnik... Jest bardzo łatwy do pokonania nawet przez osobę nie przygotowaną do wędrówek po górach... Każdy przychodzący nad jezioro powinien pójść ścieżką ponieważ daje możliwość podziwiania natury, górskich widoków i samego jeziora... Przy ścieżce ustawiono ławki i tablice informujące o bogactwie flory i fauny na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego...
Pogoda tego dnia nas nie rozpieszczała... Byliśmy ciepło ubrani... Silny, lodowaty wiatr przeganiał chmury a nam dawał się mocno we znaki... W pewnym momencie nawet zaczął padać deszcz, jednak nie przerwaliśmy spaceru bo po chwili na niebie pojawiło się słońce...
Z nad jeziora rozciąga się piękna panorama na tatrzańskie szczyty... Przy słonecznej pogodzie w tafli jeziora odbijają się granie: Soliska, Krywańa i Ostrej... Być może kiedyś tutaj jeszcze przyjadę i wtedy będzie mi dane zobaczyć takie widoki...
Pogoda tego dnia nas nie rozpieszczała... Byliśmy ciepło ubrani... Silny, lodowaty wiatr przeganiał chmury a nam dawał się mocno we znaki... W pewnym momencie nawet zaczął padać deszcz, jednak nie przerwaliśmy spaceru bo po chwili na niebie pojawiło się słońce...
Z nad jeziora rozciąga się piękna panorama na tatrzańskie szczyty... Przy słonecznej pogodzie w tafli jeziora odbijają się granie: Soliska, Krywańa i Ostrej... Być może kiedyś tutaj jeszcze przyjadę i wtedy będzie mi dane zobaczyć takie widoki...
Na południowym brzegu w 1872 roku powstało pierwsze schronisko zbudowane przez ówczesnego właściciela ziemskiego (i właściciela jeziora) Józefa Szentiványi'ego... W krótkim czasie zaczęły powstawać: hotele, restauracje, sanatorium i wille... Obecnie na brzegu jeziora znajdują się wspaniałe hotele, jednym z nich jest prawdziwa perła Grand Hotel Kempiński... Składa się z trzech powiązanych ze sobą budynków historycznych: Janosik, Krywań i Hviezdoslav... Kompleks hotelowy był wykorzystywany jako sanatorium, stopniowo popadał w ruinę aż w końcu został zamknięty... Przebudowano go za 42 mln euro i w 2009 roku został oficjalnie otwarty...
Nad brzegiem jeziora położony jest charakterystyczny hotel w kształcie piramidy - Patria... Posiada ponad 300 pokoi, kilka restauracji i centrum rehabilitacyjne...
Na skrzyżowaniu moich dróg stoi dom
Nad brzegiem jeziora, prawdziwy, nie wyśniony
Po prostu przyjdź i dotknij mosiężnej klamki,
Do której nie mam już klucza,
A potem wróć w szarej żałobie.
(Istota - Máša Halamová)
Moją uwagę przykuła piękna Villa Marina... W latach 1930 - 1956 mieszkała w niej bardzo znana poetka słowacka - Máša Halamová...Jej mężem był lekarz Jan Pullman...
Pod Tatrami kwitnie tylko kilka ciepłych, letnich kwiatów.
Kiedy słońce wschodzi ze skalistej ziemi, jest łaską.
Pod moim obłokiem rozkwitł czerwony mak.
Symbol i gość.
Być może rozkwitł z krwi, może z miłości.
Nie dam go nikomu.
Muszę pokazać go ukochanemu wieczorem.
Powiem mu: Oto czerwony mak, który wypełnia się rano,
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Dzięki Tobie odświeżyłam sobie wspomnienia.
OdpowiedzUsuńKto nie był tam, niech jedzie, Lusia tak pięknie zachęca :-)
Bardzo dziękuję, Bogno!
UsuńSzczyrbskie Jezioro (Štrbské Pleso) okazało się spokojną, cichą miejscowością a czytałam, że to moloch turystyczny. Byłam mocno zaskoczona ponieważ nie było żadnych tłumów a przecież jest niczym nasze Zakopane. W czasie spaceru wokół jeziora spotkaliśmy dosłownie kilkanaście osób. Czyżby niesprzyjająca pogoda sprawiła, że wszyscy siedzieli w kawiarniach i restauracjach?
Serdecznie pozdrawiam:)
Mądre słowa Konfucjusza i jak zwykle piękne zdjęcia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo cóż, licząca sobie 2,5 tysiąca lat filozofia Konfucjusza głosiła, że każdy powinien wydobyć z siebie przyrodzoną sobie cnotę, "realizować najlepszą możliwą wersję samego siebie". Człowiek powinien być wierny swoim ideałom i zawsze starać się czynić dobro innym.
UsuńBardzo dziękuję, Agnieszko.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, piękny wpis opatrzony cudnymi zdjęciami! Dziękuje za tę wirtualną podroż :)
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo słońca :)
Marijano, bardzo dziękuję za życzenia.
UsuńTęsknię za słońcem i bardzo mi go brakuje. Już dłużej nie wytrzymam tego deszczu i chłodu.
Miłego, słonecznego weekendu:)
Aún hay nieve en la cumbre de la montaña. Has tenido que disfrutar mucho de tan hermoso viaje.
OdpowiedzUsuńBesos
Cudowne widoki :-) Serdeczności i pozdrowienia z Wrocławia!
OdpowiedzUsuńfaktycznie, widoki cudowne. szkoda, że było tak zimno i wietrznie.
UsuńPozdrawiam:)
Amazing scenery. Great place. The most comfortable. Greetings.
OdpowiedzUsuńThank you very much.
UsuńMimo że pogoda w majowy weekend była nie najlepsza, jak widzę najgorsza również nie, myślę że warto było zobaczyć piękno górskiej Słowacji, szczególnie że atrakcji tam co niemiara, a widoki i takie panoramy zapamiętuje się na długo, tym bardziej że niektóre są nie do zobaczenia w naszych Tatrach. Jezioro zaś, jak już kiedyś wspomniałem widziane w sąsiedztwie górskich szczytów daje niecodzienne wrażenia a to zaś ogromne jeszcze to wszystko potęguje.
OdpowiedzUsuńUważam, że nasi południowi sąsiedzi mają wiele atrakcyjnych miejsc godnych zobaczenia.
UsuńKolejnym plusem w tych dniach był brak tłumów.
Pozdrawiam:)
Podoba mi się to, że Słowacy zadbali o turystów i bez problemów można przejść wokół jeziora. Podobają mi się także rzeźby tatrzańskich zwierząt i infrastruktura hotelowa.
OdpowiedzUsuńWarto było tam pojechać, mimo niesprzyjającej pogody.
Cieplutko pozdrawiam.
Anno faktycznie pogoda przez trzy dni była "pod wściekłym Azorkiem"
UsuńByło bardzo zimno, wietrznie i na dodatek jeszcze padało. Podobno w tym czasie w naszych tatrach padał śnieg.
Pozdrawiam:)
Belas fotografias, gostei das esculturas em madeira.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom fim-de-semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Wytrawnym wędrowcom tak jak Ty i mąż nie przeszkadza deszcz, wiatr, śnieg. Piękna relacja Łucjo :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHmm, muszę się przyznać, że troszeczkę liczyłam na słoneczną pogodę. Ubiegłoroczna Majówka była przepiękna. Na szczęście byliśmy dobrze ubrani i przygotowani na taką aurę.
UsuńPozdrawiam:)
An other beautiful place to visit !
OdpowiedzUsuńThanks for sharing !
Have a lovely weekend !
Anna
Thank you very much, Anna:)
UsuńPrzepiękne miejsce, a jeziora uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam:)
Uwielbiamy góry jednak nie chodzimy już czynnie po górach.
UsuńMam problem z nogą. Jednak korzystamy z różnego rodzaju kolejek by je podziwiać.
Pozdrawiam:)
Preciosos paisajes. Besos.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach nie widać brzydkiej pogody bo niebo ma na kilku zdjęciach piękny kolor co przywołuje na myśl ciepłą pogodę. Tylko na tej tablicy informacyjnej z przekrojem wzniesień widać krople padającego deszczu. Jakiś taki spokój panuje na zdjęciach, nie było tłumów turystów czy po prostu nie wchodzili Ci w kadr? W końcu to majówka ale może prognozy pogody odstraszyły piechurów. Byłam w Tatrach latem i wczesną jesienią, akurat spadł pierwszy śnieg i te góry są piękne przy każdej pogodzie. A tatrzańskie jeziora to niezapomniane w widoki trasy spacerowe co tylko udowodniłaś swoimi zdjęciami. Dobrego, uśmiechniętego weekendu.
OdpowiedzUsuńGdy lunął deszcz aparat uciął sobie w torbie drzemkę. Wiatr szybko przeganiał ciemne chmury. Byłam zaskoczona brakiem turystów ale za to w kawiarniach i restauracjach było bardzo trudno o krzesło. Tam było bardzo tłoczno. Niestety, odeszliśmy z kwitkiem. W samochodzie mieliśmy gorącą kawę i herbatę ale brakowało nam nastroju i ludzi.
UsuńPozdrawiam:)
Hermoso lago de montaña rodeado de bellos paisajes y cumbres nevadas.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Z wielką przyjemnością oglądam i czytam:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Miło mi.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kusisz tą Słowacją zaczynam się zastanawiać... Choć za górami nie przepadam ale w twoich opowieściach tak tam piknie,że Harnaś lepiej by tego nie uczynił;))
OdpowiedzUsuńHarnaś, urodził się Terchovej w północnej Słowacji, został pojmany w domu Uhorčíka i osadzony w kasztelu Vranovo we wsi Palúdzka koło Liptowskiego Mikułasza. Jak pewnie pamiętasz z filmu z Perepeczką, został skazany na karę śmierci przez powieszenie na haku za lewe żebro.
UsuńLubię odwiedzać Słowację i Czechy. Nasi południowi sąsiedzi mają wiele ciekawych miejsc do odwiedzenia.
Pozdrawiam:)
Dziękuję za wspaniałą wycieczkę. Po raz kolejny czułam się tak, jakbym sama zwiedzała te miejsca. Pozdrawiam mocno
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Karolinko za miłe słowa.
UsuńPozdrawiam:)
Amazing scenery!
OdpowiedzUsuńYes, amazing scenery!!!
UsuńAleż tam pięknie!
OdpowiedzUsuńMnie też się podobało.
UsuńPozdrawiam:)
Oczarowały mnie widoki. Bardzo podobają mi, także rzeźby i budynki. Wspaniałe zdjęcia, dziękuję za spacer wokół jeziora.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mnie też oczarowały mnie tatrzańskie krajobrazy. Spacer wokół jeziora uważam za cudowną sprawę.
UsuńPozdrawiam:)
How beautiful it is. With your lovely photos and your determination to keep hiking, we can enjoy it from our home. Thank you for sharing with us.
OdpowiedzUsuńI have been away Lucia and will be posting about my holiday soon. I am not feeling well right now with a cold and jet lag.
Hope all is well with you and your family.
Betty
Dear Betty!
UsuńThank you very much for caring for my family.
It was a wonderful walk in a beautiful setting.
Hugs and greetings.
Witaj powoli kończącym się majem
OdpowiedzUsuńPiękna jak zawsze ta Twoja wycieczka. Już dzisiaj spakowałabym torbę i wyruszyłabym, aby wyciszyć się w takiej okolicy.
Pozdrawiam moim ulubionym zapachem akacji, którym zachwycam się teraz na każdym kroku
Skoro jesteś już spakowana to życzę Ci dużo wrażeń.
UsuńPozdrawiam:)
Góry są piękne o każdej porze roku.
OdpowiedzUsuńBasiu, mam podobne zdanie.
UsuńPozdrawiam:)
Wyobraź sobie Łucjo, że odwiedziłam wczoraj ogród japoński w Pisarzowicach i w ogóle nie był zamknięty. Zadzwoniłam tam i strasznie się zdziwili, że ktoś na stronie podał taką informację:)
OdpowiedzUsuńOdwiedziłaś ogród japoński. Mario, w pierwszej kolejności odwiedzam prywatny ogród Państwa Pudełek z różanecznikami.
UsuńPozdrawiam:)
Tak mi się wydaje, że polubiłaś atmosferę górskich jezior. Kolejne piękne kadry oglądam u Ciebie właśnie z takich lokalizacji. Ale nie ma się co dziwić. Jezioro jest pięknie położone i ma w miarę dobry dojazd.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zawsze lubiłam atmosferę gór. Prezentuję wiele postów a zdjęć z gór mam całe mnóstwo.
UsuńCzasem się zastanawiam czy ujrzą kiedyś światło blogowe?
Pozdrawiam serdecznie:)
Beautiful place!
OdpowiedzUsuńThanks, Endah:)
UsuńPrzepiękne jest Jezioro Szczyrbskie i jego otoczenie...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci że dzięki Tobie znowu mogłam je zobaczyć.
:-)
Masz rację Stokrotko!
UsuńPrzepiękne jest Jezioro Szczyrbskie i jego otoczenie...
Pozdrawiam:)
Aura nas tego roku nie rozpieszcza, z drugiej strony Bóg sprzyja wariatom i jeszcze się nie zdarzyło by nawet podczas wybitnie paskudnej pogody, choć na chwilę nie wyjrzało słońce. A bywało i tak że wyjeżdżałem w deszcz "na siłę", a potem robiło się pięknie.
OdpowiedzUsuńMacieju, tatrzańskie krajobrazy zachwycały nawet przy paskudnej pogodzie, a czasem niebo było błękitne i pojawiało się słońce.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Łucjo teraz już wszystko rozumiem. Nie wiedziałam, że w Pisarzowicach są dwie szkółki roślin prowadzone przez rodziny o praktycznie identycznych nazwiskach:)
OdpowiedzUsuńMy byliśmy u państwa Pudełko. Ich Ogród japoński jest mały ale bardzo ładny:)
Serdecznie Cię pozdrawiam:)
Wszystko się wyjaśniło. Przed chwilą spojrzałam na swój blog i widzę, ze oba ogrody są na liście często odwiedzanych.
UsuńPozdrawiam:)
Górskie jeziora mają w sobie magię, są niesamowicie piękne, w tym bajecznym górzystym otoczeniu wyglądają jak zatopiony diament :)
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness:)
Faktycznie, góry i jeziora zawieszone gdzieś wysoko mają w sobie jakąś magię i piękno.
UsuńPozdrawiam:)
Przepiękne jezioro w cudownym otoczeniu gór !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zawsze uważałam, że Tatry to jedne z najpiękniejszych gór.
UsuńPozdrawiam:)
Dear Lucia Maria - Lake Pleso is so beautiful, especially seen with the backdrop of snow-capped mountains. Thanks for taking us/me along with you. Have a nice week.
OdpowiedzUsuńYoko
Thank you very much, Yoko.
UsuńHave a nice week.
Hi friend.. What a amazing place.. So beautiful.. Cheers
OdpowiedzUsuńThanks, ana:)
UsuńŁucjo, mimo jak piszesz nieciekawej pogody - widoki i zdjęcia piękne.
OdpowiedzUsuńSłowacja też ma tyle ciekawych miejsc.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Nadrabiam zaległości blogowe.
Czasu brakuje na wszystko, w pracy huk roboty, no i jeszcze tysiąc innych spraw...
Pozdrawiam Cię ciepło!
Basiu, mnie też na wszystko brakuje czasu. Na swojego bloga wpadam, szybko publikuję posta i nie mam czasu na odwiedzanie innych blogów.
UsuńPozdrawiam:)
Ale tam pięknie ! zazdroszczę widoków na żywo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Łukasz
---
www.lukaszknopfoto.blogspot.com
Bardzo pięknie.
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo urokliwe miejsce. Chętnie też bym się tam wybrał i zobaczył to na żywo
OdpowiedzUsuńSzczyrbskie jezioro to urokliwe miejsce. Byłam nim zachwycona.
UsuńPozdrawiam:)
Przepiękne to jezioro. Super zdjęcia! Obserwuję i Pozdrawiam! ^^
OdpowiedzUsuńJak tam jest pięknie !!! Dziękuję Ci za ten wpis, bo byłam nad tym jeziorem - chyba jakieś 12 lat temu. Na Łomnicy tez byłam. Cudny widok! Miło jest powspominać. Byłam w sierpniu - wtedy pogoda była przepiękna i słoneczna. Tatry od Słowackiej strony są inne , ale równie piękne. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńA czytajac wpis o ścieżce zastanawiałam się czy będzie wpis o jeziorze. Piękne zdjęcia widać że pomimo słabej pogody widoczność niesamowita. Choc od miesięcy zachwycam się tym jeziorem ale wciąż na naszej liście marzeń.
OdpowiedzUsuńŚciskam Lusiu