środa, 4 kwietnia 2018

Jarmark wielkanocny w Krakowie







Kraków jeszcze nigdy tak jak dziś
nie miał w sobie takiej siły i
może to ten deszcz, może przez tę mgłę
ale w każdej twarzy ciągle widzę cię
wśród turystów rynek tonie znów
ktoś zakrzyknął głośno, błysnął flesz
na Gołębiej twój płaszcz zaczepił mnie
w wystawionym oknie w tłumie gdzieś
widzę cię tak wiem
nie zrobię więcej zdjęć tak wiem
nie będę prosił, lecz tak wiem
 to przecież żaden grzech tak wiem

(Marek Grechuta)








Lubię wcześniej planować podróże... W Wielkim Tygodniu miałam sporo obowiązków i nie brałam pod uwagę żadnego wyjazdu... Zostałam poproszona o zawiezienie pewnej osoby na badanie kontrolne do szpitala w Krakowie... Prawdę mówiąc ucieszyłam się z  wyjazdu w Wielki Czwartek... Chciałam zobaczyć Jarmark Wielkanocny, który oglądałam na blogu u Gigi... Czasu nie miałam zbyt wiele... Toteż po przyjeździe od razu ruszyłam na spacer po Krakowie... Niebo było zasnute ciemnymi chmurami i padał intensywny deszcz... I chociaż Wielkanoc jest już wspomnieniem to pragnę pokazać jak wyglądały Targi Wielkanocne w tym mieście...








Jarmarki są tak stare jak stary jest handel między ludźmi... W Polsce rozpowszechniły się w średniowieczu... W tamtych czasach były jedną z podstawowych form wolnego handlu... Jarmarki  organizowano w stałych terminach... Najczęściej z okazji świąt kościelnych... Jarmarki gwarantowały kupcom bezpieczeństwo osobiste i nienaruszalność mienia... Jednym z przywilejów władcy (króla) było regale targowe... Za jego też zgodą wyznaczano miejsca targowe, a było to najczęściej w pobliżu kościoła...

Termin jarmark wywodzi się z języka niemieckiego od słowa Jahrmarkt - coroczny rynek targ... W potocznej polszczyźnie nazwy jarmark i targ używane są zamiennie...

Najstarsze wiadomości o  jarmarkach organizowanych w Krakowie pochodzą  z  1310 roku... Już wtedy w mieście funkcjonowały trzy...
Jeden w maju, był to  -   Jarmark Świętego Stanisława lub Świętokrzyski,
drugi zwany Małym   -   Jarmark Świętego Wita,
trzeci nazywany Jesiennym -   Jarmark na Świętego Michała...

Tradycja tych trzech jarmarków okazała się bardzo trwała i organizowano je aż do rozbiorów Polski...
Oprócz jarmarków krakowskich organizowano trzy jarmarki na pobliskim Kazimierzu... Najstarszy, z nadania króla Władysława Jagiełły z 1399 roku... Był organizowany w listopadzie na świętego Marcina... Kolejne na świętego Bartłomieja i Jana Chrzciciela - w lecie...








 Obecnie na Rynku Głównym pod Sukiennicami kupcy nie tylko z Małopolski przedstawiają swoje wyroby... Stragany wypełnione są różnymi produktami... Pięknie się prezentują świąteczne stroiki, ręcznie malowana porcelana, koszyczki do święcenia, pisanki,  biżuteria, serwetki, obrusy, wyroby z masy solnej, mąki, siana...

Na Jarmarku Wielkanocnym dla odwiedzających  przygotowano różne przekąski i smakołyki... Nie zabrakło dobrego jedzenia... Były różne rodzaje pierogów wg staropolskich receptur, oscypki, wędliny z Podhala... Był też  słynny polski żurek,  kwaśnica, pajdy chleba ze smalcem i z ogórkiem kiszonym... Znalazło się też miejsce dla beczki z grzańcem galicyjskim...







Rynek Główny był przyozdobiony wysokimi palmami, kwiatami, bocianami w gniazdach... Było bardzo kolorowo, radośnie... I chociaż nie było słonecznej pogody to spodobała mi się ta wiosenna impreza...







Targom towarzyszy wiele imprez, które  urządzane są w weekendy... Kraków jak magnes przyciąga turystów z całego świata i daje praktycznie nieograniczone możliwości dobrego spędzania wolnego czasu... Pomimo niepogody i zbliżających się świąt Wielkiej Nocy na Rynku było wielu turystów i słyszałam  różne języki świata...

Jarmark poprzez swoją atrakcyjność staje się cenionym produktem turystycznym i znakomitym miejscem promocji Krakowa... Toteż jarmarki z roku na rok stają się coraz popularniejsze...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...



51 komentarzy:

  1. Piękna fotorelacja... aż zrobiło mi się tęskno za takim jarmarkiem - nie byłam na takim od lat ;')

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię odwiedzać jarmarki i gdy tylko mam okazję zawsze tam bywam.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Przypomniałam sobie, jak sama tam chodziłam w niedzielę palmową. Uwielbiam takie imprezy i dlatego tam byłam. A ponadto uwielbiam Kraków. Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko, doskonale pamiętam Twoją relację z Krakowa.
      Była bardzo piękna. Marzyłam aby zobaczyć jarmark.
      Ze względu na obowiązki nie planowałam wyjazdu. Los okazał się łaskawy.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Beautiful and colorful photos.
    Greetings from Lisbon
    Maria de
    Divagar Sobre Tudo um Pouco

    OdpowiedzUsuń
  4. Bonitas tradiciones, que hay que conservar.

    Me gustan tus fotografías.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  5. This is colorful... you must have a very beautiful time in the fair..

    OdpowiedzUsuń
  6. Sempre foto incríveis Lucja. A sua postagem é um convite para conhecermos os locais que apresenta.
    Um beijo e um abraço do Brasil.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo deszczu widać wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniałe wiosenne kwiaty sprawiły, że czuło się wiosnę.
      Pozdrowienia.

      Usuń
  8. Pięknie się ten jarmark prezentuje :-)
    Szkoda ,że deszczowo ...
    I szkoda ,że tak daleko mam do Krakowa ;-)
    Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszyłam się, że jestem w Krakowie i nawet deszcz mnie nie odstraszał.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Stunning and colorful decorations and there are lots of them!
    Greetings♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. The fair is very colorful and there are plenty of stalls with decorations and goods.
      Greetings.

      Usuń
  10. Excelentes e belas fotografias, bom trabalho, gostei.
    Um abraço e continuação de boa semana.

    Andarilhar
    Dedais de Francisco e Idalisa
    O prazer dos livros

    OdpowiedzUsuń
  11. Byłam w tym roku na emaus. Szkoda, że nie wiedziałam że będziesz. Poszły byśmy na małą czarną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu
      ja też nie miałam pojęcia, że w Wielki Czwartek odwiedzę Jarmark Wielkanocny.
      Nie miałam pojęcia o Emaus. Może i ja dotrę tam kiedyś.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Łucjo mimo, że już po świętach z wielką radością obejrzałam krakowski jarmark,uwielbiam to miasto,tyle wspomnień...
    Cudne zdjęcia i jak zawsze wspaniała narracja.
    Buziaki zostawiam i wiosenne promienie słonka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam Gosiu, że uwielbiasz to miasto.
      Bardzo lubię krakowskie jarmarki. Jak mam okazję, to je odwiedzam.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Jarmarki bożonarodzeniowe pachną grzanym winem, a jaki zapach przeważa podczas jarmarku wielkanocnego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, jarmarki bożonarodzeniowe pachną grzanym winem, a wielkanocne?
      Tego dnia pachniało grillem i...grzanym winem.
      POzdrawiam:)

      Usuń
  14. Owszem targ i jarmark funkcjonują na zasadzie synonimów, choć targ to głównie handel, a jarmark to impreza bardziej rozrywkowa przy okazji handlu, często połączona z odpustami i uroczystościami ku czci lokalnego świętego. Dlatego targ mógł być co tydzień, a jarmarki zaledwie kilka razy do roku.
    Kraków ma już kilkunastoletnią tradycje "nowożytnych" jarmarków, ma też rzesze turystów którzy nadają materialny sens imprezom. U mnie w Tarnowie też się próbuje coś robić, ale marne to i ubogie w porównaniu z Krakowem. Myślę że to kwestia braku pomysłu na coś oryginalnego ale mieszczącego się w tradycji. Choć kilka ciekawych prób było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, Kraków ma już kilkunastoletnią tradycję w urządzaniu jarmarków. To miasto przyciąga mnóstwo turystów z różnych stron świata a gdy są jarmarki to zjawa się ich jeszcze więcej.
      A co się tyczy Twojego Tarnowa? to jest bardzo piękne miasto i może włodarzom brakuje oryginalnego pomysłu na urządzenie jarmarku. Wierzę, że to się zmieni ponieważ mieszkają tam ludzie wyjątkowi, tacy jak TY!!!!
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  15. Easter is taking seriously out there ! The decorations are lovely !
    Have a nice day !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale pięknie - takie jarmarki są rewelacyjne - ja zawsze znajdę coś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wydaje mi się, że kupcy ze swymi produktami wędrują po całej Polsce, bo podobne jarmarki są też z moim mieście z okazji jego święta i też widzę oscypki, wielkie lizaki i pierniki.
    Najważniejsze, że ludziom to się podoba, a kupcy mają zarobek.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak bardzo chciałem odwiedzić tegoroczny jarmark wielkanocny na Rynku Głównym, lecz niestety... zwyczajnie brakło czasu, byłem tylko pare minut i to przelotem, choć fakt, że trwa on stosunkowo krótko, szkoda nie można być jednocześnie w wielu miejscach naraz...
    Pozdrawiam poświątecznie i wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miły, świąteczny post.
    Najbardziej spodobały mi się słowa piosenki Marka Grechuty na początku.
    Bardzo lubię tę piosenkę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam Kraków. Jarmark wielkanocny jest barwny i ma wiele do zaoferowania. Na pewno bym coś kupiła.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale cudnie i kolorowo. Tyle różności. Już wiem, że nie wyszłabym bez sera. Uwielbiam. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jarmarki to prawdziwie fajna tradycja.....
    Ciekawie nam pokazałaś różnorodność tego jarmarku i jego kolorystykę.

    Pozdrawiam Cię Łucjo....

    OdpowiedzUsuń
  23. Markets are great events. Lots of goodies for sale. Greetings.

    OdpowiedzUsuń
  24. I love markets. Fantastic event. Have a nice evening.

    OdpowiedzUsuń
  25. piękna piosenka na wstępie i piękny targ. ;) aż wstyd przyznać, ale nie pamiętam, żebym na wielkanocnym kiedyś na Rynku była. chyba że na studiach w przerwie między zajęciami. ;) nam w tym roku Wielki Tydzień wypadł w Hiszpanii i też było całkiem przyjemnie. ;)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne foty, jak widać kupcy się starali aby przyciągnąć klienta mimo kiepskiej pogody. Najbardziej mnie urzekły tulipany papuzie moje ulubione.

    OdpowiedzUsuń
  27. Wiosennie, kolorowo, pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bonita feria, en mi pueblo es el 24 de agosto, día de San Bartolome. Besitos.

    OdpowiedzUsuń
  29. Czas przedświąteczny jest zawsze magiczny bo może ozdoby świąteczne są tylko wtedy? Pięknie tam. Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Kraków zawsze urzeka, a w tym okresie robi to w sposób szczególny.

    OdpowiedzUsuń
  31. Jarmark Wielkanocny w Krakowie jest przepiękny.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  32. Ihanat Pääsiäis-kuvat.
    Mahtavaa....
    Hyvää viikonloppua sinulle.

    OdpowiedzUsuń
  33. Alegre y colorido mercado que parece un saludo a la primavera.
    Un abrazo,

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam takie miejsca, gdzie mogę nasycić oczy pięknymi, rękodzielniczymi wyrobami! Szkoda że pogoda nie dopisała. Pozdrawiam Lusiu:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Przy urządzaniu przestrzeni na zewnątrz, kluczowym elementem są meble. Wiele osób poleca technorattan jako wytrzymały i estetyczny materiał. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o jego zaletach, polecam ten tekst: https://www.narew.info/artykul-4media/24585,dlaczego-warto-wybrac-meble-ogrodowe-z-technorattanu-na-swoj-taras. Sam przekonałem się do takiego rozwiązania i jestem bardzo zadowolony z efektu końcowego.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..