wtorek, 27 marca 2018

Życzenia wielkanocne 2018


Chrystus Zmartwychwstał!  Z głębi świątyni
Bije jak słońce ożywcza wiara.
I blask się wielki na świecie czyni,
I w proch upada zwątpienia mara.

Chrystus Zmartwychwstał! Podnieście skronie
I znowu skrzydła przypnijcie duszy,
Bo oto nędza i grzech się kruszy,
Bo oto prawda siada na tronie.

Chrystus Zmartwychwstał! I ty człowiecze,
Zmartwychwstań jasny z otchłani grzechu,
Wykąp się w blasku, co z nieba ciecze,
Zaczerpnij życia w wiosny oddechu.

Prawdziwa wiosna, jak świat ten stara,
Szczęściem ci żywot wypełni cały,
Gdy w sobie kwiat jej masz wiecznotrwały,
Co kwitnie w sercu, a zwie się - wiara.

(Artur Oppman)

Have a wonderful Easter.

It is time to celebrate the Salvation and enjoy new life.


Kochani!

Życzę Wam zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych
 pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju, pokoju i rodzinnego ciepła.
Obecności tych, którzy są dla Was najważniejsi.
Miłych spotkań  w gronie rodziny i wśród przyjaciół.
Życzę niezapomnianych chwil przy świątecznym stole,
smacznego święconego oraz mokrego Dyngusa.
Wszelkiej pomyślności w życiu prywatnym i zawodowym.

Łucja - Maria

niedziela, 25 marca 2018

Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie







Czy znasz, mój bracie, naszej ziemi wioski
Drewniane chaty pod strzechą trzcinową,
Przy chatach krzyże, a na nich Syn Boski
Albo kapliczki z Gietrzwałdzką Królową?

Czy znasz te grusze, co szumia tak rzewnie,
I szepczą z wiatrem, co muska ich liście?
Czy znasz na łąkach welony powiewne,
I te kaczeńce, co kwitną złociście?

(Maria Zientara - Malewska)








Słoneczna pogoda sprzyja wiosennym wyjazdom w plener...  Postanowiłam pojechać do skansenu w Wygiełzowie... Lubię odwiedzać takie miejsca ponieważ można tam poczuć klimat dawnych czasów...  Ostatnimi czasy   * Giga *   na swoim blogu zaprezentowała  Nadwiślański  Park Etnograficzny ... Chociaż go znam, to jednak postanowiłam pojechać i odświeżyć swoje wspomnienia...

* A w skansenie też złota jesień *

* Skansen w kolorach lata i jesieni *

* Odpust "Pod czerwoną jarzębiną *







Skansen istnieje od 1973 roku, a od kilku lat wraz pobliskim  z XII wiecznym zamkiem w Lipowcu stanowią nie lada atrakcję... Na terenie skansenu zgromadzono i udostępniono do zwiedzania przykłady budownictwa  drewnianego charakterystycznego dla  Zachodniej Małopolski... Na obszarze około 5 ha znajduje się 25 obiektów... Są chaty, olejarnia, kościół drewniany, dzwonnica, młyn,  stodoła, kuźnia, kapliczki i  pasieka... Jest również okazały Dwór z Drogini ale do niego zabiorę Was innym razem... Zaraz po przekroczeniu bramy znajduje się karczma z kuchnią regionalną...  








Tutejsze obiekty nie są rekonstrukcjami  tylko autentykami... Wnętrza są bogato wyposażone... Najcenniejszym obiektem w tutejszym skansenie jest drewniany kościółek, pochodzący z położonego  po drugiej stronie Wisły Ryczowa... Świątynia p.w.  Podwyższenia  Krzyża Świętego jest z 1623 roku... Posiada oryginalne wyposażenie...

W tej  niecodziennej scenerii, wśród zabytkowych chałup, oczywiście w tutejszym kościele tradycyjnie odbywa się wielkanocne święcenie pokarmów... W tym roku,  31 marca w Wielką Sobotę odbędzie się o godzinie 9, 30

Mam słabość do skansenów ponieważ mają niezwykły klimat i swój niesamowity urok... Jest tutaj kilka miejsc gdzie można przysiąść, złapać oddech od pogoni dnia codziennego...

...Jeśli więc ktoś zechce zapoznać się ze starymi domami, stodołami, jeśli chce zbliżyć się do prawdziwego piękna, które odchodzi, winien zjechać z gładkiego traktu na boczną, mniej uczęszczaną i zazwyczaj bardziej wyboistą drogę. Tam nowoczesność nie zdążyła jeszcze rozprawić się  z dniem wczorajszym.
 (Wiktor Zin)









sobota, 24 marca 2018

Szentendre, miasteczko w zakolu Dunaju







Określ, czego najbardziej w życiu pragniesz.
Wypisz środki, jakimi chcesz to osiągnąć.
I nie pozwól, by cokolwiek odwiodło Cię od dążenia do celu.

(Kaiser)








W niedalekiej odległości od Budapesztu znajduje się niewielkie miasteczko Szentendre... Każdy kto odwiedza stolicę Węgier powinien tutaj przyjechać.. Jest  malowniczo położone nad Dunajem... Szentendre, ta nazwa dosłownie oznacza: Święty Andrzej...  Od początku XX wieku jak magnes przyciągało nie tylko turystów ale całe rzesze artystów... Obecnie mieszka tutaj ponad dwustu znakomitych , poetów, pisarzy, artystów, muzyków, aktorów...

Spacerując wąskimi, stromymi uliczkami,  mam wrażenie, że czas się tutaj zatrzymał wiele lat temu... Mijam  place, kręte zaułki, wewnętrzne dziedzińce,  kolorowe domy tworzące urokliwą, trochę senną atmosferę... Idę powoli zagubionymi w czasie uliczkami, odwiedzam liczne sklepiki, galeryjki z miejscowymi wyrobami, rękodziełem...







Kilka kilometrów za Budapesztem możemy podziwiać jeden z najpiękniejszych regionów Węgier...  Zaczyna się w Esztergomie a kończy w Szentendre... Z zamku w   * Wyszehradzie * rozpościera się jeden z najbardziej malowniczych  krajobrazów w Europie... Rzeka powyżej Budapesztu skręca na zachód i  tworzy gigantyczny łuk zwany Zakolem Dunaju...

Promenada w Szentendre położona nad Dunajem, ciągnie się przez blisko kilometr... Wzdłuż nabrzeża powstał szeroki deptak oraz droga rowerowa... Na całej długości ulokowały się kawiarenki, knajpki... Stąd jest przepiękny widok na Zakole Dunaju...







Tereny przed wiekami  zamieszkałe były  przez Ilirów, Celtów...  W starożytności znajdowała się tu ludna osada handlowa... W I stuleciu naszej ery,  Rzymianie zbudowali  obóz wojskowy Ulpia Castra... Po ustąpieniu Rzymian osada nadal istniała... Nie zniszczył jej najazd tatarski w XIII wieku... Dopiero w czasach osmańskich miasteczko w dużej mierze zostało wyludnione...

Malowniczości Szentendre dopełniają wieże siedmiu starych kościołów zwieńczone koronkowymi krzyżami greckimi... Są cerkwie, kościoły i synagoga...








Niemal każda uliczka zaprowadzi nas do głównego, trójkątnego placu Fö Tér, na którym wznosi się XVIII wieczna cerkiew Zwiastowania... Pośrodku placu na kamiennym postumencie stoi misternie kuty żelazny krzyż otoczony ozdobnym ogrodzeniem... Został postawiony przez serbskich kupców w 1763 roku, upamiętniający zarazę jako tzw. krzyż morowy...  Pod tym pięknie kutym krzyżem zostało pogrzebane ciało serbskiego wodza, księcia Lazara... Został on ścięty za zabicie sułtana Murada na Polu Kosowym w 1389 roku...

Mniej więcej w tym czasie przybyła  z Bałkanów pierwsza fala  serbskich prawosławnych chrześcijan  uciekając przed Turkami... Stworzyli tutaj swoją Małą Ojczyznę...Turecka okupacja Węgier  przez kolejne stulecia zakończyła się pokojową koegzystencją... Druga fala Serbów przybyła w XVII wieku i znalazła tutaj azyl... Zajęli się uprawą winorośli oraz handlem winem...

To małe miasteczko zachwyciło mnie ponieważ ma wiele muzeów, ciekawą barokowa architekturę,  i niezwykłe położenie... Tutaj zobaczyłam inny świat, w którym historia i piękno splatają się w jedną całość... Zachęcam do odwiedzenia tego miejsca...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego, wiosennego weekendu... 
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...