Nadszedł ostatni dzień pobytu w Ochrydzie... Tego dnia mieliśmy jeszcze w planach krótki rejs łódkami do źródeł Czarnego Drimu oraz zobaczenie jednego z najpiękniejszych miejsc nad jeziorem, klasztoru świętego Nauma znajdującego się w pobliżu granicy macedońsko-albańskiej... Prowadzi do niego bardzo malownicza, jednak dosyć kręta i wąska droga.. Na pokonanie 30 km należy przeznaczyć około czterdzieści minut... Po kilku przejechanych kilometrach na niebie zaczęły pojawiać się czarne chmury, zwiastujące opady deszczu... Zatrzymaliśmy się na parkingu... Strugi deszczu nieprzerwanie zalewały samochodowe szyby... Musieliśmy przeczekać oberwanie chmury... Po przekroczeniu bramy, zaskoczyła nas pustka na całym terenie przyklasztornym ... Nigdzie żywej duszy... Ulewny deszcz przegonił wszystkich turystów... Grube krople deszczu jedynie od czasu do czasu uderzały w parasole... Niestety, w taki czas rejs łódkami był niemożliwy... Ruszamy na zwiedzanie klasztoru świętego Nauma...
Pragnę chociaż troszeczkę przybliżyć postać Nauma... Nahum imię biblijne, z hebrajskiego znaczy - to ten, który przynosi ukojenie... Przypuszczam, że nie każdy zna tego świętego... Kim był Naum? pochodził z bardzo bogatej, pobożnej rodziny... Ze względu na miłość do chrześcijaństwa porzucił wszystko by stać się mnichem... Naum był średniowiecznym, słowiańskim uczonym, pisarzem, nauczycielem, uzdrowicielem i wychowawcą Macedończyków... Żył w latach 830 - 910... Był najmłodszym uczniem św. Cyryla i Metodego... Wraz z nimi brał udział w misji morawskiej i rozpowszechniali chrześcijaństwo na tych terenach a kiedy zostali wypędzeni z Moraw, Naum zostaje apostołem w Bułgarii... Umiera w klasztorze i tutaj też zostaje pochowany...
Monastyr świętego Nauma zbudowany jest na południowym brzegu Jeziora Ochrydzkiego, tuż przy granicy z Albanią... Najpiękniejszą częścią kompleksu jest zbudowany na skale kościół z kamienia i cegły... Otoczony piękną przyrodą, położony w pobliżu masywu górskiego Galichica... Monastyr jest częściowo świadkiem średniowiecza, promienieje pięknem, historią i tradycją... Pierwszy klasztor pod wezwaniem Świętych Apostołów Michała i Gabriela wzniósł święty Naum już w 905 roku... Pięć lat później umiera i tutaj zostaje pochowany... Miejsce stało się ośrodkiem pielgrzymkowym gdyż już za życia święty słynął z uzdrawiania ciężko chorych... W czasach tureckich cerkiew została zniszczona... Na starych fundamentach w XVI wieku wzniesiono obecną cerkiew... Zbudowana jest w typowym stylu bizantyjskim... Bryła świątyni wzniesiona wokół czterech filarów, dźwigających centralną kopułę... Na tych kolumnach mogłam zobaczyć fragmenty tekstów z X wieku zapisane cyrylicą i głagolicą... Przy głównym wejściu znajduje się (narteks) kryty przedsionek... Wewnątrz jest centralna (środkowa) absyda a po jej bokach mniejsze komory... Złocone mozaiki pokrywają sklepienie i partie ścian... Z prawej strony wyrasta wieloboczna przybudówka kryjąca grobowiec fundatora klasztoru... Zaś sama elewacja cerkwi jest skromna, zbudowana z surowej cegły i kamienia, kładzionych częściowo na przemian...
Ciekawe, jednak dosyć ciemne wnętrze cerkwi jest pokryte dosyć mocno podniszczonymi ale wyraźnymi freskami na czarnym tle... Większość scen przedstawia życie i dokonane cuda świętego Nauma... Ciekawym elementem cerkwi jest piękny ikonostas z rzeźbionego, pozłacanego drewna, z motywem winorośli wykonany w 1711 roku... Większość ikon pochodzi również z tego czasu... Na prawo znajduje się kaplica świętego Nauma, to kaplica grobowa... Na ścianach freski ukazujące cuda świętego... Jest to bardzo skromna komora z niskim grobowcem przykrytym czerwonym suknem... Podobno człowiek bez grzechu, kładąc głowę na grobowcu usłyszy bicie serca Nauma... Kto dotknie ręką kamienia nad grobowcem, ma to oczywiście przynieść mu szczęście...
Na terenie monastyru dumnie spacerują pawie... Są symbolem chrześcijaństwa, symbolem Zmartwychwstania, Wieczności Kościoła, Chrystusa, Jeruzalem... Wierzono, że ciało pawia nie rozkłada się po śmierci i jest symbolem nieśmiertelności... Paw jest symbolem Macedonii i znajduje się na monetach tego kraju...
Czas spędzony w monastyrze przemija szybko... Gdy nie pada, aż nie chce się opuszczać tego pięknego miejsca... Na niebie pojawia się słońce i cztery tęcze... Przysiadam nad brzegiem jeziora i podziwiam krajobrazy... Niestety, znowu nadciągają czarne chmury... Czas wracać... Takich klasztorów jak monastyr Nauma w Macedonii jest wiele... Są pełne cennych zabytków, które mogą przyprawić o zawrót głowy, są tu piękne ikony, malowidła ścienne, przedmioty kultowe...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
How beautiful there is! Lovely Monday night Lucja-Maria;-)
OdpowiedzUsuńYes. This monastery is an interesting place.
UsuńGreetings.
Warto było się potrudzić aby zobaczyć to przepiękne miejsce:))jak zawsze pięknie pokazane i dokładnie opisane:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPięknie tam jest, a wy mieliście okazję zwiedzać jako jedyni :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Nie wiedziałam, że pawie są symbolem chrześcijaństwa.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe miejsce.
Pozdrowienia :)
Cudowne miejsce. Piękny monaster. Zachwyciłam się.
OdpowiedzUsuńNiezapomniana wycieczka. Nie znałam tego świętego, ciekawa jest jego historia jak cała historia chrześcijaństwa:) Monastyr wygląda jak twierdza...Piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńMucha cultura y mucho arte guarda ese monasterio dentro.
OdpowiedzUsuńBesos
Sono sempre belle le foto e sono molto interessanti la descrizione e la storia di questo monastero. Felice settimana, un abbraccio
OdpowiedzUsuńenrico
Pod tęczą przeszłam do innego świata :-)
OdpowiedzUsuńthe buildings are just beautiful lucy, the paintings are lovely as well!!
OdpowiedzUsuńpretty roses...did you find a pot of gold, or 2, at the end of the rainbow??
What a beautiful monastery.. would love visit ..
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce... Przez te maleńkie okienka pewnie wpada zbyt mało światła do środka... Bardziej przypomina to warownię niż miejsce modlitwy... Ale przynajmniej otoczenie mnisi mieli przepiękne :)
OdpowiedzUsuńMe ha parecido precioso. Gracias y feliz día.
OdpowiedzUsuńReportagem fotográfica fantástica e gostei bastante da igreja.
OdpowiedzUsuńUma boa semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Nie wiem czemu ale bardzo lubię Monastyry... może w innym wcieleniu byłam mnichem... kto to wie ?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Lusiu :)
Great pictures !!!!!
OdpowiedzUsuńHave a cozy day !
Anna
Beautiful architecture!
OdpowiedzUsuńAnd beautiful story of Naum. He gave up the things of the world. :)
Love the double rainbow!
Bardzo ciekawe i przyjemne miejsce. Lubię prawosławie, więc chyba by mi się ono spodobało. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o św. Naumie, ale dzięki Twemu postowi poznałam go i jego uroczy monastyr.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Thanks for the wonderful photos. Great place.
OdpowiedzUsuńUn conjunto de bonito paisaje y santuario del que he disfrutado de tu mano, un abrazo.
OdpowiedzUsuńFantastic. Your photos are superb. Have a nice evening.
OdpowiedzUsuńfascynuje mnie sztuka sakralna Kościoła wschodniego. W niej zawarta jest filozofia , pedagogika,historia , a przede wszystkim głęboka wiara.
OdpowiedzUsuńŁucjo, u siebie nie kasowałem Twojego komentarza . kasuję systematycznie jedynie komentarze "adama" . Musiałaś źle nacisnąć którąś opcje zapisu i po porostu nie zapisało sięPozdrawiam
Jak mnie zachęciłaś do ucieczki z tu i teraz. Tym bardziej, że jutro znowu bardzo ciężki dla nas dzień, ale niestety nie da się.
OdpowiedzUsuńElżbieto, niezbyt rozumiem. Czym Cię zachęciłam do ucieczki?
UsuńBardzo Ci współczuję, że macie ciężki kolejny dzień. Nie wiem co się dzieje.
Serdecznie pozdrawiam:)
Fabulous shots of the brickwork and golden path!
OdpowiedzUsuńThank you very much, Fiona:)
UsuńPrzepiękny monastyr i przepięknie położony...
OdpowiedzUsuń:-)
Masz rację Stokrotko.
UsuńMonastyr jest pięknie położony i sam jest przepiękny.
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękne, niezwykłe i jeszcze raz piękne!!!
OdpowiedzUsuńPowiało prezygodą, jak tak patrzyłem na te brzegi, stare nostalgie się obudziły i łaskotają w sercu i ... pod piętami ;)
Proszę zróbmcoś z reklamą wyświetlaną z lewej strony, nie daje się skasować a zasłania 1/5 fotografii i tekstu.
Postać św. Nahuima znam z racji zainteresowań św.Andrzejem Šwieradem, przewijają się wzajemnie.
Maćku,
Usuńnie mam pojęcia co to za reklamy. Nie wiem jak je wykasować.
Tak, św. Andrzeja Šwierada znam ale wcześniej nie słyszałam o Naumie.
Był czas, że interesowałam się Cyrylem i Metodym. Odwiedziłam też Křtiny uroczą miejscowość na Morawach, gdzie wg tradycji Cyryl i Metody chrzcili pogan.
Wiem, że piszesz o krajobrazach nad jeziorem Ochrydzkim. Jednak ucieszyły mnie Twoje słowa: Piękne, niezwykłe i jeszcze raz piękne!!! Bardzo dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam:)
Taki wredny popup. Na stacjonarnym daje się wyłączyć ale na phablecie klęska.
UsuńEl monasterio, tanto en su exterior, como especialmente en las pinturas del interior, es muy interesante. En tus fotografías se plasman perfectamente las inclemencias de un día frío y lluvioso ya invernal.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Bardzo ciekawe i cudowne miejsce. Lubię malowidła cerkiewne. Ciemne chmury i tęcza,jezioro wyglądają ba Twoich zdjęciach niesamowicie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Miejsce, które i nas bardzo zafascynowało. Tak cerkiew,jak i pobliskie źródła rzeki Czarny Drim. Pawi tam faktycznie całe mnóstwo. Spacerują lub siedzą na drzewach. Miło było znów zobaczyć tą mieszankę pięknej przyrody i ciekawej architektury.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Great architecture
OdpowiedzUsuń...a beautiful monastery in a gorgeous location. The collection of icons is a delight to see. The rainbows and flowers brighten my cold snowy day, thanks so much. Happy Advent.
OdpowiedzUsuńCudowny i z zewnątrz i wewnątrz, zastanawiają mnie freski, rzeczywiście niektóre wyglądają na podniszczone - nie podlegają żadnej renowacji, żal po prostu by tak niszczały :/ oglądam i zastanawiam się jakby wyglądał pierwowzór tego miejsca, pewnie cudownie, aż złość bierze że ludzka pycha wyniszcza wszystko co piekne i wyjątkowe....
OdpowiedzUsuńuściski Lusiu
Niezwykłe i piękne miejsce. Wpisuję Lusiu na listę.
OdpowiedzUsuńMało znam Macedonię, mam wrażenie, że to taka kraina, gdzie czas się zatrzymał dawno temu... Piękne historie, piękne zabytki, na pewno warto je poznać bliżej. Spróbuję na przyszły rok wpisać sobie ten region do planu wakacyjnych wojaży.
OdpowiedzUsuń