sobota, 21 stycznia 2017

Styczniowe kadry





Anioły do mnie wysyłaj
Tylko anioły do mnie wysyłaj
piękne pierzaste i zadbane
Niech latają ponad mną
jak złotoskrzydłe motyle
Niech latają nade mną
niech mi cudne nuty grają
Wysyłaj do mnie anioły
niech mi w duszy śpiewają
Anioły do mnie wysyłaj
Tylko anioły do mnie wysyłaj...

(Tomek Kamiński)







Dla mnie to ważne, nawet bardzo aby nasz dom był miły, uroczy i przytulny...  Święta, czas wspomnień i rodzinnych  opowieści przeszły do wspomnień... Choinki, rozebrane, pocięte... Gdy wyschną zostaną spalone... Dekoracje bożonarodzeniowe już schowane i będą czekać do... grudnia. Wszystko wróciło do normalności... 

Dom ponownie odświeżony, czysty, zadbany, wysprzątany...  Jednak cały czas towarzyszy nam dziwne  uczucie, że nasz dom ... opustoszał. Czegoś nam  brakuje... Są wiosenne kwiaty, nowe dekoracje... Na swoje miejsca wróciły Anioły... Znowu królują w każdym pomieszczeniu... One ze sobą niosą radość i dają w domu dobrą atmosferę... Są nie tylko symbolem dobroci ale opiekują się nami... Wierzę, że za ich sprawą wszystko będzie tak, jak być powinno... I wszystko ułoży się po naszej myśli...






Tosia (sarenka) zginęła  nocą w Święto Trzech Króli... Basia, jej matka cały czas chodziła po łące, krzakach i szukała swojego dziecka... Ten widok przyprawiał mnie o łzy w oczach...  W końcu Basia  zniknęła... Przez kilka dni nie przychodziła do karmnika... W czwartek dokładnie o godzinie 16, 17 zjawiła się z sarenką i kozłem... Jak starych znajomych przyprowadziła ich do karmników... Pojedzeni leżakowali na łące... Nie mam pojęcia co się z nimi działo przez cały dzień... Pojawili się znowu w piątek tuż przed 22  godziną... Mała sarenka chciała podejść do karmnika i wtedy Baśka zaczęła przeganiać ją ze swojego terenu... 

Pierwszy raz słyszałam dziwne szczekanie... cała akcja  trwałą dosyć długo. Nie mam pojęcia jak się zakończyła... Dzisiaj do Małego Lasku zniosłam im kolejną porcję jabłek... Czy pojawią się znowu? Nie mam pojęcia... Nie ma ich do tej pory... Obiecałam sobie, że nie będę zamartwiać się o te zwierzęta... Każde ich zniknięcie to smutek i żal... Kocham je bo są nie tylko piękne, niezwykle urokliwe  ale i dostojne... Będę w dalszym ciągu o nie dbać i zachęcać do ochrony tego co jest wspaniałe i co nas zachwyca, przyrody...




Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarz...
Życzę szczęśliwego, miłego weekendu...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...






80 komentarzy:

  1. Jak pięknie udekorowałaś swój dom, widzę dużo kolorowych wiosennych akcentów i urocze aniołki!! Lusiu, dokarmiasz sarenki i to jest wszystko co można dla nich zrobić...po prostu więcej nie da się zrobić!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W każdym pomieszczeniu zadomowiły się u mnie Anioły. Kocham je. Te królują w "świetlicy". Najwięcej Aniołów jest w sypialni.
      Elu, obiecuję sobie, że nie będę się zadręczać, martwić nieobecnością sarny. To jednak nie jest możliwe. Basia do swojej dyspozycji ma przecież Mały Lasek, łąkę ale ją zaczęło ciągnąć do pobliskiego lasu. Basia na tej łące urodziła się, wychowała, tu urodziły się jej dzieci i nagle ciągnie ją do lasu? Nie potrafię tego zrozumieć. Ona musi przebiec przez dosyć ruchliwą ulicę. A może po utracie swoich dzieci, tam ich poszukuje?

      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Piękne aniołki i róże przy nich. Pozostały kwiaty wiosenne w domu też ślicznie wyglądają. Nie wierzę Ci, że nie będziesz się martwić sarenkami, za bardzo je kochasz. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniołki faktycznie urocze. A co do kwiatów kupuję je najczęściej w Lidlu.
      A co do saren? zaczynam popadać w jakąś obsesję. Zamartwiam się o nie, wstaję w nocy i sprawdzam czy są razem, czy Basia nie przegania Maleńkiej?
      Widzę, że zbyt się do nich przywiązałam. Muszę się z tego otrząsnąć.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia i piękne ciepłe domowe klimaty.Już tak wiosennie i kolorowo.
    Serdeczności i uśmiech przesyłam i pięknej niedzieli życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Florentyno,
      dziękuję za odwiedziny i bardzo miły komentarz.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Pięknie udekorowałaś dom. Ja też kocham anioły i lubię się nimi otaczać. Wierzę, że czuwają. Niestety w moim malutkim mieszkanku trudno je pięknie wyeksponować. Co do zwierzątek. Trudno udomowić dzikuski. One chadzają swoimi drogami zgodnie z ich naturą.Dokarmiam trzy koty, które przywędrowały głodne do ogrodu. Są wdzięczne za troskę, ale żyją swoim życiem. W nagrodę niekiedy dają się pogłaskać i to wszystko. Codziennie wychodząc na ogród cieszę się jak je zobaczę, a jak któregoś z nich nie ma to jest mi tęskno. Ale wiem, że mogę tylko tyle zrobić. Rozumiem Twoje uczucia. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, jestem zachwycona Twoimi zdjęciami. Serwetki i inne przedmioty tak pięknie prezentuje, że nigdy bym nie przypuszczała, że twoje mieszkanko jest małe. I ten ogród dosłownie wymuskany, zawsze budzi mój zachwyt. A więc mamy podobnie. Tobie brakuje i wyczekujesz swoich kociaków a ja mojej sarny. A może teraz znowu trzech saren.
      Całuję i serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Zachwyciłaś mnie Łucjo swoimi kadrami. Piękne kwiaty,piękne, dobre Anioły i sarenki,które są cudowne. Cieszę się, że mogę je oglądać u Ciebie. Te w naszych rejonach trzymają się z daleka od domostw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O) Basiu!
      Ty mnie zawsze rozczulasz swoimi pięknymi komentarzami. Jak pewnie wiesz to właśnie Ty zainspirowałaś mnie abym pokazała przynajmniej ze świetlicy swoje aniołki. Całkowicie zapomniałam o woskowych aniołkach, które zapalamy wieczorem. Pachną cudownie.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Hi Lucja-Maria! Oh, wonderful! You have animal friends again! Greetings

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yes, Anne. However, these animals can not be friends.
      Greetings.

      Usuń
  7. Pięknie u Ciebie w domku i za oknem:)))anioły też bardzo lubię i mam w sypialni sporą kolekcję:)))najchętniej kupuję takie po przejściach:))))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu,
      zazdroszczę, że możesz kupić Anioły po przejściach. Gdybym miała taką możliwość też bym tak zrobiła.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Lovely photos. Peaceful weekend.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak wiosennie u Ciebie w domku. Takie kwiaty dają nam poczucie zblizającej sie wiosny!
    Pieknie napisałas o sarenkach. To sliczne zwierzatka, mam nadzieję, ze będa przychodziły na jabłaka. Ciekawa jestem co z Basią, może zaprzyjaźni się z Nową sarnką:)Na pewno przyjdzie do karmnika,.
    Zyczę miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sarenki uwielbiają jabłka. Tym bardziej, że te są soczyste i bardzo smaczne. Od jesieni zjadły kilka skrzynek. Przepadają za kartoflami (oczywiście pokrojonymi) pszenicą i kukurydzą. Nas to cieszy jak jedzenie znika. Jednego żałujemy, że od Święta Trzech Króli teraz są widoczne jedynie nocą. Nie mogę tego zrozumieć, Basia idzie do lasu za Małą i Maćkiem a gdy przychodzą na to terytorium Małej nie toleruje.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Tienes tu casa preciosa. Muchos besos.

    OdpowiedzUsuń
  11. Beautiful photos. Love to see the new Spring bulbs and your angels. I'm sorry to read about your special animal friends.
    Betty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Betty!
      Thank you very much for your visit and nice comment.
      Happy Sunday:

      Usuń
  12. I understand your worries about the deer Lucja. You do a great jof protecting them, feeding them during the winter. Lovely decorations in your house, especially I liked new spring flowers- narcissus and muscary.
    Have a nice Sunday!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Nadezda!
      thank you very much for the nice comment.
      I'm worried about my deer. Killed a lot of these beautiful animals. It hurts a lot that we do not respect nature.
      Happy Sunday:)

      Usuń
  13. Niech Dobre anioły czuwają nad Tobą i twoim domostwem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu,
      bardzo dziękuję. Wierzę, że Anioły czuwają nad nami.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  14. Luciu, myślę, że wiele aniołów jest w Twoim otoczeniu i zwierzęta wiedzą o tym najlepiej - zdjęcia są przepiękne - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Wandziu.
      W moim domu jest sporo Aniołów. Wierzę, że ten najważniejszy Anioł Stróż też cały czas nam towarzyszy. A co do sarenek, mój strach o ich życie jest straszny.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  15. Wiosenne kwiaty wprowadzają do Ciebie już ciepło. Ja nie śpieszę się ze zmianą dekoracji. Nie chcę się nastawiać na zmianę aury. U nas jeszcze marzec potrafi dać porządną zimę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wietrzyku,
      wiosenne kwiaty to tylko mała namiastka wiosny. Gdy miałam sztuczne choinki też były w domu do 2 lutego. Świeże wyschły mimo wody. Nie były już żadną ozdobą ani atrakcją. Nawet wiosną zima lubi płatać figle.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  16. Masz niesamowicie pięknie urządzony dom. Też muszą rozejrzeć się za hiacyntami i żonkilami, bo w tej chwili nic nie kwitnie na parapetach.
    Na pewno sarenki i koziołki znów pojawią się i będą sprawiać Wam dużo radości.
    Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno, bardzo dziękuję, chociaż nie widać wnętrza " świetlicy". A co do wiosennych kwiatów? one są kupowane systematycznie już od początku grudnia.
      Dają mi namiastkę wiosny i wiele radości. Dzisiaj około 3 nad ranem przybyła cała trójka. Niestety, Baśka znowu przepędziła Maleńką. Czekała na Maćka i na Baśkę i całą trójką skierowały się do lasu. Dla mnie nie jest to zrozumiałe. Chodzą gdzieś razem a przy korytkach w Basię wstępuje bestia.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  17. Pięknie urządzone wnętrza. A anioły top chyba z Lanckorony. Przynajmniej tak wyglądaja :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. A co do aniołów? ten jest faktycznie z Lanckorony.
      Mam też inne. Mam nadzieję, ze znajdę na tyle czasu by poświęcić im osobny post.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  18. Pięknie ozdabiasz swój dom. Ja jestem przed remontem, więc się nie wysilam ze sprzątaniem. Chciałbym być już po wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas też czeka malowanie sypialni. Gdy baczniej zwrócę uwagę to i inne pomieszczenia wymagałyby odświeżenia. Jestem okropna ale wolę gdzieś pojechać niż brać się za taką robotę. Nie lubię tego całego (nieporządku) bajzlu. Też wolałabym być już po wszystkim.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  19. Piękny wiosenny klimat gości u Ciebie, a Anioły kochają takie wrażliwe istoty jak Ty.
    Miło widzieć, że są jeszcze inne sarenki, a koziołki szczekają, wiem, bo bywałam w lesie u wujka Leśniczego i byłam bardzo zaskoczona tym szczekaniem.
    Serdeczności Ci zostawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zagościł taki maleńki wiosenny klimacik.
      Nie wiedziałam i nigdy nie słyszałam jak sarny szczekają. To był pierwszy raz. Było ciemno. Ten odgłos był bardzo niepokojący. Zaciekawiona otworzyłam okno. Nasłuchiwałam. Nie mam pojęcia kto go wydawał. Czy był to kozioł Maciek (strasznie łapczywie je, wsuwa jedzenie niczym odkurzacz)może Basia albo Mała sarenka. Jest pewne, że jedno z nich.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  20. Lusi ja również uwielbiam Anioły,magiczne ,piękne ,delikatne ,czasami przerażające,ale również obecne są w moim życiu.
    Podziwiam Twoje zadbane domostwo i przepiękne anioły.
    Podziwiam również widoki za oknem,jesteś dobrym człowiekiem ,troszczysz się o naszych braci mniejszych,cudownie.
    Pozostawiam najcieplejsze myśli dla Ciebie,buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten widok za oknem jest zbyt stresujący. Właśnie obserwowałam jak Basia z Mackiem podeszły do karmników. Biedna Mała skradała się aby coś zjeść. Wyrzuciłam sporo jabłek daleko od karmników by to sarniątko coś zjadło.
      Nie mogło bo cały czas te stare sarny ją przeganiały. ten widok jest ponad moje siły.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  21. U mnie na honorowym miejscu również stoi anioł.
    A o sarenki się nie martw poradzą sobie.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się martwic o sarny ponieważ nie potrafią ze sobą współżyć.
      To miłe, że i u Ciebie gości Anioł.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  22. Ależ tu u Ciebie Łucjo kolorowo. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze jest zima! Mam nadzieję, że Basia szybko otrząśnie się z traumy sprzed dwóch tygodni, a te apetycznie wyglądające jabłuszka jej w tym pomogą! Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinko, no nie wiem czy Basia otrząśnie się z traumy sprzed dwóch tygodni.
      Po 16 -tej obserwowaliśmy jak Małą przeganiała. Ona jest okropna. Zaczynam ją nie lubić. A co do jabłek? mają ich pod dostatkiem. Na pożywienie nie mogą narzekać bo nigdy im nie brakuje.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  23. Hello. Really lovely photos. Deer is always a pleasure to watch. Happy week for you.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matti, deer are beautiful animals.
      I can not understand their behavior.
      Greetings:)

      Usuń
  24. I have angels in my home too (must take photos!) and the rodeers are so lovely.
    In my childhood they came in the garden of my grandparents, I've often watched them... I think, they do it until today, but now I'm living more in downtown.
    Have a blessed new week

    OdpowiedzUsuń
  25. En tu hogar se respira amor y alegría a la vez con todas estas bonitas decoraciones y mirando el bosque lo bonito que se ve con la nieve y los ciervos.
    Un feliz domingo.

    OdpowiedzUsuń
  26. Cier­pli­wość trze­ba mieć aniel­ską, ażeby zno­sić włas­ne cielsko. = Jan Jztdor Sztaudynger
    człuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Andrzeju!
      Cier­pli­wość trze­ba mieć aniel­ską.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  27. Pięknie u Ciebie Łucjo, pastelowo, wiosennie.. Anioły są i u nas w każdym pomieszczeniu i pilnują codzienności:) Sarenki cudne.. Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rewelacja, dzisiaj wreszcie było słonecznie ale mroźno.
      A co do sarenek? są cudne ale Basia nie może zaakceptować Maleńkiej.
      Nie mogę rozszyfrować tych zwierząt. Wszystkie miałyby tak dobrze.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  28. Widzę, że u Ciebie już wiosennie. Wspaniałe zdjęcia! Miłego wieczoru życzę!
    Pozdrawiam cieplutko!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  29. Śliczne są Twoje anioły. Zapewne czuwają nad Wami.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anioły są wspaniałe i czuwają nad nami.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  30. The beauty, and good taste, are the tonic of these beautiful images.

    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  31. ale wiosne też juz powoli u Ciebie widac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, gdyby takie kwiaty były już w ogrodzie to byłby znak, że jest wiosna.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  32. Niech zawsze będą z Tobą Twoje Dobre Anioły.

    OdpowiedzUsuń
  33. Odpowiedzi
    1. Dzięki za odwiedziny. Mnie też podobają się sarenki.
      To piękne zwierzęta.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  34. Piękne te styczniowe kadry:))) Ja także bardzo lubię anioły, mam ich wiele w swoim domu:)) Serdecznie pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  35. O, już wiosenne akcenty, oby wiosna przyszła jak najszybciej.
    Cieszę się, że sarenki znów Cię odwiedzają, a Twoja Basia czuje się już współgospodarzem Twojego terenu :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja też nie lubię tego czasu kiedy magia BN znika, dlatego wszystkie ozdoby trzymamy na maxa długo, aż do 2 lutego, ale najbardziej brakuje mi magicznego dźwięku kolęd... znów muszę czekać do grudnia 😕 Lusiu pisałam ci już nie raz, pięknie tam u Ciebie-zawsze, a anioły też uwielbiamy, staramy sie posiadać jakieś cudeńka na naszych akcjach charytatywnych, ale mam też kilka takich które pomieszkuja z nami
    Dobrze, że Basia wróciła 😊 trzeba wierzyć kiedyś dogadają z towarzystwem
    Buziaki 😘

    OdpowiedzUsuń
  37. Kaunis koti paljon ihania esineita ja upea ruusukimppu Tykkään kauriita ne ovat hyvin suloisia
    Hyvää viikkoa Teille Halauksiin :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jakie to wszystko piękne i w domu i poza nim. A dom to nasza oaza i powinniśmy w nim czuć się jak najlepiej. A Ty masz pieknie i przyjemnie, nawet wiosna już do Ciebie zastukała :)

    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  39. Jakie kadry, jestem pod wrażeniem. Bardzo mi szkoda zaginionej sarny i jej matki. Do dzikich zwierzaków też się można naprawdę przywiązać. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  40. So lovely photos! Spring is behind the corner:)
    Hugs.

    OdpowiedzUsuń
  41. Gorgeous pictures present for us my dear - they are good for the heart.
    Blessed day and hug
    Crissi

    OdpowiedzUsuń
  42. Hello dear Lucia!
    Photos are downright fantastic, I especially loved flowers and yellow roses, but I liked deer, thank you for sharing my dear!
    I wish you a wonderful day!
    Hugs and kisses!

    OdpowiedzUsuń
  43. Wspaniała kolekcja aniołów, na pewno czuwają nad Wami. Bardzo wiosennie w Twoim domku, pięknie. Sarenki są cudowne, szkoda ,że Basia tak krótko cieszyła się swoimi dzieciakami. Zwierzaczki dobrze mają u Ciebie,bo je dokarmiasz takim dorodnym jabłkami. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Wiosna już tuż, tuż... a te kwitnące kwiaty dają nadzieję... że będzie lepiej, że będzie kolorowo.

    OdpowiedzUsuń
  45. I like narcissus very much. I think it is an elegant and showy flower.
    The larger image of the angel is very beautiful.
    The photos are amazing Lucja, a very poetic post.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..