Piwonie kwitną, białe i różowe,
A w środku każdej, jak w pachnącym dzbanie,
Gromady żuczków prowadzą rozmowę,
Bo kwiat jest dany żuczkom na mieszkanie.
Matka nad klombem z piwoniami staje,
Sięga po jedną i płatki rozchyla,
I długo patrzy w piwoniowe kraje,
Dla których rokiem bywa jedna chwila.
Potem kwiat puszcza i, co sama myśli,
Głośno i dzieciom, i sobie powtarza.
A wiatr kołysze zielonymi liścmi
I cętki światła biegają po twarzach.
(Czesław Miłosz)
Od kilku dni zagościło lato... Po deszczowym maju, tak bardzo czekałam na czerwiec... I co mamy? Lato chłodne i codziennie zapłakane... Nie lubię pochmurnych, deszczowych dni... Na szczęście nie mam kapryśnego charakteru i dlatego liczę na szybką poprawę pogody... Żadna to przyjemność zrywać jagody kamczackie, czereśnie i truskawki w pelerynie... Takie opady deszczu szkodzą poziomkom, jagody opadają... Dobrze, że chociaż część truskawek jest pod folią... bo te deszczowe nie mają smaku... Przerobimy je na wino... Przy takiej pogodzie to i ptaki są mało widoczne i mało aktywne i nie obierają czereśni... Za to w Małym Lasku pojawiły się dziki... Przekopują łąkę w poszukiwaniu pożywienia... N całe szczęście nie dostaną się do ogrodu... Przed chwilą przestało padać... Jest nadzieja, że powróci słońce i w końcu zacznie się prawdziwe lato...
Zrywamy codziennie sporą ilość truskawek i bez ograniczeń zajadamy się nimi... Nie robię żadnych kompotów bo ich nie pijemy... Dżemy mamy jeszcze ubiegłoroczne... Mrożę truskawki dla Eryka aby miał zimą do koktajli... Ja takich napojów również nie piję... Na wielu blogach królują truskawki... I ja dzisiaj zrobiłam im kilkanaście zdjęć... Zapraszam...
fresh berries are wonderful! love the peonies, too.
OdpowiedzUsuńI also love strawberries and cherries.
UsuńI love peonies.
Greetings.
Very beautiful and delicious pictures!!
OdpowiedzUsuńGreetings!
Sirpa,
Usuńthank you very, very much:)*
Wow!!! Gorgeous and refreshing photos!!! :)
OdpowiedzUsuńLinda,
Usuńthanks:)*
Śliczne zdjęcia. Widzę owoce obrodziły, zajadaj się nimi, by starczyło Ci witamin na cały rok.
OdpowiedzUsuńOwoce w tym roku obrodziły. Objadamy się truskawkami, czereśniami, poziomkami i jagodami...
UsuńKwiaty i krzewy są obsypane kwiatami. Może służy im często padający deszcz?
Pozdrawiam serdecznie:)*
Twoje lato zaczęło się bardzo kolorowo i kwiatowo, pomimo deszczu. Peonie i róże wspaniałe, owoce zaś sfotografowałaś tak cudownie, że ślinka na ich widok cieknie :) Chwilo trwaj! U nas już drugi tydzień bardzo pochmurny, ale deszczu niewiele. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOwszem, lato jest kolorowe. Niestety, od padającego deszczu kwiaty są obwisłe, szybko tracą płatki...
UsuńMiałam nadzieję, że wyjdzie słońce. Znowu pada.
Pozdrawiam:)*
Mniam. Jakie czerwone i na pewno słodziutkie truskawki. Uwielbiam koktajle truskawkowe :)
OdpowiedzUsuńPogoda nie rozpieszcza, ale będzie lepiej. Musi być lepiej.
Truskawki są bardzo słodkie i najważniejsze, że nie przesiąknięte deszczem.
UsuńFolia je ochrania. Jestem optymistką i wiem, że będzie lepiej.
Pozdrawiam:)*
Lato w tym roku kapryśne, ale słoneczne dni też się zdarzają, więc cieszmy się nimi :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w najbliższych dniach się wypogodzi.
UsuńI lato do nas powróci.
Pozdrawiam:)*
Ihana postaus. Nyo pionit ovat todella kauniita.
OdpowiedzUsuńKiitos ja hyvää kesää sinulle. ♥ ♥
Ładne zdjęcia =).
OdpowiedzUsuń:)*
UsuńUwielbiam truskawki.
OdpowiedzUsuńMusi być lato !!! Musi być słońce !!!
Ja też uwielbiam truskawki.
UsuńPychotki.
Pozdrawiam:)*
Lovely peonies and red berries! I love them both! Beautiful photos, Lucia!
OdpowiedzUsuńI hope the rain will soon stop here too.
I wish you a good night.
Marit,
UsuńI hope that the rain is no longer falling.
I wish you good night.
Good night:) *
Witaj Lusiu!
OdpowiedzUsuńswietny wpis piwonie piekne deszczowe naturalne pelne uroku serdecznie pozdrawiam
Wandziu,
Usuńbardzo lubię czas kwitnienia piwonii i owocowania truskawek.
Jeszcze tylko kilka dni i wszystko się skończy. Gdy będzie słońce to lada dzień zakwitną hortensje i lawenda. To kolejne rośliny, które bardzo lubię.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Wszystkie kwiaty mają swój urok i jak ich nie kochać serdeczności pozdrowionka
UsuńAleż piekne zdjęcia,ale to norma u Ciebie:)U mnie deszcze prawie non stop leje od czterech dni,piwonie marnieją,truskawki marnieją nie wspomnę o moich ukochanych surfiniach!!!Czekam na słońce:)Ale skoro pogoda dała chłodniejszą aurę wykorzystuję to i jeżdżę wieczorami na rowerze:)Jak jest gorąco to już nie mogę:)Ucałowania!!!
OdpowiedzUsuńJa też chętnie jeżdżę na rowerze ale gdy pada, to zostaję w domu.
UsuńNie lubię być zmoknięta jak kura. Ja też czekam z utęsknieniem na słońce.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ach jak pięknie!! U nas padało z dwa tygodnie z przerwami a teraz już się przejaśniło to pewnie podobnie będzie u Ciebie, w każdym razie, w innych rejonach kraju straszna susza, wysycha woda w studniach :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
U mnie prawie cały maj i czerwiec padało. Dzisiaj pierwszy dzień bez deszczu.
UsuńCzytam na wielu blogach, że panuje susza.
Pozdrawiam:)*
Przepiękne zdjęcia, takie optymistyczne i kolorowe, jakby na przekór pogodzie, która nas tak bardzo w tym roku zawiodła. Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję, że to prawdziwe lato szybko do nas powróci :)
OdpowiedzUsuńtak, Beatko. Te zdjęcia są na przekór pogodzie.
UsuńJa jestem z tych co uwielbiają wysokie temperatury i słońce.
Tej wiosny i w pierwszych dniach lata pada, pada, pada...
Pozdrawiam:)*
Cuanta belleza encierra este post.
OdpowiedzUsuńMe encantan tus últimas imágenes en el hogar, frutos y flores que embellecen la mesa.
Un feliz día de San Juan.
Też mam już dość deszczu i ogródek również. Piwonie też za nim nie przebadają, bo im niszczą płatki. Truskawek i czereśni mogę jeść i jeść, ale koktaile też lubię. Czekam z utęsknieniem na słoneczne lato. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGrażko,
Usuńto jest nas dwie, które mają już dość deszczu. Dzisiaj pierwszy dzień bez deszczu.
Przed chwilą wróciłam z ogrodu. Masakra; mszyce, ślimaki... Nie mam pojęcia czy się z tym świństwem uporam.
Mój Eryk uwielbia koktajle. Ja nie jem kefiru, jogurtu...
Pozdrawiam:)*
zapłakane ale i tak piękne ....
OdpowiedzUsuńmam taki sam rondelek i takie same truskawki ale zdjęć tak pięknych to już Lusiu nie mam ...
u mnie takie piwonie nie pachną ... ojjjj - kocham piwonie
Haniu,
UsuńTy jesteś Cudowny Duszek.
A co do rondelka? to rondelek Mamusi. Nie mam sumienia go wyrzucić.
Dzisiaj dopiero zobaczyłam ile zmarnowało się truskawek tych rosnących na grządkach. Te pod folią są piękne.
Pozdrawiam:)*
Kurczę, a u mnie sporo chmur, ale deszczu jak na lekarstwo... Wszędzie dookoła pada, w Warszawie pada, w Pruszkowie i Grodzisku pada... W innych częściach Polski tez deszcz... A u mnie... Szkoda gadać, latam po ogrodzie z wężem i konewką :) No cóż, taki mamy klimat ;) Pozdrowienia truskawkowe Lusiu!
OdpowiedzUsuńHura, u mnie pierwszy dzień bez deszczu.
UsuńSorry, taki mamy klimat, współczuje, że musisz latać z konewką.
Pozdrawiam:)*
Piekne zdjecia;)śliczne kwiaty i same pyszności;) lato mamy naprawde zapłakane;)ale dzisiaj pogoda dopisała i mogliśmy spedzić czas w ogrodzie i złapać troche słoneczka;) słonecznych dni życze i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też około 17-tej poszłam na moment do ogrodu.
UsuńMnóstwo ślimaków i mszyć.
Pozdrawiam:)*
Smaczne truskawki. U minie też dużo deszczu i zimno. Jednak piwonie także pięknie zakwitły. Czereśnie niestety zostały zjedzone przez szpaki.
OdpowiedzUsuńZaczynają dojrzewać świdośliwy. Dzisiaj zauważyłam na nich ptaki podobne do szpaków.
UsuńTo jednak nie są szpaki. Te znam. Ptaki zrobiły prawdziwe spustoszenie. Mogłyby zjadać czereśnie i tym samym oszczędzić świdośliwy.
Pozdrawiam:)*
Ależ to pięknie wszystko wygląda, nawet zapłakane! Ale prawda, słońce mogłoby już zagościć na dłużej, moje balkonowe roślinki też już się tego domagają; poziomki nie chcą dojrzeć, a pomidorki to pewnie pojawią się najwcześniej w listopadzie, jak tak dalej pójdzie ;-)
OdpowiedzUsuńuściski!
W tym roku na balkonie nie mam żadnych pomidorów ani papryczek.
UsuńMimo, że mam ogród to uważam, że to świetny pomysł.
Pozdrawiam:)*
Hello dear, Lucia!
OdpowiedzUsuńWow what great post ... flowers and seasonal fruits, you've already made strawberry cravings!
I wish one day more beautiful, darling!
Kisses and hugs!
ELENA,
Usuńthank you very much:)*
W tej "wilgoci" wszystkie rośliny wyglądają pięknie. Szkoda , że czereśnie przez deszcz pękają. Zdjęcia smakowite.i pachnące Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak to jest w Szkocji, Anglii tam bardzo często są mżawki a kwiaty prezentują się świetnie. A u nas? zaraz wyglądają marnie.
UsuńPozdrawiam:)*
What gorgeous flowers. Rain drops make them more beautiful. Lovely arrangement of white flowers and cherries!!
OdpowiedzUsuńTOMOKO,
UsuńTHANK YOU VERY MUCH:)*
LUSIU - czytam sobie zaległe posty ... podziwiam cudne wiosenne zdjęcia ...
OdpowiedzUsuńi tak jakoś mi się zrymowało :
*
jaśminem pachnie czerwiec
i różą
kończy się słońca promieniem
i burzą
*
Haniu,
Usuńmoże kiedyś wykorzystam Twój uroczy wierszyk.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Drugi tydzień u mnie pada i zimno.Zdjęcia cudowne.Słoneczka życzę
OdpowiedzUsuńHalszko, może się to odmieni.
UsuńMam nadzieję, że wróci słońce.
Pozdrawiam:)*
I u nas zimno i deszczowo.. A Twój ogród przepiękny Łucjo! Wracam, żeby cieszyć oczy:) Piękne portrety owoców, smakowite:)) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAniu,
Usuńmam nadzieję, że i u Ciebie będzie słonecznie.
Pozdrawiam:)*
Piękny jest Twój ogród Łucjo!
OdpowiedzUsuńŁucjo jest czerwiec, a ty w tym miesiącu obchodzisz urodziny i imieniny.
Sprawdziłam w kalendarzu 25 czerwca jest Łucji.
Składam ci najserdeczniejsze życzenia.
Zdrowia, szczęścia i pomyślności, spełnienia marzeń
Serdecznie pozdrawiam:)*
Bardzo dziękuję za życzenia.
UsuńWidzę, że dokładnie czytasz moje komentarze.
W którymś mi się wymknęło, że w czerwcu mam urodziny i imieniny.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Gorgeous pictures !!! And yummy too...
OdpowiedzUsuńHave a sunny day !
Anna
Anna,
Usuńthank you very much:)*
Szczerze mówiąc, czasami nie wiem, co jest lepsze: ulewy czy susza. Dla naszej mokrej działki lepsza jest susza, ale z kolei wtedy żal patrzeć na zmarnowane plony rolników, więc nie jestem egoistką i z pokorą znoszę codziennie padający deszcz.
OdpowiedzUsuńPo naszych ogródkach działkowych też grasują dziki, bo czasami ktoś nie zamyka furtki. Kiedyś zryły nam jeden z trawniczków.
Szkoda popękanych czereśni, bo szybko będą gnić. Z kolei truskawki macie prześliczne i apetycznie wyglądające na Twoich zdjęciach.
Szkoda piwonii, które zbyt szybko straciły kwiaty pod wpływem deszczu. Wiersz Miłosza omawiałam w którejś z młodszych klas- czwartej czy piątej.
Nie zazdroszczę Wam roboty na takim dużym terenie.
Życzę optymalnej pogody, takiej w sam raz.
Dziki na szczęście, nie dostały się do ogrodu.
UsuńDeszcz niszczy większość kwiatów. Od wody są bardzo ciężkie.
Coraz bardziej przychylamy się aby co najmniej przez dwa lata nie uprawiać warzywnika.
W ogrodzie kwiatowym wszystko wykorować, zostawić trochę trawników.
Nęka nas zbyt duża ilość szkodników; nornice, ślimaki, turkucie...
Pozdrawiam:)*
Piekne piwonie i wiersz Miłosza, nie podejrzewałam Go o taki sentymentalizm...a poza tym przepiekne wyczarowałaś te aranżacje z owocami, rumiankami...no bajeczne,mam nadzieje,że pozwolisz abym sobie jedną z nich zamieściła na pulpicie ???
OdpowiedzUsuńBeatko
Usuńmiło mi, że chcesz umieścić moje zdjęcie na pulpicie.
Pozdrawiam:)*
Apetycznie i soczyście, owocowo, ogrodowo, wszystko takie och i ach.
OdpowiedzUsuńTwój świat tonie w deszczu łzach, a u mnie susza, że aż strach.
Serdeczności i rym częstochowski ślę.:)
Czesław Miłosz idealnie oddziaływał na ludzkie zmysły... wspaniałą miał twórczość, przesiąkniętą cudownymi opisami przyrody...
OdpowiedzUsuńToda una explosión de colorido y frescor entre las peonías, las cerezas y las fresas.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Spektakularny Lucia. Jak cudownie kolor kwiatów i owoców. Pena, że wiśnie pęka. Truskawki są bardzo dobre;))
OdpowiedzUsuńBesos.
Ależ piękne zdjęcia Lusiu! Te z truskawkami są niesamowite. Ja też jestem już zmęczona tymi skrajnościami w pogodzie. Zamiast cieszyć się kwiatami to chodzę i wycinam przekwitnięte - wszystko jest takie ulotne. Dziś już u nas nie padało i jest dość ciepło. Mam nadzieję, że w końcu dotrze to prawdziwe lato. Cieplutko pozdrawiam i życzę Ci udanego, słonecznego weekendu.
OdpowiedzUsuńTo letni deszcz , fajne rośliny i zapewnia bardzo naturalne nawadniania .
OdpowiedzUsuńOgród jest zadbany i bardzo dobre drzewa, które wiwaty wzrok .
pocałunki
Piękne kwiaty i bardzo smakowite owoce, takie lato nas raduje, tylko, żeby jeszcze było słońce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piwonie w moim ogródku mają duże liście i małe kwiaty. Chyba przez te deszcze...
OdpowiedzUsuńtwoje zdjęcia pachną cudownie latem! i ten piękny wiersz Miłosza...
OdpowiedzUsuńTwój ogród, nawet zapłakany, wygląda bajecznie kolorowo :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia owoców i kwiatów !! Lusiu, Twój ogród nawet zapłakany wygląda wspaniale !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piekne zdjecia... U nas tez ciagle pada.. Bardzo lubie piwonie:) Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZapłakane ale już lato.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWonderful garden! we're waiting for good weather too)))
OdpowiedzUsuńxoxo, Juliana | PJ’ Happies :)
Uczta dla oczu. Oglądam i oglądam i oglądam. Zdjęcia takie cudne. Kwiaty i owoce chciałoby się dotknąć i powąchać. To nic, że pada u Ciebie i tak pięknie:):):):)
OdpowiedzUsuńIt's sad when it rains on the peonies because they become too heavy to stay up. Only then do I cut them and take them inside where they fill up my house with their perfume :) Lovely photos of the strawberries, they are perfect and luscious and so red!
OdpowiedzUsuńLusiu,leć,leć..I nigdy nie obniżaj lotów..Piękno nade wszystko..
OdpowiedzUsuńTroszkę się nam to lato zaboczyło:)))ale u Ciebie pięknie i w ogrodzie i na blogu:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDobré ráno, Lucia!
OdpowiedzUsuńKrásne fotky! Pekne si to všetko doma naaranžovala a pofotila :-) Podľa popraskaných čerešní je vidieť, že u vás pršalo veľa. U nás nie, skoro vôbec :-( Máš krásnu záhradu, škoda, že nám niekedy neukážeš väčší záber na ňu. Musí byť v nej aj veľa práce. U nás už pivonky odkvitli dávno.
Prajem ti pekný víkend.
Też nie lubię brzydkiego lata. Zapowiada się chłodne lato. Pozdrawiam:)*
OdpowiedzUsuńNa pogodę nic nie poradzimy:( Uwielbiam truskawki, aktualnie jestem od nich uzależniona:D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńMan nadzieję że w końcu się wypogodzi.
OdpowiedzUsuńU nas także dzis pada, ale do tej pory slońca mieliśmy aż nadmiar.
Całuski i uśmiechy przesyłamy :)
Ale wspaniałe plony, zazdroszczę Lusiu!!!
OdpowiedzUsuńFajnie masz.
Tak zrywać własne owoce z krzaczka, pysznie jest ;))))
pozdrawiam i życzę Ci pięknego weekendu
Flotte..vakre sommerbilder!!
OdpowiedzUsuńJordbær,duftsjærsim og alt som er vakker:)
Ps...nå blomstrer Gypsofilia jeg fikk av deg...så vakker..takk:)
God sommerhleg:)
Zapłakane i u mnie. Ale dzisiaj było już słonecznie, mam nadzieję na ładny, ciepły i słoneczny weekend. Czego i Tobie życzę. Zdjęcia z truskawkami strasznie apetyczne są :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne zdjęcia! Kwiaty, nawet zapłakane, są piękne! U mnie też padało, ale cieszyłam się, bo deszcz wyręczał mnie w podlewaniu ogrodu.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Lusiu:)
Wiersz bardzo ładny o piwoniach znalazłaś. Przecudowne zdjęcia nam zrobiłaś, chociaż kwiaty są piękne same w sobie ale na Twoich fotkach są jeszcze piękniejsze, jak malowane...
OdpowiedzUsuńKwiaty kwiatami ale te truskawki Twoje nie tylko oczami chciałabym jeść, pięknie pozowały Ci do zdjęć.
A u mnie też deszczowa aura panuje i już się pogubiłam czy to wiosna a może jesień jest?! :)
Pozdrawiam cieplutko.
A czereśnie to mój najulubieńszy z owoców, mogłabym je wiadrami jeść...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak daleko mieszkasz, zaraz bym Ci je ogołociła :)
Za każdym razem, gdy wchodzę do Twojego ogrodu, podziwiam go, ale i zastanawiam się, ile pracy w niego wkładasz. Energii dodaje Ci na pewno piękno tego zakątka. Kwiaty barwami rozświetlają świat, a truskawki i czereśnie, takie świeże, że jak patrzę na te kupione na straganie, to widzę ogromna różnicę i żałuję, że nie mogę skoczyć do Ciebie w odwiedziny :-)))
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńkolorowy i smakowity wpis ;-) Lusiu, uwielbiam piwonie we wszystkich kolorach, róże i jaśmin, też należą do ulubionej grupy, a smakowicie wyglądające czereśnie i truskawki w wianuszku margerytek wręcz pobudzają działanie ślinianek ;-))) Dzięki za ucztę :)
och Lusiu my też nie lubimy deszczowego lata, deszcz jest potrzebny ale bez przesady, całkowicie cię rozumiem bo też z Biniem uwielbiamy promyczki słoneczne, i oby te lato darzyło nas nimi jak najczęściej ;)
OdpowiedzUsuńdobrego urlopu, uściski
ps. apetycznie tu u Ciebie
Witam.
OdpowiedzUsuńTo jest moja radość podzielić się cudów.
I słodkie wiadomość uroki mojego serca.
Modlę się do szczęścia i pokoju na świecie.
Dziękuję całego świata miłości i wsparcie.
Mieć dobry weekend. Od Japonii, ruma❃
Witaj
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie zapominasz o mnie w te czerwcowe, letnie dni, że znajdujesz czas, aby napisać do mnie parę słów.
Piękne te Twoje zdjęcia. Można zapomnieć o całym świecie.
Właśnie cieszymy się najdłuższymi w roku dniami. Chociaż niestety dnia zaczyna już ubywać. Może więc uda się nam zatrzymać je na dłużej? Ja staram się to robić, gdy jestem w moim Ogrodzie. Teraz jest tu najpiękniej, gdy kwitną róże. i wschodzi słońce.
Może i Tobie uda się zatrzymać zegarek (nie tylko na fotografii), zawiesić problemy na kołku, porzuć obowiązki. Pozdrawiam zapachem świeżo skoszonej trawy i mam nadzieję, że mój komentarz nie zginie wśród tego tłumu
Dear Lucja-Maria, your pictures are again fantastic - everything perfectly designed.
OdpowiedzUsuńI embrace you and wish you a blessed Sunday
Love Greetings Crissi
u mnie w przeciwieństwie do Ciebie Lusiu... naprawdę mało deszczu chociaż w końcu i u mnie popadało... jednak to wciąż za mało... sucho... od paru lat mam iście afrykańską pogodę... chyba klimat się zmienia...
OdpowiedzUsuńnawet wiśnie ususzyły się na drzewie
piękne letnie zdjęcia wstawiłaś i niektóre bardzo smakowicie wyglądają
ściskam mocno
Zdjęcia wprawiły mnie w zachwyt. Ogromny talent! U mnie ciągle pochmurno, chłodnawo ale deszczowo dopiero dzisiaj. A deszcz był już potrzebny. Dużo słoneczka życzę w takim razie:)))
OdpowiedzUsuń✿゚。ه
OdpowiedzUsuńÓtimo domingo! Boa semana!
Beijinhos.
❤❤ه° ·.
Przepiękne zdjęcia, dużo czerwieni, a to zaspokoiło moje skorpionie upodobania. U nas również pogoda w kratkę. Wczasowicze kradną promyki słonka. Ma się poprawić, na co liczę, bo Księżniczka zjechała na wakacje. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńDeszcz w ogrodzie potrzebny, bo sucho. Zdjęcia z kroplami urokliwe nad wyraz :)
Truskawkowe szaleństwo trwa i w mojej kuchni, do syta, póki sezon :)
Pozdrawiam najserdeczniej na nowy udany tydzień :)
Glorious flowers and fruits in your garden dear Lucia, wonderful images you share with us. I hope the sunshine returns soon.
OdpowiedzUsuńLove and hugs, Dianne
xoxoxo ♡
Ależ pyszności!!! Truskawki uwielbiam!!! W ogródku ich nie hoduję bo nie mamy aż tyle miejsca. Za to zastąpiłam je poziomkami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)))
Wow - so gorgeous!
OdpowiedzUsuńIle kolorów i barw u Ciebie, od tak pięknych piwoni po tak smakowite letnie i wiosenne pyszności. Twój ogród jest miejscem, gdzie można odpocząć od wszystkich trosk codzienności wśród piękna przyrody. Prawdziwa magia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko i przepraszam za długą nieobecność, ale musiałam rozprawić się z sesją na studiach. Na szczęście już wszystko za mną :)
Przepiękne zdjecia mimo deszczu, a właściwie dzięki niemu jest inaczej... Truskawki też uwielbiam, szkoda, że powoli się kończą.
OdpowiedzUsuńPooglądam sobie jeszcze raz zdjęcia, bo to uczta dla oczu.
Pozdrawiam ciepło!
Son maravillosas. Un abrazo.
OdpowiedzUsuńI don’t know how should I give you thanks! I am totally stunned by your article. You saved my time. Thanks a million for sharing this article.
OdpowiedzUsuńJakie genialne fotki!!!
OdpowiedzUsuńPs. mój blog został usunięty i jestem teraz pod tym adresem, gdzie nadal umieszczam wpisy ogrodnicze.
http://kosmetycznieee.blogspot.com
Zapraszam do obserwacji :)
Lucjo Droga!Doscdawno nie odwiedzałam Ciebie.Ale ty zapewne wiesz ,że to nie ważne jak długo życzliwi sobie ludzie się nie widzą.Jeśli jest prawdziwa przyjażń to nawet po długim czasie jest gorąca.Często myślę,jak ty to robisz ,że wszystko wokół ciebie jest takie eleganckie ,piękne,oryginalne.Zniewalające kwiaty w twoim ogrodzie i ta lawenda .Toż to po prostu Prowansja na Sląsku.Zazdroszczę Tobie tych umiejętności i życia w tak uroczym miejscu.Wiem ,że jest to dużo pracy.Lusiu ja gdy byłam młodsza i zdrowa to też bardzo o wszystko dbałam.Teraz już moje życie zamiera ale bardzo się cieszę kiedy mogę coś takiego pięknego obejrzeć i poczytać u Ciebie na blogu.Wiem ,że jestes dobrym człowiekiem i życzę Ci duzo zdrowia Pozdrawiam serdecznie.Halina
OdpowiedzUsuńu mnie aktualnie też zapłakane desczem lato, piekny wiersz i piekne kropelki deszczu na kwiatach :)
OdpowiedzUsuń