niedziela, 19 kwietnia 2015

Spacer po Ogrodzie Botanicznym w Krakowie









  


Obiecałam sobie cieszyć się zawsze wraz ze wschodem słońca,
każdego ranka na nowo.
Dostrzegać przyszłość, ale nigdy nie poświęcać dla niej teraźniejszości. 
Przyjmować miłość, ilekroć spotkam ją na swej drodze,
i przenigdy nie odkładać niczego, co może mnie uradować...
(Internet)






Nigdy nie potrafię przejść obok zjawiskowo zakwitających magnolii... Ich powab, urok jest przecież niepowtarzalny, bezkonkurencyjny... Myślę, że nie tylko ja tak mam... Ciągle mi mało ich widoku... Ciągle mi mało... Pragnę na bardzo długo, nacieszyć się ich urodą... Tak było i tamtej niedzieli... Podziwiałam magnolie na wawelskim wzgórzu...  A potem?  musiałam zobaczyć je w Ogrodzie Botanicznym w Krakowie... Tak dobrze się składało, że w dniu 12 kwietnia Ogród został otwarty dla zwiedzających...

Z Rynku Głównego, leniwym krokiem szłam ulicą Sienną przez Mały Rynek, do ulicy Mikołajskiej... Tutaj jak zwykle popatrzyłam na piękną XIV-wieczną kamienicę Pod Trzema Lipami i skierowałam się ku Plantom... Kilkanaście metrów dalej znalazłam się na ulicy Mikołaja Kopernika... Tą ulicą doszłam do Ogrodu Botanicznego... Po przekroczeniu bramy znalazłam się w ogrodzie pełnym barw i niebiańskich zapachów... Znalazłam się w urzekającym świecie spektakularnych kolorów, na widok których zapierało dech w moich piersiach... Mam nadzieję, że doczekam takich czasów gdzie internet będzie przekazywał  aromatyczne zapachy... W jaki sposób? niechaj sięgną po książki  sciene fiction z lat 90 -tych XX wieku... One im (naukowcom) wszystko podpowiedzą jak mają to zrobić...








Na rabatach kwitło dziesiątki różnokolorowych hiacyntów, tulipanów, narcyzy, żonkili, szafirków, cebulic, zawilców... Na te cuda przyrody czekałam cały rok... Skierowałam się do oranżerii... Mogłam podziwiać moje ukochane kamelie, azalie, popatrzeć na dojrzewające mandarynki, cytryny, pomelo,  upajać się zapachami kwitnących cytrusów... Swą urodą zachwycały storczyki, rośliny egotyczne, z wody wychylające się lotosy, zwisające niczym firanki oplątwice, czerwony pokrzywiec... Pod szklanymi dachami zgromadzono wiele ciekawostek botanicznych... Nie mogło zabraknąć małego ogrodu kaktusowego... Oranżerie przepełnione są pięknymi roślinami, widokami i zapachami...

















Po pewnym czasie wychodzę na zewnątrz... Mijam, kolejne urocze zakątki... Zachwycam się połaciami kwitnących stokrotek, miodunki,  ziarnopłonu wiosennego... To co  pokazuję w dzisiejszym  poście  to namiastka tego co kwitnie w tym czasie w Ogrodzie Botanicznym... Znacie mnie zrobiłam dziesiątki zdjęć...














Ogród Botaniczny jest prawdziwą oazą spokoju i piękna,  z dala od zgiełku ulicy, miasta... Przysiadam na ławeczce i mam wrażenie, że czas tutaj zwalnia... Wsłuchuję się w świergot ptactwa i  podziwiam kolekcję rzadkich okazów, stawy z roślinnością wodną, pływające kaczki, kwitnące kwiaty... Mogę powiedzieć, że wczesną wiosną nie ma przyjemniejszego miejsca na spacer niż Ogród Botaniczny...









Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego, słonecznego tygodnia...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie...


88 komentarzy:

  1. Z wielką przyjemnością pospacerowałam z Tobą, tym bardziej że to co za oknem nie zachęca do spaceru w realu.
    Miłej niedzieli Lusiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu,
      u mnie sądzę, że jest podobnie.Słonecznie ale lodowato zimno.
      A miałam takie plany na niedzielne popołudnie.
      Miłej niedzieli:)*

      Usuń
  2. W ogrodzie Botanicznym byłam przeszło 20 lat temu,gdy uczyłam się w Krakowie,Wspominam do dziś.Szczególnie ławeczkę pod płaczącą wierzbą,na której lubiłam siadac i marzyc.A przede mną malutkie oczko wodne z kwitnącą lilią wodną,nie udało mi się przez tyle lat zapomnieć tego widoku,może już nie z detalami,ale siedzi w pamięci z dobrymi wspomnieniami.I planuję w tym roku odwiedzić córkę i odwiedzić również ogród.Planuję to od 3 lat,ale może w tym roku się spełni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już latem na tutejszych stawach można podziwiać mnóstwo cudownych nenufarów.
      Basiu, muszę się przyznać, że siedziałam na tej ławeczce pod wierzbą płaczącą. I mimo, że obok mnie siedział Eryk, przymknęłam oczy. Może to był krótki sen... I wtedy stała się rzecz niesamowita.Z wody z naręczem nenufarów wyszedł... Józef Toliboski.
      Czar prysnął, ktoś stanął na suchą gałąź.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  3. Uczta dla wszystkich zmysłów...
    Cudowne miejsce i Twoja piękna sztuka...
    Dziękuję w niedzielne przedpołudnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, Basiu!
      Masz rację. Pobyt w tym miejscu to prawdziwa uczta dla wszystkich zmysłów.
      Miłej niedzieli:)*

      Usuń
  4. Υπέροχος Βοτανικός Κήπος και τόσο όμορφη η Κρακοβία!!!
    Πολλά φιλιά

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo, bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz.
      Pozdrawiam:)*

      Usuń
  5. Ogród Botaniczny jest wyjątkowy. Bardzo lubię tu przychodzić.
    Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, zazdroszczę.
      Ja muszę pokonać wiele kilometrów aby odwiedzić to zaczarowane miejsce.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  6. Pięknie wygląda to miejsce. Nic dziwnego, że człowiek się zachwyca. Lubię takie miejsca. Cudny spacer. Próbowałam wyobrazić sobie te wiosenne zapachy. :) Ach jak zrobiło się miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chery,
      uwielbiam takie miejsca. Dla mnie to mały raj na ziemi.
      Tutaj jest przepięknie. Chętnie wracam:)*

      Usuń
  7. Buzia sam się śmieje widząc te wszystkie kwitnące wspaniałości, dziękuję Ci za piękny spacer. Zastanawiam się, czy jest jakiś Polak, który nie kocha Krakowa?
    Wiosenne pozdrowienia przesyłam.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och Celu! miałam podobnie. Śmiałam się na widok tych wszystkich wspaniałości.
      Kwitnące wiosną żółte forsycje, gdzieś tam aleje wiśni japońskich, ogromne magnolie, na skalniakach mnóstwo sasanek, naręcza narcyzy... Czyż można przejść obok tego obojętnie?
      Uwielbiam tę porę roku!!!!
      Miłej niedzieli)*

      Usuń
  8. Spacer po tym ogrodzie jest wielką przyjemnością. Rośliny w oranżeriach zachwycają zawsze. Miło było, dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko
      ja wiem, że w swoich postach przynudzam, ale jak przejść obojętnie obok tych wszystkich wiosennych cudowności? Ja to uwielbiam. Mnie zachwycają rośliny w oranżeriach i te rosnące na zewnątrz.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  9. Cóż za spacer! W taką pogodę jak dziś to aż miło się z Tobą poszwendać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jeszcze w takim cudownym miejscu jak Ogród Botaniczny.:)*

      Usuń
  10. Zachwycające miejsce !! Miło spacerować i co krok odkrywać kwiatowe piękności i niesamowite okazy !!
    Lusiu, dzięki Tobie wirtualnie przeniosłam się do kwiatowego raju !!
    Pozdrawiam i życzę słonecznej niedzieli !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Ogrodzie Botanicznym każdy kwiat i zakątek zachwyca.
      Bardzo miło się tam spacerowało. Takich osób jak ja było sporo:)*

      Usuń
  11. a beautiful place! i love the shot of the magnificent tree and the flower-lined walk with the huge place in the background. beautiful!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tex,
      I also really like walking in such a place.
      Yours sincerely:) *

      Usuń
  12. Beautiful place and also flowers! Amazing!

    OdpowiedzUsuń
  13. Como mejor disfrutar de estos paseos por el jardín, la primavera se presta a ello, un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
  14. Coś pięknego te zdjęcia i motto na początku notki.

    Kocham ogrody i kwiaty i wszystko, co piękne, żywe, prawdziwe.

    Spokój, szczęście, łapmy te chwile!

    Z serdecznością, j.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanna,
      ja też kocham ogrody i kwiaty i wszystko, co piękne, żywe, prawdziwe.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  15. Też bardzo lubię magnolie, piękne zdjęcia, mimo wszystko u nas nie czuć prawdziwej wiosny u nas, takie ciągle zimne podmuchy wiatru...
    Pozdrawiam serdecznie
    Krystyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też są lodowate podmuchy. Ogród Botaniczny jest niemal w centrum miasta i do ogrodów nie dociera ziąb.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  16. A lovely quote, wonderful images of Krakow, I would love to visit there one day and see the Market Square. Glorious images of flowers, ponds and nature in the Botanical Gardens, it would be a lovely peaceful place to experience the beauty of Spring and flowers always bring me happiness.
    Love and hugs dear Lucia!
    xoxoxo ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Dianne,
      thank you very much for the wonderful comment.
      Always you make me very happy.
      Greetings.

      Usuń
  17. Bardzo miło wspominam ubiegłoroczny wypad do Krakowa i spacery po tamtejszym Ogrodzie Botanicznym. I chociaż mam dystans do samego miasta, to lubię co jakiś czas tam zajrzeć. W Krakowie życie toczy się znacznie woniej niż u nas... I tego zazdroszczę trochę :) Piękny spacer Lusiu! Dziękuję za wspaniałe wrażenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że jako Warszawiak masz dysonans do Krakowa.
      Mnie na szczęście ominęły te problemy.
      Ja też mam wrażenie, że w Krakowie czas płynie wolniej gdy siedzimy na ławeczce w parku, na Plantach albo w Ogrodzie Botanicznym.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  18. Jak w bajce.Przepięknie i kolorowo.Miłego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zieleń, kwiaty, stawy z kaczkami to stwarza wrażenie bajkowości.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  19. Wiosna to piękna pora przebudzenia przyrody. Żeby te kwiaty umiały powiedzieć chociaż jedno słowo...
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosna to najpiękniejsza pora roku. Te kwiaty też mają swoją mowę.
      Nie znasz mowy kwiatów? róże to miłość,
      żółte kwiaty, zazdrość...
      Pozdrawiam:)*

      Usuń
  20. A wonderful place, and so beautiful images, Lucia!

    Greetings and hugs!

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne, zjawiskowe zdjęcia! Jaka szkoda, że tak daleko od nas do Krakowa... I ciągle tak daleko do Wiosny.. Dobrego tygodnia Łucjo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, faktycznie. W twoim przypadku Kraków położony jest na drugim krańcu Polski.
      Pozdrawiam:)*

      Usuń
  22. Fantastisk vakker blomstring!!
    Våren har kommet til deg:)
    Ønsker deg en finny uke:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ty w Botanicznym w Krakowie, a ja w Oliwskim w Gdańsku. I znowu różnica temperatur bije po oczach, u nas zaledwie pojedyncze kwiatki, pąki na drzewach, a na południu feeria barw i pełen rozkwit roślinności. :) Ale i tak cieszę się, że mogłam pooddychać świeżym powietrzem i nasycić oczy przedwiośniem (bo bardziej to na przedwiośnie niż na wiosnę wygląda).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu
      najważniejsze, że nie siedzimy w domu, niezasklepiamy się w murach.
      Podczas mojego pobytu w Krakowie też był odczuwalny lodowaty, nieprzyjemny ziąb.
      Tutaj prawie na każdym kroku spotyka się wiosnę. Było uroczo.
      Pozdrawiam serdecznie)*

      Usuń
  24. Ja uwielbiam Kraków i muszę kiedyś się wybrać do tego ogrodu, bo widać, że warto!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię Kraków. Jeżeli tylko mam okazję zapuszczam się do tego wyjątkowego miasta.
      Max, zaskoczyłeś mnie? nie byłeś jeszcze w Ogrodzie Botanicznym w Krakowie?
      Pozdrawiam:)*

      Usuń
  25. Wspaniały ogród, aż nie do wiary że tyle kwiatów już kwitnie, podczas kiedy u nas na Mazurach rośliny co prawda próbują wyjść na swoje ale jak dotąd zła pogoda jest górą. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokazałam tylko namiastkę kwitnących kwiatów. Mnie też zaskoczyła wiosna panująca w Krakowie.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  26. Dzięki Tobie przeniosłam się na trochę w inny wymiar szczęścia :). Z resztą ja dzisiaj cały dzień mam taki - poszłam z Milą na spacer, zabrałam książkę, ale tak się zamyśliłam łapiąc promienie słońca i wsłuchując w śpiew ptaków, że gdy się ocknęłam to musiałam się zastanowić jaki jest dzień tygodnia :). Lubię takie oderwania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko,
      w pięknej przyrodzie ja również zapominam o bożym świecie.
      Teraz, wiosną ptaki śpiewają najpiękniej. Mogę ich słuchać godzinami.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  27. Przepiekny ogród, wybieram się w maju do Holandii, mam nadzieję, że załapię się jeszcze na tulipanowe pola :) Dziekuje Ci za wszystkie ciepłe i motywujące komentarze u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Holandii mam niezapomniane wspomnienia.
      Na zawsze w mojej pamięci pozostaną ogromne pola tulipanowe...
      Odwiedzanie Twojego bloga to ogromna przyjemność.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  28. Oszałamiające piękno! Ale ja, gdybym mogła wybierać, to i tak wolałabym spacer po Twoim ogrodzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po moim ogrodzie? a może po Małym Lasku?
      Mój ogród jest naturalny. W Ogrodzie Botanicznym możemy podziwiać niezwykłe rośliny.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
    2. Po Twoim :) Bo ja najbardziej lubię tę przestrzeń przydomową, zwyczajną - niezwyczajną :)

      Usuń
  29. Lusiu z każdym wpisem u Ciebie coraz bardziej kolorowo i wiosennie, ciepło na sercu aż się robi, my wciąż nie mamy czasu i pogoda nam nie sprzyja w poszukiwaniu wiosny...
    ale mam pytanie, co to za owoc? zielony, przypominający kształtem gruszkę, z tropikalną skórką?
    ściskam Cię serdecznie, życząc dobrego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko,
      wiosna coraz bardziej rozkwita. Jest kolorowo i bardzo pachnąco.
      Wiosna jest trochę chłodna ale ranki mroźne.
      Ten zielony owoc to jest pomarańcza olbrzymia - pomelo, pamelo, pompela...
      Jestem taka mądra bo zrobiłam zdjęcie etykietki.
      Justynko, jak ten owoc smakuje? nie mam pojęcia.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  30. Un paseo precioso, me encanta. Feliz semana.

    OdpowiedzUsuń
  31. My goodness, what a beautiful place, Lucia!
    I just love those daffodils. Here, we call them double daffodils, because of that lacy inner part.

    I wish you a wonderful week ahead, sweet friend. xo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lisa,
      These yellow daffodils called full - " Ice King".
      Beautiful name.
      Kisses and greetings to you Dear Friend.

      Usuń
  32. Lusiu,
    dziękuję, za wspólny spacer wśród kolorów, zapachów i widoków, które tylko w Ogrodzie Botanicznym w Krakowie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och Zuziu,
      to ja Tobie bardzo dziękuję za bardzo miłe komentarze.
      Powiem Ci szczerze, że codziennie na nie czekam.
      Rozpieściłaś mnie.
      A Ogród Botaniczny w Krakowie to wyjątkowo piękne miejsce.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  33. Wow - fabulous gardens with all the lovely sights and smells that spell... spring!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You're right, thy gardens are fantastic. There I met in full spring.

      Usuń
  34. Hi Lucia!

    What a wonderful Botanic garden! I love your photos of all the flowers.

    Thank you for letting me know about the translator on my blog who did not work. I have now got a new from Google. I hope it will translate Norwegian to Polish :)

    I wish you a nice sunny day!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marit, I'm so glad for the interpreter.
      I love your blog. I loved where I visit.
      Greetings:) *

      Usuń
  35. Jedno z najpiękniejszych miejsc w Krakowie - na mojej subiektywnej mapie i tak obiektywnie chyba też. Wiesz, jaki mam sentyment do tego miejsca i bardzo się cieszę, że nie jestem w tym odosobniona, o czym łatwo się przekonać czytając powyższe komentarze. Jest w tym zasługa bardzo udanych zdjęć, wspaniale uchwyciłaś różnorodność wiosennych roślin Ogrodu i jego niepowtarzalną wiosenną aurę. Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam Ogród Botaniczny. Jeżeli mam czas to zawsze swe kroki kieruję do tego magicznego miejsca.
      Wielu, moich wirtualnych znajomych bardzo chętnie odwiedziłaby to miejsce. Niestety, nie pozwalają znaczne odległości. Chociaż w czasie pobytu poznałam dziewczynę ze Szczecina. Przyjechała do Krakowa ze swoim mężem Belgiem synkiem pięcioletnim oraz teściami, Belgami. Niestety, nie znam francuskiego jedynie podstawowe zwroty; dziękuję, przepraszam, do widzenia... Jednak z ich min wywnioskowałam a potem Ona przetłumaczyła, że są oczarowani Krakowem i Ogrodem Botanicznym.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  36. Amazing walk to Botanic gardens, Lucja! Love the rows of hyacinths, oranges in conservatory, lotuses. Once more I want to visit Krakow!

    OdpowiedzUsuń
  37. Wspaniałe ujęcia, oddajesz duszę Krakowa:) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam to miasto. jestem w nim zakochana.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  38. Ogród Botaniczny w Krakowie jest cudny...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczarował mnie krakowski Ogród Botaniczny.
      Masz rację. Jest cudny:)*

      Usuń
  39. Piękna roślinność. Aż chciałoby się tam teraz pospacerować... Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spacer w takim miejscu jest bardzo relaksujący.
      Stamtąd wraca się wypoczęty i wyciszony.
      Pozdrawiam:)*

      Usuń
  40. You are a lucky woman to be able to visit all those beautiful places !!!!!!
    Have a shinny week !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anna,
      I love it. I love traveling and learning about interesting places.
      Greetings:) *

      Usuń
  41. Jak miło zajrzeć do Krakowa, chociaż na chwilę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja natomiast cieszę się z Twoich odwiedzin.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  42. Bardzo przyjemny spacer Lusiu, Ogród Botaniczny prezentuje się o tej porze przepięknie. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko,
      Ogród Botaniczny w Krakowie o każdej porze roku wygląda zjawiskowo.
      Przepraszam. W zimie jest zamknięty. Ogród smacznie śpi.
      Pozdrawiam:)*

      Usuń
  43. Kolorowo i smakowicie. Sięgnęłoby się po jakiś tropikalny owoc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem. Kolorowo i smakowicie. A z tym sięganiem? myślę, ze nie warto ryzykować.
      Być może te wszystkie egzotyczne rośliny i owoce są czymś pryskane.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  44. Ja już od dawna czekam na taki sprzęt, który pozwalał by zachować zapachy na dłużej. Są aparaty, dyktafony, kamery, ale nadal brakuje jakiejś magicznej fiolki, w której można by schować słony zapach morza, rześki aromat gór, czy słodycz kwiatów. Może doczekamy takich czasów.

    OdpowiedzUsuń
  45. Świetny ten ogród w Krakowie.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..